Miniserial obejrzany w jeden wieczór. Czy warto? Tak. Dlaczego? Bo to może przydarzyć się każdemu z Nas. Oglądając serial jakoś dziwnie kojarzył mi się on ze sprawą Tomasza Komendy. Poszlaki, fałszywe dowody, prokurator potrzebująca sukcesu i młodzi niewinni ludzie którym odebrano najlepsze lata młodości. I bezsilność rodziców. Sprawiedliwość po latach to tylko zaleczenie własnego sumienia przez tych którzy wydawali wyrok.
I w głowie po filmie pozostaje pytanie - co mógłbym zrobić gdyby to padło na moje dziecko?