Po obejrzeniu całości powiem krótko: MISTRZOSTWO. Warstwa dramatyczna bije na głowę
wszystko, co widziałem w tym roku. Genialne postacie i to bez wyjątku, do tego świetnie zagrane.
Widać, że to historia z krwi i kości. Tytułowa "szczęśliwa" dolina jest tak naprawdę zdominowana
przez ćpunów, nierobów, kryminalistów, dilerów, nastoletnie mamy i całą zgraję innych
szumowin. I na nikim nie robi to większego wrażenia, ot, taki sposób na życie. W Polsce
wystarczy zamienić narkotyki na wódę i mamy podobny schemat w prawie każdym mieście i
miasteczku. Dodatkowo, jakby dla kontrastu, mamy wesołą czołówkę z wpadającą w ucho
melodyjką i pięknymi widokami doliny w tle.
Ale jest to nie tylko dramat, ale i kryminał. Mamy do czynienia z porwaniem, które wymyka się
spod kontroli i zaczyna zbierać swoje krwawe żniwo. Są momenty, że człowiek z napięcia siedzi
jak na szpilkach, przynajmniej ja tak miałem np. w sceniemorderstwa młodej policjantki i to od
momentu zatrzymania przez nią auta, po samą śmierć. Dodatkowo poprzedzone to jest
zabawnym dialogiem o rzekomym wykorzystywaniu owiec przez rolników.
Końcówka czwartego odcinka wręcz genialna, a w mediach brytyjskich wywołała jakieś
oburzenie ze względu na epatowanie przemocą.
Jeśli ktoś szuka mocnych wrażeń i świetnej historii, to polecam jak najbardziej, mimo że to
wakacje i "trzeba" oglądać coś lżejszego, choć nie wiem skąd ten wymysł producentów seriali.
Serial nie jest cukierkowy, koloryzowany, przedstawia brudne i przykre realia. Jednak mimo to, mnie w ogóle nie trzyma w napięciu. Jestem na 3 odcinku, i z racji że jest ich tylko 6 to "jak zaczęłam, to dokończę" ale jakoś kompletnie nie czuję tego serialu. Niby jest dramat głównej bohaterki, porwanie, wątek pomszczenia córki, ale jakieś to takie nijakie. Po opisie serialu spodziewałam się czegoś lepszego. Daleko mu do np Broadchurch.
podpisuje sie pod tym, nie ma serial klimatu, skonczylam ogladac tylko dlatego zeby zobaczyc koniec... ale meczylam sie przy ogladaniu....
realizacja bardzo slaba....czasem drazniaca... i wlasnie brak tego klimatu specyficznej muzyki dobrych zdjec...
Dla mnie było zupełnie inaczej, dawno żaden serial nie wciągnął mnie jak ten, całkowicie wczułam się w to co czują bohaterowie i zarwałam noc, żeby obejrzeć całość. Jestem ciekawa o czym mógłby być drugi sezon.
:)