Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
2009 - 2017
7,7 123 tys. ocen
7,7 10 1 122898
6,0 5 krytyków
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów

Widzę, że jeszzce nikt nie założył tematu! Tutaj macie pierwsze oficjalne promo (z napisami PL):
http://www.youtube.com/watch?v=W43cX4mrVrI

aivia

Już zapomniałam, że mówiłysmy na niego pierdzimączek:P Teraz wszyscy się jednoczą przeciwko Stefanowi, któremu odbiło;P Klaus wcale nie jest największym zagrożeniem tak jak mówisz, ale co do Stefana i Eleny- nie martw się na pewno będzie jakaś przejmująca scena, gdzie padną sobie w ramiona i Stefan się wyryczy, że on to robił dla jej dobra itd. I wtedy wróci św. Stefan od wiewiórek.
A po tym odcinku zostałam fanką Klausa:D Już nie mogę doczekac się kolejnego odcinka, bo widzę, że rozmowa z Caroline to nie była jednorazowa sprawa. I kto by przypuszczał, że Klaus jest taki wrażliwy na piękno sztuki i muzyki?:D Mam tylko nadzieję, że nie posuną się za daleko w uczłowieczaniu;)

użytkownik usunięty
ineek06

Brawa dla pani Sonnenshine za zwalenie odcinka genialnego 3 sezonu.
Stelena? No błagam. Zapowiadało się super, myślałam, że Elena mu wszystko wykrzyczy, pokłócą się itp ;p A tu Stefan, który daje jej do zrozumienia, że robi wszystko, żeby go nienawidziła.
Jedna, kiepska Delenowa scena, która w zwiastunie wyglądała na ciekawą. "it isn't right, good night" Po pocałunku ? srsly? takie coś? mają się unikać? I gdzie ten trójkąt pomiędzy Stefanem, Eleną i Damonem? Bo ja tam widzę tylko Stefana i Elenę z uroczymi scenami Deleny od czasu do czasu i niestety.. ten odcinek mnie w tym utwierdził. + zdjęcia Stefana i Eleny z balu..http://galeria.vampirediaries.pl/displayimage.php?album=173&pid=6270#top_d isplay_media Już? po chwytającej scenie w 13 odcinku nagle się pogodzą i Elena będzie z zapartym tchem tańczyć ze Sztefynem. huraaaaa
na plus:
Nie spodziewałam się tego po Klausie i szczerze powiem, że ma u mnie plusa, dużego. Cudna scena z Caroline, aż miałam łzy w oczach.. Chociaż i tak myślę, że robi to, bo ma jakiś plan, że to nie jest szczere. Klaus i troszczenie się o Car? Nie mniej jednak to zdjęcie: http://galeria.vampirediaries.pl/displayimage.php?album=173&pid=6275#top_display _media jest cudne.
Matt ma u mnie +, bo nie był tak nudny jak zawsze, a ostatnia scena z Eleną mi się podobała. Jestem ciekawa nowej Eleny. Bardzo.
Szkoda mi Jeremiego, znowu.. ech..
Podsumowując.. odcinek mi szybko zleciał, ale jestem zawiedziona. 3x12 też nie zapowiada się jakoś super. Napisał go Brian Young (Disturbing Behavior), ale cały będzie się kręcić wokół Bonnie, więc...

To zdjęcie jest cudne i daje mi nadzieję na genialną scenę : http://galeria.vampirediaries.pl/displayimage.php?album=173&pid=6279 . Coś podobnego do Miss Mystic Falls ? <3 I tym razem jej "planowanym" partnerem jest Damon :)


użytkownik usunięty

Zgadzam się z wszystkim. Może oprócz Klausa i Caroline - scena rzeczywiście wzruszająca, ale ta para do mnie nie trafia.

Brian Young pisze dobrze scenariusze. Problem tkwi w Pani Rebece.. 3x07 też było niezbyt ciekawe (jedynie za tortury Stefana plusik).

użytkownik usunięty

Mi też nie pasują na parę, ale scena i zdjęcie z 3x14 są urocze :) Zresztą błędem by było pakowanie Caroline w "coś" z Klausem, skoro kocha Tylera.
W 3x07 podobały mi się sceny z Anną jeszcze + oczywiście Lexi&Stefan (scena z samochodem)

użytkownik usunięty

3x11 też miał świetne sceny - bardzo mi się podobała rozmowa Eleny i Matta na końcu.
Ale całość jakoś taka nudna..

użytkownik usunięty

porównując 3x11 z 3x09 np .. to bardzo nudny. Ale fakt- kilka świetnych scen tam było

użytkownik usunięty

http://t-v-d.tumblr.com/post/15761688542 nie podobała mi się ta scena tak bardzo. za krótka. Chociaż może i dobrze, bo jeszcze Sztefyn zacząłby mówić, że ją kocha, ale to nie ma sensu :]
http://mrs-dobrev.tumblr.com/tagged/numbersmeme <3
http://montagues.tumblr.com/post/15757939162 po pocałunku mogli się bardziej wysilić
http://30.media.tumblr.com/tumblr_lxq3nfGBzc1r5z4sho1_500.gif :)
http://dobrevasboobs.tumblr.com/post/15741279253/one-kiss-same-reaction-dealing- with-it :D
http://miss-elenasalvatore.tumblr.com/post/15745849426/damon-for-the-record-opte d-for-john <333
http://29.media.tumblr.com/tumblr_lxqnnyaCKf1qfc354o1_r1_500.gif :(

ineek06

Szczerze mówiąc liczyłam na więcej -_-
Wszystkie rozpoczęte wątki w odcinku poprzednim poprowadziłabym skrajnie inaczej, szczególnie jeden taki wątek;]
Mam nadzieję, że jeszcze będzie lepiej... :)

ineek06

Ale się wynudziłam, no może poza paroma scenami. Przejażdżka E i S - fajna była, choć od razu było wiadomo jak się skończy... Robią nam tylko nadzieje, że zrobią z E wampira :P Caroline i Klaus - no proszę ;/ jakoś mi to nie pasuje, wolę ja z Tylerem:)
Scena na werandzie - miałam ochotę to przewinąć :D Damon nie przejął się za bardzo przejażdżką E i S, jakby wiedział, że uda im się przyszpilić Klausa pewnie sam wepchnął by ją do auta:D

ineek06

Szału nie było, zdecydowanie. Ładnie Klaus przemawiał do Caroline, dał jej ładny prezent. Tyle, że ten łajdak ma w tym swój cel.
Stefan żałosny jak zwykle. Kolejne Delenowe sceny typu chcę, a nie mogę. Im dłużej będą przeciągać z tymi trumnami, tym coraz bardziej nudne to będzie.

ocenił(a) serial na 4
Madame_7

Ciekawa jestem co oni jeszcze szykują z tymi trumnami. Załóżmy, że je otworzą i będą snuć pertraktacje z rodzeństwem, czy zabić Klausa, czy nie. Będą pewnie jakieś kolejne zawiłości rodzinne i tak dalej i tak dalej. Podejrzewam, że czwarty sezon( o ile będzie) to już będzie nudna, miałka, na maxa siłowa i naciągana chała. Nie chcę krakać, ale na to wychodzi... tfu tfu tfu

ocenił(a) serial na 7
ineek06

Klaroline, sralolajn. Ja tam niczego między nimi nie widziałam i nie wróżę takiego paringu, zbyt naciągane. Bardziej wyglądało na to, że sytuacja Caroline przypomniała Klausowi o wartości życia albo coś w ten deseń i dlatego się wzruszył. A ta bransoletka to tylko miły gest. Nic romantycznego moim zdaniem tam nie było

W scenie, gdzie Elena i Matt stoją na moście i ona coś mówiła o tym, że powinna pożegnać się z dziewczyna, którą kiedyś była itd. w pewnym momencie myślałam, że skoczy z tego mostu by zostać wampirem. I w sumie żałowałam, że tego nie zrobiła :D

Jeszcze co do trumien... Gdy Klaus wspominał, że myślał kiedyś o samobójstwie pomyślałam, że może to tylko on może otworzyć ostatnią trumnę i jest tam coś/ktoś co może pomóc mu w samobójstwie. Taka już ostateczność XP ale trailer nowego odcinka pozbył mnie tego wrażenia xp

Ogólnie odcinek średni, jeden z gorszych w 3 sezonie.

daronsbitch

Tez myślałam, że Klaroline będzie jednorazowe, ale z kolejnego odcinka są ich wspólne zdjęcia. A w ilu scenach pojawiali się do tej pory razem? Cośtam kombinują z nimi, ale ciekawe jak to wyjdzie.
Jak coś mu może pomóc w samobójstwie to może też pomóc w zabiciu go bez jego chcenia;P. A to by była taka strata:(

ineek06

zna ktoś ostatnią piosenkę ? :D

ocenił(a) serial na 8
Oluutek

A ta Meredith nie wydaję się Wam jakaś podejrzana?

olenka135

Mam tylko nadzieję, że nie jest Czarodziejką z księżyca. Mogłaby byc jakąś psychopatką-morderczynią ale człowiekiem. To byłoby takie nietypowe w tym miasteczku:D

ocenił(a) serial na 6
Oluutek

Courrier "Between"

Sylwinka1991

dzięki :D

ocenił(a) serial na 3
ineek06

Myślę, że scenarzyści się za bardzo zapędzili, i teraz to głupio odkręcają. Szkoda. Stefan jako "jeszcze gorszy złoczyńca" jest beznadziejny, nie mogę patrzeć. A myślałem, że nikt nie będzie gorszy od zakompleksionej panienki - Klausa. Ale wiadomo, serial musi trwać i musi być sexi i bohaterowie muszą żyć. Ale co będę narzekał? Lubię jak jest więcej Liz i Matta, a jak Damon jeszcze zacznie pomagać policji w sprawie czysto kryminalnej, to umrę ze szczęścia.

ocenił(a) serial na 4
Sharpeace

Tam są prawie wszyscy sexowni, jak ich uśmiercą to oglądalność spadnie, a produkcja pętli na szyję sobie raczej zawiązywać nie chce. Zresztą, ja tam nie protestuję..;P
I z tą panienką chyba przesadziłeś, ja tam na niego nie narzekam, zwłaszcza po ostatnim odcinku. Fakt, jest za mało diaboliczny i ma zbyt wiele słabości jak na 1000 wampira. Przypominajac sobie zarys jego postaci z 2 sezonu to przepaść jest duża. No ale czy to nie jest po części na plus?

ocenił(a) serial na 3
Aredhel125

Na pewno nie dla mnie. Ale tytułem pocieszenia muszę dodać, że wreszcie ktoś wypowiedział w tym serialu formułę, której mi bardzo brakowało, a którą można streścić: "jesteś wampirem, ciesz się". To było dobre i fajne.

ocenił(a) serial na 4
Sharpeace

No to prawda akurat. Chociaż raz dało się usłyszeć jakiś pozytyw z bycia wampirem, a nie w kłko Stefan- tak bardzo brakuje mi człowieczeństwa, krzywdzę ludzi, nie mogę mieć dzieci ble ble bleeeee. A tą seksownością się nie martw- dla facetów w tym serialu faktycznie mało kto jest seksowny. Może to i lepiej, bo przynajmniej powiecie czasem coś rzeczowego i spojrzycie krytycznym okiem na Klausa, czy też Damona, nie jak większość zauroczonych babeczek tutaj. Po części sama do nich należę ;P No ale siłą rzeczy jak to dobrze jest usiąść w piątek wieczorem, odpocząć od tych wszystkich trudów życia codziennego i mieć na kim oko zawiesić na te 40 minut ;D

ocenił(a) serial na 3
Aredhel125

Och, w serialu jest dość pięknych młodych kobiet, by i ta brzydsza płeć miała na kim zawiesić oko. Problem, jak uważam, pojawia się w momencie, gdy to zaczyna decydować o fabule. Sexy nie jest interesujące, w każdym serialu można to znaleźć i nie tylko. Jak bym chciał oglądać "kto z kim", to równie dobra jest "Moda na sukces", a nawet lepsza, bo tam ponoć w dziedzinie romantycznej do strasznych "hardcorów" dochodzi. Choć, nie powiem, "Pamiętniki" miały potencjał, może jeszcze do tego wrócą. Płonne nadzieje.

ocenił(a) serial na 4
Sharpeace

Jakby ktoś chciał połapać się w związkach "Mody na sukces" to musiałby wziąć wielki brystol, kalkulator i zabrać się za wielogodzinne liczenie i rozrysowywanie tego wszystkiego. Dawno temu wyczytałam w gazecie, że Brook brała ślub 11 razy w tym 7 razy z Ridgem. Czytałam o tym jakieś dobrych kilka lat temu, także nie wiadomo jak teraz sytuacja wygląda z tymi ślubami. Brakuje tam jeszcze chyba tylko żeby babka z wnuczkiem wzięli ślub bo wszystkie inne kompilacje chyba zostały już wykorzystane.
Jeśli chodzi o fabułę w TVD to teraz potencjał tkwi w pierwotnych. No ale jeśli zabiją Klausa( odpukać)! to wszystko szlag trafi.

ocenił(a) serial na 9
ineek06

2,81 ogladalnosc.fani steleny chyba protestuja:P

użytkownik usunięty
BeautyAndStupid

To niech protestują;P Powinni docenic, że Stefan jest teraz o wiele ciekawszą postacią:D Niech sobie włączą 1 sezon i drugi w sumie też i maja Steleny ile chca.

ocenił(a) serial na 6
ineek06

Jak dla mnie odcinek słabszy w porównaniu do poprzedniego.
Widok Damona zacieszającego pod prysznicem - fajnie zobaczyć go uśmiechniętego :) Spięcia między Klausem a Stefkiem i Stefkiem a Damonem baardzo mi się podobały :) były takie ogniste :) Z początku już trochę zaczęłam mniej się gniewać na Tylera bo przeprosił Caroline (tu się poryczałam) i nawet się postawił Klausowi...no to ćmok to musiał zepsuć :/ Ta dr Fell coś mi się nie bardzo podoba....kij z tym że jest daleką krewną rodziny założycieli ale patrząc na zwiastun 3x12 i to morderstwo jej byłego chłopaka to nadciągają kłopoty.
Normalnie myślałam, że uduszę Bonnie jak się prawie wygadała Jerowi, że Damon na polecenie Eleny go zauroczył...
Co do tego że Stefek próbował zrobić z Eleny wampira to wiedziałam, że to nie dojdzie do skutku bo Klaus napewno nie chciałby stracić Eleny...a jak zobaczyłam jak Elena płacze na tym moście to się też poryczałam. A trzeci raz popłakałam się jak Klaus ratował Caroline, tak ładnie jej mówił co ją czeka w dalszym wampirzym życiu. Facet jest poprostu fenomenalny :)

Sylwinka1991

czy tylko ja zauważyłam troszkę dobroci Klaus w tym odcinku ....

ocenił(a) serial na 4
Sylwinka1991

Dajcie spokój, ja jestem totalnie zakochana w tej scenie. Chyba najbardziej ze wszystkich mi się podobała. I jak on ją złapał tak czule, był taki kochany. W pewnym momencie myślałam, że może ją zabije, albo coś, a tutaj suprajs! W życiu bym nie przypuszczała, że coś takiego pokażą, naprawdę. W dodatku znowu miał lekkie łzy w oczach. No ale psychopaci już tak mają ;P Może Caroline przypomina mu trochę Rebeccę? Nie wiem, nie wiem co on knuje, ale jeśli z tego cudem wyjdzie jakiś romantyczny związek to będą jaja, zobaczymy czy pozytywne, czy negatywne.

ocenił(a) serial na 6
Aredhel125

Dokładnie tak jak mówisz, to samo sobie pomyślałam, przypomina mu Rebeccę, bez dwóch zdań.

ineek06

absolutnie nie mogłam wyobrazić sobie paringu Klaus+Caroline, ale -o dziwo- pokochałam go. sceny między nimi to cudo, nawet jeśli troche mdłe. nie wiem jak, gdzie i kiedy Klaus miał szansę się w niej zauroczyć, ale jeśli to uczucie, a nie tylko kolejna intryga w słabym wydaniu (na co się na szczęście nie zanosi) to może być ciekawie.
z kontynuacją Deleny coś słabiutko, jestem troszke rozczarowana. mam nadzieję, ze jakoś lepiej to pociągną w kolejnych odcinkach. zdecydowanie za dużo dramatyzmu ze Stefanem, Eleną, i wożeniem jej po 'moście, na którym zgineli jej rodzice, a ona czuje, że ich w pewnym sensie zawiodła, i musi pożegnać się ze starą sobą, rzucając kwiatki do wody i prowadząc zabawne dialogi z Matt'em'. ten motyw ssie po całości, przynajmniej w moim odczuciu. bezlitosny Stefan, którym targają silne emocje i stara się być jeszcze bardziej fuj niż Klaus też mnie raczej bawi.

ogólnie odcinek całkiem niezły, głównie dzięki Caroline i Klausowi, którzy są absolutnie osom♥.

ineek06

Odcinek nie był zły ale liczyłam na więcej... szkoda ,ze Jer odszedł..
Scena między Stefanem a Eleną - zapowiadało się na coś wielkiego...a w sumie nawet nie pokłócili się tak mocno....pogadał do niej i zostawił ją na drodze.
Wielki minus za scenę Deleny po pocałunku- mogli to jakoś lepie rozegrać....odniosłam wrażenie ,ze scenarzystów poniosła wyobraźnia względem tej pary i teraz się chcą wycofać i pokazać ,ze Elena jednak nadal kocha Stefana itp.
Matt na plus...szkoda tylko ,ze wcześniej olewali jego postać a teraz stwierdzili ,ze jednak się przyda. Scena między nim a Eleną - bardzo fajna - oby nowa Elena nie przynudzała :P
Meredith - hmm...no..końcówka z tym jej chłopakiem zapowiada się na interesujący wątek.
Tyler - aah biedny...tak się cieszył ,ze może sam o sobie decydować a tutaj ugryzł Caroline :(
I największy plus i w sumie szok tego odcinka to Klaus i Caroline :O:O Jeny....świetna...Klaus był taki inny...zupełnie inne oblicze...takie milsze..:) Miło było to zobaczyć mimo wszystko. No i ten prezent. Naprawdę - boskie:D
Może Caroline przypomina mu kogoś.....hmm....no jestem ciekawa jak rozwinie się znajomość między nimi :D:D:D

ocenił(a) serial na 4
karolcia902401

Jestem świeżo po obejrzeniu odcinka i powiem, że naprawdę bardzo mi się podobał. Stefan w końcu jest rzeczowy i konkretny, stwierdzam, że ciapa tymczasowo zniknęła. Matt i Elena pokazali trochę ludzkiej twarzy, popili, pośmiali się, porozmawiali i to też mi się podobało. Fajna była scena kiedy Elena mówiła Stefanowi, że na tym moście, którym jechali zginęli jej rodzice i że to wszystko ma dla niej duże znaczenie. W końcu pokazała trochę ludzkiej tęsknoty za rodzicami i słabości w sobie.
Ale... ale najbardziej trafią we mnie scena z Caroline i Klausem. Możecie się ze nie śmiać, ale jego postać wypadłą tutaj fenomenalnie. Tak totalnie głęboko, psychologicznie i jednocześnie psychopatycznie. Kto wie co skłoniło go do takiego zachowania, takiego szczerego. I jak on pięknie mówił, że się kiedyś wahał, o sztuce o muzyce... i ten wzrok Kurde no! Jara mnie ten koleś, głownie w sensie psychologicznym, bo jak coś powie to zawsze takiego z sensem. Nareszcie scenarzyści pokazali jakiś wątek odsłaniający psychikę 1000letniego wampira. Słabości, pragnienia itd. Coś w tym jest. Czekam na więcej zdecydowanie.

Jeśli chodzi w ogóle o ten gest Klausa co do Caroline to myślę, że po 1 chce ją mieć po swojej stronie, uwieść, czy coś w tym stylu i użyć jej przeciwko Stefanowi i reszcie. Po 2 być może, boi się, że Stefan naprawdę pozabija resztę hybryd i chce sobie udobruchać Tylera, żeby został po jego stronie. Skłaniam się bardziej mimo wszystko ku pierwszemu. Zobaczymy, może Caroline to właśnie ta laska, z którą miało coś łączyc Klausa( chociaz to troche z dupy im nagle wyszło).
Dobra, idę obejrzeć ten fascynujący fragment uleczania Caroline.

ocenił(a) serial na 3
ineek06

ej jak tak czytam te komentarze to nie mogę wręcz uwierzyć, że aż tyle osób podnieca się tą sceną caroline z klausem....o.O mnie to tak wkurzyło, że aż obniżyłam ocenę całego serialu..klaus jest złem wcielonym z natury, za to go przecież wszyscy kochają! i co, teraz zrobią z niego nagle osobę zdolną do miłości i to do miłości w kilka sekund...ta scena z prezentem 'from klaus' była kiczowata do potęgi noooo patrzyć nie mogłam na to. nie chodzi o to, że nie lubię caroline, jest spoko. ale powoli zalicza wszystkich facetów w serialu i zaczyna się z tego robić jakaś telenowela:/ no, damon, matt, tyler, teraz klaus, brakuje tylko stefana do szczęścia. i to ma być osoba dla której klaus po tysiącach lat wyjdzie ze swojej twardej bez miłosnej skorupy...? totalnie to nie przemawia do mnie, TOTALNIE. no nic, takie moje zdanie. rzadko się wypowiadam na forum, ale po tym odcinku po prostu musiałam wyrazić głośno co myślę

ocenił(a) serial na 4
caro_

Małe sprostowanie. Jeśli chodzi o mój komentarz wyżej to ja nie podniecam się faktem, że Klaus zrobi się ciepłą kluchą( o zgrozo!) tak jak to się stało z Damonem nad czym ubolewam. Fajny był sam fakt, jak on mówił do niej o sztuce, o muzyce, o pięknie i jakby chciał coś tym jej przekazać, swoje 1000 letnie przemyślenia w pigułce, że tak powiem. W ogóle jego zachowanie dziwnie odbiegało od normy. Wydaje mi się jednak, że gdyby bez końca pokazywali Klausa jako zimnego drania bez jakichkolwiek uczuć to ta postać byłaby zwyczajnie płytka i mdła- to nie bajki dla 5 latków gdzie wszystko jest albo dobre albo złe. Przecież widać, że zależy mu na rodzinie, zresztą był człowiekiem, płakał za bratem gdy go zabiły wilkołaki. Niemożliwym jest, że nie ma uczuć. Ta scena właśnie była momentem kiedy pokazał trochę swojego głębokiego wnętrza, trochę zszedł ze schematu i zrobił to w sposób piękny moim zdaniem, bo mówił o wartościowych rzeczach(jeśli chodzi o życie wampira). Nie rozumiem tylko z jakiej paki nagle przyszedł do Caroline. Przez wszystkie odcinki do tej pory jedynie wyrażał się o niej dość niepochlebnie, bardziej jak o głupiutkiej, nic nie znaczącej dziewczynie Tylera, a teraz nagle taki zwrot. Zalatuje to i to bardzo. Szczerze mówiąc on ma w tym jakiś swój kolejny cel i tyle, tak jak pisałam wyżej. Jak była mowa wcześniej o jakiejś tajemniczej lasce z którą ma go coś łączyć to myślałam bardziej o jakimś jednodniowym romansie i na tym koniec, a nie jakieś tanie miłostki. Faktycznie niedługo wyjdzie, że Caroline miała już wszystkich włącznie z diabolicznym Klausem. Kupy by się to nie trzymało w ogóle. Natomiast jeśli chodzi o samą scenę, czyli o ukazanie innej strony, pod względem psychologicznej Klausa to jestem jak najbardziej za.

ocenił(a) serial na 8
Aredhel125

Ja przypuszczam, że Klaus - chociaż, co prawda, został przyparty do muru i nie miał wyjścia - miał w tym zachowaniu wobec Caroline jakiś swój ukryty cel. Z drugiej strony jednak, nawet biorąc to pod uwagę, jasnym jest, że nikt, nawet on (przynajmniej nie dobrze napisana postać;) nie może być jednowymiarowo zły - taki dziwaczny potwór, który uwielbia urodziny, dobre. ;)

Ja obstawiam, że Meredith jest faktycznie psychiczna plus być może jest domorosłym vampire slayerem tak jak Alaric - stąd przewrotne zastosowanie osinowego kołka na ex-bojfrendzie. Ewentualnie, kolejny fantastyczny stwór, co byłoby już sporym przegięciem i przesadą.

ocenił(a) serial na 6
Aredhel125

No dobra, jeszcze raz.
Chyba też się zapędziłam z tą Klaroline;)
Teraz coś mi się wydaje, że to taka mała zmyła...
Klausior po prostu ( i nie uważam tego za jakieś sztuczne właśnie, tylko całkiem zrozumiałe;) w tamtym momencie, widział w Caroline kogoś podobnego do Rebekah. Myślę że Blondi przypomniała mu siostrę właśnie z czasów po przemianie. Kiedy nagle ktoś tak kruchy i delikatny musi się zmierzyć z czymś takim jak wampiryzm.
A Caroline jest teraz dla Klausa jak takie właśnie wampirze niemowlęXD które należało by chronić.
Zresztą, też karmił ją jak takiego pisklakaXD
Więc ta powiedzmy troskliwość KONKRETNIE W TAMTYM MOMENCIE, bo nie wyrokuje co stanie się potem, wydaje mi się zrozumiała i myślę że w 3x11 Klaus był całkowicie szczery.
Intryguje mnie co prawda ten prezent;) i zakrztusiłam się na widok tej kokardki, ale to było tak słodkie nooo więc nie mogę mieć o to pretensjiXD
Ale podejrzewam że to jednak nie o Caroline chodzi.
Bo to niby ma być ktoś z zapomnianej rodziny założycieli, a wydaje mi się że to ta tajemnicza Meredith coś gdakała o tym...
No i pasuje mi na niezłą sucz, więc to jednak może być ona.
Tym bardziej że nie wiadomo kim ona właściwie jest, albo czym - jakieś znowu dziwo;)
A Klausior się nie zmieni, spoko loko.

ocenił(a) serial na 4
WhiteDemon

Zgadzam się z każdym Twoim zdaniem, dosłownie. Czytasz mi w myślach jeśli chodzi o te kwestie;D Ogólnie jakiś poważny związek, a co gorsza romantyczny to tu się raczej nie kroi. Caroline była tutaj właśnie kimś kto przypomina mu sens życia wampira. Ale tak czy siak, nie mogę rozwikłać dlaczego ona? W sensie takim, że wcześniej nawet chyba ze sobą nie rozmawiali, a on wypowiadał się o niej jako bardziej o głupawej blondi. I dlatego jak wtedy stanął w drzwiach to miałam ochotę przetrzeć oczy i cały czas potem doszukiwałam się jego niecnych zamiarów względem jej. Niby czemu wcześniej kazał Tylerowi ją ugryźć? No chyba, że z góry wiedział, że ją uleczy. Ale mówił do niej tak ciepło, że nadal w szoku jestem- "jesteś tylko szkoda uboczną, to nic osobistego". Ale gdy zginęła jego hybryda Mindy z rąk Stefana to nie zrobił kompletnie nic i ją olał totalnie, a przecież trochę razem pomieszkiwali razem z innymi hybrydami. Coś mi tu nie pasi cały czas, aczkolwiek ta tajemniczość mi się bardzo podoba. No i ta śliczna bransoletka- a przez większość czasu wizyty u Caroline macał tę, którą dostała od Tylera i się jej przypatrywał, jakby coś szczególnego w niej widział. Może to był zwyczajny prezent urodzinowy, oczywiście za bagatela jak podejrzewam kilka tysiaków?;D Nie jestem z natury absolutnie romantyczką i ckliwym scenom typu Stelena, Delena mówię NIE, ale ta mi się akurat spodobała i mogą się śmiac co niektórzy. Każdy ma swoje słabości;P
Kurde, rozpisywałam się już na temat różnych filmów, czy w szkole, czy w ramach matury, nawet tutaj na filmwebie, ale, ze będę robić portrety psychologiczne bohaterów TVD to by mi się nawet nie przyśniło hehehehe ;P

ocenił(a) serial na 6
Aredhel125

;)
Ja już się też o niektórych tak tu rozpisywałam że szkoda gadać - aż paluchy bolą od wciskania klawiszy, absolutnie Cię rozumiemXD

ocenił(a) serial na 3
Aredhel125

szczerze mówiąc nawet nie czytałam twojego komentarza przed napisaniem mojego, po prostu przeleciałam wzrokiem forum i zobaczyłam, że większość osób się niezmiernie cieszy z takiego obrotu rzeczy i mnie to niezmiernie zdziwiło..no wiem wiem, przyznaję, że sprowadzanie go do takiego jednowymiarowego emocjonalnie osobnika nie jest z drugiej strony dobre, ale wydaje mi się, że w tym przypadku scenarzyści to spieprzą. ok, podobała mi się jego przemowa - tu rzeczywiście można było odkryć jego inną, lepszą stronę, ale już to jak przyciągnął caroline żeby dać jej swoją krew, ta żalowa wg mnie scena z bransoletką (z jakiej paki to wogóle?!) wszystko zepsuły. jeszcze widziałam na jakimś innym forum linki do zdjęć z 13 odcinka, na którym klaus tańczył z caroline na jakimś balu, więc wydaje mi się, że jednak mogą chciec zrobic z niego 'ciepłą kluchę' i to mnie przeraża. żeby jeszcze inna dziewczyna, ale caroline...? serio, jak będzie to szło w tą stronę, to zaprzestam oglądania..

ocenił(a) serial na 6
caro_

"ta żalowa wg mnie scena z bransoletką".
A według mnie wcale nie żalowa;)
1. Myślę że nawet Klausior w chwili słabości może chcieć komuś sprawić troszkę radości - i to właśnie o to tutaj chodziło...
2. Pewnie chciał przebić tą Tylerową, cwaniak;) - w stylu:"Patrz Młoda, ode mnie masz lepszą, z brylancikami"XD

ocenił(a) serial na 4
WhiteDemon

No a w jakim etui dostała od niego, z kokardką- klasa sama w sobie haha. Widać, że wiekowy mężczyzna z gestem. Chociaż tak po prawdzie Tylera zrobiło mi się trochę szkoda. On naprawdę kocha Caroline i mam nadzieję, ze jeszcze będą razem. Myślę, że Klaus chce jedynie wykorzystać Caroline. Ją w ogóle wszyscy traktują jak takie popychadło jedynie do swoich celów. Damon, żeby zbliżyć się do Eleny, Katherine, teraz on. Biedne, naiwne dziewcze.
I jeśli chodzi o tą "żałową scenę z bransoletką" to jak dla mnie ten gest właśnie zasugerował między nimi coś dziwnego. Bo to, że przyszedł i ją uleczył to można uznać, za chwilę jego osobistej słabości i nic więcej nie musi to wcale znaczyć. No ale skoro już się szarpnął na taki podarunek to mozna sobie coś więcej pomyśleć. W sumie dziwi mnie to, że on teraz wszędzie sam dupe pcha i sam się wszystkim zajmuje. W 2 sezonie miał mnóstwo sługusów,a teraz wszystko na jego głowie- a to na bale musi chodzić, a to laski bajerować itd. W ogóle nie podoba mi się to imię- Klaus. Lepiej jak Rebecca mówi do niego Nick, jakoś to lepiej brzmi.

ocenił(a) serial na 6
Aredhel125

No niestety, czasem przychodzi taki czas że "kazał pan, musiał sam"XD
Co do Car, no więc sama nie wiem - czy Klausio coś kombinuje czy właśnie to tak na chwilę go napadło...
Mimo wszystko, miała te urodziny to w sumie se mógł pomysleć, a szarpnę się na błyskotkę to się Blondi ucieszy.
Wciąż tu widzę takie jego patrzenie na linii: "Bo ona to jak Rebecca Bis"XD
http://www.youtube.com/watch?v=9VPBij8pwA4 - naprawdę Ci się nie podoba? ;)

ocenił(a) serial na 4
WhiteDemon

No nie właśnie. Klaus kojarzy mi się z jakimś Santa Klaus, albo klown, jakoś totalnie niefajnie. To już samo Niklaus brzmi lepiej, ale najlepiej Nick jednak.
Co do Caroline to ja stanowczo obstawiam, że to kolejny jego niecny plan, a ona zostanie zwyczajnie wykorzystana. Najfajniejszą parę stanowiła z Tylerem i oby do siebie wrócili.

ocenił(a) serial na 6
Aredhel125

E tam, zaraz niecny plan;)
Oczywiście rozumiem, o co chodzi, ale kurcze...
Nawet jeśli Pierwotny planuje mieć z tego jakieś profity, to co z tego?
Caroline ŻYJE i ma się dobrze.
I nawet sobie nie zdążyła pocierpieć, fuksiara;)
Przypomnijmy sobie choćby Rose, która umierała w straszliwych męczarniach, w delirium majaczyła?
Albo Damona, który długo musiał czekać na swoją zbawienną krew...;)
Najważniejsze że Klaus uratował Caroline życie i to się kurde chyba liczy.
A wcale przecież nie musiał.
Mógł spokojnie pozwolić jej umrzeć.
Ba, mógł złośliwie ukręcić jej śliczną główkę - czego znacznie prędzej należałoby się od niego spodziewać.
Nie zrobił tego, ino jeszcze na odwrót;)
Uważam że to był naprawdę piękny gest i nic mego zdania na ten temat nie zmieni.
Caroline mogła być martwa, tak na amen i jedyną jej rozrywką byłoby wieczne wąchanie kwiatków od spodu.
To że tak nie jest, zawdzięcza tylko Klausiorowi.
Finito;)

Poza tym, jakoś naprawdę nie widzę tych zysków, jakie mógłby mieć Klaus z jakiejś tam nawet cienia sympatii Caroline.
Co mu to da?
Po pierwsze Car nie jest żadną silną ani super ważną figurą.
Po drugie, jakby mu do czegoś była potrzebna, osiągnąłby to najprostszym rozwiązaniem czyli zauroczeniem, bez żadnych ceregieli.
A inne opcje?
Że przeciwko Tylerowi?
Bez sensu troszkę;)
Tyler i tak jak się okazuje praktycznie MUSI robić to co Klaus mu każe.
Naprawdę, nie widzę co Klausowi przyjdzie specjalnego z Car;)
Jakby na jej miejscu wstawić Bonnie, no to bym się z miejsca zgodziła.
Skoro Bonnie ma dostęp, czy raczej miała - ale to zawsze może się zmienić;) do superczarodziejskich mocy - to próby przekabacenia jej mogłyby się Klausowi opłacić.
Ale Blondi?
Z czym do ludu, no powiedzże mi?;)

Już nikt mu nie da choć raz błysnąć kawałkiem dobroci, nooo;)

ocenił(a) serial na 4
WhiteDemon

Tak po prawdzie to się z Tobą zgadzam, ale... teoretycznie nie mógłby zauroczyć Caroline bo pewnie jak cała reszta paczki zażywa werbeny. No chyba, że by ją porwał i zaczekał, aż wywietrzeje ;P Napisałaś wszystko do rzeczy i ma to sens, tylko ze ja nie mogę uwierzyć, że on to robi z uczuć. Masz rację Caroline mogła umierać w męczarniach. Tak jak pisałam wyżej Klaus nie przejął się swoją koleżanką Mindy, którą zabił Stefan. Totalnie ją olał, a raczej lepiej się znali niż z Caroline. Sęk w tym, że ona odgrywa tutaj rolę tej najbardziej roztrzepanej i pozbawionej rozsądku. Jedyne co do mnie przemawia to podobieństwo do Rebecci, które ujrzał Klaus. Ona nie ma nic sobą tak naprawdę do zaoferowania dla niego. Mógłby mieć na pęczki takich lasek, a teraz przecież i tak zależy mu najbardziej na rodzinie. Ja tam w aż taką jego dobroć nie wierzę. A ta fotka z balu to jest z odcinka 12, czyli następnego tak? Czy z 13 bo mi się już popieprzyło.

I tak na marginesie, scenarzyści trochę pofolgowali jeśli chodzi o porwanie Eleny przez Stefana. Skoro Klaus taki mądry i przebiegły to mógłby się już dawno zorientować, że Stefan może i nie zabije Eleny, ale zamienić w wampira już ją może, żeby się odegrać. Jeśli zawsze miał w kieszeni plan B i był taki zapobiegliwy jak dotychczas, to coś mi tu nie gra. Coś ten Klaus z odcinka na odcinek traci w sobie tego diabła.

ocenił(a) serial na 6
Aredhel125

No wiesz, nie ma opcji żeby Klaus był taki, "jakby wypadało" z racji swego doświadczenia i przebiegłości.
Specjalnie "pozwalają" mu na wpadki, żeby była akcja, no wiadomo;)
Myślę, że najprościej by zrobił, gdyby i Stefę i Damona przemienił w swoje hybrydy, i Kath gdy się napatoczy też, i mamy cześć pieśni;P
Już nikt by nie fikał...i VD by się skończyło.
Ale co my byśmy wtedy oglądali?;)

A tu: "ale... teoretycznie nie mógłby zauroczyć Caroline bo pewnie jak cała reszta paczki zażywa werbeny. No chyba, że by ją porwał i zaczekał, aż wywietrzeje ;P"
Odpowiedziałaś sobie sama;)

ocenił(a) serial na 4
WhiteDemon

Gdyby porwał Caroline to jak dla mnie byłoby to już za bardzo siłowe i desperackie i takie troch z dupy. I masz rację, ze akcję muszą podkręcić. Zabawne jest to, że każde niejasności w tym serialu tłumaczymy sobie koloryzacją i wybujałą wyobraźnią scenarzystów, żeby tylko oglądalność nie spadała. Ciekawe ile jeszcze tak pociągną.