Typiarka traci pamięć. Akcja ewidentnie dzieje się w czasach dostępu do Internetu w telefonie. Nikt nie myśli by przeszukać social media, by wstawić w sieci jakieś ogłoszenie, że szuka rodziny. Nawet analogowo nie wywieszają ogłoszeń. Przez cały sezon, jakoś do przedostatniego odcinka nikt nie używa komórki (scena rozmowy z rodzicami).
Zauważyłam, że to się robi już nagminne, że scenarzyści ignorują możliwości dzisiejszej technologii byleby popchnąć fabułę w uparcie ustalonym kierunku, robiąc z bohaterów technologicznych analfabetów.