Czyli ciąg dalszy rozkmin ;) *NIEUSTANNY SPOILER ALERT*
"Temat tego forum jest bliżej nieokreślony. Będziemy tutaj rozmawiać o wszystkim, co ma jakiś związek z Hannibalem. I nie mówię tu tylko o serialu; nikomu nie bronię odnosić się do książek czy filmów. Być może postaramy się podzielić swoimi spostrzeżeniami w poszczególnych kwestiach. Będziemy wysnuwać własne teorie, rozkładać na czynniki pierwsze interesujące momenty z serialu, rozkminiać symbolikę, gawędzić o relacji Hannibal/Will...
Możecie tutaj poruszyć absolutnie każdy dowolnie przez Was wybrany temat.
Pomyślałam o stworzeniu tej dyskusji, ponieważ brakuje mi w innych forach wszechstronności. Zazwyczaj podejmuje się jeden temat, który zostaje mniej lub bardziej omówiony – tutaj będziemy omawiać każdy. Możecie pisać wszystko, co przyjdzie Wam na myśl.
Zapraszam do ożywionej dyskusji :)" Bonesss
cz1 http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion...
cz2 http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Kuchnie+%C5%9Bwiata %2C+czyli+wszystko+o+Hannibalu+II,2677939?page=20#post_13794975
Lubię X-Menów,jak i większość ekranizacji komiksów. No i bardzo cenię sobie dobre efekty specjalne. To takie moje "guilty pleasures" :D. Ale oglądając tego rodzaju filmy nigdy nie nastawiam się na jakieś silne wzruszenia czy skomplikowane relacje międzyludzkie.
Nie wiem,czy teraz ten Fassavoy nie będzie mi przeszkadzał we właściwym odbiorze X-Menów xD
Chyba prędzej my się dobijemy nawzajem,katując się filmikami,gifami i wyobrażeniami,jak pięknie mogłoby być xD
Mam pytanie techniczne,czy wstawienie linku do jakiegoś filmu czy zdjęcia zależy od stażu na filmwebie?
Próbowałam dzisiaj coś wkleić,ale wciąż wyświetla mi się komunikat o linkach zewnętrznych i nic nie mogę zrobić.
Jak wam minęła niedziela,dużo rozmyślałyście o "Hannibalu" i Hannigramie? :D Bo ja nie potrafię myśleć o niczym innym,to już jest chyba uzależnienie ;)
Dobry wieczór
Tak, z linkami jest dokładnie tak jak piszesz. Po jakimś czasie funkcja umieszczania linków zostanie odblokowana. Są też ograniczenia dotyczące wysyłania wiadomości, np. część użytkowników nie może wysyłać wiadomości nie-znajomym, a część może. Ale już nie pamiętam od czego to zależy :)
Ja się dobijam murder family. Jak dobrze wiecie mam obsesję na punkcie tej trójki :D
U mnie dzisiaj na tapecie Tumbrl,Pinterest,Deviantart i mnóstwo innych stron,z których mogę czerpać inspiracje i pożywkę dla mojego umysłu. Jestem dosłownie opętana Hannigramem,nie wiem,czy nie będą mi potrzebne egzorcyzmy xD
A ja, mimo że dziś niedziela, miałam zabiegany dzień i zabrakło mi czasu, żeby obejrzeć film, o którym wczoraj rozmawiałyśmy. Mam nadzieję, że jutro mi się uda. Na myślenie o hannigramie też nie było czasu, więc trochę mi umysł odpoczął. Ale przychodzi wieczór, wchodzę na tumblra i zaczynam tworzyć obrazy w swojej głowie. ;))
A już się bałam,że przeze mnie i moje peany na cześć "BM",nie jesteś dzisiaj zdolna myśleć o "Hannibalu" :D
Żartuję,nie na każdego ten film musi działać tak porażająco,jak na mnie.
Ja mam dzisiaj typowo Hannigramowy dzień.Postanowiłam nie ruszać się z domu i oddać się kontemplacji nad murder husbands,co nie jest korzystne dla mojej psychiki.
Obawiam się tego filmu, a jednocześnie jak najprędzej chcę go obejrzeć. Chyba dlatego chodzę taka nabuzowana - tak wygląda Bonesss, kiedy nie dadzą jej obejrzeć jakiegoś filmu wtedy, kiedy ma na to ochotę xD jeśli ten film mnie zrujnuje i dołożę do tego myślenie o Hannibalu, to naprawdę efekty mogą być opłakane. Mój biedny mózg ;pp
Mnie ten film zdecydowanie zrujnował psychicznie,choć nie od razu.
Dzień później,wykonując jakieś prozaiczne czynności,poczułam,jakbym dostała obuchem w głowę i się zaczęło,łzy,smutek i apatia. To było bardzo dziwne doświadczenie.
Właśnie tego się boję. Myślę,że wszystkie na tym wątku mamy podobną wrażliwość,dlatego obawiam się,że "BM" może podziałać na Ciebie destrukcyjnie,a tego bardzo bym nie chciała :))
Ale może się mylę i nie będzie tak źle,a poza tym,abstrahując od emocjonalnych aspektów,to obraz naprawdę godzien obejrzenia. To po prostu przepiękna historia o miłości,nad którą trudno przejść obojętnie.
Aha, to zdecydowanie nie jest dobre dla psychiki. Takie bunkrowanie się w czterech ścianach nie przynosi niczego dobrego, ale cóż zrobić, czasem nie da się inaczej. Życzę zatem miłego rozmyślania o hannigramie
Chyba pójdę dzisiaj z "Hannibalem" na całość ;) i obejrzę ze dwa albo trzy odcinki drugiego sezonu.
Ostatnio skończyłam na 2x8,w którym Hannigram coraz bardziej się rozkręca.
Końcowa scena w stajni jest boska,a poza tym Will tak ładnie uwodzi Hannibala mówiąc,że Lecter wreszcie okazał się dla niego interesujący.Hanni po tych słowach jest cały happy,uwielbiam jego triumfującą minę w tamtym momencie.
"What a cunning boy you are"
Ale Hanni wybacza mu to ze względu na wysoki poziom uroku osobistego. Mimo że i Hannim kręci: założy ładniejszą koszulę, lepiej się uczesze, uśmiechnie zalotnie, spojrzy głęboko i przeciągle w oczy... i Hannibal traci kontakt z własnym rozsądkiem.
mrder- husbands- too- smol- too- pure. tumblr. com /post / 130979769094/ a- new- man- moves- next- door- and-will- keeps- coming
Co tam było?Bo nie mogę tego otworzyć,wyświetla się komunikat "podana fraza nie została odnaleziona".
Proszę uprzejmie....
http://mrder-husbands-too-smol-too-pure.tumblr.com/post/130979769094/a-new-man-m oves-next-door-and-will-keeps-coming
Dziękuję Ci bardzo :))
Ten kot,to chyba własność Hannibala,skoro Will jest miłośnikiem piesków :D
Ten z trudem powstrzymywany śmiech :D
Dobry wieczór kochani, mnie miło móc tu w końcu zajrzeć. In this hot darkness of your minds. <3
Haha, miód z cukrem.
...straight into the abyss of madness. Among the shattered hearts and broken minds. Welcome back :*
I looked into the abyss, the abyss looked into me... And it's beautiful, my cute little trashcans.
https://40.media.tumblr.com/89d5e9e6a24d0872a6395bdfa210b982/tumblr_nvg1k1Xaeo1r ix2ubo2_1280.jpg
Murder husbands feels wciąż żywe.
Uśmiałam się do łez xD
Co za spektrum uwodzicielskich min,zwłaszcza u Willa,Hannibal jest już ugotowany :D
Porażony i oczarowany. Will również był podniecony, bawiła go i pochłaniała do reszty ta gra, te zaloty. "I wasn't myself. You were. Even when you weren't, you were".
Dlatego w rozmowie z Jackiem zgodził się być żywą przynętą.
To takie mydlenie oczu,w rzeczywistości chodziło mu o to,by mógł bez przeszkód i podejrzeń spotykać się Hannibalem,żeby uwodzić i być uwodzonym. Will bardzo wciągnął się w tę erotyczno-zmysłową grę,wręcz uzależnił się od niej.
Oczywiście, że się uzależnił. A w tej scenie, kiedy mówi Hannibalowi, że zabiłby go przy użyciu rąk.... ach, w tej scenie Will oblizuje wargi... chyba zaraz wrócę na tę podłogę, polecę z hukiem, z krzesła spadnę.
Ile razy na tym forum użyłyśmy słowa erotyzm i różnych jego odmian?
Nieskończenie wiele i pewnie jeszcze z milion razy użyjemy, tego jakże adekwatnego w tym przypadku,słowa.
Podobno,jeśli kogoś chce się zabić własnymi rękami,możemy mówić o bardzo osobistej,bliskiej i zażyłej relacji między ofiarą i oprawcą. Obce sobie osoby zabijają zazwyczaj przy użyciu jakiegoś narzędzia.
To pozwólcie że i ja się wtrącę to rozmowy.
Strasznie mi się podobało że tak długo ten ich związek podszyty erotyzmem był niejednoznaczny. Całkiem śmiało mogli być po prostu przyjaciółki, albo jakaś inna relacja mogła z tego powstać. Fajnie też że jest to takie subtelne, a nie na chama łóżko, pocałunki.
Hannibal ogólnie jest sprzecznościami i przeciwieństwem samego siebie i przyciąga sprzeczności, ktokolwiek by się nie zabrał za jego tworzenie.
Zastanawiam się tylko cały czas jak oni chcą wcisnąć między nich Starling (z tego co czytałam była w planach, a ja w ciąż wierzę że powstaną kolejne sezony). Jak mają odmówić tej dwójce tej więzi która ich łączyła, tego braku strachu przed Hannibalem i ogólnie zakończenia jak w książce, to niech jej w ogóle nie dają.