Odcinek przeciętny jak ostatnie , nie zły , ale nie super dobry. Fajnie , że zaczęli od Daniela , wytłumaczono skąd się wziął na górze , Moni też nawet spoko zagrała , Daniel jak zwykle , ale scena na plus.Moni i Gabi ok, podobnie Feli i Wac-ale trochę za dużo już o tym samym, brak mocniejszej akcji.Dobra scena Moni i Feli - trochę ostrzej , takie klimaty Moni pasują. Powrót Bożenki nawet na plus, Miłosz też nawet spoko, wyszło dość rodzinnie , nawet naturalnie , Bolek jak zwykle dobrze. Będzie kolejny wyjazd , bo Kaczorowska musi przecie z tańczyć z Kadziem:) Mariusz i Kinga-na plus bo są rzadko , Michał i Oscar też bo było trochę ekspresji, podobnie dość klimatycznie z Sandrą , z którą nie ma tak dużo scen- jak byli blisko siebie, myślałem , ze Michał ją pchnie i ta upadnie- ale niestety nie. Ponadto Cześka i spółka-dziś nie męczący za bardzo, ale wątek zapychaczowy co raz bardziej.
Ja znów pomyślałem, że albo się pokłócą i ona zbiegając po schodach upadnie albo pocałują się ;) Kaczorowska to zaczyna gwiazdorzyć trochu, bo twórcy się skarżą hehe... plotki
Daniel jak zwykle no, ale dziś inaczej już się go słuchało. Mówił tak inaczej, bardziej po ludzku. Niby rodzinne spotkanko, a tylko Maćka brak :( Nie wiem dlaczego go nie obsadzają od początku ale tutaj jako rodzina mogliby spotkać się razem. Grażynka najwidoczniej uznała, że dziś Maciek zostanie w domu, mimo że bardzo chciał i lubi czasem odwiedzić siostrę.
Odcinek na plus. Dobry wątek Michała, fajna scena Zyty i jej matki, trochę inaczej niż zwykle zagrała , matka dodała troche ostrości , wyszło całościowo , podobnie scena konfrontacji Zyty i Sandry -brakowało takiej sceny i zagrana jak i pomyślana dobrze, końcówka na szczególnie. Będzie się więc działo. Do tego wyjazd Michała do Estonii -zawsze jakieś inne państwo niż ciągle Niemcy :) Scena z Kingą i spółką OK-ostatnio dość często. Ponadto na plus scena na Sadybie wieczorem, Kama i Jurek jak zawsze charakterni, no i Gerard może wróci-choć aktor nieszczególnie grał. Ponadto Ola i powrót Sławy-fajnie wyglądała, ale watek może być nudny, za to scena z Rafałem i jego atak -zwiastuje coś nowego, pewnie kłopoty z nerkami, może przeszczep- więc może się dziać , ale na razie za mało wiadomo, zawsze jakieś wyzwanie dla aktora niż nudny , manekinowy Rafał. Była i Bożenka z Miłoszem- na plus , bo się spierali, ale koniec końcem pogodzili. Scena z Kamilą w porządku, niedługa na szczęście. No i częśka-która dziś była zaskakująco śmieszna, razem z Kazią i Darkiem-trochę wątek zapychaczowy, ale lepsze to niż śpiewy ludowe. Mam nadzieję , że nie będą go ciągnąć długo. Ostatnim wątkiem Poldek-scena z różą i Kaśką-trochę głupia, on jak zawsze mdławy, Graża jakoś tam daje radę , spory plus za końcówkę i info o przyjeździe Uli-Leosia lepsza aktorsko niż jej syn. Mam nadzieję na ciekawy wątek , który trochę ożywi klimaty Poldkowe.
Przyjazd córki Leopolda może okazać się ciekawym wątkiem. Fajnie, że pokazała się Sławka ;) Michał - Sandra jakby zmierzało ku porozumieniu czy coś, natomiast Zyta całkiem odmiennie już.
Odcinek na plus- dużo różnych wątków. Przygotowania do przyjazdu Uli-fajnie, troszkę zmieszanie Graży , wprowadzenie do jej życia, potem scena w samochodzie- krótka, ale charakterna bardzo już ta Ula, więc zapowiada się ciekawie, No i zakończenie przy serniku-Ula chce do domu i swojego pokoju, więc pewnie będzie mieszać , jeszcze Leosia rozwaliła system marzeniami o kominku -będzie ciekawie, wątek na plus. Ponadto kłopoty żołądkowe Rafała ciąg dalszy , ale po scenie w Elmedzie nawet dość dobrej , wygląda , że to tylko kamienie więc raczej się dobrze skończy. Sława będzie mieć prace z Rafałem.Tadeusz z Pawłem, krótko i śmiesznie nawet , co nie jest częste, Bolek oczywiście dobrze i nerwowo jak to on, wyszło realistycznie jak zwykle. Była oczywiście i Cześka, troszkę nużące niestety , ale Darek spoko, szczególnie nowy wątek -czyli nowe stanowisko scena z Prądzyńskim i pewnie kolejna akcja w Ministerstwie i powrót Agi- której bardzo dawno nie było. Bardzo dobre sceny na Sadybie, Kama jak to Kama, Beata zamieszana w sprawę Michała przez Elę , ale dość dobrze i prosto zagrane i zaskakujące kłopoty z sąsiadem na koniec- zawsze miła odmiana na koniec, coś nowego może będzie.
No ciekawie... może jakiś spór o rodzinny dom się zapowiada? Do tego Leosia nagle tak nostalgicznie o kominku ;) Ferma Bolka upada i ma się coraz gorzej. Nie tylko Krystian, ale i Heniutka za tym stoi. Pojawi się i pan minister i znów będzie wałkowany temat wycinki drzew, do tego Aga na nie i pewno żadne relacje rodzinne tutaj nie pomogą ;) Chociaż kto wie? Odcinek w porządku. Charakterna ta Ulka jak piszesz.
Ciekawe co to za sąsiad Eli i Jurka, czy nowa postać czy jakaś stara, może Barbara zakręci się koło Jurka- to by było coś(ale mało prawdopodobne) :)
Swoją drogą nie wiem po co powróciła Alina-kochanka Jurka-nic nie wniosła, mało wątków miała -mogłaby znów namieszać -pomysł świetny twórców Klanu-przywrócić postać na chwilę i bez pomysłu.
Możliwe, że jeszcze się pojawi. A co do tego sąsiada, to jakoś niespecjalnie mnie to ciekawi ale przekonamy się niedługo zapewne.
Ciężko tu znaleźć logikę ściągają aktorkę , dość dobrą , pewnie miała ochotę na większy powrót, a tu kilkanaście scen. Podobnie Kurowska i Lutka-postać bez sensu, aktorka wygląda jak wygląda , ale aktorka dobra , ale też pomysł postaci i urwanie w stylu Klanu.Przykładów jest więcej z resztą.
haha możliwe, może Furtecka jest śmiercionośna :D
Już ten jeden sąsiad zmarł. Może przez jej towarzystwo :D
Czyli Rafałowi raczej nic nie będzie poważnego.
Dziś zobaczyłam w gazecie Magdalenę Ogórek, a na początku myślałąm, że to Sandra z Klanu ;)
Podobne są ;)
Ogórek raczej podobna do Ciotki Barbary pod względem sylikonu XD.
A teraz analiza. Podsumowując cały tydzień Klanu to uważam, że wciąż jest dobry, mimo, że trochę gorszy od poprzedniego, bo nudzili wątkiem z Czesią, pierwszy raz był wzmiankowany Maciek, chyba szykują się na jego powrót. Ciekawe sceny z Michałem, Sadyba ogólnie na plus. Kamila się wyrabia.
Odcinek tak jak ostatnie w porządku. Najbardziej podobał mi się wątek Michała-najbardziej wyrazisty dziś- bardzo dobra scena z Beatą-Michał jak nie Michał , co raz bardziej ostry, niemiły i bezwględny, potem świetna scena przed domem Zyty, dodał do tego jeszcze fajną grą Pułkownik , matka Zyty i Zyta, wszystko wypadło dobrze, Michał też się w tych senach odnajduje, podkreśliła to odpowiednia muzyka. Rozbicie telefonu też pasowało, trochę jak walnięcie o barierkę przez Norbiego tydzień temu. Był jeszcze Mariusz, ale to bez wielkiego wpływu. Ponadto dobre sceny na Sadybie, szczególnie z Beatą na temat Michała, palenie śmieci i Cyrkowiec -nieźle, ale mam nadzieję , że nie będzie to kolejny zapychacz, proekologiczny- scenarzyści chyba należą do Greenpeace'u. Troszkę to było za długie, dodać należy też do tego wątku scena w biurze z Antkiem i Renią. Na plus oczywiście wieczorne pojawienie się Norbiego-jak wejdzie od razu nie wiadomo czego się spodziewać , dziś było dość grzecznie, ale telefon od Kamy, więc pewnie pojechał ratować ją z opresji. Było Ok. Ponadto znów bóle Rafała i pewnie jednak zabieg będzie potrzebny, Ola i Sława w kawiarni i makijażystka Miłosza, czyli wątek sesji pewnie powróci, scena na szczęście dość krótka. Ponadto Ula i Leosia-dobre , proste sceny , podoba mi się , że Ula ma charakter , taki nieKlanowy, Graża u młodych też nieźle, oczywiście Miłosz nie zachwycony, ale same teksty Leosi , że to sprawa tymczasowa, trochę mnie zdziwiły i podejrzewam , że akcenty te wrócą i młodzi też o tym nie wiedzą:)
Generalnie dobry tydzień, wiele dobrych scen, oczywiście , kilka gorszych, ale nawet te zapychaczowe typu Cześka i spółka do strawienia. Zastanawiam się jak długo będziemy czekać na Agę , bo bardzo dawno jej nie było- choć za Pomponem nie tęsknię , niech nie wraca:), Janusz też często przynudzał-jedynie Marta mogłaby wrócić i znów namieszać. Bo obie Julki niestety zniknęły, Rozłucki wykorkował, Rutka też zniknął , Halszka podobnie-jej bardzo szkoda.
Uważam, że to dobry tydzień z "Klanem". Z Michała do dupa, nie facet i tyle... ale przynajmniej trochę pokazał, że mu zależy. Dla mnie Sandra to teraz taka Halszka II ;) Jeśli Ulka tam zamierza pomieszkiwać, to kto wie co się może zdarzyć?
Michał to faktycznie straszny dupek. Ja na jego miejscu w rozmowie z pułkownikiem od razu wygarnąłbym jak to się jego córeczka puściła pare lat temu z innym.
Mnie też to zastanawia , że nikt tego jej nie wypomni ani jej rodzicom, ani Ela ani Michał -Zyta wychodzi na cnotkę i zawszę wierną , a tyle napsuła krwi Michałowi , przecież afera z dzieckiem też była.
Jedyną osobą która miałaby jaja żeby to zrobić to Jerzy. Niestety on póki co nie jest aż tak zaangażowany w ten wątek. Mała retrospekcja przydałaby się im, choć swoją drogą o ile dobrze pamiętam to jak Zytka puściła się z Rutką to rodzice jakoś specjalnie nie suszyli jej głowy.
A to nie wiecie, że jak facet zdradza to jest gnojem, a jak kobieta to szuka przygody? ;) Ot, subtelna różnica.
Wiemy, wiemy.
Ale jest też druga wersja - facet "musi się wyszumieć" , za to kobieta to "dziwka".
Wszystko zależy od tego której płci akurat chcemy przywalić ;)
Pamiętacie jak kiedyś wspominaliśmy , żeby Beata wygarnęła Piotrowi , że ten chciał usunąć Jaśka? Minęło kilkanaście lat , ale w końcu do tego doszło , może i teraz tak będzie:)
Odcinek trochę nudnawy, ale nie bardzo zły także. Najciekawszy wątek wydaje się, że malunki na aptece i prawdopodobnie kłopotliwy sąsiad, dość ciekawie się zapowiada, dzisiejsze sceny na Sadybie, z Elą i spółką dość dobre. Fajnie , że pojawiła się matka Zyty , wyszło to dość dramatycznie jakby z Zytą było bardzo źle, a tu Michał w Estonii. Scena z Zytą , krótka, ale dość dobra. Ponadto przygotowania do pojawienia się Uli -OK, no a konfrontacja Bolek-Ula- bardzo ciekawa, nawet potem te sceny wyszły bardzo dobrze-aktorsko super oboje, bo młodzi dziś byli jedynie tłem właściwie. Jedynie co to czarny charakter Uli dziś zupełnie zniknął co mam nadzieję , że nie na zawsze. Bolek znowu waleczny to na plus, chyba, że romans z Ulą? Ola i podopieczny-straszne nudy i zapychacz, zaś potem z Pawłem -misyjny wątek-już wiemy po co choroba Rafała- znów Ola ma nudne sceny bardzo. No i Kama i Norbi-czy wielki powrót, dziś też dość przewidywalnie, oby Norbi na tym nie stracił i nie wpasował się nieciekawy wątek wiejący nudnościami. Wiadomo , że raczej Gerard na zawsze odszedł , skoro pogonił Kamę. Najlepiej jakby został znaleziony martwy -padłyby podejrzenia na Kamę bądź Norbiego:)
No jak ten facet będzie dalej rżnął takiego głupa, to nigdy mu tych dzieci nie oddadzą! Ciekawie dziś z pojawieniem się Wandy na Sadybie i problem z uciążliwym sąsiadem... do tego Ula i Bolek?
Cały wątek choroby Rafała był tylko po to, by zareklamować akredytacje szpitali, wtf?
- Gdyby to był facet to moglibyśmy porozmawiać o polityce.
- Kobiety też mają swoje tematy moda, seriale...
Mi się dzisiaj podobał wątek Uli i Bolka, fajnie go nastawiała przeciw temu całemu Krystianowi, i czuje, że będzie dym w Turku! Bolek jak Don Corleone zaprowadzi spokój w Kurzej Rodzinie XD
Dziś lepszy odcinek niż wczoraj. Po pierwsze kolejne kłopoty sąsiedzkie, tym razem cyrkowca, fajna scena z Jurkiem , nawet nie przegadana i pomysł kamerki fajny, pojawił się też ten sąsiad- ale nie wyglądał jakby to on zrobił- i tu wpadł mi do głowy pomysł iż może wraca szalona Julia i mści się na Chojnickich i Cyrkowcu-to by nawet trochę pasowało, ale na razie nie wiadomo jak jest., obawiam się , że jednak to ten sąsiad.Fajna scena na Sadybie-Ela i Beata, Michał w Estonii , który nie daje znaku życia , jest ciekawy zamysłem scenarzystów, sama scena fajna, dość emocjonalna jak zawsze Ela. Podobnie Zyta i jej matka, pojawił się jakiś ból-to może oznaczać tez jakieś komplikacje-będzie ciekawie. Na minus nowy Stefanek- tamten był świetny , może mały chory i ma dublera , oby :)Ponadto Dobre sceny Bolka jak zwykle- poranna z Juniorem i wątek nowy pomoru kur, zapowiada się ciekawie, szczególnie wizyta w Woli, sceny z Pawłem tez spoko, dość dobrze zagrana i nie nudne.Była tez i Małgosia i Pola- drewna wszechczasów - powraca Adam w scenach z młodą, na plus, watek , który ewidentnie zmierza ku prawdziwemu zwerbowaniu Małgosi-ale jak ona to udźwignie aktorsko, jak już sobie nie radzi, będzie ciężko. No i wesoła Ula i młodzi- scena fajna , ale mam nadzieje na lepszy wątek , z charakterem -ewentualnie jakiś romans z Miłoszem :) Scena z Grażą też spoko, nie za długa, może być.
Powiem szczerze, że dwa aktualnie ciągnięte wątki budzą moje zażenowanie.
Pierwszy to Rafał i jego rozterki na temat woreczka zółciowego. Ja wiem, że chodzi o reklamę tych certyfikatów dla szpitali, ale naprawdę trzeba to robić w taki sposób? Rafał był zawsze tak opanowany i rozsądny, że aż mdły. Nawet jak mu Norbi przewody hamulcowe przeciął to się nie zdenerował. A tu przeżywa to, że ma mieć prostą operację. Ten wątek pasuje do tej sceny tak, jak gdyby np. Michał zapragnął być księdzem. Czyli wcale.
Drugi wątek to Adam. Początek jego obecności w serialu był ok, nauczyciel i zakochana uczennica - ciekawie. Potem dodali masaże i Beatę i wydawało się, że może będzie jakiś trójkącik. Mogło to być interesujące. A teraz robią z niego sekciarza werbującego Małgosię. Hmmmm. To jest tak bez sensu, że aż mi brak słów.
Zgadam się co do Adama, szczególnie zanosiło się na romans z Beatą , co byłoby ciekawe i urwali, niby przez Daniela, ale generalnie trochę wygląda jakby Adama dokleili do sekty na prędce.
Dokładnie, nagle dziwnym trafem okazało się że zamiast romansu z mamą i córką jest jakaś sekta. A tak się smakowicie zapowiadało.
Swoją drogą Małgosia im starsza, tym głupsza.
No.. Nie da się słuchać Gośki. Niech coś już z nią zrobią bo to męczy, wymieniają dzieci {Stefanek] to czemu jej wymienić nie mogą? :< ehhh
Nie zauważyłem, że to kto inny gra Stefanka... Dobrze zagrana scena z Elą oczywiście i Beatą. Myślisz, że to Julia za tym stoi? Ja jakoś tak pomyślałem o Norbercie heh ;) Nie wiem czemu... trochu bez sensu. A co do Adama i Małgosi, to może to się okazać ciekawsze od jakichś zawirowań z Beatą i masażem. Oni razem i jakaś sekta, narkotyki może? Cyrkowiec nieźle dziś wypadł.
Odcinek nudny dziś. Na plus pojawienie się Leszka po długiej przerwie, w dodatku u Pawła i kwestia pożyczki-troszkę jak zwykle iskrzy między nimi, więc scena w porządku-mam nadzieję na ciekawszy wątek , ale kto wie. Scena z Juniorem na temat Bolka i Leszka OK. Dobry też wątek Uli-zerwanie z mężem Mike'em dość fajne, w scenie z Miłoszem i później u Leosi też scena na plus , wszyscy bardzo zaskoczeni. Może Mike przyjedzie do Wawy? Ponadto tragiczny wątek Rafała i jego woreczka-niech to się już skończy, w sumie też nudnie wprowadzony wątek Niki i Sławy . Bardzo słabe sceny z Małgosią-jak zwykle, dziś choć pojawiły się inne koleżanki, ciut bardziej rozgarnięte o tych dwóch kawałków drewna. No i powrót Agi w scenie z Darkiem , nawet spoko, choc sceny z czeską oczywiście już nużące, ale wątek przetargu choć troszkę lepsze niż ta dieta w kółko.
Średni dziś odcinek tak myślę. Momentami prawie przysypiałem ;) Począwszy od drewnianej Małgosi i jeszcze badziej drewnianych koleżanek... Jedyne co to rozstanie Uli z chłopakiem wróży jej pobyt na znacznie dłużej. Pojawił się Leszek, to na plus, ale już zaczęło się o pieniądzach, bo jakby nie on heh... albo to albo kłopoty. Reszta zwyczajnie, tak sobie. Sławka i ta makijażystka chyba mają się ku sobie :)