Dzisiaj odcinek nawet spoko . Oczywiście to dzięki wątkowi Ola- szef i ich konfrontacji w kawiarni i przyszłości , która zapowiada się ciekawie , a jak będzie się okaże. Na pewno jednak dla mnie Ola w wydaniu Sexi jest dużo lepsza i niech tak zostanie. Po za tym Michał i jego nowy biznes, tez fajnie skonstruowany watek. Po pierwsze Ela , która pokazała charakter , choć rzadko to czyni postanowiła postawić na swoim , wyraziła swoje zdanie , a scena pokazana niejako w rozróżnieniu stanowiska Jurka oraz zachowania Michała , była dobra . Michał jak to Michał , a Jurek trochę inaczej i dobrze. Po za tym Jasiek i Ramona , na którą można popatrzeć i gadka z ojcem oraz Julia , która zawsze wprowadza do serialu pewną dozę niepewności , tajemnicy i jakiejś psychopatii co także jest dobre. Ciekawe też czy nowa praca Julii oznacza nowy watek No i na koniec chyba najważniejszy watek czyli wizyta i powrót Leszka u Pawła , bardzo ciekawa konfrontacja , pokazanie jakichś emocji brata do siostry i starcie z Pawłem , oczywiście jak to Paweł sztuczny i przegrał tę walkę. Paweł z Wigą potrafili wykrzesać jakiś uśmiech i Luz oczywiście jak na tych sztywniaków , no i oczywiście zobaczenie tego przez Leszka ważne i może mieć wpływ na dalsze losy siostry. Paweł także wspomniał o powrocie Krysi w czerwcu więc chyba powoli widzów na to przygotowują. Generalnie odcinek w porządku.
Ciekawe, co teraz Leszek zrobi. Może złoży wizytę Pawłowi i go potępi za zachowanie. Powinien tak zrobić, niech ktoś sprowadzi Pawła do pionu. Ela jakoś tego nie zrobiła, krótko mówiąc umyła ręce od tej sprawy. Fajna scena z Olą i szefem, choć nie rozumiem za bardzo, o co w końcu temu szefowi chodzi, skoro on musi się jeszcze zastanawiać nad tą propozycją. Poza tym czy oni muszą tak owijać w bawełnę? Tak trudno powiedzieć "Chcę pójść z panem do łóżka"? Jasiek i Ramona to fajna parka, on w końcu taki wyluzowany, a jeśli chodzi o nią, to rzeczywiście jest na czym oko zawiesić.
Mi się wydaje , ze Ola postawiła sprawę tak jedno spotkanie gdzie pójdą na całość lub prawie bo co tam Ola myśli nie wiemy albo dalsze spotkania przy kawie i w pracy bez czegoś więcej. No i szef teraz ma problem bo Ola kusi , a on nie wie co mu się opłaci. Co do Pawła zgadzam się , że Ela tak jak dziś była stanowcza wobec Michała wobec Pawła praktycznie nie zachowała się jak powinna , choć jest jakoś głową Klanu , to powinna jakoś aferę zrobić co umie czasem jak pokazała choćby w scenach z Jackiem. I tu ma możliwości Leszek , który jako rodzina Krysi powinien jakoś zareagować . Być może wymyśleli to zobaczenie Pawła i Wigi po to by Leszek poinformował Krysię i ta szybciej przyjedzie.
Mogli dać tej dziewczynie Jaśka, mniej pretensjonalne imię. No sorry ale kojarzy mi się to z jakąś ksywą dziewczyny z domu publicznego :D. Spoko odcinek. Mam wrażenie, że Olka zapląta się we własne sidła z tym umawianiem się z szefem. Wszyscy przyłapują Pawła z Wigą, boję się, że wątek zdrady Pawła zmonopolizuje przyszły sezon, a szczerze mówiąc nie chciałbym tego.
Wiesz ta Ramona , która też mnie trochę razi , jej imię , prawie jak Miranda , ale tam to bardziej pasowała , ale Miranda znikła , ta Ramona ma bardziej pasować do Łysego i dlatego jej tak dali. To pewnie ma być dziewczyna bardziej mroczna , z przeszłością , z relacją z Łysym i tu nasz Jasiek pasuje jak grzyb do kożucha . Chyba się tak mówi:)
A mnie się to imię kojarzy z pudlem Kory :D
I czy przypadkiem tak się nie nazywał butik Moniki - Ramona ???
Trzeba przyznać, że ta dziewczyna jest śliczna, szkoda tylko, że chyba z osiem lat starsza od Jasia, ale luuuz. Kojarzę ją z jakichś reklam i chyba z serialu Tancerze.
Z tym butikiem to bardzo możliwe. Widać Klan wraca do korzeni.
A co do Jaśka to, kto kocha nie pyta o wiek :D
8 lat to chyba przesada ale te 3 chyba jest od niego starsza. Widać Jasiek lubi takie bad girlsy.
Fakt, przesada, ale sprawdziłam teraz - Anna Matysiak ma 24 lata, a chłopak grający Jasia chyba 17 (jeśli ktoś wie dokładnie, może się podzieli informacjami) :) Ile ma postać - nie wiem, ale pewnie mniej :)
Trudno się Jaśkowi dziwić - przeciwieństwa się przyciągają... chociaż tej dziewczynie to się trochę jednak dziwię. Ale cóż - Klan ;)
Ufff! Po 4 miesiącach udało mi się znowu obejrzeć Klan! I stwierdzam, że nic a nic się nie zmieniło. Wszyscy nadal grają jak drewno. Może mi ktoś szybciutko napisać o co chodzi z Olą i szefem? On, jak to zwykle mężczyźni w otoczeniu Olki, stracił dla niej głowę, a ona stara się mu dać nauczkę? Co się dzieje z Norbertem i Kamilą? Kto wysyłał do Olki te śmieszne smsy?
W skrócie było tak. SMSy natarczywe pisał szef , Ola długo myślała , że to Norbert , później jak się dowiedziała miała ciężkie chwile w pracy , chciała nawet odejść , ale Sława jej podopieczna poddała jej pomysł poflirtowania z szefem by ten dał jej spokój . I to wciela w życie , co nie bardzo podoba się Rafałowi. Norbert i Kamila rozstali się w wigilę jak Kama odkryła , że ten kupił prezent Oli , doszło do awantury w wigilię i i się rozstali . Po jakimś czasie w skutek zabiegów Norberta , że zapomniał o Oli , znów się zeszli. To tak w skrócie.:)
Dziękuję :) Myślałam, że Olka zaczęła dostawać smsy zanim miała nowego szefa, ale to by było trochę bez sensu :D Ale pomysł z flirtem też jest do kitu. Przecież przez to on się bardziej wkręci. No ale akcja musi być!
Niby tak twierdza specjaliści z Klanu stalker gdy nie czuje zdenerwowania ofiary i nie musi być natarczywy i uciążliwy porzuca ofiarę. czyli Olę , a jak będzie się okaże:)
Olaboga, Wredna! :D A ja już Ci uciąłem wątek w Filmwebowcach. Ale fajnie, że znowu jesteś, wiem, że miałaś jakieś problemy z oglądaniem, bo byłaś za granicą.
Dobrze, że mnie nie uśmierciłeś. Ale zawsze mogłabym wrócić jako duch, jak Taylor w "Modzie na sukces". Nadal jestem na obczyźnie, ale postanowiłam diametralnie zmienić moje życie i znaleźć czas na oglądanie "Klanu" ;-) Chociaż mogłam zostać i otworzyć warsztat na Sadybie, jak Michał... Ech, czemu ja na to pierwsza nie wpadłam.
Taylor jako duch wróciła na dwa odcinki, a potem ożyła (podobnie zresztą miała Macy) ;)
pobyt za granica to zadna wymowka :D na tvp mozna ogladac (no moze nie wszedzie), ale nie nalezy isc na latwizne!!! ogladanie Klanu to obowiazek kazdego Polaka !!!!!!!!!!!!!! :pppp
Zdecydowanie najlepszy był Leszek w tym odcinku. Oj, oberwie się Pawłowi, oberwie!
Nie mogę się doczekać! Nareszcie jakaś konkretna osoba zobaczyła, co się tam wyprawia, bo Ania Surmacz jest niestety dość interesowna i średnio lojalna, a Ela zbyt święta, o Kozielle nie mówiąc. Natomiast Leszek będzie wiedział, co z tym fantem zrobić :D Mam nadzieję w każdym razie. Leszku, nie zawiedź nas.
po pierwsze ta Zuzia, corka Bogny, to jakis dzikus bez wychowania. Wchodzi do gabinetu i nawet dzien dobry nie powie, wychodzi bez dowidzenia, tylko sie tepo gapi.
po drugie Julia to maksymalna kretynka. Zlota zasada jest to, ze podczas rozmowy o prace nie mowi sie o swoich problemach bo to nikogo nie obchodzi. a juz akcja z referencjami to totalna wtopa. zero profesjobalizmu. no ale to wariatka przeciez
Muszę przyznać , ze kolejny już dobry odcinek . Po pierwsze już kolejny raz dzięki Julii. Każda scena z jej udziałem coś niesie , a aktorka stara się grać jak najbardziej autentycznie. Za równo scena przy szafie , jak w piwnicy szczególnie , pełna tajemniczości i dramatyzmu .Myślałem , że zostanie tam uwięziona , ale za to odkryła tajemnice z przeszłości Cyrkowca. Ten pomysł na ten watek scenarzystów mi się spodobał. Do tego scena końcowa , muzyka , która podkreśliła wszystko do tego mina Eli wszystko było tak jak powinno być , było zagrane i dobrze skonstruowane. Ciekawe czy jest coś na rzeczy , nie wydaje mi się by Cyrkowiec to zrobił , ale też nigdy Elżuni tego nie powiedział , zapowiada się ciekawie. Do tego watek Jaśka. Po dzisiejszym odcinku wydaje mi się , że jednak Ramona święta nie jest i chce naciągnąć sama bądź z Łysym Jaśka na kasę i to grubą . A Jasiek oczywiście się da. Ale tak czy inaczej dzisiejsze sceny z ich udziałem fajne i dobrze skonstruowane. Do tego seksowna Ola , której plan wydaje się działać , szef bez reakcji , tez fajna scena i inna niż te z ostatnich odcinków , wreszcie Rafał jakoś zareagowował na wywijanie Oli. Do tego wątek Michała , trochę przynudza mnie , Stefanek w formie , to co dobre to , że rodzina sobie pomaga co było zawsze domeną starego Klanu. Oby jednak ten wątek sie zakończył lub poszedł w ciekawszą stronę. Zytka oczywiście dalej błądzi za prawnikiem , tu tez potrzebny jakiś przełom. Generalnie odcinek na plus , a wątek Julii i śmierci żony Cyrkowca najlepszy z Ramoną na dodatek.
Też coś mam wrażenie, że Jasiek wpadnie w kłopoty. Koleś wyraźnie jest zaślepiony. Co do Olki to mam przeciwne odczucia. Wydaje mi się, że to prawdziwa cisza przed burzą. Nie zdziwię się jak ta cała akcja skończy się jeszcze jakąś próbą gwałtu lub czymś podobnym.
Też mi się wydaje , że Ola zostanie uśpiona , a wtedy szef zaatakuje. Na to też czekam , bo zakończenie tego wątku w taki sposób byłoby słabe jak na motyw przewijający się przez wiele odcinków.
Mnie się podobała sprzeczka Oli z Rafałem. Ta jej udawana przemiana w kobietę-wampa służy też jej charakterowi. Powiedziała prawdę - męska duma i ego, ot, cała prawda. Rafał palcem nie kiwnął, żeby Oli pomóc, bo ta durna rozmowa z szefem to na pewno nie była pomoc. Ola musi więc radzić sobie sama, a Rafał histeryzuje. Przynajmniej wykazuje jakieś emocje. Ciekawa jestem, jak na całą aferę z szefem zareagowałby Norbert, założę się, że już dawno byłoby po sprawie.
Julia jest kapitalna. Jednia z niewielu pełnokrwistych postaci w Klanie. W winę cyrkowca nie wierzę, choć byłoby fajnie, gdyby okazał się skrytobójcą i na przykład postanowił, w obliczu nowych faktów, pozbyć się także szalonej Julii;) Niemniej mam nadzieję, że nie połączą go ze straszną fryzjerką, bo takiej pary chyba nie strawię.
Jasiek jest ewidentnie robiony przez Ramonę w bambuko. Teraz przynajmniej rozumiem, dlaczego zainteresowała się małolatem. Niezły motyw.
Też chciałbym by Cyrkowiec okazał się zabójcą albo Julia próbowała go zabić , ale niestety w to wątpię bo by było za dużo na Klan. Ale może scenarzyści pójdą na całość albo choć dobrze poprowadzą ten watek .
Hahaha! O rany, skąd to masz ? No dobra, cofam, Rafał kiwnął palcem, a raczej pokiwał - "nonono!", niestety dorośli faceci się takich rzeczy nie boją, niedorośli zresztą też :)
Swoją drogą ładne to zdjęcie Oli na pulpicie, :) Teraz już tak niestety nie wygląda.
Muszę tego gifa zachować, żeby mi nie przepadł!
Gifa sam zrobiłem na użytek własny i paru znajomych. Kilka zdjęć/gifów okolicznościowych wrzuciłem tu na forum. Mam ich jeszcze sporo :)
Najbardziej mnie rozśmieszyło, gdy Olka powiedziała do Rafała "o co tak się wściekasz?!". Jak on tak wygląda, gdy jest wściekły, to gdy jest spokojny, to on chyba nie żyje. Dla mnie nadal tu zero emocji.
Poza tym dziwi mnie, że np. Ewa nie zwróciła jeszcze Olce uwagi na temat stroju. Ona pracuje w państwowej instytucji i raczej tak nie powinna się ubierać! I nieważne, że w ten sposób "uwodzi" szefa. Głębszego dekoltu już się nie dało?
Jejku, żeby oni tylko nie zepsuli tego wątku z Krzysztofem. Niech będzie jakaś groza, niepewność... Jakieś jego dziwne teksty... :D Byłoby mega, bo zrobiło się naprawdę interesująco.
A ja jakieś emocje tam jednak dostrzegłam, Rafał to typ, po którym chyba nie można się więcej spodziewać ;) Myślę też, że prędzej dałoby się go polubić, gdyby dostał jakąś inną partnerkę. Niestety połączenie dwójki nudziarzy, sprawia, że każde z nich osobno wydaje się jeszcze bardziej nudne.
Co do wyglądu Oli jak najbardziej się zgadzam. Ta jej skórzana mini była już trochę wulgarna. Poza tym nasze podejście wynikać może odrobinę z tego, że Olce taki styl okrutnie nie pasuje. Jest zbyt poważna, zbyt drętwa, zbyt nudna, zbyt sztywna, absolutnie żadna z niej energetyczna seksbomba. Odnoszę wręcz wrażenie, że ona źle się czuje w takim anturażu. I ten ostry makijaż też jej nie służy, zamiast maskować, to podkreśla mankamenty urody.
A już z nieco innej beczki - zupełnie nie rozumiem, dlaczego twórcy Klanu powielają jakiś idiotyczny stereotyp, że żeby uwieść faceta, to trzeba się wyzywająco ubrać i wymalować jak kokota. Gdzie tu finezja? ;)
To też, ale ja nadal czekam, aż w końcu wpadną na to, żeby go nagrać. "Klan" ma ponoć jakąś misję, a na razie pokazuje prześladowanym kobietom, że najlepiej zacząć uwodzić swego prześladowcę, żeby się odczepił.
Dzisiaj odcinek bez rewelacji. Watek Julii dziś za krótki , nie miała możliwości rozwinąć się jak zawsze , jeszcze ten głupi motyw muzyczny walnęli a tym czasie. Cyrkowiec za to musi się wszystkim tłumaczyć i potwierdza tym , że rzeczywiście jest fajtłapą i ciapą , która nie mogła wszytskiego powiedzieć Eli czy Lutce. Nawet Ela wydawała się zniesmaczona tym , a on oczywiście prawie nie doprowadził do zawału Lutki. Sceny z nią na ulicy były nawet fajne i można powiedzieć , że można je zapamiętać z dzisiejszego odcinka, choć oczywiście twarz Kurowskiej nie zachęca. Dodatkowo wątek Jaśka i rozpaczliwe szukanie pieniędzy , trochę bez sensu , wizyta u Jacka też ni z gruszki ni z pietruszki , Jacek oczywiście jakoś bardziej się nie zainteresował na co ta kasa i wogóle taki miły Jacek już wogóle mi nie pasuje , a w tym wątku szczególnie. Te kupony dla Ramony bardzo dziecinne i infantylne , oczywiście w jakimś stopniu można zrozumieć , ale bez przesady. Jasiek jednak nie sprawdzając o co chodzi głębiej z tą kasą , a poszukując ich dla Ramony wykreowany jest na bardzo naiwnego dzieciaka. Do tego Miłosz i Bożenka czyli nudy na pudy , Bożenka nawet w tej pierwszej sukience ładnie wyglądała - nie wierzę , że mówię to :) Oczywiście gwoździem do trumny ich wątku była wizyta u Arkadiusza , za którym nie tęsknię w żadnym stopniu . Dobrze , ze pokazano Grażę w szpitalu i zainteresowanie Maćkiem , bo to naturalne , ale mam nadzieję , że choć Maciek powróci , nie będzie go dużo w serialu , bo lepiej jak go nie było. Generalnie dziś przynudzili , liczę na więcej , widziałbym tu choćby napad na Lutkę , przynajmniej było by dramatycznie.
Jasiek zachował się gorzej niż bliźniaki Michała. Wygrana na loterii? Co to przedszkole żeby wierzyć w takie rzeczy?
Jan powinien dojrzeć i przehandlować tę szkatułę świecidełek od Beaty. Wtedy wróżba o stoczeniu się Jana byłaby spełniona. Poza tym Ramonie zapaliły się oczy na myśl o ciotce milionerce i tu może być porwanie Jana dla kasy - byłoby kryminalnie :D
nie moge patrzec na Kurowska, co ona sobie z twarza zrobila, nigdy nie byla piekna, ale teraz wyglada jak joker.
w ogole znowu beznadziejna scena w salonie, przychodzi klientka, a ona jej rozpryskuje odzywke mgielke na wlosy a pozniej jej te wlosy mietosci !! co ona robi???????????? w ogole kto przychodzi do fryzjera tylko po to by spikac wlosy?? a poza tym takiej odzywki sie nie wciera. masakra. tworcy Klanu mogliby wziac pod uwage, ze ten serial ogladaja w duzej mierze kobiety!!!!
a Kurowska jak chce kasy to niech sobie popatrzy na prace fryzjera i sprobuje choc troche sie wczuc!!!
2 sprawa to rozbawila mnie Bozenka z Miloszkiem, ktorzy zaproszenia daja tuz przed slubem, kto tak robi???
Pamiętaj , że Miłosz to wielki artysta , reżyser , kreator , myśliciel i filozof , człowiek renesansu i nie ma czasu na takie bzdety.
Oni to w ogóle śmieszni są z tym ślubem. Co parę odcinków dochodzą do wniosku, że jednak nie pasują do siebie, a potem sielanka i znowu to samo. Głównym motywem ich lubu to chyba był sex, bo Bożenka nie chciała przed? Teraz to już przecież i tak wszystko jedno :P Na dodatek oboje studiują, kto ich będzie utrzymywał po ślubie? Dalej rodzice? Śmieszy mnie trochę ta ich "dorosłość".
no wlasnie, Bozenka mieszka sama jak dorosla, ale w chacie matki hehe
ale Milosz to zrobi wielka kariere bo to jest artysta:p a jak cos nie pojdzie to bedzie kurczaki zaganial ojcu :D
Zaproszenia jak zaproszenia, ale Bożenka przymierza na wesele stare kiecki z szafy???? Serio? Kazuń król kurczaków, syn książę, synowa księżna, mają być gazety i fotoreporterzy, a Bożena wystąpi w starej sukience z falbanką, wygrzebanej z szafy na kilka dni przed ślubem ? Się uśmiałam :D No ale podziwiam skromność i oszczędność :D