Minuta ciszy: Sezon 2 Minuta ciszy sezon 2, odcinek 5
odcinek Minuta ciszy (2022)

Minuta ciszy | odcinek 5

58m
7,2 63  oceny
7,2 10 1 63
Minuta ciszy
powrót do forum s2e5

Jednym słowem dzieje się! Odcinek inny niż poprzedni ale kto wie czy nie lepszy.

Świetne dialogi...

Zasada: To jakas bzdura jest.
Synek: Nie większa niż zmartwychwstanie w dniu ostatecznym :D :D :D

komornik

Myślę, że Nuta, którego poznaliśmy imię wpadł w oko księdzu (ta gadka o dziewczynie jest jak dla mnie zmyłką, pewnie poszedł do seminarium by ukryć orientację, a może i wysłany przez mamusię, która to odkryła). W tym pokoju myślałem że się na niego rzuci i zacznie go całować. Druga ciekawa sytuacja, że proboszcz ze Złotowa, który wręcz przyjaźnił się z Wiecznym i znał go świetnie dał się omotać Pazerze i temu gówniarzowi w sutannie tylko dlatego że o Wiecznym pojawił się artykuł w gazecie.

ocenił(a) serial na 10
xavi91

Swietne spostrzezenia! Ksiadz powiedział nowemu organiscie ze jego mama wyszła za Pazerę i tutaj popelnil błąd bo organista sie wygada swojej dziewczynie.i reszta rozkmini ten rodzinny układ.
Fajnie wymyślony zwrot akcji z cmentarzem - będą drzewka po zwierzętach. Ekologicznie i zamknie wszystkim gęby.

Stary proboszcz się wystraszył. Zdjęcie Wiecznego w gazecie, to mała mieścina i zaraz by było że ksiądz działa z przestępcą.

Ogólnie mama księdza przewodzi szajce. Znam takie mamy księży które jak przyjeżdżają na plebanię do syna to parafie od nową budują.

ocenił(a) serial na 10
xavi91

Jeszcze jedno. Widziałem komentarze na innych forach że serial jest przerysowany. Wcale nie! Jest prawdziwy do bólu.  Osobiście byłem świadkiem gdzie jeden proboszcz pod Malborkiem tylko jeden zakład ludziom pozwalał brać a jak jedna rodzina się zbuntowała i wzięła inny to pogrzeb magicznie kosztował prawie 8 tysięcy. Po skargach biskup go przeniósł. Potem się okazało że zakład  pogrzebowy  mieli jego bliscy. (Nie będę pisał nazwy bo on dalej istnieje w Malborku)

komornik

Nie jest, są takie sytuacje z Polski, w wielu parafiach księża mają swoje ulubione zakłady pogrzebowe, z którymi bardziej lubią współpracować niż z innymi, choć nie ma tak bezczelnych zachowań jak to że pleban od razu leci z papierami do pogrążonej w żałobie rodzinie by wcisnąć na chama umowę. Nie zdziwię się jak na końcu sezonu mamusia i jej mąż zostaną aresztowani, a ksiądz wyleci z hukiem z parafii. Co do tego drugiego, to myślę, że proboszcz ze Złotowa wiedział co się wydarzyło naprawdę na festynie, znał wersję Wiecznego, być może nawet mu się wyspowiadał z tego, nowego księdza też poznał ze złej strony jako bezczelnego gówniarza, który się szarogęsi, który robił afery z pogrzebem jego przyjaciela - starego proboszcza i jednak dziwi mnie że wziął stronę takich szemranych typów niż Wiecznego, którego znał od lat. Zwłaszcza że proboszcz miał dużo większy autorytet w Złotowie niż Pazera i jego przybrany syn.

ocenił(a) serial na 10
xavi91

Tak!