Jestem zaskoczony tym, w jakim tempie rozwija się akcja, jakie mamy natężenie wątków zw. z RJ,
totalne przeciwieństwo "Monka", gdzie wyjaśnienie śmierci Trudy wyraźnie zmyślono na
poczekaniu. To chyba najlepszy sezon od czasu pierwszych dwóch(które zazwyczaj są najlepsze w
większości seriali). Pierwszy raz coś takiego widzę w serialu ewidentnie rozrywkowym, mającym
ponad 20 odc. na sezon.
Cud w Kanie Galilejskiej.
a już cytuję bo przez pomyłkę wysłałem cytat samemu sobie :)
Kolega Stansiga ma tak otwarty i pojemny umysł, że przyjmie - ba wchłonie i ogarnie - każde scenariuszowe rozwiązanie. i o tym jak to mało latek muszę mieć, a ja personalnie do Ciebie nic nie napisałem, tylko że racjonalizm się z Twoich postów wyłania, odnosiłem się do treści wpisów a nie do Twojej osoby jako takiej
i tak na marginesie , czy naprawdę nie wolno mieć odmiennego niż krytykujące niewydolność 6 sezonu zdania, bez bycia podejrzewanym o ślepotę na absurdy ? I czy żaden argument obalający te absurdy nie zyskuje Waszej akceptacji, a może chociaż rozważenia ?
i tu cie mam właśnie to wszystko jest niespójne i nie zazębiające się bo każdy może napisać swoje przemyślenia swój ciąg dalszy, swoje spekulacje i wszystko będzie pasować . i to jest winą scenarzystów i reżysera że w ciągu 6 odcinków wprowadza tyle naciąganych faktów że ma się to ni jak do poprzrdnich pięciu sezonów i teraz można interpretować to na wszelakie sposoby o wszystko wydaje się prawdopodobne . Samo to że po pięciu latach mamy 7 kandydatów na RJ i przez siedem odcinków przedstawiony jest jeden z nich w taki sposób że wynika z tego że może być nim każdy z nich to też jest do bani! Równie dobrze może być tak że ten koroner upozorował swoją śmierć w pierwszym odcinku, że Kirkland bliźniak jest Rj, że RJ nie ma kropek na ramieniu, że ma itp. mogą nam wcisnąć teraz wszyskto i próbować wytłumaczyć chociaż nie będzie się trzymało kupy i poprzednich sezonów.
się zobaczy czy fakty były naciągane a wizja niespójna, a to że każdy na dziś może mieć swoją wizję to nie wada a zaleta. czyjaś wizja będzie pasować do finału, ale na pewno nie wszystkie, więc nie wiem skąd ta satysfakcja, że ... i tu cie mam....
Mamy 7 kandydatów i teraz przyśpieszenie bo w końcu na finiszu , jak się ma siły to się przyśpiesza, a nie wlecze noga za nogą :)
Kolega Stansiga ma tak otwarty i pojemny umysł, że przyjmie - ba wchłonie i ogarnie - każde scenariuszowe rozwiązanie. i o tym. jak to mało latek muszę mieć, a ja personalnie do Ciebie nic nie napisałem, tylko że racjonalizm się z Twoich postów wyłania, odnosiłem się do treści wpisów a nie do Twojej osoby jako takiej
ale bo już na litość przestańcie zestawiać BB z Mentalistą, to przecież zupełnie inne seriale, tamten "o chemiku co się kartelom narkotykowym nie kłaniał" miał tyle odcinków cały, co 2 i pół sezonu Mentalisty i był produkowany przez odważną stację kablową AMC. O meritum się nie wypowiadam bo seriale oglądam jak mnie tematyka zainteresuje, a akurat tematyka BB mnie nie zaciekawiła.
Co do CBS to ma preferencje czysto komercyjne i sam popatrz zrobili postać Patricka bardziej mroczną , Baker już nie szczerzył zębów tak często i oglądalność spadła, a teraz jak komplikują wątki i podkręcili akcję to jeszcze więcej zniecierpliwionych się odzywa. I się zdecyduj czy chcesz mieć wszystko wytłumaczone w końcu czy nie? w BB niedopowiedzenia są ok a w Mentaliscie nie ?
Mroczny? - Chyba schizofreniczny. Może On się za te 2-3 tygodnie obudzi w szpitalu dla obłąkanych. To by wiele tłumaczyło.
a co schizofrenia to jest jasna i wesoła ? bo riposta jakaś nielogiczna jak na miłośniczkę logiki
Ale to nie chodzi o zestawianie, ja nie porównuje tych seriali. To zupełnie inne typy seriali, zupełnie nie ma co je porównywać na poziomie fabularnym czy jakimkolwiek innym. Chodziło mi jedynie o podejście scenarzystów do widza, że wcale nie trzeba go traktować jak głupa i idioty (nawet stereotypowo głupich amerykanów). Chciałem wytłumaczyć, że można widzowi nie podawać informacji na tacy i on załapie, o tym zresztą Ty też mówisz, tylko że Ty tak sobie tłumaczysz te niedorzeczności i niedociągnięcia (ja je tak nazywam, bo dla Ciebie to logiczne). Zaznaczałem tylko ze w BB wszystko w miarę kupy się trzymało
W BB właśnie wszystko było wyłożone na tacy. Pewnych pobocznych wątków zwyczajnie nie wyjaśnili, a z logicznością serialu też polemizowałabym. Niemniej serial mi się podobał, tylko z tym stawianiem na piedestale się nie zgodzę.
A pozwolę sobie się nie zgodzić, chociażby przykład z Brocki'iem-zupełnie nie na tacy, wielu widzów gubiło się o co chodzi ze słynną rycyną itd. Co do nielogiczności nie będę pytał o jakie Ci chodzi, bo to nie to forum, ale jak czytałem forum BB i ktoś nielogiczności zarzucał, tamtejsi forumowicze sensownie potrafili je wyjaśnić. Ale po odpowiedzi i odsyłam na tamto forum, bo szkoda zaśmiecać Mentalistę.
Nie mam pytań, więc nie są potrzebne odpowiedzi. Prawda jest też taka, że wielu widzów ogląda nieuważnie albo na podglądzie i wtedy faktycznie film/serial nie ma uroku lub go nie rozumieją (odnoszę się głównie do forum BB). Nielogiczności są wszędzie, pytanie jest czy jesteś w stanie się z nimi pogodzić i oglądać dalej czy też nie. Ja tak samo przymykam oko na niespełnionego chemika-geniusza na chemioterapii będącego z dnia na dzień baronem narkotykowym, jak i na mentalistę-geniusza, który wie wszystko i potrafi zahipnotyzować dotykiem dłoni. Jeśli w jakimś serialu coś mi się bardzo nie podoba, to sobie zwyczajnie daruję kolejne odcinki i szukam czegoś innego.
Patrick bardziej mroczny,tak? Momenty gdy chcieli zaprezentować nam, że jest on bardziej mroczny, wyglądały nieco wymuszenie, ot tak by w danej sytuacji pasowało, moim zdaniem. Następnie stawał się z powrotem starym sobą. Ponad 95% czasu antenowego jest taki sam (nie mówię o złej grze aktorskiej), żadnej przemiany z sezonu na sezon, o której zdarzało mi się przeczytać, nie zauważyłem.
naprawdę ? żadnej zmiany ? a obejrzałeś dokładnie wszystkie sezony, bo nie wiem jak można nie zauważyć zmiany w charakterze przy tak dobrym aktorstwie. No może wtedy jak sie ceni tylko overacting a tego to akurat Baker nie stosuje, a jak mu sie zdarzy przerysowanie to rzadko niezamierzone, najczęściej ma uzasadnienie w emocjach chwili.
Patrick z pierwszych sezonów bawiący się powrotem do rzeczywistości jak dziecko, ze szczęściem na twarzy budujący zamek na piasku, a tylko bezsenność i chwile reminiscencji wyrażają wciąż jeszcze świeżą traumę, w akcjach jest nieobliczalny, ale to się bierze z niedoświadczenia i Patrick po finale trzeciego sezonu, z odcinka na odcinek coraz bardziej widoczne na twarzy zmęczenie , coraz mniej radości ze zwykłych chwil, przygaszony uśmiech, rosnąca nieobliczalność , tym razem wypływająca z determinacji.
Za constans można przyjąć żądzę zemsty jako taką, bo jej wyraz też podlega ewolucji, co masz na myśli pisząc starym sobą ? że wciąż myśli szybciej niż inni, że ważne są dla niego efekty w postaci sprawiedliwości co nie zawsze idzie w parze z trzymaniem się ścisłym litery prawa, że potrafi kpić z ludzi i ich słabości ?
Pytam z ciekawości: jaki to ma wpływ na serial, że jest produkowany przez sieć kablową, a nie inaczej?
np. CBS to chyba największa stacja radiowa i telewizyjna w USA , ma masę rozmaitego rodzaju programów, dla dzieci, sportowych, informacyjnych, seriali komediowych i dramatycznych tez mase rodzai i nigdy nie poświęci szczególnej uwagi czemuś jednemu co dodatkowo może być ryzykowne obyczajowo, czy w jakiś inny sposób, oni jako moloch przede wszystkim patrzą na to czy trafią w gust dużej ilości przeciętnych Amerykanów i czy to im przyniesie godziwy zysk.
Stacje kablowe są wyspecjalizowane w danych dziedzinach i często zajmują tzw. celowane nisze w które masówki się nie odważają zapędzać, taka AMC np. co BB produkowała, robi też Mad Mena i z pewnością może sobie pozwolić na więcej , bo jest nadawana dedykowanie i nieograniczona tak mocno ramami kulturowo-obyczajowymi , poza tym musi ryzykować by zaistnieć, jak będzie puszczać to co w masówkach to się nie przebije i nie zyska wykupujących dostęp.
Dzięki za odpowiedź. Coś takiego też podejrzewałam, że duża stacja bardziej martwi się o masową oglądalność. Jedynie niepokoi mnie fakt, że mam taki gust jak znaczna ilość przeciętnych Amerykanów;)
nie przejmuj się :)), ten serial to jest tak zrobiony sprytnie, że można w nim widzieć tylko powierzchowną , chwytliwą sferę a można i też coś więcej. Zauważ, że od 3 sezonu oglądalność spada w Stanach, a teraz pewno jeszcze bardziej spadnie więc już nie jest to taka znaczna ilość :)
widzę, że tacy użytkownicy jak creep, przemek151, Mickey555 są namiastką ludzi myślących logicznie na tym forum, a nawet zaryzykuje stwierdzenie w ogóle myślących, jak się czyta kontrargumenty pozostałych osób skierowanych do tychże użytkowników...zgadzam się całkowicie z wypowiedziami tej trójki, od siebie dodam tylko jedno spostrzeżenie, często czytając posty na forum Mentalisty, zastanawiałem się czy przypadkiem nie trafiłem na forum jakiejś telenoweli zamiast serialu dramatycznego/kryminalnego, bo jak widzę te piętrzące się rozważania skupione na "Patrick + Teresa" to... szkoda słów, taki poziom serialu jacy "fani" :)
dam Ci dobrą radę, zanim klikniesz " wyślij" , przeczytaj ze dwa razy co napisałeś, bo brak myślenia to z Twego powyżej zamieszczonego wpisu wyziera.
No chyba, że miałeś w zamiarze obrazić wymienione z nicka osoby ?
Gdybyś nie rozumiał o czym piszę , to Ci wytłumaczę przystępnie ; jeżeli stwierdzasz : ... widzę, że tacy użytkownicy jak creep, przemek151, Mickey555 są namiastką ludzi myślących logicznie na tym forum....., to obrażasz osoby, które chciałeś pochwalić, bo
stwierdzasz, że nie są ludźmi w pełni myślącymi logicznie tylko ledwo namiastką takich osób.
Jeżeli nie zauważasz pejoratywności w zdaniach, które sam piszesz, to nic dziwnego, że nie czytasz ze zrozumieniem dłuższych wypowiedzi z zawiłą argumentacją, o wychwyceniu niuansów The Mentalist nie wspominając.
Jak już chcesz piszących tu zaliczać do fanów i " fanów" to wpierw się naucz ich odróżniać, później się naucz odróżniać żarty i tzw. towarzyskie pogawędki ( całkiem zresztą w większości sympatyczne ) od pisanych serio, poważnych wpisów.
dzięki za zwrócenie uwagi, masz rację :) (ale tylko tu ją masz), to fatalny błąd, który zaraz poprawię, chodziło mi oczywiście o to, że Ci użytkownicy stanowią mniejszość, która ma rację, wsród tych, którzy są "zaślepionymi fanami" i snują teorie rodem z SF, usprawiedliwiają serial mimo jego wad i nielogiczności... dlatego przez zbyt długi czas Mentalista jest obecny na antenie, nie ze względu na jakość, tylko kasę, dla mniej wymagających widzów, dla których co oczywiste nie trzeba się specjalnie starać, innej teorii nie widzę jak śledzę to co się dzieje w tym serialu... ale na szczęście lub nieszczęście, szczęście bo oglądalność jest słaba i to mam nadzieję będzie ostatni sezon, a nieszczęście to to, iż obawiam się, że koniec będzie rozczarowujący i zawiedzie moje resztki nadziei na to, że "Mentalista" może choć trochę się "podnieść" ...na koniec sorry, dla tych osób, które nieświadomie obraziłem
PS: klikam wyślij :)
bardzo pozytywny objaw, samokrytycyzm, i jaki rzadki na filmwebie :)
Brakuje mi tylko jeszcze merytorycznego odniesienia się do np. mojego wpisu , w dość długim poście polemizowałam z przemkiem151, tam żadnych teorii rodem z science- fiction nie zamieszczałam, przedstawiłam natomiast swój ogląd spraw.
jestem tylko człowiekiem, niedoskonałym, omylnym, nie sztuką jest trwać w swoich błędach, a pokornie się do nich przyznawać przed samym sobą i umieć wyciągać z nich wnioski :)
odpowiadając natomiast na Twoją kolejną uwagę, muszę się przyznać do kolejnego błędu, a mianowicie... żadnego odniesienia dla teorii SF Twojej osoba nie wniosła, ale miałaś prawo do wyjaśnień z mojej strony bo tak naprawdę wszystkich wrzuciłem do przysłowiowego jednego worka "fanów", którzy nie myślą bo ich teorie są bzdurne i nie widzą mojej racji... w rzeczywistości, sam tej "racji" nie miałem, bo w swoich wypowiedziach przekroczyłem granice za którą stoi jedyna arogancja i brak szacunku w stosunku do innych osób wyrażających swoje zdanie... wykazałem się brakiem dystansu, który powinien być obecny w dyskusji na poziomie, uważając swoje posty za lepsze... biło od nich poczucie wywyższania się, a paradoksalnie sam siebie umniejszałem taką postawą... teraz to dostrzegłem i przepraszam wszystkich tych, którzy mogli się poczuć urażeni moimi wcześniejszymi wypowiedziami... taki ze mnie "fan" :) różnica zdań, nie musi kłócić się z kulturalną dyskusją, w zasadzie jest to coś oczywistego dla mnie, o czym dając się ponieść emocjom zapomniałem... nie chcę się też tutaj całkowicie "wybielać" nie o to chodzi, po prostu zamiast wyżywać negatywne odczucia i frustracje związane z obniżeniem poziomu serialu wobec osób na tym forum, powinienem w istocie mieć pretensje tylko i wyłącznie do twórców, bo myślę, że Bruno Heller manipuluje widzami, tak jak Red John manipuluje Patrickiem, z tą różnicą, że Heller robi to nieumiejętnie i dlatego daje to pole manewru do takich interpretacji, wielu takim dla których mówię stanowcze NIE, nie zgadzam się na tego typu zagrywki bo są w złym guście i świadczą o czymś zupełnie odwrotnym niż pojęcie "kreatywność" ...wiele produkcji już widziałem, więc nie są to puste słowa z mojej strony, czuję, że ten serial zwyczajnie wymknął się twórcom z pod kontroli, a teraz się "starają" wyjść z twarzą... tylko starają
to, że jest wiele różnych interpretacji to dobrze, znaczy że serial nie jest samoograniczający się.
Które z wizji będą zbieżne ze scenariuszem, a które się okażą nadinterpretacją to dopiero zobaczymy. Nie sadzę by coś wymknęło się spod kontroli, wyraźnie widać grę Hellera z widzami , ja przyjęłam , że The Mentalist ma taką a nie inną konwencję.
Wątek Red Johna był od początku zagmatwany, zagadkowy i z niejednoznacznymi poszlakami, więc za nic nie mogę zrozumieć czemu teraz na finiszu, gdy te cechy są nadal, tylko że w większym natężeniu, to nagle uznaje się je za niewybaczalne wady.
Jak właściwie byście chcieli to widzieć, żeby można było wcześniej zidentyfikować Red Johna i to koniecznie jako wybranego przez Was osobnika ( Mashburn, Winter, itp., albo najlepiej wszyscy w jednym :)), a odcinki polegały na pokazywaniu jak Patrick zbliża się krok po kroku do niego, jednocześnie dalej rozwiązując rutynowo sprawy, a w końcu powinien strzelić tryumfalnie , zabijając RJ niczym Bond i The End ?
A jak by miało to tropienie RJ według was wyglądać lepiej niż teraz, jakie poszlaki byłyby lepsze od tak w kółko krytykowanych ? Zamiast podanych dłoni, przypilnowanie by świadkowie nie ginęli, a przekazywali wskazówki , by RJ robił błędy i po śladach Patrick wnioskował ?
Ale to już było, chociażby w Sherlocku , a tytuł "The Mentalist" jest symptomatyczny, właśnie z obserwacji ludzkich zachowań ma wynikać rozwiązanie zagadki i z korzystania z "zimnego" i " gorącego" odczytu,to się toczy zgodnie z konwencją.
Popieram. Poza tym - Produktywna dyskusja z ludźmi, którzy okraszają mianem 'arcydzieła' przeciętnego procedurala, jest po prostu niemożliwa.
jeżeli tak poważnie podchodzisz do filmwebowskiej skali ocen i wymagasz zgodności z jej legendą, i skoro według Ciebie The Mentalist to tylko przeciętny procedural ( zaznaczam, że nie neguję niczyjego prawa do takiej opinii ) powinieneś wystawić ocenę 5, w porywach 6, bo ta ilość gwiazdek właśnie odpowiada pojęciu - przeciętny serial. W takim razie skąd u Ciebie ocena 8 dla tego przeciętniaka ?
Właśnie dlatego dałem 8, bo darzę ten serial sympatią. Na podobnej zasadzie wystawiłem ósemki innym dość przeciętnym serialom. Mam taką zasadę, że do 8 kieruje się sympatią do bohaterów, niezłym wątkiem głównym, ogólnie sentymentem. Oceny 9 i 10 są natomiast u mnie zarezerwowane już dla tych produkcji, które czymś się wyróżniają, są klimatyczne i nietuzinkowe. Mentalista jest natomiast niezłym proceduralem, jednak przy serialach z wyższej półki wypada po prostu blado.
no i widzisz, czyli też stosujesz podobną dowolność jak ja i wielu innych widzów , napisałam, że wyjątkowo lubię klimat The Mentalist i dla mnie jest klimatyczny i nietuzinkowy , więc mam prawo dać 10 czy nie ?
matematycznie nawet masz prawo, jak wychodzisz z 8 gwiazdek i dodajesz dwie z sympatii to masz 10 jak nic :]
jeżeli tak poważnie podchodzisz do filmwebowskiej skali ocen i wymagasz zgodności z jej legendą, i skoro według Ciebie The Mentalist to tylko przeciętny procedural ( zaznaczam, że nie neguję niczyjego prawa do takiej opinii ) powinieneś wystawić ocenę 5, w porywach 6, bo ta ilość gwiazdek właśnie odpowiada pojęciu - przeciętny serial. W takim razie skąd u Ciebie ocena 8 dla tego przeciętniaka ?
sorry za podwójny post, ale raz udawał niewysłany więc kliknęłam jeszcze raz , a teraz się okazało że są dwa
sorry za podwójny post, ale raz udawał niewysłany więc kliknęłam jeszcze raz , a teraz się okazało że są dwa
Tak się zastanawiam pomimo rosnącej liczny zwolenników faktu że Partridge sfingował swoją śmierć....
Jeżeli tego nie zrobił i faktycznie poległ z ręki RJ to właściwe po co RJ go zabijał? Jeśli Partrudge należał do tygrysów to nawet przy założeniu że RJ już z nimi nie trzyma raczej nie jest w jego interesie pomniejszać liczbę podejrzanych Patricka