kilka fotków na począteczku ;]
http://www.youtube.com/watch?v=oHw9MC9MJMs
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z absurdalności mojego posta:D Fajne gały,ale stanowczo za często nimi wywraca:P
Już podyskutowałyśmy na offtopie jaka Elcia ślepa, to teraz gały nam pozostały:D
hahaha no nieźle ujęte! ale potwierdzam, jego gały moim gałom bardzo się podobają :P
dziekuje bardzo:)ja niestety przegapilam odcinek w tv;/zdazylam tylko na ostatnie 10 minut;/i moje pytanie brzmi wtf?hehe zaraz nadrobie zaleglosci:)
hehe też ;)
ta ostatnie scena Damona i Eleny i ta piosenka("Echo" mmmm) przypomina trochę tą z 02x08 odcinka :)
a mnie sie najbardziej podobbalo jak Klausik zawiedziony ze nie udalo sie stworz yc armii mowi ze zrobil wszystko poprawnie bla bla bla i miina Stefano haha jesz cze bedzie polowanie na Elke ;D a scena D&E jak dla mnie malo przekonujaca za to Tyler mega i Caro tez ;)
Świeżo po seansie mogę napisać, że odcinek świetny. Wielki plus za piękne plenery.
Plusy:
Smutny Klaus.... nawet przez chwilę zrobiło mi się go żal
Scena Klaus + Stefan, moment z krwią i fragmencik o doppelgangerze - świetne:)
Wyprawa Alaric + Elena + niespodziewanie Damon
Powrót dawnego Alarica
Rozmowa Damona i Eleny na końcu
Hello Daddy - zaskakujące:))))
Smutne było klausowe “It appears you’re the only comrade I have left,”. Czyżby Klaus miał jednak uczucia? :)
Banda nieudanych hybrydek była obrzydliwa. Wyglądali jak zombie :P
Cudowne momenty delenowe :D Scena w jeziorku, "Stop being such a caveman", no i oczywiście końcowa scena w sypialni Eleny :)
Domyśliłam się, że Bill to ojciec Caroline, więc końcówka mnie nie zaskoczyła. Biedna Car, jak nie matka chce ją zabić, to ojciec;/
Team Matt&Jeremy - nudy. Vickie może wrócić? wtf? Bardziej wierzę Annie :)
Dobrze, że Carol poznała prawdę o Tylerze.
Brak Bonnie na plus :D
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lryd7bW0lC1qbzk4co1_500.gif
Czytałam gdzieś, ale nie pamiętam już gdzieś, że Vicky ma niecne plany, a Anna będzie chciała ją powstrzymać. Vicky chyba chce zemsty....
Odcinek ciekawy, podobała mi się scena wyprawy i pojawienie się Damona. Scena w pokoju Eleny podobna do tego z odcinka "Rose" nawet ta fajna piżamka ta sama xD.. Elena chyba nawet nie miała by oporów przed pocałowaniem Damona. Klaus dobry chociaż smutno że mu się nie udało, ciekawe czy słyszał tak jak Stefan że Elena idzie a teraz udaje że nie czy nie wie jeszcze że ona żyje xD.. Matt nudda.. Na plus Tayler że pokazał mamusi że też jest potworem ..
nie mogę się doczekać na te napisy. chcę już obejrzeć odcinek! ;D
tydzień temu były już jakoś o 14.30..mama nadzieję że dzisiaj też tak będzie ;D
Odcinek dużo lepszy niż pierwszy, w końcu - przynajmniej na razie - zabili absurdalny pomysł ze zbieraniem armii. I faktycznie, dopiero jak zaczął o tym mówić Klaus, to załapałem, że Elena żyje i co jak co - przemiany Klausa nie zatrzymało, ale pewne rzeczy mógł jej powrót do świata żywych przyblokować.
Ogólnie to trio Elena-Damon-Alaric na plus, zresztą 2 i 3 jak zawsze. Stefek też raczej na plus, obecnie bym rzekł że ma uczucia i jednocześnie ma jaja i jako postać fajnie zaczyna wypadać, kto by pomyślał że mi będzie go szkoda. Zwłaszcza jak uratował Damona i z nim rozmawiał, wtedy wypadł IMO świetnie - stanowczy, ale szczery. Klausa smutek mnie rozbawił, taki biedny samotny, ma tylko Stefcia, ostatniego komrata xD
Co do ojca Caroline, to wiedziałem że to on. Cały odcinek to podejrzewałem i na koniec jak tak wszedł już tam to tylko czekałem na "Tato?". I było "daddy" :D
Wrzucenie Eleny do jeziora - mega xD Cholernie dziecinne, ale mnie rozbawiło. Dzisiaj wyjątkowo dobrze się dogadywali, znowu się próbują producenci bawić fanami i ktoś uwierzy, że faktycznie Delena ma szansę, kiedy tak naprawdę wszystko się skończy z powrotem Stefka zanim tak naprawdę zacznie. I tak, Damon pocierpi, Elenka będzie ciągle rozdarta i nawet Stefek zauważy, ale to niczego nie zmieni.
Niemniej jednak, czekam na kolejny odcinek i coś czuję, że Klaus się powoli szykuje do powrotu do Mystic Falls. Jestem pewien, że zacznie coś w końcu podejrzewać.
A, i nie sądziłem, że to kiedyś powiem... zaczynam lubić Tylera. Dojrzał jako postać. Za to Matt i Jeremy wydają się zbędni a cała ta sprawa z Anną i Vicky wydaje się być wepchnięta na siłę, by nie stali się niepotrzebni jak Bonnie (która dlatego odesłano w cholerę) i serial nie zaczął kręcić wokół 5, 6 czy tam 7 bohaterów.
Chyba trochę lepiej niż poprzednio. Tak właśnie podejrzewałem, że Coleman gra starego Forbesa, nie tylko dlatego, że sprawia wrażenie pływającego do tyłu. Szkoda wielka, że kwestie rodzinne są tak słabo zgłębione. Przez pierwsze dwa sezony miało się wrażenie, że to Liz jest potomkinią Forbesów, a nie tylko szeryfem przypadkowo związanym z Forbesem. Chętnie bym jeszcze zobaczył jakim cudem Bonnie odziedziczyła nazwisko Bennett (swoją drogą Coleman w Herosach grał Benneta) i skąd wziął się Zach Salvatore. Tyle odnośnie kwestii ciekawych. Śmierć Eleny nie wystarczy, ona jeszcze musi pozostać martwa - ciekawe co z tego wyjdzie. Fajnie, że jest więcej Matta, ciekaw jestem co dalej z duchami. A z Damona coraz większa cizia się robi, żeby nie powiedzieć dosadniej, znowu trzeba mu było ratować dupsko. Kompletnie tego nie kumam. Jeśli już Elena ma się w nim zakochać, to nie ciekawiej będzie, jeśli się zakocha w gościu złym i krwiożerczym, jak w pierwszych odcinkach, albo w książce? Tak tylko spekuluję.
Zgadzam się w kwestii Damona. Widzę, że wreszcie nie tylko ja zauważyłam u niego pewne rzeczy..
I to był odcinek w stylu TVD ;)
Nieudana armia hybrydek - dobrze tak Klausowi. Nie znoszę go coraz bardziej. Zresztą te "hybrydy" były obrzydliwe :/
Jestem pewna, że dowie się o Elenie. Stefan nie potrafi kłamać, taka prawda. Domyślam się skąd będzie ta wizyta w nast odcinku, u wiedźmy ;] Jednak Elena musiała być martwa - całkowicie :P
Elena..... Głupia Elena, egoistyczna w 100%. Niby się martwiła o Damona, ciężko mi w to uwierzyć. Dla niej liczy się Stefan i tylko on.
Damon, wyjedź z tego MF i miej wszystko gdzieś, błagam :D Wrzucenie Eleny do jeziora było świetne :D W jego stylu
Jeremy i Matt, mam nadzieję, że będzie ciekawiej.
Tyler haha :D W końcu wyszedł z cienia ;p
Końcowa scena mnie zaskoczyła jednak ;]
A ja mam trochę mieszane uczucia... scena z wrzuceniem do wody - jak dla mnie bez sensu no i niebezpieczna przy tym :/ Dalej, idą tym lasem i w jednej chwili jest dzień, a w następnej noc i dookoła wilki biegają :/ Widzieli że się ściemnia to czas było wracać... po cholerę tam szli w ogóle? :/ Trochę to mało logiczne było :/
Ale za to dużego plusa ma ode mnie 3cio sezonowy Taylor!!! Wyrobił się wreszcie ;)
Okay, obejrzałam wszystko, co miałam dzisiaj do obejrzenia i trochę ochłonęłam po TVD, mogę się wypowiedzieć.
Bardzo mi się podoba relacja Riczek-Elena. Chociaż Elka dalej mnie wkurza. Niestety.
Fajna scena, jak Damon przyszedł do Eleny. Teraz już za każdym razem, jak Elena wychodzi z łazienki, spodziewam się Damona u niej w pokoju xD Ale mam za złe Damonowi, że jej powiedział, że Stefka można uratować :P Zbyt honorowy jest. Zamiast brać Elenkę, póki wolna, to on jej mówi, że odzyskają jej faceta... Niech mi jeszcze ktoś powie, że Damon jest egoistą, to uduszę.
Klausio boski, jak zawsze :D Ale nie było mi go żal, jak się okazało, że hybrydki mu nie wyszły :P
Tatuś Car mnie rozczarował. Myślałam, że gorszym rodzicem od Liz być nie można, a jednak. Jakiś taki mi się bezduszny wydał.
No i boję się o Caroline, szczególnie po zwiastunie 3x03...
Tyler z demonstracją wilkołactwa trochę mnie zaskoczył, nie spodziewałam się, że zabierze mamusię do piwnicy w pełnię, żeby sobie popatrzyła :P
Stefcio trochę mało Ripperowaty był, jak na mój gust :P Wolałam jego torturowanie rzutkami z zeszłego tygodnia :P
A, no i ciekawe, co kombinuje duch Vicki...
Ogromny plus odcinka - brak Bonnie :D