Serial był bardzo wciągający, jednak mnie, jako siedemnastolatkę, coraz częściej denerwuje przedstawianie nastolatków jako hiperseksualnych, agresywnych i nieokiełznanych dzikusów, którzy nienawidzą swoich rodziców bez powodu albo angażują się w relacje z osobami o 20 lat starszymi, czy demolują cudze domy od środka.
To jest bardzo błędne i krzywdzące przedstawienie młodzieży - bardzo niewielki odsetek odgrywa jakiekolwiek krzywe akcje w realnym życiu. Główna bohaterka, Alma, często bywała ciężka do polubienia czy zrozumienia, mimo że rzekomo jest w moim wieku. Przez to traktowałam ten serial jako zwykłą fikcję, a ten ważny przekaz stracił u mnie na znaczeniu.
Bardzo mnie brzydziły teksty i czyny Alberto i jego paczki, której zachowanie było mocno przerysowane - podobnie jak w prawie każdym serialu z nastolatkami, gdzie MUSI wystąpić ta grupa chłopaków, która istnieje tylko po to by wzbudzać frustrację.