Uwielbiam ten film. Wiele jest tu scen maloprawdopodobnych ale dzisiejszy odcinek byl juz lekkim przegieciem. Dot. to sobowtora Martina. Ta maska!! Normalnie szok. Nie podobalo mi sie no alr to kwestia gustu:)
Heh, popieram! Mimo ze nie zdazyłam na pczatek filmu o i tak zdazyłam zauwazyc tego sobowtora....Troche z tym przesadzili,z tym ze sobowtor jest az tak bardzo podobny do "oryginalu" ale nam pozostaje to tylko ogladac ;) Bo przeciez telenowela jest super!!!!!!
No tak niby sobowtor, a o ile sie nie mylę mial te same strupy na dloniach co Martu:P, tego chyba raczej nie zauwazyli Ci panowie:PP
A głos identyczny miał:P tylko jak mowil ciszej to troszke inne wrazenie;)
Juz sie nie moge doczekac jutrzejszego odc, :P
wlasnie widzialam te strupy kolo palcow!! hehe:D:D mogli jednak jakos ucharakteryzowac tamtego a nie ze facu go gral :))
przeciez w czwartkowym odcinku byla taka scena w ktorej ten sobowtor sciaga maske z twarza martina i na nowo staje sie soba.widocznie nieuwaznie ogladaliscie czwartkowy odcinek.
Nawet jeśli ściągnął maske, to nie znaczy że nie może jej znowu założyć. A założy ;)