no i stuknęło znowu 1000 postów! :D
działamy dalej, mamy niezłe tempo! :D
Ja myślę, że I&M się nie rozstaną, co to za miłość która się kończy po pierwszym nieporozumieniu. Chyba, że jak tu ktoś napisał, że Iga będzie miała wyrzuty sumienia, że ściąga na Marcina nieszczęścia. Ja uważam, że będzie namawiała Łukasza aby nie składał oskarżenia. Będzie się starała mimo oskarżeń Marka, by pomóc. Nie wiem co tam Krzysiek wymyśli, ale pewnie widząc Igę w rozpaczy nie pozostanie obojętny. Przecież już raz w sprawie pirata pomógł Kaszubie ze względu na dobro Iguni. Coś mi się wydaje, że Aśka to chyba będzie znowu z Tomkiem, on jakoś jej nie może zapomnieć. Ona ma jakieś obiekcje w stosunku do Adama, Marcin już jej nie obchodzi, a Marek pogodzi się z Renatą.
Rozstanie Igi i Marcina jest prawdopodobne no bo w tym serialu wszystko sie zdarzyć może ale to wszystko byłaby mało wiarygodne bo pokażcie mi innych bohaterów serialu którzy sie tak kochają jak ta dwójka, bo zastanawiając sie nad takim drugim Kaszubą tak zakochanym w swojej drugiej połówce to nie znajdziemy, zawsze ci amanci serialowi jednak mają jakąś luke w swoich uczuciach mówią co innego robią co innego ale nie nasz mecenas...
W sumie w to rozstanie mogłabym uwierzyć w momencie, kiedy Marcin by nie chwalił się na prawo i lewo jak to kocha Igę. Gdyby jej tego nie powiedział, gdyby nie te zaręczyny, wspólne mieszkanie no to może...
Poza tym (głośno myślę) to Iga by pewnie zostawiła Marcina, ale wtedy oszukałaby wszystkich. Mogłaby mu pomóc mimo oskarżeń Marka, ale koniec końców stwierdzi, że i tak tu tutaj sama miłość nie wystarczy. A Marcin i tak by jej nie pozwolił odejść, no nie. Ale mówię, bardzo wątpliwe, że zaserwują nam rozstanie.
ALE! czeka na nas 4 sezon, więc na końcu 13 odcinka musi pojawić się coś co spowoduje, że nie będziemy mogły doczekać się wiosny.
Dokładnie, opcja 1 też jest bardziej prawdopodobna. Poza tym Iga coś obiecała Markowi i niech teraz pokaże, że naprawdę zasługuje na to by być z Marcinem. Mogłoby się okazać, że Marek dwoiłby i troił a tak by nie pomógł, a tylko Iga znając tak naprawdę sprawę wybroniła by Marcina i wyciągnęła go z tej niedobrej sytuacji. Oczywiście wraz z Laurą (było zdjęcie Kasi z Stefanem - bodajże pod sądem, może jednak do tej rozprawy dojdzie? chociaż wtedy sprawa Marcina wyglądałaby naprawdę kiepsko, bardziej uśmiecha mi się nie wnoszenie oskarżenia przez Łukasza albo po prostu jego wycofanie), bo jak wiemy pracowały już razem i duet tworzą naprawdę niezły. Ponadto jest szansa dla Marka i Renaty skoro wróci, na pewno ze względu na Marcina.
Ja też rzeczywiście skłaniam się bardziej ku temu pierwszemu rozwiązaniu Lipy882. No bo tak sobie myślę, że Iga i Marcin już nie jedno razem przeszli. Nawet jak między nimi było naprawdę źle to potrafili wyjść na prostą. Będzie to kolejna próba dla ich związku, ale ich miłość jest naprawdę silna i dzięki temu przetrwa wszystko. I mam nadzieję, że to właśnie pokażą nam scenarzystki i finale. Są razem, mieszkają ze sobą, zaręczyli się i nie wyobrażam sobie w 4 sezonie ich schodzenia się od początku. A Iga coś przecież obiecała Markowi, a rozstając się z Marcinem skrzywdziłaby siebie, a przede wszystkim Marcina. Dlatego mam nadzieję, że Idze nie przyjdzie do głowy, żeby się rozstać z Marcinem, bo będąc z nim niszczy mu życie( oczywiście tak nie jest). Wręcz przeciwnie oni oboje ,,są swoją receptą na szczęście"
Nieporozumień było już sporo a to poważne może!!! być.
W 1 serii to Marcin omalże życia nie stracił bo Iga Marcina nie posłuchała, a teraz się bawi w Matę Hari.
A może 3 -ka wróci do dużego ? jak 1-ka bo w ewidentne rozstanie nie wierzę.
Ja to się już podśmiewam:))) z Igi, że taka ciut za mało aspirująca jest, trochę mnie już to męczy:))) to właśnie dla mnie jest trochę nierealne. Marcin aspiruje by z miłości być mężusiem, tatusiem........ a Iga...."taki facet, ktoś naprawdę wyjątkowy" skierował ją jedynie na studia?:)
Piszę trochę prowokacyjnie:)))))
Nawet jakby się IgMa rozstała (w co nie wierzę), to Marcin nie mógłby na inną kobietę spojrzeć. Tym bardziej do Aśki, której nie pamiętam żeby powiedział "Kocham Cię". Też miałam takie myśli, że Iga uzna, że ściąga na Marcina kłopoty i mu pomoże, ale koniec końców zostawi dla jego dobra. Ale Marcin pewnie by walczył. Ja to już naprawdę nie wiem jakie to zakończenie może być ;)
Mam do Was pytanie, bo jakoś sobie tego nie mogę uzmysłowić. W jakich okolicznościach my się dowiedzieliśmy, że w tym sezonie scenarzystki zaplanowały tę sławetną petardę?
Z tego co ja pamiętam to z artykułu w gazecie/na stronie. Tutaj o tym pisali: http://www.swiatseriali.pl/seriale/o-mnie-sie-nie-martw-1108/news-o-mnie-sie-nie -martw-poznajcie-siostre-igi,nId,1850904
Dziękuje Wam za przypomnienie, ja tak szukałam tego po rożnych stronach, a jak sie okazuje zawsze najciemniej pod latarnią. Też mi się wydaje że ten sezon to jest tak całościowo taką petardą, raczej mało kto spodziewał się aż tak szybkiego rozwoju sytuacji. Aczkolwiek jeszcze parę odcinków zostało także pożyjemy zobaczymy, pewnie jeszcze jakaś wielka niespodzianka przed nami.
Masz rację, tak naprawdę oni co odcinek nas czymś zaskakują, także do końca sezonu jeszcze wiele się może wydarzyć. :))
ŚS o tym pisał - http://www.swiatseriali.pl/seriale/o-mnie-sie-nie-martw-1108/news-o-mnie-sie-nie -martw-poznajcie-siostre-igi,nId,1850904
Wydaje mi się, że tą petardę to już mieliśmy a właściwie kilka petard. 1. Szybkie zamieszkanie I&M 2. Historia Marcina 3. Szybkie zaręczyny 4. Sympatyczny ojca Marcina ( moim zdaniem to też petarda bo chyba większość spodziewała się jakiegoś nadętego buca a to fajny facet 5. Może nie jakaś wstrząsająca ale jednak zaskakująca przemiana Marcina to co z nim się stało w tym sezonie to prawdziwa petarda. Z faceta, który nie wie czego chce, luzaka lubiącego się zabawić zrobił się ojciec rodziny pełną gębą no i te jego zdecydowanie ( w 10 odcinku podczas tej rozmowy z Igą pod kancelarią jest to dobrze pokazane), po prostu zrobił się ideał.
Tak sobie teraz myślę, że może scenarzystkom chodziło o całościową petardę jeśli chodzi o Igę i Marcina składającą się z kilku innych? Bo szczerze to przed emisją 3 sezonu, kiedy podali pierwszy opis nowego sezonu w życiu bym się nie spodziewała (nawet nie wysniła) takiego scenariusza.
http://tv.se.pl/rozrywka/zobacz-wpadki-z-planu-serialu-o-mnie-sie-nie-martw,8277 /
Widzieliście to? xD
Widziałam, oni to jakoś wiosną (?) puścili. Było coś jeszcze z Zarzyckim! :D Do tej pory żałuję, że to była jednorazowa akcja, mogliby nam dać więcej takich akcji zza kulis. :)
Dziewczyny nie wiem chyba jestem ślepa bo otwiera mi się filmik z wpadkami z 2 sezonu.
<3 !
Jeśli już mówimy o maleństwie, co obstawiamy, chłopiec czy dziewczynka? :D
Też myślę, że to będzie junior. Przecież gdyby była córka ; to Krzysiek musiałby się wtedy ścigać na lepsze prezenty z mecenasem!
Te przykłady, które podałaś Lipa88_2 to zaskoczenie, ta petarda to chyba na koniec sezonu i będzie to coś co nam w ogóle do głowy nie przyszło. Scenarzystki nam tak serwują raz słodkie pralinki, a potem ostre papryczki. Właśnie, Marek taki opancerzony cynik, gdzie ten "trochę gangster" jak opisał swojego bohatera Stelmaszyk? I co Adam ma za tajemnicę, że Asia ma teraz wątpliwości?
Znając ją to może nawet nie być żadnej tajemnicy, żeby ona zaczęła mieć wątpliwości, w tym sezonie takie zachowanie do niej podobne. Kupić suknię ślubną i dopiero potem zadać sobie pytanie - czy ja naprawdę chcę tej sukienki, tego faceta i w ogóle tego ślubu.
A może ta petarda to ciąża? I to może nie jedna tylko aż 3 ( Iga, Aśka i Marta)? Wyobraźcie sobie wszystkich 3 panów jak się spotykają w nocy w jakimś sklepie bo przyszłym mamom zachciało się pączków lub truskawek. Poza tym ciąża mogłaby dać dużo możliwości do wątku komediowego ( Kaszuba z Krzyśkiem odbierają poród) no i fanki I&M byłyby zachwycone. I jeszcze chciałabym zobaczyć Marcina z dzidziusiem. A tak w ogóle to chciałabym zobaczyć jakąś taką scenę gdy dziewczynki mówią Marcinowi, że go kochają myślę, że mina warta byłaby oscara ( tak samo jak mina gdyby się dowiedział o ciąży Igi).
No Kaszubę odbierającego poród, to jestem sobie w stanie wyobrazić, choć to byłby poród Igi, więc nerwy podwójne. Ale Krzysiek? Przecież on sobie pokaleczył palce prawej i lewej dłoni, podcinając gałązki. Zemdlałby przy pierwszych bólach Igi i wtedy Kaszuba musiałby go reanimować, a Iga pewnie by sama urodziła. Miny Marcina w takich sytuacjach są zawsze bezcenne. Chociaż, gdy kładł tą swoją torbę na mustanga wkurzony na Krzyśka to minę miał super i naprawdę myślałam, że Krzyśkowi przywali.
Krzysiowi i Marcinowi mógłby pomagać Filip. On ma doświadczenie w obchodzeniu się z prześcieradłami :D Też chciałabym zobaczyć Marcina w roli ojca-tak na 100%
3 ciąże...? To byłoby piękne. Wyobraź sobie: pełnia lata, przyjemny cień, parkowa alejka. Nagle sielski obrazek przerywa sapanie. Oczom widza ukazują się sylwetki trzech spoconych facetów, pchających trzy wózki. Dzieci śpią. Panowie siadają na ławce, korzystając z chwili ciszy. Marcin ociera czoło poszetką, Tomek krawatem, a Adam porywa pieluchę potomka :) Już myślą, że odpoczną, a tu ciszę przerywa wrzask zza krzaka: "Kaszubooo, mleka zapomniałeś!"... I po ciszy... Lavendeer, i Ty się martwisz o swoją psychikę? :D
Hahah genialne! No cóż, miałam różne wizje i pomysły w głowie, ale Twoja przebiła wszytsko :D Gratulacje.
Swoją drogą ja myślę żeby było ciekawiej, to któraś parka mogłaby się doczekać bliźniaków.
Idealnie, Marta chciała chłopczyka, Tomek dziewczynkę. Przy takim rozwoju sytuacji to wilk syty i owca cała, a wątek komediowy jak się patrzy :D
Dziewczyny ja już mam pewny ten psychiatryk! Rodzina zaczyna mnie podpytywać co ja się tak cieszę do tego komputera i czy na pewno dobrze się czuję, biorąc pod uwagę 4 sezon z Wami to się skończy przymusową hospitalizacją.
No by było coś. Zresztą pamiętacie jaki Marcin był rozanielony jak po porodzie Ewy trzymał małego Rafałka na rękach (bardzo profesjonalnie zresztą). To co to dopiero będzie, jak będzie się własnym dzieckiem zajmował, miód dla naszych oczu po prostu, takie sceny będą chwytały za serce.
Poza tym Marcin, kiedy może to wspomina o tych motylkach - tak jak pisałam po 2 odcinku - motylki prześladują. To musi się tak skończyć. :))
A co do samego Marcina z dzieckiem - też się nad tym rozczulałam! <M3
ja chcę więcej Marcina z dziećmi. Z dziewczynkami, Rafałkiem, ewentualnym potomkiem czy dzieckiem sąsiada. Mecenas jest wtedy uroczy (normalnie też, ale...wiecie,no!). Ciekawe czy w "Motylkowie" będzie pianinko? Marzy mi się scena, jak oni sobie tak siedzą i śpiewają <3 czwarty sezon będzie kręcony w zimie. Może pierwsze Święta? :D
Ano właśnie! Już była tutaj dyskusja, że pomijają święta. Mogliby zrobić wyjątek albo po prostu wprowadzić taki wątek - byłby to kolejny punkt na liście potwierdzającej, że ten serial jest wyjątkowy. :))
Pianino.. ahh, przypomniał mi się 1 odcinek 1 sezonu i 1 odcinek 2 sezonu! <3 Oby się pojawiło! Taki talent u mecenasa trzeba szlifować i przekazywać innym, dziewczynkom najlepiej!