Coś czuję, że Sezon 3 "VD" powali Nas jeszcze bardziej na kolana niż 2.
To, że akcja serialu skupi się wokół historii Pierwotnych i znaczącej roli Stefana nadaje mu jeszcze więcej pikanterii. Ta odmiana z Damonem brzmi świetnie. "Mała" zmiana zawsze się przyda... Oby nie zabrakło Jenny. No i jak najwięcej Elijaha. Mam nadzieję, że sezon 2011/2012 nie będzie ostatni...
Pozdrawiam.
Okropne są te Energetyczne Wampirzyce:) Nie rozumieją, że też lubię oglądać VD:)
moj brat tez ze mna oglada i tez bardzo lubi ten serial
problem w tym ze on oglada na serio a ja mam niezła komedie odstresowujaca...
czy ktos tam, post wyzej ma problemy natury biologicznej ....
Ja oglądam z narzeczoną, patrzę na nią ukradkiem i widzę, że jak tylko Damon czaruje, to ona ma lekki uśmiech na twarzy - ja mam "niewidoczny brecht":)
Ian dobrze gra swoją rolę i nie sądziłem, że się tak wkręcę w ten serial. Pewnie gra siebie. Stefek mnie irytuje, taka klucha. Caroline mnie kręci, no i Bonnie:)
stefana nazywamy męczydupą bo jest wnerwiający to samo z resztą jak boni-krwawiacy nos - niech sie dziewczyna schowa
caroline uwielbiam, ian ma specyficzną gre to prawda...ale raczej siebie nie gra. Jego mimika twarzy w serialu jest overreacting moze dlatego podziwiam go za to, bo wymaga to pracy.
Ian podobnie jak w serialu próbuje lansowac siebie, przez to ciagle gra.... jak nie był jeszcze taki sławny zachowywał sie normalnie,
przypominając błyskotliwą ale sierotke:) był powazny po prostu.
Iana za to moge bez konca ogladać w duecie z Kat w serialu "young americans" ich wątek jest oryginalny xD
Stefan męczydupa, to pasuje. Krwiożerczy moralista:) Coż taki gatunek! Sprawdzę z ciekawości, gdzie jeszcze występował Ian. Sprawdzę też ten wątek YA.
ok ale ostrzegam ten serial jest okropnie nudny ..... ja oglądalam na przyspieszeniu ... wiec tylko tamten wątek, dialogi są genialne.
z tych znanych ról to dwa sezony w LOSt, nie ogladalam tylko fragmenty z Ianem dla porównania... i oczywiscie stare wywiady to było by tyle.
Ale na pewno zachecil mnie do przeczytania ksiazki "outliers" -gladwella...
Zawsze musi znaleźć się skrajny moralista-wampir i skrajny outsider-wampir. Na tym polega urok serialu... pomijając resztę zniwalających efektów :)
A czy czasami aktorka grająca Jenne nie chce już grać w VD? Pytam z ciekawości, bo mi się coś takiego o uszy obiło.
Ja Johna lubiłam jako dupka.
Co prawda nie zawsze zdawałam sobie sprawę z tej sympatii - dopiero jego koniec mi to uświadomił...;)
Ta postać jako "dobry tatuś" by się nie sprawdził.
Dlatego spotkała go serialowa śmierć.
Podobnie Jenna - jako wampir nie poradziłaby sobie, myślę że była ona na to zbyt ludzka.
Stąd stąpanie drogą krwiożerczego łowcy - nie dla niej...
Oczywiście, to tylko moje zdanie;)
Piękne. Przypomniała mi się moja rodzina puszczająca latawce na łące i jeżdżąca takim ładniuśkim wanem w kwiatki...
I ma cięte riposty nieźle nieźle ;)
W sumie szanse na co? Założył temat, dyskutujemy pod nim. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba ;]
No dajcie... dajcie... Przecież jestem takim studencikiem politologii, który ładnie prosi... bez kąsania, szarpania, tupania, kopania i gryzienia... tak ładnie ze złożonymi rączkami i pochyloną główką...
Kochani opuszczam Was. Udaję się na już mocno spóźnioną obiadową porę wypicia drinka i zjedzenia mięska. Życzcie mi ostrego noża i czystego widelca...
Powróciłem, a na peronie 1 nikogo nie ma. Czy nikt nie wybiera się do krainy wzajemnej miłości i zrozumienia ? Czekam kochani. Zanim się ktoś nie pojawi wypiję sobie drinka śśświeżej krwi...
I am waiting... Who appears first? Who will surprise me?