Twórcy serialu nie wysilili się żeby to wyjaśnić. Najpewniej tak od czapy nawiązanie do kowida.
Ja to odebrałam w ten sposób, że osoby w świecie Drugiej Szansy były pewnymi wydmuszkami zaprogramowanymi na określone działanie. I tak rolą policjanta było informowanie o epidemii, żeby stwarzać pozory pełnienia jakiejś funkcji ale zupełnie nie wykonywał swoich realnych obowiązków, np. Nie sprawdził dokumentów pojazdu ani kierowcy przy zatrzymaniu. Drugi nie przejął się informacją o uprowadzeniu i zebraniu zeznań. Tak samo jak pielęgniarze/ochroniarze w ośrodku byli tak samo ubrani i uczesani, mimo że wchodzili w pewne interakcje z pacjentami, ich działanie było bardzo mechaniczne, np. Karolina upada a ci zamiast złapać ją albo udzielić pierwszej pomocy, zamykają drzwi. Karolina ucieka, a ci mieszają kawę w kubku