Coś czuję, że Sezon 3 "VD" powali Nas jeszcze bardziej na kolana niż 2.
To, że akcja serialu skupi się wokół historii Pierwotnych i znaczącej roli Stefana nadaje mu jeszcze więcej pikanterii. Ta odmiana z Damonem brzmi świetnie. "Mała" zmiana zawsze się przyda... Oby nie zabrakło Jenny. No i jak najwięcej Elijaha. Mam nadzieję, że sezon 2011/2012 nie będzie ostatni...
Pozdrawiam.
mysmy juz alien przedyskutowały że wybieramy edłorta na eksponat na nastolatek i zarabiamy na tym ciezkie miliony a potem chowamy go do trumny i
mamy wlasne zycie:)
Zrobią mi nazłość, Ciebie przyjmą, a mnie nie:) Ja bym wykorzystał taką szansę.
Propozycja dość poważna - załóżmy Bractwo:) Oczywiście z full options. No wiesz regulamin:), rekrutacje:)
Mówisz serio ? To interesująca oferta :) Jaką proponujesz nazwę ? Regulamin, sposób rekrutacji ?
Wokół czego to bractwo będzie skupione ? Mówię na poważnie.
Od dwójki się zaczyna... na tysiącu się nie kończy...
Ja jestem za. Bez opozycji to nam zarzucają, że jesteśmy dyktaturą. Kiedyś była wprawdzie grupa Stelenowców, ale część przekonaliśmy do Deleny, a reszta uciekła :P
Ja jestem u siebie Guru :P
Zresztą wyobrażam sobie te krwawe potyczki, pełne zjadliwości posty, obrzucanie się wzajemne dwóch formacji mięsem. :)
To dobrze wpłynie na Bractwo - i wizerunkowo (bo przecież jak sie komuś nie będzie podobało to może wybrać drugą opcję) i strukturowo (bo mimo różnic w organizacji zawsze stanie się ,,za swoimi: )
Dobrze mówisz, dzięki. Zdrowa rywalizacja jest wskazana. Nie boisz się, że członkinie Twojego Bractwa będą chciały z czasem przejść na naszą stronę? No wiesz, dezercja, sabotaż? Z drugiej strony, jak nastąpi wymieszanie, a potem ponowne wymieszanie, to okaże się, że wielbicielki Damona, są tak naprawdę wielbicielkami Stefana, a potem nastąpi wielka kłótnia i przetrwamy tylko My, czyli odwrotnie niż w Seksmisji:)
Niemcy przed I i II wojną światową też tak mówiły... a później... no właśnie :)
Znam je już od pewnego czasu i dezercji bym się nie spodziewała. A jeśli nawet ktoś by się do Was przeniósł to jest parę takich członkiń, które nawet gdybyście im hołdy lenne składali to by nie zostawiły Bractwa :) A co do Stefana to jest parę wielbicielek jego złego wcielenia, my tylko Steleny nie lubimy :P
Zatem jutro najpóźniej w nocy zostanie powołana do życia "Rada Przymierza" ( to tak wstępnie, jeżeli chodzi o nazwę). Jeżeli chodzi o formę ewentualnej współpracy z Wami, to zostaniecie poinformowane oficjalnie "komentarzem":) Regulamin, cele i zadania Rady zostaną ogłoszone na pierwszym formalnym offtopie. No, to tyle. Teraz musimy przygotować kilka projektów i jakoś to będzie. Czasem trzeba przegrać bitwę, aby móc wygrać wojnę:) Wstępne motto na dziś: "Don't ask, what your country can do for you, but what you can do for your country":)
Nie chciałabym cie martwić, ale człowiek który wypowiedział te słowa skończył z kulą w mózgu, co nie jest dobrym proroctwem :)
Lincoln, Luther King, Malcolm X, JFK zginęli... Czyżby ich wielkie idee też ???
Nie wydaje mi się...