A co do Michaela Jordana to wątpię, czy za naszych czasów jakikolwiek inny koszykarz dosięgnie takiego statusu mega-gwiazdy jak on, bo Michael to już prawdziwa legenda za życia
No fakt... legendę Senny i Schumiego też trudno będzie dogonić, podobnie pewnie w innych dyscyplinach, chociaż za parę lat zobaczymy czy ktoś przebije starszych piłkarzy, bo trudno rozstrzygnąć czy Messi w Argentynie przebił Maradone