W przeciwieństwie do krytykantów, którzy nie przebrnęli przez pierwszy odcinek i tych wytrwałych, którzy obejrzeli aż 3 ja obejrzałem cały sezon. Serial ma pewną wizję i nie jest to wizja lekka łatwa i przyjemna. Jest dość odjazdowy i bardziej skupiony na meandrach władzy niż wesołych przygodach Bohatera jak Herkules, czy Jason z „Atlantis”. Serial ma pewną konwencję i konsekwentnie się jej trzyma. Faktem jest że wygląda bardziej jak gra komputerowa, ale moim zdaniem to świadomy zabieg.