hahaha super to przetłumaczyli. Wąż ogrodowy haha.Kiedy oglądałam pierwszy raz, w tej scenie nie bardzo rozumiałam o czym mówili,całe szczęście,że teraz wiadomo dokładnie o co chodzi :D dużo lepiej się ogląda
Oni tak szybko mówią, że ciężko za nimi nadążyć i jeszcze mają inny akcent, więc tym bardziej trochę trudniej zrozumieć o czym mówią.
Właśnie,co do akcentu...na początku nie mogłam się przyzwyczaić,nawet mi nieco przeszkadzał,ale do wszystkiego można przywyknąć. Chociaż przyznam,że dużo bardziej podoba mi się wymowa Meksykanów
Argentyńczycy jak Hiszpanie mają "sepleniące" s :P Ja też wolę Meksykanów, bo łatwiej ich zrozumieć. I Argentyńczycy mówią vos, zamiast tu, albo sos zamiast eres.
Kocham scenę w piwnicy w dzisiejszym odcinku i to jak Tomas ucieka za każdym razem gdy Esperanza próbuje go dotknąć :D
Właśnie miałam o tym pisać.
Uśmiałam się z tych akcji w piwnicy.
Albo jak walila w te drzwi.
" spędzimy razem noc " ha ha
Esperanza i księżulek z klaustrofobią zamknięci w piwnicy :D
super to było :D
a te zakonnice to niezłe ziółka hahaha :D
Zakonnice świetne.
Co jedna to lepsza.
Espe ma taki fajny głos po mamie.
Jeszcze nie było słychać jak siostra Klara śpiewa.
Jak by tacy księża istnieli to ile więcej parafianek by było.:D wliczając mnie:D
A mnie się średnio podoba, że Esperanza tak jawnie adoruje Ojczulka i w pewnych momentach jest niemal za bardzo nachalna. Już wystarczy Tomasowi, że szwagierka z cyckami na wierzchu go gania po całym mieszkaniu :D Faceci nie lubią takiej nachalności, w prawdziwym życiu takim zachowaniem Espe mogłaby go do siebie zrazić, ale może serialowy Tomas jakoś to przeżyje ;-) Nie podobało mi się, że Esperanza tak za nim ganiała przez pół odcinka :P A wątek Klary może i jest trochę rozwlekły ale nie przeszkadza mi. Jorge jest sympatyczny, ciekawe jak dalej się to potoczy.
A pijana Esperanza była świetna :D
To prawda , że dziś za nim latala , ale chciała wyjaśnić dlaczego się pogniewal.
Eva mnie denerwuje.
Zarzuca Maksowi , że ogląda się za inną a sama lata w koszuli nocnej i mówi , że Tomas zawsze będzie w jej sercu.
Eva i Maximo są siebie totalnie warci ha ha :D Powinni się pobrać i taplać we własnym błotku bo właśnie na to zasługują. Jedno gorsze od drugiego :D
Ehhh, a ile tak pi razy drzwi do jakiejś pierwszej romantycznej sceny? ;-> Bo się nie mogę doczekać :P
Nie wiem , bo nie oglądałam w oryginale.
Zapytaj się Madzik.
Ona bardziej się orientuje :-D
Pierwsze takie coś romantyczne będzie koło 20 i 21 odcinka,ale nie licz na coś wielkiego :) Nie piszę za dużo,żeby nie spoilerować.
Potem w granicach 30 odcinka.
Odcinek 56 był ciekawy z tego co pamiętam. Ale pierwsze beso dopiero w 78
Czekania sporo,ale to nie znaczy,że w tym czasie nie będzie nic ciekawego :) Dużo ładnych scen będzie :)
Nie no, nie narzekam. Póki co każdy odcinek zapewnia sporą dawkę humoru i fajnej rozrywki więc takie czekanie to sama przyjemność :-)
Tekst siostrzyczek na początku o Esperanzie do Klary:
"Nie upiła się ale nieźle od niej jedzie" :D
Ja właśnie lubię jak akcja w tym kierunku toczy się pomału a nie 1 odcinek i juz do łóżka.
W tym wypadku jest inaczej,więc warto poczekać na fajne scenki :D
Mi sie bardzo podoba odcinek 55, gdzie Esperanza śpi na łóżku a Tomas obok na podłodze i oboje w nocy się przekrecaja z boku na bok az Esperanza spada z łóżka i wiadomo gdzie laduje :-D Wybaczcie za spolier, ale ta scena mnie rozwalila :-D
Piękny też jest odcinek 77, ale wiem, już bez spolierow :-D
A ogladalas odcinek 75? Gdy Esperanza daje ich milosci niby ostatnia szanse i odlicza do 10 za drzwiami, a Tomas wychodzi do niej za późno? Po prostu ta scena chwyta mnie za serce, jest taka smutna, ale przepiekna :)