https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t34.0-12/11910999_3827336286 00480_1485227723_n.jpg?oh=d3075207a31b3e625573decb5d6c10f5&oe=55E40687 a teraz widzicie? dajcie spokój, może nie chce mu sie do każdej osoby na pw pisać i to wysyłać ;-;

Ucho uchem ,ale to by nie była taka zła teoria biorąc pod uwagę fakt, że jej DNA było na masce a jeśli miała wspólnika to mógł podmienić próbki, ale musiałaby to być osoba z otoczenia/rodzina Brandona bo raczej nie chciała by Audrey udowadniać, że Brandon miał dziecko z Daisy. Nawet jeśli ukradła te akta sprawy to co ją by to obchodziło jedyny motyw to copycat killer.

Czy tym czymś jest porównanie ucha zabójcy ze zwiastunu i pewnej osoby? :*

;)))

mam pytanie, co do tego "drobnego szczegółu", da się go wyłapać z odcinków lub z któregoś trailera? Czy np przeczytałeś o tym na jakiejś stronie internetowej? Jeśli z odcinka to byłabym wdzięczna, abyś na priv napisał mi z którego, a ja sama spróbuję wyłapać. Będę naprawdę baaaardzo wdzięczna!!! :)

chodzi o kilkusekundowe promo 10 odcinka, a raczej porównanie ucha pewnej osoby do mordercy, ogólnie, moim zdaniem, postura ogólnie jest podobna.

to wygląda na Audrey lub Piper jeśli nosi perukę xD

Po ostatnim odcinku stawiam na duet- Piper i Audrey. Zabójcy ewidentnie mają coś do Emmy, a obie panie trzymają się bardzo blisko niej. Piper za wszelką cenę stara się z nią zakumplować, a Audrey, dawna przyjaciółka z dzieciństwa, chce niby odnowić łączące je więzy, po tym jak została odrzucona przez Emmę na rzecz grupy tak zwanych popularnych dzieciaków.
W ostatnim odcinku obie starały się skompromitować chłopaka Emmy przedstawiając "dowody" jego winy. Ale tak naprawdę mamy tylko słowo Piper, że matka Brandona Jamesa zidentyfikowała Kierana jako swojego wnuka. Ba, nie wiemy nawet czy ta staruszka z demencją jest faktycznie matką Brandona, czy też może Piper odwiedziła ją już wcześniej i w jakiś sposób skłoniła do opowiedzenia tej historyjki przy Emmie. Podejrzane są również taśmy, o których nagle przypomniała sobie Audrey. Od śmierci Rachel minęło już chyba trochę czasu, a ona dopiero teraz wyskoczyła z tymi taśmami. Poza tym Rachel z tego co pamiętam była bardzo niepewna siebie i znerwicowana. Jakoś ciężko ją sobie wyobrazić krążącą po barach i filmującą ludzi z ukrycia. Zastanawiam się co to są za taśmy i kto je tak naprawdę nakręcił.
Poza tym znamienna była reakcja Audrey, kiedy Emma nie chciała uwierzyć w winę Kierana. Wyglądała na, bo ja wiem, wściekłą?
Motywy? Piper pewnie jest córką oddaną do adopcji i przyrodnią siostrą Emmy. Zazdrości jej życia, którego ją pozbawiono i chce jej wszystko odebrać. Albo coś w tę mańkę. Audrey natomiast chce odzyskać przyjaźń Emmy pozbawiając ją w sposób dość ostateczny nowo zdobytych przyjaciół. Co do tego jak się panie spiknęły, nie mam pojęcia.
Jest jednak duży minus tej teorii ( no i każdej, która wskazuje dwie kobiety jako zabójców). Ciężko jest uwierzyć, że te dwa dziewczątka były w stanie obezwładnić i zabić silniejszych od siebie facetów, np. szeryfa. Albo poradzić sobie z wymagającym pod względem fizycznym zabójstwem Rachel. No, ale filmy typu Krzyk nigdy nie należały do specjalnie realistycznych, więc kto wie?

niezła teoria, ale już wiem kto to jest :)

a skąd?

internet ;)

ale wiesz, skoro to twój wniosek albo kogoś nie potwierdzony oficjalnie to nie znaczy że musi być prawdą, może wskazywać że to ta osoba, ale na dużo osób dużo rzeczy wskazuje, skoro to tylko wniosek to jest tak jak z innymi wnioskami, może być prawdą ale też nie musi ;)

RRouge przeciez Skejcik wysłał Ci priv z odpowiedzią kto....
Brandon miał jeszcze brata starszego... Ona za pewne też miał dzieci... Można z tym też coś powiązać. Zemsta rodzinna.

wojtas, jakbyś czytał uważnie i patrzył na czas dodanie wiedziałbyś że to napisałem jeszcze zanim skejcik wysłał mi priv ;)

też podejrzewam że audrey i piper to duża możliwość.

nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam :) Wydaje mi się, że to dwie osoby, ale do jednej już jestem bardzo przekonany

ja jestem zarówno bardzo przekonany do piper jak i audrey xd i to też wywnioskowałem z kilku rzeczy.

Nie wiem jak wy ale mi najbardziej pasuję para Brooke- Noah. Co do brooke to jestem przekonany na 99%, drugim mordercą wydaję mi się albo noah, albo ktoś kto już wcześniej zginął może riley, może ktoś inny. Niby widzieliśmy ich ciała, jednak zawsze może się okazać, że po prostu ktoś z nich udawał, lub był w zmowie z kimś z kostnicy ;d

a mi para brooke noah totalnie i to całkowicie nie pasują, wątpię żeby to był noah albo brooke, tym bardziej że brooke będzie atakowana i ewidentnie widać że morderca chce ją zabić i wbija nóż i to po kilka razy w ciasną skrzynkę czy co to jest, gdzie się schowała, i i tak jestem przekonany w 100% że to nie brooke, za dużo sprzeczności itp. a szczególnie to co widać na zwiastunie do 10 odcinka, poza tym jestem niemal pewien że nie będzie żadnego zaskoczenia, ja cały czas obstawiam audrey i piper albo audrey i jake'a.

Właśnie ze zwiastuna wynika jednoznacznie że jest to audrey, bo morderca nie chcę ją zabić tylko przyciska do ściany. Tylko czemu zabiła swoją dziewczynę? Może udawała swój biseksualizm? Albo okaże się, że jest jakąś córką kogoś i kocha się w final girl. Na pewno gdyby okazało się, że zabójczynią jest główna bohaterka to byłby na pewno szok. Na 100% jest dwóch zabójców. Raczej jest nimi kobieta i mężczyzna tylko teraz którzy z nich. Według zasady krzyku jedną z tych osób musi być ktoś kogo znamy. Druga osoba przeważnie albo jest chora psychicznie, albo jest powiązana bezpośrednio z bohaterami. Teraz już nie wiem kto jest zabójca, ale gdyby była to główna bohaterka to byłby mega szok

mam własną teorię na temat tego że to audrey i piper są mordercą jak i audrey i jake xd, i przyznam że gdyby się okazało że jednym z morderców jest emma to byłby szok ale wątpię w to.

To z Emmą byłoby mega słabe xD

ta, ale szok mimo wszystko by był, choć sam nie chciałbym żeby emma była mordercą i całkowicie nie wierzę w takie coś xd

bardzo ciekawe, też stawiam na audrey i piper lub audrey i jake.

Szczerze mówiąc, teraz też obstawiam Piper + Audrey.

w sumie jeśli by tak było, to mogło by to tłumaczyć czemu w 10 odcinku Audrey tak desperacko mówi Emmie, że to na pewno Kieran, że jest głupia, że jej nie wierzy czy coś w ten deseń. No, a Piper też mówiła, że to on, by może od siebie odwrócić uwagę i może, żeby ona z Kieranem rozdzielili się, by łatwiej było zrobić jej krzywdę. No bo jeśli to Kieran to zbyt przewidywalne, kiepsko by wtedy było, zbyt prosto, bez większej intrygi tak naprawdę. A tutaj jakby to były one, to jednak byłoby bardziej zaskakujące, bardziej umotywowane, ciekawsze.

A co do Jake to też mógłby być. No bo patrzcie, owszem jest głupi, taki że wydaje się, że nie mógłby tego zrobić, ale może właśnie dlatego, by nikt go nie podejrzewał. Nie od dziś wiadomo, że psychopaci mogą nieźle udawać, a tak naprawdę może to być inteligentny chłopak, który tylko udaje głupiego, by nikt go nie podejrzewał.

To jest genialne, że dopiero w przedostatnim odcinku dowiaduję się, że szeryf nie jest ojcem kierana tylko OJCZYMEM. Nie sądzę, żeby wcześniej o tym mówiono, a dopiero teraz Audrey to powiedziała. To rzuca zupełnie jasne światło podejrzeń skoro szukamy syna Brandona, a fakt, że tak zblizył się do Emmy mówi o tym, że chce ją najbardziej skrzywdzić, rozkochać i zabić ją i wszystkich jej bliskich. Szkoda gadać.

Na pewno ktoś ze szkoły musi, bo jakiś sposób schował nóż w sali Bransona i miał dostęp do laptopa Bransona. Tutaj pasuje mi Noah, zna się na komputerach i ciągle szuka dowodów oskarżających Bransona. Chce go wrobić, co mu się udało.
Branson i Kieran na pewno nie są rodziną Brandona. Piper jedynie wiekiem odpowiada. Tylko nie pasuję mi fakt, że prowadzi ona jakiś program, transmisje. Za pewne robi to długi czas... Jeżeli jest zabójcą to dlaczego akurat czekała do tej chwili z tym wszystkim.

Oj teraz patrze na wiki i wychodzi, że to jest jego biologiczny ojciec więc albo napisy były złe albo ja coś źle zapamiętałem, ale jest też tam napisane, że źle im się układa więc byłby zdolny by pobić własnego ojca i mógłby współpracować z Bransonem lub kimś innym jak Noah(znajomość technologii). Ale ja tam nie wiem.
Mordercą powinna być rodzina/znajomi Brandona, gdyż ciągle prowadzi Emmę do jakichś konkluzji.
A z Piper może to być tak, że jeśli faktycznie zabija to chce rozsławić swoje audycje. Był jeden taki polski autor powieści, który zlecił/zabił osobę a wydarzenia opisane w książce mógł znać tylko zabójca w ten sposób jest teraz za kratkami. Piper w tym przypadku jest inteligentniejsza załatwiła sobie wspólnika który wykluczył ją z kręgu podejrzanych uderzając ją w głowę przy Willu, poza tym rozmawiała z matką Brandona samodzielnie o twarzy "wnuczka" więc nie wiadomo czy można jej ufać, matka niby mówiła Steven, Keith co by można było uznać, że to jest Seth albo Keiran ale babka ma demencję starczą, więc równie dobrze zobaczyła chłopaka i uznała, że to on a równie dobrze mógł to być Noah, Branson, Jake(albo nieznana osoba). Jednak podczas memoriału gdzie Emma została nagrana przez zabójcę Noah był obok niej(lecz mógł mieć wspólnika) więc on nie mógł nagrywać lub zchakować telefonu. Kieran mógł również próbować samodzielnie znaleźć zabójcę tak jak ktoś wspomniał dlatego lepiej poczekać do ostatniego odcinka z tymi teoriami.

znalazłam teorię na temat tego, że Emma jest dzieckiem Brandona Jamesa :D i dlatego jej ojciec je opuścił bo się o tym dowiedział ;D a to o bracie/siostrze przyrodniej to ściema mamuśki. a Emma jest sfiksowana i zabija sobie "przyjaciół" .hmmm co o tym myślicie ?

Też myślę, że jest to możliwe, że to właśnie Emma jest córką Brendona, bo trochę dziwne jest to, że jej ojciec nie wytrzymał i sobie pojechał w siną dal, bo "nie dał sobie z tym wszystkim rady" (a może nie żyje? Dziwne, że nie daje znaku życia - chyba, że coś przegapiłam). Ale z drugiej strony po co jej matka aż tak by wszystko mieszała, ja rozumiem, że nie wyjawiła jej prawdy o przeszłości (w końcu Emma to jeszcze dzieciak), no ale z jednego kłamstwa brnąć w drugie? To wszystko jest już tak zawikłane,że nawet przyszło mi do głowy, że jej matka to Brendon, tylko płeć zmienił :D:D:D

Koledzy idziecie już za daleko.

Nie, nie, jeden finał ze zmianą płci w amerykańskiej telewizji starczy ! ;O
wracając do tematu mam wielką nadzieję, że jednym z zabójców jest Emma, to byłoby coś nowego w Scream, że główna bohaterka zabija. Pewnie jest to mało prawdopodobne, ale w scenie gdy jedzie z Noah i on mówi, że zginie mam nadzieję, że ona wyciągnie nóż :D a to jak matke spytała o jakie dziecko chodzi to ściemniła żeby dać jej szansę na przyznanie się... no nic. a jak tak nie będzie to niech zabija Piper i lesba :D

Też mam nadzieję, że jednym z zabójców jest Emma, ale dlatego, że mnie drażni i nie chcę jej widzieć w 2 sezonie.

aa jaaaa bardzo wątpię żeby to była emma, choć przyznam to było by ciekawe, ale wątpię i tak mnie też emma denerwuje ale i tak bardziej nienawidzę kierana, pozera cholernego, "boga niebios" wielkiego, ta grzywka cholerna i wogóle mnie cholernie wkurza.

haha mam to samo od pierwszego wejrzenia ;) i ten wąs czy brud pod nosem ;)

dokładnie, ten wąs xd.

Przyszło mi jeszcze do głowy, że może zabijają Kieran i Jake, tak jak w pierwszej części Krzyku, czyli chłopaczek głównej bohaterki i zgrywający przygłupa koleś. Czy oni kiedykolwiek byli razem w scenie z zabójcą? Wydaje mi się, że nie. Jeśli zabójców jest 2, to nigdy nie wystąpili razem w scenie z mordercą. A musi być ich co najmniej 2. Innym tropem jest to, że po tym jak wyciekł filmik z pierwszego razu Emmy, to ona znalazła w swojej szafce zdjęcie z napisem "jak twoja matka" czy coś takiego, czyli nawiązanie do matki Sidney, która sypiała z ojcem kogoś tam. Może Brandon James żył sobie gdzieś ukryty przed policją, a jego dziecko z mamą Emmy spiknęło się z jego dzieckiem z inną kobietą (to dziecko mogłoby być w wieku Emmy i być jednym ze znajomych Emmy) lub dogadało się z bratem Brendona, czyli swoim wujkiem. Wiem, że były już podobne teorie, ale myślę, że twórcy jednak nie będą za bardzo uciekać od oryginału.

Ostatecznie obstawiam 3 zabójców: Kieran, Jake i Piper.

tak ale zauważ że audrey i jake też nigdy nie byli w scenie z zabójcą razem, i praktycznie nie mają żadnych interakcji za zbytnio, ja jednak myślę że audrey może być jednym z morderców, a mam teorię na jake i audrey no ale kieran, jake i piper to też możliwość choć jednak myślę że kieran jednak nie okaże się mordercą co można wywnioskować po paru screenach 10 odcinka, ja obstawiam audrey i jake albo audrey i piper.

Audrey i Jake też są dla mnie podejrzani, ale strasznie lubię Audrey i mam cichą nadzieję, że to nie ona.

no i jednak po niektórych screenach 10 odcinka gdzie kieran jest z emmą czy coś, widzą krew na drzwiach itp., a jest też screen gdzie się przytulają i wygląda tak jakby umarł ktoś bliski dla emmy albo kierana, myślę że kieran może niestety jednak nie być mordercą, ja jednak bym chciał odejście od oryginału bo nie lubię powtarzalności, już przewidywalność wolę.

a co do ucha, może należeć do Piper, bo przecież ona ma cały czas uszy zakryte włosami, a jak popatrzyłam na zdjęcia aktorki to są całkiem podobne.

http://www4.pictures.zimbio.com/gi/Amelia+Rose+Blaire+True+Blood+Season+7+Premie re+1rUe-8Jytujl.jpg

wiem to, bo właśnie uważam że to albo audrey albo piper, bo mają podobne uszy, ale u audrey też widać przy uchu włosy takie jak można dojrzeć na tym zdjęciu minimalnie, jak mówię obstawiam audrey i piper albo audrey i jake, a właśnie ucho jest podobne zarówno do audrey co do piper i to wiedziałem po prostu bardziej mi pasuje audrey jako morderca.

Osoba, która biega jako morderca nie jest ani Audrey, Piper, Jake, nikt. Morderce gra ktoś zupełnie inny, więc bezsensu jest porównywać uszy tych osób. W oryginale Wes dopiero w ostatnich scenach ujawnił kto jest mordercą, przez czas kręcenia filmu trzymał w tajemnicy. Tak samo pewnie jest tutaj.

Przecież scena jest podczas ujawniania się więc w kostiumie jest już aktor, a nie kaskader. Tak trudno na to wpaść? Przecież koleś co gra "ghostface" nie ujawnia się i mówi do Emmy to ja "Stuntman the killer" ;)

Dobra teoria ^^

Właśnie teraz dopiero nadrobiłem 5 odcinek, oglądając wcześniej 4. Już raczej pewne, że ktoś z tej czwórki jest zabójcą. Audrey, Piper, Kieran, Emma. Moim zdaniem pewniaczkami są te dwie pierwsze. Ojca piper zamordowano i sprawy nie rozwiązano. Czy nie przypomina wam to sprawy zabójstwa brandona?

dla mnie podejrzany jest Jake. podczas sceny w kręgielni nie widzimy sceny, w której zostaje dźgnięty, dopiero gdy Brooke go znajduje okazuje się, że zaatakował go morderca. potem też było coś w stylu, że to cud, że nóż ominął wszystkie ważne organy. wydaje mi się, że on może współpracować z mordercą, ale w sumie sama już nie wiem, kogo typować, jest wielu podejrzanych ;)