Chyba nie ma drugiej tak sztywnej i drętwej aktorki. Gierszał jak zawsze super, ale ona w tej roli to drewno nie z tej ziemi. Zmarnowany potencjał.
Nie wiem jak się można zachwycać tym pajacem gierszlaem. Nie dość że gówniano gra z miną kota srającego na dachu to jeszcze sepleni. Jeżeli tak wygląda młode pokolenie polskich aktorów to nie powinniśmy w ogóle nic kręcić.
Ja uważam, że tak jak Cielecka została stworzona do roli Chyłki, tak Gierszał idealnie obrazuje Langera. To taki nasz polski Evan Peters.
Pasuje, ale przeszarżował tutaj. Lepiej wypadał w Chyłce. Był irytujący, przerażający, ale i zarazem seksowny, a we własnym serialu sztuczny oraz pozbawiony tajemnicy.
Dokładnie zgadzam się. W ogóle jak można nagrać takie g*** z tak fajnej książki ? Chyłke na prawdę fajnie odzwierciedlili a tu nie dość, że wszystkie wątki pozmieniali to jeszcze ta gra aktorska jakaś sztywna jakby czytali z kartek. Coś poszło bardzo ale to bardzo nie tak. A Gierszał też mnie zawiódł…
Gierszal jest tu sztuczny, przerysowany i pretensjonalny, wypada wręcz koniecznie . Po prostu dramat! Wygląd to nie wszystko. Tu poległ kompletnie jak cała reszta obsady z wyjątkiem Adamczyka.
No nie tu Gierszał zachowuje się jakby nie chciało mu się grać w Chyłce samo jego pojawienie się sprawiało że widz czuł napięcie jakby zaraz miało się zdarzyć coś złego nawet jak mówił co drugie zdanie brzmiało jak groźba i lepiej go nie lekceważyć tu Langer zachowuje się jak miły wujek jest sympatyczny dialogi z Langerem sprawiają że zrobił się z niego całkiem miły gość odebrali mu wszystko co w Langerze było fascynujące tak samo w książce między nim i Niną było ciągłe napięcie i niebezpieczny flirt tu zapraszają się na spotkania po kumpelsku nie ma tego dreszczyku nawet jego pracownicy zazwyczaj się go bali bo był nieprzewidywalny tu Langer prosi o przysługi nawet za nie dziękuje od kiedy Langer o coś prosi? nie wścieka się jak pracownik miał śledzić Ninę i ja zgubił normalnie facet już by nie żył a tu Langer nawet się nie zdenerwował brakuje tego mroku który miał w Chyłce
Jest tak piękna, że aż mi zapiera dech. Jestem gotowa wybaczyć jej braki w warsztacie. Nic dziwnego że fascynuje Langera
Zgadzam się, Nie ma w niej nic kobiecego, twarz i postura męska, źle się ja oglada
Kobieta kobiecie takie rzeczy... A potem łazicie w tych marszach równości i drzecie japy o tolerancji i zaprzestaniu mowy nienawiści. Okropni jesteście. Udławicie się kiedyś sami tym swoim hejtem albo popchniecie kogoś do tego, żeby zrobił sobie krzywdę. Rozumiem, żeby oceniać warsztat aktorski, ale żeby kobieta na platformie poświęconej filmom, tak perfidnie krytykowała urodę jakiejś aktorki, to już naprawdę warto by się było najpierw zastanowić, czy nie wpędzi się tym takiej osoby w depresję.
Jak dla mnie serial całkiem do obejrzenia, jednak od razu zaznaczę, że nie czytałam książki, więc nie czuję tej frustracji, co inne osoby.
Co do urody Julii Pietruchy, to jako kobieta czuję się szczerze zażenowana, że taki wątek w ogóle pojawił się na forum filmowym i że jest tak krytycznie komentowany właśnie przez kobiety. To tylko pokazuje, w jak bardzo zakłamanym świecie żyjemy: rano marsz o równość , tolerancję i prawa kobiet, a po południu hejt i wpędzanie ludzi w depresję. Wstyd!
Nie wiem, jak ci pomóc... Może zakaz zbliżania się do ciebie dla każdej osoby trans załatwiłby sprawę? Jak myślisz, Aśka? Będzie ci się wtedy łatwiej żyło? Nie będziesz już musiała robić z siebie wyjątkowo ograniczonej intelektualnie osoby na forum poświęconym filmom?
Aśka, nikt nie pytał jak wyglądasz, ale skoro postanowiłaś się z nami tym podzielić, to bardzo doceniamy twoją szczerość i odwagę.
Ja lustro w domu mam, ale skoro sugerujesz profilowym że twoja paszcza to przestępstwo i za sam wygląd byś dostala 5 lat, to nie moja wina. Nie pozdrawiam i nie zapraszam do kontynuacji tej dyskusji. Żegnam ozięble.
Lustro może i masz, ale zdrowego rozsądku już za grosz. Musisz mieć ogromny kompleks na punkcie swojej urody, skoro każdą kobietę oceniasz wyłącznie przez pryzmat zdjęcia, czy wyglądu na ekranie. Ten jad cię kiedyś zatruje, kobieto. Ty już się topisz we własnych hejterskich ściekach. Również nie pozdrawiam, ale życzę więcej człowieczeństwa.
PATRZE CI JA TUTAJ NA KŁÓTNIE DWÓCH BAB ( BABY JOANNY I BABY KLAUDII ANNY PODAJŻE ) PRZY OCENIE PIĘTRUCHY A WY JAK CHŁOPA OBCZAJACIE TO CZYM OCZAMI CZY OD RAZU ŁAPSKAMI ? NO ZASTANOWIĆ SIE BABY !! WIADOMO ŻE PIERWSZE WRAŻENIE A PROPOS WYGLĄDU SIĘ LICZY !! BABY SZANOWNE .
To Marcinie, skieruj bezpośrednio do nich swój celny komentarz. Tylko po co te ,,baby" (ach te baby), może lepiej kobiety lub dziewczyny.
Terapia szokowa i praca zbiorowa !! Nie żebym coś ten ,ale one się wzajemnie wyzywają więc szkoda czasu traktować je osobno !!
Po pierwsze: ja nikogo nie wyzywałam( wręcz przeciwnie, starałam się powstrzymać te krzywdzące wyzwiska), a po drugie: oczywiście, że wszyscy jesteśmy wzrokowcami, ale obrażanie danej aktorki na forum filmowym tylko dlatego, że jakiejś tam niezadowolonej z życia "babie" nie odpowiada jej uroda jest poniżej wszelkiej krytyki; nie wspominając już o wyrażeniach typu "paszcza", "ryj" itp. Być może według ciebie nie warto traktować nas osobno, ale ja tak bardzo nie znoszę hejtu i tego bezkarnego internetowego jadu, że nie potrafię wobec tak paskudnych komentarzy przejść obojętnie. Dobrego życia.
Dziękuję za życzenie mi dobrego życia ,ale moje życie jest na tyle wspaniałe że mogę sobie pozwolić wejście w polemikę z dwoma " FAJNYMI DZIEWCZYNAMI " ( jedną na pewno!) ,które kłócą się w temacie urody aktorki? piosenkarki? !! Pozdrawiam i również życzę sukcesów!
Wyraziłam opinie, mężczyzn lubię, ale transów nie. A że jakiś Klaudiusz się do mnie przyczepił, cóż.. Jakiś psychofan, ale jaki pseudoidol, tacy psychofani. Na swoją urodę i poczucie własnej wartości nie narzekam, zwłaszcza że widzą je inni.
Mnie się podobała Pani Pietrucha w roli Niny. Myślę, że przy tak słabych dialogach zrobiła, co tylko mogła. Ogromny plus za dobrą dykcję. Natomiast Pan Gierszał mnie rozczarował. Źle się go słuchało, grał jakoś tak leniwie, jakby nie miał pomysłu na tę rolę. Rozumiem, że scenariusz robi swoje, ale to chyba pierwszy produkcja, w której był naprawdę nijaki. Ogólnie serial zamknięty w kilku pomieszczeniach, brak dynamiki, inteligętnych dialogów, chemii między aktorami, dobrej muzyki budującej napięcie i tak można wymieniać bez końca. Podsumowując: taki "Hanibal Lecster" dla ubogich.