Jak w temacie? Za jaką parą jesteś bardziej? Damon, a może Stefan?
Dlaczego tak a nie inaczej?
Ja osobiście kocham Damona, ale wolę parę jako Stefana i Elenę, mimo wszystko taka
miłość zdarza się tylko raz;) Co o tym sądzicie?;>
w s z y s t k o - włączając w to ten incydent na moście, ale przecież przeprosił, więc nie ma o czym mówić :)
Stelena forever !!!!!!!
Jeju jak Elena będzie z Damonem to w moich oczach będzie ścierą :/ Wybaczcie za wulgaryzm, ale nie umiem tego inaczej ująć. Jak można spotykać się, całować z bratem swojego faceta?! W sumie to Damon ją pocałował, a jakby się opierała to nikt nie wie, co by temu bałwanowi do głowy strzeliło. Może ze złości by kark skręcił znów, tylko jej, albo wyrwał jej serce... Damon jest nieobliczalny, ja mu tam nie wierzę.
No dokładnie. Nigdy nie wiadomo, co takiemu strzeli do głowy. Żeby tylko Stefanowi nie zrobił krzywdy :(
Nieźle się wkurzyłam jak go pocałowała:/ No sorry, ale jego?????? Przecież on zabił jej brata na litość!! I wiele innych znanych nam osób. A Sztefyn nigdy nikogo nie zabił, a nawet jeśli to przecież nie byli znajomymi Eleny, nie zasługuje na to żeby go obwiniać.
Andie się nie liczy, bo Stefan zabił ją by chronić brata przed Klausem. A on się tak pięknie odwdzięczył i pocałował jego dziewczynę :/
idealnie to ujęłaś. Elena odwzajemniła pocałunek, bo się bała, że Damon jej coś zrobi, albo np zabije Bonnie lub odetnie palca Jeremiemu i wyrwie mu serce. Inaczej by tego nie zrobiła. Zresztą... przecież widać, że teraz ją to nie obchodzi, powiedziała mu, że to niewłaściwe i bardzo dobrze! Stelena forever !!!!!!
Po za tym pytanie jest retoryczne. Stelena to prawdziwa miłość bez dwóch zdań. Popatrzcie na to: http://www.youtube.com/watch?v=TfRk5yOdeSY Ile minęło od ich pierwszego spotkania? Dwa tygodnie? Ach, pokochali się tak szybko <3
Bo to była miłość od pierwszego wejrzenia :) Stefan był z nią od początku szczery, nic nie ukrywał :) Za wszelką cenę starał się zrobić wszystko, by chronić ją później przed Klausem. Oni po prostu muszą do siebie wrócić <3
To jest właśnie niesamowite !!!!!!!!!!!!
Wystarczyły 2 tygodnie, żeby tak bardzo się pokochali! To piękne, epickie... Chciałabym takie coś przeżyć, ale tylko ze Sztefanem.
Dokładnie! :) Stefan jest poprostu the best. A Damon tyle razy skrzywdził Elenę! Przecież chciał odebrać jej życie dając jej swoją wampirzą krew !!!
Po dzisiejszym odcinku jestem załamana;| Już widać, że się zejdą... Stefan zrobił minkę.. Elenka spojrzała na niego i od razu:"nie chciałam go pocałować"/// Myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok! A takiej nadziei nam narobili na Delenę;( Ogólnie wkurzyłam się!
UUu no to chyba tylko Ty z tego grona jestes za Deleną...ale dlaczego? Przeciez Stelena jest taka epicka <3
http://www.youtube.com/watch?v=p0JFL9czZ-4
a pamiętacie to? Ja tą scenę znam na pamięć <3
No właśnie, co tak długo:(
Pamiętasz tą okropną scenę z 2x08 jak Damon wyznał Elenie miłość? Tak długo mu to zajęło:DDD
Dlaczego Delena? Bo między Eleną a Damonem od (prawie) początku była chemia, bo ich relacja jest niezwykła, a Stelena wieje nudą i tyle. Chociaż uważam, że na początku jako tako było to ich uczucie urocze, to z czasem stali się tacy męczący z tym swoim "Kocham Cię" wypowiadanym co 5 minut. :)
normalnie szok :D jak Wy pięknie potraficie o tej " epickiej miłości " mówić :P
Elena & Stefan - bez dwóch zdań!
Piękną parę razem tworzą, stęskniłam się już straaasznie za nimi, niech szybko wracają do siebie:)
Exactly, i nie taka ckliwa.
Aczkolwiek często mi się śni ta scena gdy Elena mówi "it's always gonna be Stefan" i budzę się z takim wrzaskiem rozpaczy (Nieeeeeeeeeeeeeee), że pół bloku wraz ze mną nie śpi od 3 w nocy. ;)))
Oczywiscie, ze jestem za Delena:)
Jest miedzy nimi chemia i pasuja do siebie:)