kilka fotków na począteczku ;]
http://www.youtube.com/watch?v=oHw9MC9MJMs
ua, ale odcinek :D
Alaric!!!
aaaaaaaaaaaaaalaaric
elena/damon/alaric :D
Jezioro było bardzo jezioraste, normalnie litry wody. Uh, Damon bardzo dobrze technicznie wepchnął E. do wody. 20 punktów
Klaus, kurcze, biedulek. Jaki rozgoryczony był, że mu się nie udało.
I spojrzenie: Stefan - Klaus
Delena
DALARIC, wszęęędzie
fajnie, że Anna powiedziała Jeremiemu, co mu powiedziała.
miejscami mi się nudziło, ale całość fajna bardzo :)
uh, i tyler - ale pokaz. no i końcówka - caroline, fajna ta końcówka bardzo
i Alariiiiiiiiiiiiiiiiiiiiic! łiiiiiiiiii i Delena i Aaalariiiiiiick
Wiem, zero konstruktywności. Ble, muszę po polsku obejrzeć.
http://www.jigsawplanet.com/?rc=play&pid=379a5f74283b
Elenie wizyta w jeziorze się należała, ot co. Od razu potem była bardziej przychylna Damonowi. Dobry ruch, Damon, bądź cavemanem, bo Elena ewidentnie to lubi! <nie, to nie sarkazm :D>
Podoba mi się, że Ian zaczął ograniczał dziwne miny i zaczyna stawiać na nieco inne - postęp, grzeczny chłopiec, posłuchał narzekań i się trochę postarał.
Klaus chodzący po obozowisku pełnym zmartwychwstających hybryd z zacieszem na twarzy był całkiem uroczy :)
Mi się wątek z duchami bardzo podoba, coś nowego.
Oglądam serial głównie ze względu na Tylera i Caroline (straciłam ochotę na Delenę, za długo już czekam ;/), więc jeśli te zwyrodniały tatuś zabije Caroline i Tyler będzie smęcił do końca świata, to przestaję oglądać. No bo bez przesady!
Stefan był całkiem fajny w tym odcinku.
Zauważyłam, że Elena często posyła Damonowi Spojrzenie. Takie wiecie, "come and get me, but oh no, I love Stefan, so wait 'till tenth episode so that nobody will call me a slut". Spojrzenie było w jeziorze (nieco nieśmiałe), w pokoju i jak panikowała, że chcianej niechcianej sexmaszynie coś się stanie. Wyczuwam Delenę w tym sezonie, i to nie na żarty, choć gdyby to było w zeszłym sezonie, to bardziej bym się cieszyła.
Czy ojciec Caroline był już kiedyś w którymś odcinku? Albo czy było cokolwiek wspomniane o nim lub rodzinie Forbesów?
tylko tyle, ze jest gejem, ale to chyba przykrywka. raz Caroline do niego jechała na urodziny czy co tam, ale nie dojechała bo znalazła ciało Vicky. wątek z duchami się rozkręca i uważam, że będzie maił jakiś związek z hybrydami, pierwotnymi. pewnie to jakoś połączą, przerażają mnie słowa tatusia "i'm gonna fix you", że niby można z wampira ponownie człowiekiem być?
wicie może jaki tytuł nosi piosenka, która leciała w tle, kiedy Elena, mówiła Damon'owi że się o niego boi??
Dziękuję za info, wiedziałam, że coś o nim było :D
Myślę, że miał na myśli zabicie Caroline.
Właśnie skończyłam oglądać!! Świetny odcinek ;)
Elena lecąca do jeziora hahahahahahhaha :D
I podobała mi się scena jak Klaus i Stefan rozmawiali o rytuale, "zabiłem wilkołaka, zabiłem wampira, zabiłem sobowtóra" .... :D
Odcinek, jak dla mnie, o wiele lepszy od poprzedniego.
W całym swoim życiu nie widziałam tyle scen Damona & Eleny xDDD
Stefan jako tragarz Klausa szczerze mnie rozbawił:)))
Joseph wciela się w swoją postać po prostu fenomenalnie, wszystko co robi czy mówi jest tak naturalne jak oddychanie...
Coś czuję, że Klaus ( kiedyś tam ) znów rozpocznie polowanie na Elenę :]
Ostatnia scena z udziałem Damona mogę śmiało zaliczyć do moich ulubionych,
cieszę się, że Damon, choć chce uratować Stefana to nie rezygnuje z Eleny, ze swoich uczuć do niej i jej do niego:)
Jak zawsze czekam na więcej;)
no Damon oczywiście 100% genialny !! :))
Klaus też bardzo dobrze, też mam takie liczne odczucia, że będzie polował na Elene. Tak patrzył na Stefana jakby wiedział, że Elena żyje... no ale dowiemy sie za tydzień... A i Caroline ! Swietna koncowka, ale tak myslalam, ze to jej ojciec ;] i Taylor sie faktycznie rozkrecil !! :))
Nareszcie udało mi się obejrzeć odcinek, muszę chyba wstawać wcześnie rano żeby mieć czas:P
Brak mi słów, odcinek GENIALNY!
Wszystko cudne: Delena, Klefan, Tyler... Tylko ten wątek z Jerem i Mattem trochę przynudzał, mam nadzieję, że Vicky i Anna zaczną się częściej pokazywać.
Elena u mnie zaplusowała, po tej scenie promocyjnej najeżdżałam na nią, a okazało się, że byłam w błędzie. Ale ja nie wiem co jest z tą dziewczyną, mówiłam "No zbiegnij po tych schodach do niego" a ta stoi jak słup. Fajne było to "Seriously?", moja reakcja była taka sama:D Ale coś czuję, że Elcia pamięta wyznanie Damona z "Rose".
Ja także na początku tak sobie pomyślałam, ale potem przypomniałam sobie, że w premierowym odcinku 2 sezonu Damon też czekał na nią w sypialni... więc wcale nie musi tego pamiętać:]
Gówno tam pamięta, ona w ogóle zachowuje się jakby miała zanik mózgu. Sookie przy niej to pryszcz. Elena cały czas chodzi teraz z otwartymi ustami, cały czas ma zdziwioną minę, nie jest zabawna, cały czas cierpi przez swojego cierpiącego Stefana. Dobrali się cudownie. Nie wiem na co Damon liczy:/ Scena była piękna, ale Elena martwi się o całe Mystic Falls więc chyba za bardzo się podjarał;P
Sama masz zanik mózgu:P Tego właśnie chciałyśmy, żeby się choć trochę przejęła Damonem a nie "świętym Stefanem". I tak było. Ma coś z głową owszem, bo nie pobiegła za nim:p ale i tak jestem zadowolona z tego postępu:P
Tak, jasne, ucieszyła się bo Damon jej pomoże ze Stefanem. A zanik mózgu chodziło mi o to że ma tępy wyraz twarzy ostatnio:P Cały czas się czegoś boi, ja czaję że życie w takiej wiosce może byc stresujące ale czy muszę oglądac jedną minę w wykonaniu Eleny?:P Niech wróci Katherine
Nie no dobrze, że nie robiła cyrku, wampira i tak by nie dogoniła, a Rick przecież bez problemu by sobie z nią poradził...
Próbuję zrozumieć co to ma do mojej wypowiedzi, ale chyba też mam zanik mózgu:D :P
Nie wiem czy mówimy o tej samej scenie;) Bo ja o tej w pokoju ;) Może niejasno napisałam.
No dokładnie na taki odcinek czekałam:D Było w nim wszystko- Tyroline, Delenowa scena, Klefanowe, Dalaric:D A co najważniejsze- nie było Bonnie:D Jestem zachwycona, zwłaszcza ostatnią sceną Eleny i Damona. No i oczywiście jak Damon wewalił ją do wody też:D Ciekawe co będzie jak Klausik się dowie, że Elena żyje:D Zgrabnie to wymyślili. Nie ma co się rozpisywac, trzeba czekac na kolejny odcinek:D
Obejrzałam po raz drugi, i kilka nowych refleksji....
Według mnie odcinek znacznie lepszy od poprzedniego:) Szczególnie zadowolona byłam z powrotu "dawnego" Alarica, i scen Elena+Alaric +Damon:) Oddanie pierścienia - fajnie. Myślałam, że o tym zapomną.
Ta scena w sypialni Eleny była nawiązaniem... no właśnie, do której sceny? Wyznania Damona, czy pijanego Damona po rozmowie z Kat, w rezultacie czego ucierpiał Jeremy? Wydaje mi się, że jednak tej drugiej, stąd pytanie Eleny "Are you drunk?" Ja tam bym za nim pobiegła :)))))
Tym, co mnie zachwyciło najbardziej, były, jak już napisałam wcześniej, plenery, plenery i jeszcze raz plenery!;)
No i Tyler... po tym odcinku zdecydowanie go polubiłam. I chyba mamy panią Lockwood po naszej stronie:)
Stefana i Damona łączy niezwykła braterska więź. zawsze ruszą sobie na ratunek.
A Damon, pomimo tego, że się odrobinę zestefanowacił, to i tak jest dawnym sobą, tj. dalej potrafi przywalić i zabłysnąć sarkastycznym poczuciem humoru. Ian w tym odcinku także zdecydowanie lepiej sobie poradził.
mi też po głowie chodziło że to jej tatuś (albo jakiś wujaszek) ale dopiero później :) Klaus zacznie polowanie na Elenkę, Stefan będzie mu przeszkadzał, a Damon będzie z Rickiem chronili naszą "księżniczkę". Wybaczcie ale Elena działa mi na nerwy :p
Nie tylko Tobie. Chciałabym więcej scen w których Damon będzie rzucał Eleną, ale jeszcze milej by było gdyby nie lądowała miękko w wodzie....
Odcinek moim zdaniem o niebo lepszy od poprzedniego. Na szczęście :) Może oprócz końcówki, bo coś nie dopracowali tego wątku Vicky&Anna&Jeremy, ale ogólnie odcinek bardzo fajny. Podobały mi się sceny Alaric&Elena&Damon, a scena kiedy Elena została wrzucona do wody była przezabawna. Ostatnia scena między Damon'em a Eleną moim zdaniem taka trochę wymuszona, na siłę, bo przecież coś musi między nimi być, ale w sumie na plus, bo fajny Damon był :D
Czekam na kolejny :)
Jak dla mnie.. DRUGI odc o niebo lepszy od PIERWSZEGO... Powoli te wszystkie wątki się rozkręcają ! Co jest dla mnie najważniejsze :) Grupy bohaterów związen swoimi własnymi historiami.
Klaus i Stefan
Damon i Elena
Elena i Rick
Jeremy i Matt (+ bardzo ciekawy wątek z Anną i Vicky)
Tyler i Caroline
Tyler i Carol Lockwood
Caroline i jej OJCIEC BILL?!
Where's Bonnie? :(
ehh jak dla mnie podnieśli poziom na wyższy stopień :))
PS. Jak myślicie, czy jest jeszcze ktoś "ponad" Klausem w hierarchii? Jakoś mam takie dziwne uczucie... może Elijah wróci z jakimś Królem Hybryd :D
Ponad Klausem to już chyba tylko Bóg :)
Odcinek rzeczywiście lepszy od pierwszego. Ale ta Elena to mnie zaczyna wkurzać. Pójdzie sobie do obozu wilkołaków i tam sama uratuje Stefana a Klaus przy tym sobie będzie siedział i się przyglądał... Głupota totalna. Robią z niej taką idiotkę
Ja o Elenie się nie wypowiadam, bo poza urodą nie ma w niej nic fajnego... jak dla mnie oczywiście!! Nie mam pojęcia dlaczego obaj bracia Salvatore zakochali się w niej... przeciez ona jest 100000 razy mniej interesująca od Katherine albo Bonnie...
Odc. był świetny ! Nie umiem ocenić czy lepszy czy gorszy od pierwszego. Jest kilka wątków które, mnie ciekawią no chyba wszystkie. Najpierw Sprawa z Anną i Vicki. Nie lubię Vicki nigdy nie lubiłam. Anne za to kocham i bardzo żałuję, że nie żyję bo chciała bym by była z Jeremy : ( Byłam w trochę zdziwiona sceną gdzie Vicki prosi o pomoc w powrocie do świata żywych. Znaczy nie o tyle to mnie zdziwiło jak to co powiedziała Anna "Nie ufaj Vicki". Co zatwierdza mnie w tym jak bardzo ją lubię i jak ona nadal troszczy się o dobro Jeremiego. I gdyby cały ten powrót był prawdą, liczyła bym że Jer, przywróci Annę : D Zobaczymy jak to będzie. Dobra teraz Tyler i Pani Lockwood. Cieszę się że Tyler wyjawił swój sekret. Tylko czemu Pani. L nie mogła pogadać z synem a nie od razu interwencja, w postaci Ojca Caroline który chcę ją zabić, lub jak to w zwiastunie powiedział "Naprawić" :/ Przy okazji, od kiedy ona do niego dzwoniła wiedziałam że to jej Ojciec : D Przeczucie. Dalej Damon, Elena no i Alaric. Cieszę się że Damon, jednak postanowił pomóc Stefanowi. Gdy walczył z Ray wiedziałam że zaraz Stefan wyskoczy i go uratuję. Fajna scena gdy Damon wrzuca Eleną do wody xd Ostatnia ich scena, mnie lekko przeraziła, bo bałam się że ją pocałuję, ale nie doszło do tego na szczęście. Ta scena kojarzył mi się z podobnymi wcześniej momentami. Nie wiem po co Damon pyta, czemu chciała uciekać, a nie dalej szukać Stefana. Wiadomo, że się o niego martwi. Nie wiem czy go kocha .. ale jest jej bliski to na pewno. A Elena się martwi o każdą jej bliską i nie bliską osobę. Alaric, no cóż szkoda mi go ale powoli wraca do swojego dawnego "ja". No i na koniec Stefan i Klaus. Było wiadomo że Klaus nie da Stefanowi umrzeć. Jest jego towarzyszem, wybrał go no i ma tylko jego. Smutno mi było gdy Klaus, pozabijał wszystkich i był jakby z tego powodu smutny. Nie wiem czy dlatego że się nie udało, ale odczuwałam lekkie wyrzuty sumienia. Nie wiem po co mu ta rodzinka hybryd, ale nie sądzę by jedynym powodem było to żeby nikt im nie podskakiwał. Myślę, że też jest trochę samotny, zawsze był. Jego jedynym bliskim był brat Elijah, ale jak to się skończyło. Patrząc z tego punktu szkoda mi go. W tym odc. zaczęłam czuć do niego lekką sympatię. A gdy spojrzał na Stefana, po tym jak powiedział że nie wie czemu nie wyszło bo zabił tam no wszystkich i zrobił jak w rytuale miało być, to pomyślałam że już wie że Elena żyje. Co do Stefana, to kurcze niech już wraca do Mystic Falls ! Chcę by był z Eleną. Moment gdy stoi na skałach a Elena jest w samochodzie, mnie trochę zawiódł bo myślałam że Go zobaczy. Znaczy niby go widziała, ale nie była pewna. Raptem to była sekunda. To samo, gdy ich usłyszał. Myślałam że wyskoczy tam im XD Ale chyba jednak trochę odczekamy zanim oni się spotkają. Mam tylko nadzieję, że Klaus nie będzie się posługiwał Stefanem, żeby ten wydał mu Eleną lub że będzie chciał go zmienić w hybrydę : / Ciekawe co by było gdyby Klaus dał mu wybór. Życie Eleny czy Damona .. No ale to tylko takie pomysły. Na koniec, bo widzę że nieźle się rozpisałam .. XD Szkoda, że nie było Bonnie. Wy się cieszycie, ale ja jednak chcę ją z powrotem. Najlepiej koło Damona < 3 + NIECH KATH WRACA < 333 To tyle dziękuję : D
Właśnie ,też się dziwię co oni takiego w Elenie widzą. Chyba chodzi o to ,że jest taką krysztołowo czystą postacią. Zawsze chętna do pomocy ,poświęcenia ,nigdy nikogo nie oszuka... No po prostu szkoda ,że tacy ludzie nie istnieją.
W końcu udało mi się obejrzeć. Ten odcinek w niczym mnie nie zawiódł :D (może poza brakiem Tyroline, ale to chyba oczywiste, że w tym odcinku ich zabraknie, a poza tym wątek z Caroline jest moim zdaniem bardzo udany, więc nie mam o to żalu :P).
Po kolei: Klefan. Ojeeeju, jakież to słodkie, że Klaus też potrafi się smucić :D Czekałam aż Stefan podejdzie go przytulić, serio :D Szkoda, że Klaus nie zdołał zrobić swojej armii, no ale w Klefanie siła, wierzę, że im się uda. Lockwoodowa mnie zdenerwowała, najpierw celuje w najsłodszą żeńską postać w VD, a potem płacze :p Ciekawe co daddy Bill wymyśli... Jeremy i Szmatt przez nudni, ale Vicky vs Anna bardzo ciekawe :) Riczek ma plusa, że wziął swoje torby i wrócił na kanapę Elenki. No i Delena - w przeciwieństwie do 3x01, drugi odcinek był jak najbardziej ich:D Elena, może nie do końca, ale chociaż trochę, przejrzała na gały. A Damon był bardzo Damonowaty - jak wrzucił Elenę do jeziorka to myślałam, że padnę. Ich dialogi zapewne będę oglądała po dziesiąt razy. No i scena w pokoju Elenki, gdy mówi, że się o niego martwi - chyba wiadomo jaką mi to scenę przypomniało ;)
Miłością 3x02 jest teraz Damon :D
no nieee.... muszę się wygadać XD
Mam pytanie do wszystkich. Czy jestem jedyna, która preferuje Elene ze Stefanem, a nie z Damonem? Uwielbiam Damona ogółem, jego charakter, te miny, wygląd (te jego oczy szczególnie), jest jakaś chemia między nim a Eleną i dzięki temu jest ciekawie. Ale to nie jest prawdziwa miłość, to nie Stefan. Tylko między Stefanem a Eleną jest 'to coś'. Oczywiście według mnie, bez obrazy.
Myślę, że pierwszy odcinek (nie licząc tego telefonu Stefana do Eleny) w porównaniu do drugiego był 'nudny'. Zaczyna się cos dziać - i to mi się podoba. Ale! Ostrzegam, niżej zamieszczam moje wyrzuty.
Elena, elena, elena - ta dziewczyna mnie wkurza przez cały serial, ale to chyba już u mnie normalne XD Idzie do Stefana, bo chce go uratować (helo,zobaczy go i weźmie go za rączke?). Nie ważne. Ale końcówka - ja jako fanka steleny - więc dla mnie to przesada. Chce ratować Stefana, ale wracają, bo ona się boi, że stanie sie coś Damonowi. Gdyby nie Stefan Damon (kolejny co mnie irytuje) by nie żył. Ten z kolei mówi Elenie, że widział swojego brata, że go ocali etc.. Tak go wychwala a zaraz potem podchodzi do Eleny i mówi "chce, żebyś pamiętała co czułaś, jak go nie było". Ładnie, bardzo ładnie. A Elena sama jest niezdecydowana, dwóch takich cudownych kolesi, a ona chce dwóch. Kompletny bez sens.
Wielki plus!
-Stefan wciąż posiada tą 'część' od człowieka. Wciąż czuje i nie chce aby stała się krzywda komuś kogo on kocha. (przykład - uratowanie Damona + poproszenie go, aby zajął się Eleną - ufa mu)
-Jeremy! Wielbię te momenty jak on rozmawia z osobami, które już nie żyją. Jestem niesamowicie ciekawa jak potoczy się wątek z Vicky.
-Tyler i Caroline - przyznam, że gdyby ich nie było, nie wiem czy dalej bym oglądała pamiętniki. Jej, oni są niesamowici. Cudowna para, idealnie dobrana i ciągle się coś dzieje. Mam nadzieje, że tylko Caroline się nic nie stanie, albo, że Tyler ją jakąś uratuje..
+ muzyka cudowna <3
Do Politek.
No po prostu zgadzam się z tobą w 100%. I nie jesteś sama. Ja także jestem za Steleną < 3
Ja widzę ich tę prawdziwą miłość między sobą. Ta rozłąka między nimi, może dać wiele
korzyści no i nie korzyści też. Korzystne jest to że gdy w końcu Stefan wróci, to wtedy
będą się sobą tak cieszyć, że nie wiem XD Teraz oni są jak zakazany owoc ( dziwne porównanie,
ale w pewnym sensie trafione ) Nie mogą się mieć, a tak bardzo chcą. Więc tylko czekam aż
w końcu się spotkają i rzucą w ramiona. Co do niekorzyści to wiadomo niebezpieczne zbliżenie
Damona i Eleny. Nie wiem czemu Damon mu to robi. Kocha ją, ok.. Kath też kochał ale jak to się
skończyło? Są inne to fakt, ale tu chodzi o coś jeszcze. O bratnią więź. Ja widzę że chyba Stefan
kocha Damon bardziej. Nie mówcie mi tylko, że skoro tak to powinien zrezygnować z Eleny. Nie.
Damon, powinien dać sobie spokój, bo Elena nigdy z nim nie będzie. Powód ? Nie chodzi o brak miłości,
powodem jest Stefan. No bo jak wy to widzicie? Stefan usunie się w kąt i będzie, udawał że go to nie
rusza ? 100% Nie. Stefan umrze ? Cóż mam nadzieję, że nie ale po tym i tak Elena nie chciała by być
z Damonem. No taką mam nadzieję, bo wtedy wyszło by że Damon jest kołem pocieszenia. Więc odejście,
śmierć odpadają. Co zostaje ? Ja nie widzę nic. Chyba że śmierć Eleny - możliwe .. Lub nie wybranie żadnego -
także możliwe. Lub śmierć & odejście Damona co także fankom Deleny nie daje nic. Nie wiem jak to się skończy
ale mam nadzieję, że Stefan będzie z Eleną. To mój punkt widzenia dziękuję.
Jest jeszcze jedno wyjście - both Salvatore Brothers, jak Katherine ;))))))))))))))))))))))))
Oj nie : P Ja chcę Kath ze Stefciem no i Eleną też ... Niech będzie trójkącik ! A Damon ma być z Bonnie : DD
Jea, nie jestem sama!
Ja uwielbiam tą bratnią więź między Stefanem a Damonem. Jeden - dobry, drugi - ten zły, ale są gotowi zrobić wszystko aby się ratować wzajemnie. Jednak także widzę, że Stefan bardziej kocha Damona. Powód - Damon gdy zobaczył jaki 'stał się' jego brat, chciał z niego zrezygnować. Dopiero później gdy Stefan go uratował, to nagle olśniło go, że on musi też zrobić coś dla niego (z dodatkiem 'chce uratować go dla Eleny').
Myślę jednak, że teraz jest moment dla fanów (niestety) Damona i Eleny. Coś mi się wydaje, że Elena nagle poczuje coś do Damona, on jej to uświadomi, coś między nimi zaiskrzy i wtedy właśnie jakoś Stefan wróci. Myślę, że to jemu troche złamie serce, że jego dziewczyna + jego brat dla którego on poświęcił (w sumie własne życie) aby uratować jego. Myślę, że jednak na końcu to Stelena będzie parą ;) jestem tylko ciekawa jak to wszystko się potoczy..
Wiec tak: ja jestem za Delena:)
Kocham ich wspolne sceny a ta ostatnia piekna(+ cudowna piosenka) Brakowalo pocalunku:)
Jeremy sie wyrobil ale z Mattem przunudzaja , jestem ciekawa co z Vicky bo Anny moga nie pokazywac:)
Stefan z Klausem to fajna parka,moga sie nie rozstawac:)
Elena to sama nie wie czego chce. Chciałaby Stefka i Damona dla siebie, a w poprzednim sezonie zarzekała się,że nigdy nie chce być wampirem. No skoro nim nie chce być to niech da sobie z nimi siana. A w sumie najlepiej by było gdyby Klaus ją w końcu zabił, zrobił sobie armie wampiro-wilkołaków i powstał nowy osobny serial z nim w roli głównej ^^
Tu się zgadzam, Katherine odeszła a teraz wszystko się kręci wokół Klausa. Ian mnie już wkurza tym wytrzeszczaniem oczu w każdej scenie:)
"Plusy: brak Bonnie".
Co zrobiła wam ta biedna Bonnie? Oprócz obrzydzania TVD zakrwawionym nosem? Ja ją lubię i nie wiem za co można jej aż tak nie lubić. A większość strasznie na nią najeżdża.
" Ian mnie już wkurza tym wytrzeszczaniem oczu w każdej scenie." Dokładnie, mnie też. ;)
Też jestem za Eleną i Stefanem. Tzn. Damon jest o wiele bardziej interesujący niż Stefan. Ale u Steleny widać tą wielką miłość. I oni są tacy nudni. I niech sobie będą dalej nudni razem. Bo obawiam się, że Elena może zepsuć Damona.