Jedyne co pamiętam z tego serialu to piosenka, śpiewana przez Annę Jurksztowicz. Chwytliwa melodią ze strasznie grafomańskim tekstem xD
'Żegnaj, bye, bye!
Dawno już wypłowiał z serca tamten maj.
On był kot, a ty pies,
potem wanna łez,
wstawaj znowu przy tapczanie rośnie bez.
I nie ważne jesteś z nim czy bez.'
Do dziś nie potrafię tego zinterpretować xD Hehe.
Nie mogłem z tego, jak to usłyszałem po latach. Nie pamiętałem tej zwrotki z dzieciństwa.
W sumie to do teraz nie mogę i też nie potrafię tego zinterpretować. Te nowe zwrotki w tym utworze z tej drugiej serii też są ,,mocne''.
Przecież to jest bardzo proste do interpretacji. W skrócie - żegnaj (w sensie do kolesia), wypłowiał z serca maj, czyli to, co było wtedy w maju (jakieś miłe chwile), to już dawno zostały zapomniane, kos i pies, czyli różniliście się od siebie, wanna łez, czyli laska za nim płakała, no i że wyjebongo czy on jest, czy go nie ma, bo i tak jest fajnie.