na ogół wychodzi marnie. Ten serial jest dobry - wciągający, mroczny, chociaż nie pozbawiony wewnętrznych niespójności. Ale taki już filmowy los, że nie udaje się połączyć sprawności filmowej z pełną logiką nie tylko przy takiej okazji. Serial warto zobaczyć. Kończy się właściwie w zawieszeniu, więc czekamy na drugi...
więcejMam wrażenie, że twócy za bardzo chcieli oddać 'mroczny' klimat serialu i polecieli z poziomem oświetlenia większości scen. Czemu wszystko jest takie ciemne? Ciemny skrzynia/tunel, z którego przeważnie wychodzą do hangarów bez oświetlenia, sceny w pokojach to też jakby się co druga żarówka paliła, pogoda zawsze jakaś...
więcejNie przeszkadza mi odgrzewany temat. Nie przeszkadza mi brak oryginalności rozwiązań. Przeszkadza mi brak napięcia. Dość podobny (jednak znacznie bardziej kreatywny) „Sobowtór” z Simmonsem potrafił powoli rozbudzać napięcie i je utrzymywać. No i tam się działo! Dark Matter snuje się ilustracyjnie i beznamiętnie od...
Począwszy od świetnej muzyki z intro to serial ma klimat, dobrych aktorów, wciągającą fabułę, jak również skłania do przemyślenia własnego życia.
A poza tym, smiesza mnie ludzie racjonalizujący sci-fi:)
O wiele łatwiej napisać krytykę niż pochwalić produkcję filmową. W tym wypadku jest to oczywiste. Nie ma się do czego przyczepić. Może zabrakło eksploracji światów a scenarzyści skupili się na rodzinnym wątku, który obrabiany był ponad miarę. No ale to taki smaczek. Mam tylko nadzieję że powstanie kontynuacja a Amanda...
więcej
Serial fajny jest. jest i fabuła, fajni aktorzy, CGI nie razi w oczy, jest tylko jak zwykle "ale".
Ten serial święciłby triumfy jakieś 20 lat temu. Teraz to zwyczajna papka medialna szyta grubymi nićmi. Film udaje głębię, ale wszystko jest do bólu powierzchowne. Jak mamy wątek nauki to wiadomo że będzie o kocie...
"Zły" Jason rozłupał te skorupę otaczającą wyjście i OCZYWIŚCIE akurat chwilę później dobremu Jasonowi udało się dostać do swojego świata. Po co w ogóle było robić sztuczne napięcie z tą skorupą, jak i tak w kolejnym odcinku udało się obejść tę przeszkodę i to chyba w najmniej satysfakcjonujący sposób...
troche jestem rozczarowany tym serialem.. spodziewalem sie wiecej rozkmin naukowych a mniej obyczajowych... w tym odc podobało mi sie nawiazanie do superpozycji w fizyce kwantowej. odc 7na10, calosc (puki co) 6/10
Już jestem na 5 odcinku i muszę przyznać, że jak do tej pory był to najlepszy odcinek ze wszystkich. Wreszcie dało się czuć chemię między bohaterami oraz parę spraw się wyjaśniło. Fabuła również się zagęściła.
Serial zaczął się okej, poprawnie, a teraz jest już o wiele lepiej. Czekam na dalsze odcinki, bo naprawdę...