Ale mnie zdenerwowała ta narracja sarah, puszczanie się, zdradzanie - ok, ale odpłacenie przemocą to już zła droga. Wgl kiary i sarah nie da się lubić
Mnie najbardziej rozwaliła śmierć dużego Johna. Chłop dostał kulkę, i przez cały czas nikomu z tych madrzakow nie przyszło do głowy, żeby zatamować krwawienie. W przypadku postrzelenia Sary wiedzieli co robić. Kompletnie zbędne uśmiercenie postaci.