Czyli ciąg dalszy rozkmin ;) *NIEUSTANNY SPOILER ALERT*
"Temat tego forum jest bliżej nieokreślony. Będziemy tutaj rozmawiać o wszystkim, co ma jakiś związek z Hannibalem. I nie mówię tu tylko o serialu; nikomu nie bronię odnosić się do książek czy filmów. Być może postaramy się podzielić swoimi spostrzeżeniami w poszczególnych kwestiach. Będziemy wysnuwać własne teorie, rozkładać na czynniki pierwsze interesujące momenty z serialu, rozkminiać symbolikę, gawędzić o relacji Hannibal/Will...
Możecie tutaj poruszyć absolutnie każdy dowolnie przez Was wybrany temat.
Pomyślałam o stworzeniu tej dyskusji, ponieważ brakuje mi w innych forach wszechstronności. Zazwyczaj podejmuje się jeden temat, który zostaje mniej lub bardziej omówiony – tutaj będziemy omawiać każdy. Możecie pisać wszystko, co przyjdzie Wam na myśl.
Zapraszam do ożywionej dyskusji :)" Bonesss
cz1 http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion...
cz2 http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Kuchnie+%C5%9Bwiata %2C+czyli+wszystko+o+Hannibalu+II,2677939?page=20#post_13794975
Ach te slow motion. Willowo-Hannibalowe twarze ;)
Estetyka tego serialu to bardzo wysoki poziom.
Na dzień dobry... 14 reasons TV will be boring without Hannibal
http://metro.co.uk/2015/06/23/14-reasons-tv-will-be-boring-without-hannibal-5260 397/
+Bonus: ...pewnego dnia Bóg stworzył Madsa i westchnął z zachwytu :D
https://41.media.tumblr.com/d23df928867d233600254d771a2f9755/tumblr_mm2uaxtZti1r p1voro1_540.jpg
O! :D Po pierwsze i najważniejsze No more Mads.
Tak ładnie wygląda na tym gifie... uśmiech,lekki zarost. *.*
Nawet nad małym winogronkiem się zastanawia i zachwyca. Ale jest taki piękny, trochę taki posągowy ;))
Ale mam pewne zastrzeżenia, best-dressed character to na pewno Hannibal a nie Bedelia :D
Po drugie,no more Hannibal sexual tension,skoro nawet meble na tym zyskiwały xD
A Madsa powinno się sklonować,Bóg był okrutny tworząc taką doskonałość tylko w jednym egzemplarzu.
Same straty, nawet wśród wyposażenia wnętrz :D
To prawda. Bóg był wyjątkowo okrutny.
O to to właśnie. Posągowy :P
Jak dla mnie to Bedelia i Hannibal na podium. bez dwóch zdań.
Każdej w wymienionych rzeczy będzie mi niewyobrażalnie brakować. Wszystko w tym serialu jest jednym organizmem. Jeśli jakiś element zostanie wyrzucony, całość nie będzie już tak dobrze funkcjonować. Ale nie poddajmy się jeszcze, nie żegnajmy się. There's still HOPE! :))
Hannibal na bonusowym zdjęciu - ach, ach i jeszcze raz ach! Nie wiem jak można być tak doskonałym.
http://orig11.deviantart.net/4e1d/f/2014/081/d/9/typhon_by_euclase-d66gju1.png
;)
Wiecie co? Uwielbiam patrzeć jak Mads kogoś przytula. Zazwyczaj kładzie danej osobie dłoń na głowie. To jest przepiękne, wymiękam. *.*
http://38.media.tumblr.com/e0e997f4ac22e4a5d75642cf2589c7d5/tumblr_inline_ne6uez x0A21qhb2g0.gif
https://38.media.tumblr.com/b2e18be2f0690a69146fb5b5a0cc4c2e/tumblr_nnhpkrHS4x1r 0g0c4o3_250.gif
https://38.media.tumblr.com/fca81ac85e645b8b426582f994b154b3/tumblr_nnhpkrHS4x1r 0g0c4o6_r2_250.gif
https://33.media.tumblr.com/398ba2290e470d999294badd2b971a2c/tumblr_nnhpkrHS4x1r 0g0c4o8_r1_250.gif
https://38.media.tumblr.com/bfffd7082c402ef0c8f75c6407d0afee/tumblr_nnhpkrHS4x1r 0g0c4o2_250.gif
https://38.media.tumblr.com/d3a4463278a331bc9aa05441e8db84da/tumblr_nnhpkrHS4x1r 0g0c4o5_250.gif
W "Dolce" w podobny sposób przytulał postrzelonego Willa. Kojącym dotykiem starał się uśmierzyć ból ukochanego.
Ach,co to była za intymna chwila *.*
http://38.media.tumblr.com/85b7a6bcd396af071dc720443cc8d01f/tumblr_nreqemWqlw1qm unw1o2_r2_500.gif
https://38.media.tumblr.com/5b41a856ef399f1e4d14ba2af41806d5/tumblr_nr95gsvIk51t 81ilto3_r1_500.gif
Pięknie nakręcona scena, w dodatku gra aktorska Mads i Hugh zwala z nóg. Wyszło im to bardzo erotycznie. Te głębokie oddechy Willa, Hannibal ściągający mu marynarkę, Will opierający głowę na ramieniu Hannibala, wdychający jego zapach, zmęczony, zakrwawiony. Will był cały we krwi, mimo to Lecter oparł Grahama o siebie i pozwolił krwi wsiąkać w sweter. Hannek uwielbia być umorusany Willem.
Nie mam nad tym kontroli. Zabijamy się, odżywamy, upadamy i znów wznosimy. To cenne, naprawdę. <3
Piękne!
Ten drugi gif... Hannibal wie, że ma Willa tak blisko ale to jeszcze nie jest ta chwila w której obaj czerpią radość z tej bliskość, Will jeszcze do końca nie zrozumiał.
Myślę, że Will zawsze rozumiał, nie chciał tylko tego przyjąć do wiadomości, nie chciał i nie potrafił się otworzyć. Ale rozumiał. Jak mógł nie rozumieć? On tylko nie chciał, nie był gotów...
Nie rozumiał tego jak to może go zmienić, jak piękne będzie to co się stanie.
No tak, tak. Zgadza się. Nie mogę się nadziwić Hannibalowi. Był taki cierpliwy... dobrze, że się w końcu doczekał.
OMFG,pierwszy gif <3<3<3. Nic nie poradzę na to,że gdy widzę tę dwójkę na ekranie,wszystko kojarzy mi się erotycznie. To,co dzieje się między nimi to takie niezwykłe połączenie miłości emocjonalnej z sensualną i chole.rnie zmysłową relacją.
Tak,Hannibal to pedant,o zawał serca przyprawiały go nogi Masona na swoim biurku,ale gdy chodzi o Willa ta skrupulatność traci na znaczeniu. Lecter może być ubrudzony i zakrwawiony,ale to nie jest ważne,gdy obok jest ukochany mężczyzna,którego można wziąć w objęcia i delektować się tą chwilą.
Kojarzy Ci się erotycznie, bo to jest erotyczne. Wszystko. Każde spojrzenie, gest, słowo, dotyk. Nic na to nie poradzimy. Dziwne by było, gdybyśmy tego nie dostrzegały.
Nie chciałabym mieć takiego wujka. Gapiłabym się na niego jak w obrazek. Dziwnie by to wyglądało. xD
A jak przyjdzie mu ochota weźmie pilarkę i spróbuje dobrać się do twojego mózgu. Nakarmiwszy uprzednio wywarem z pietruszki czy tymianku dla poprawy smaku i troskliwie dmuchając na gorące, żebyś się nie poparzyła przy jedzeniu. A potem uruchomi pilarkę i przetnie kości czaszki... GROZA. Dobrze, że wpadli wówczas policjanci, bo byłoby po hannigramie. Mielibyśmy moment wyczekiwanej intymności - przy stole, kiedy Hannibal zjadałby najpierw mózg Willa, a potem pewnie pozostałe części jego ciała.
sorry not sorry ;)
oglądam właśnie dla poprawy nastroju 3x02. Will leży w szpitalu, myśli o Hannibalu, a jego pałac umysłu to już nie strumień, ale gabinet Lectera, z którego tworzy się normańska kaplica w Palermo. Piękne. Naprawdę.
A ja dobrnęłam wczoraj do 1x8 i doszłam do wniosku, że Hannibal, który nasłał Willa na Tobiasa (oj nieładnie nieładnie) zupełnie przypadkowo uratował go od śmierci z jego rąk, pozwalając chorobie Willa rozwijać się w najlepsze. Gdyby Will nie wyszedł z budynku będąc pod wpływem halucynacji, stałby się pierwszą ofiarą Tobiasa (stał najbliżej). Heh.
Jakie to wszystko pokręcone,w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście. Wzajemne powiązanie i
oddziaływanie Willa i Hannibala jest tak silne i głębokie,że wykracza poza ramy tradycyjnego pojmowania.
To jakiś kosmos :)
Nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób :) ale, faktycznie - uratował mu życie. Halucynacja Willa trwała dłuższą chwilę, skoro Tobias zdążył zamordować dwóch facetów. Will też nie jest najgorszy w te klocki, ładnie się obronił przed Tobiasem. I to był nie w formie, łagodnie mówiąc. Swoją drogą, jak długo Hannibal zamierzał czekać z leczeniem zapalenia mózgu Grahama? On był naprawdę ciężko chory. Samo przypomnienie zegara, który narysował, budzi we mnie dreszcz przerażenia. Odkleił się od rzeczywistości znacząco. Ale też walczył z całych sił o zachowanie resztek rozumu, to pokazuje jak jest silny psychicznie, wbrew pozorom.
Pamiętasz scenę, w której taki chory kazał się zawieźć Lecterowi do domu Hobbsów (spał przez większość drogi)? Próbował zastrzelić tam Hannibala, a tymczasem został postrzelony przez Jacka. I w końcu wylądował w szpitalu. Jedna z niewielu scen, kiedy Hannibal nie do końca kontroluje sytuację. Chyba nie wierzył, że Will do niego strzeli, a po oddaniu strzału przez Crawforda, krew Willa obryzgała mu policzek. Hanni był lekko zszokowany.
„Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro”. Czyżby nawiązanie do dramatu Goethego?
Ja też nigdy nie pomyślałam o tym w ten sposób. Hannibal rzeczywiście uratował Willowi tyłek. Tak wyszło. Hannibal tego nie zaplanował. Nie pozwalał Willowi wyzdrowieć z innych powodów.
A tu proszę - wydarzyło się coś niespodziewanego.
Tak jak w "Mistrzu i Małgorzacie" w "Hannibalu" ciągle potykasz się o "Fausta" :D
Dokładnie tak. :) O Fausta, o Boską Komedię, można jeszcze wcisnąć mitologię (Achilles i Patroklos). Mnóstwo nawiązań. Lubię to w tym serialu. ;p
Stęsknił się duch mój, że od lat tak wiela
Cudem jej wdzięków nie był czarowany:
Cudem, co wabi i co onieśmiela,
Więc gdy mi błysnął kształt jej ukochany,
Przez moc tajemną, która od niej biła,
Dawnej miłości poczułem kajdany.
Zamienić rodzaj żeński na męski i jak nic o Willu i Hannibalu w galerii Uffizi przed obrazem "Narodziny Wenus"
Jam jest cząstką części, co wszystkim wpierw była, cząstką ciemności co światło zrodziła :)))
Skoro wywołałyście "Fausta",to są w tym dramacie wersy,które wspaniale oddają naturę Hannibala:
"(...)to,co grzechem zwiecie,rozkładem,złem po prostu,dnem i dołem,moim właśnie jest żywiołem".
Tak :) ale ja wolę z Mistrza i Małgorzaty, jak ulał pasuje do hannigramu: "no, cóż, ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha"
Ba! "-Niech mnie diabli porwą! - Niech diabli porwą? to się da zrobić!" albo to: [Boga nie ma, diabła nie ma] to naprawdę zaczyna być ciekawe, co to się u was dzieje? Cokolwiek tknąć, tego nie ma" I tak przepadłam po pierwszych trzech rozdziałach...