Postać Quan w tym serialu jest tak bezsensowna i tutaj mamy cały odcinek poświęcony własnie tej postaci ... im mniej scen z jej udziałem tym więcej serial zyskuje :)
Szkoda, że po raz wtóry, jest poprawność polityczna i wiele wątków homoseksualnych, zamiast prawdziwego sci-fi :(
Jakaś mała azjatycka typiara grająca zwykłą niańkę rozwala wszystkich i robi masakrę w najmniej spodziewanych momentach, jak Arya w GOT wyskakuje z tyłka i powala czarne charaktery. Oczywiście nie ma broni, wystarczą jej pięści na rosłych chłopów i od czasu do czasu coś na kształt pinezki.
Główny bohater który ma...
serial wgniata w fotel...z każdym kolejnym odcinkiem robi się coraz ciekawiej, widać że twórcy nie oszczędzali na efektach specjalnych, jak na serial to jest lepszy niż niejeden film pełnometrażowy!!! gra aktorska stoi na dobrym+ poziomie, każdemu fanowi sfi i nie tylko polecam, warto obejrzeć....