Jednak szkoda tego faceta. Nieźle dostaje po tyłku od życia. Mam nadzieję, że wyjdzie mu z tą lekarką. Ładna jest, mądra, opiekuńcza i mam do tej aktorki sentyment z PLL ;)
W ogóle Paul był bardzo przystojny w tym odcinku :D
ja też mam do niej sentyment <3 ale właśnie to jest fajne z tym dostawaniem po tyłku od życia, bo w jakiś sposób motywuje to rozdwojenie jaźni - wszystko składa się w fajną całość... ale fakt, mogłoby mu się wreszcie ułożyć, wszystkie laski go opuszczają, umierają, albo sam próbuje je zabić zdominowany przez pierścień jakiejś psychopatki - biedny :(
Myślę, że to taka jego karma bycie nieszczęśliwym... W sumie jakby zaczęło być w stylu "i żył długo i szczęśliwie" to byłby to banał totalny. Tak w życiu wcale nie ma, więc taki obrót spraw jest bardziej realny. Zresztą tam nikt nie jest szczęśliwy ;)
Caroline była świetna! To jest złota dziewczyna, naprawdę. Jakbym mieszkała w MF to za nią bym się uganiała serio. Tyle energii i ciepła wnosi, aż przyjemnie ją oglądać :)
myślę, że po tym wszystkim Alarick wyjedzie gdzieś odsapnąć... w 1 sezonie nie mogłam znieść Car, bycie wampirem jej służy xD
To prawda. Może Elenie też by pomogło? :D
Swoją drogą znowu mnie denerwowała... Wiadomo w czym.
Nie wiem jak ona wyobraża sobie bycie z wampirami skoro drażni ją to, że piją ludzką krew :D
też na to zwróciłam uwagę... zwłaszcza, że Stef pił z torebki, a ta już wielki foch na gębie... Damon dobrze prawi - w końcu są wampirami, sęk w tym, żeby nauczyć się to kontrolować, przecież nie trzeba od razu nikogo zabijać, a takie przeskakiwanie ze skrajności w skrajność jest dużo bardziej niebezpiecznie... Elcia mogłaby się wreszcie zdecydować, czy leci na wampiry (heloł, wampiry piją krew) czy na normalnych ludzi (Matt czeka. I nie pije krwi)
Dokładnie. Widzisz to kolejny dowód na to, że ona nie kocha Stefana takiego jakiego jest naprawdę. Myślę, że jedyne co ona do niego czuje to sentyment...? Uczepiła się go niesamowicie, chyba wierzy w to co chce wierzyć i nic do niej nie dociera. Stefan kiedyś był mięczak i wszystko dla niej robił, znaczy jej pozwalał na wszystko. Natomiast Damon się nie da, o nie nie nie. I myślę, że ją to bardzo denerwuje, że nie może wpłynąć na niego dostatecznie, tak jakby tego chciała ;) Ale na pewno bardziej akceptuje prawdziwą stronę Damona niż Stefana. W sumie Damona znała od początku, a Stefana dopiero teraz zaczyna. Taka prawda. Wkurza mnie, że scenarzyści robią z niej świętoszkę. Caroline jakoś mogli połączyć z Mattem, a potem z jego najlepszym przyjacielem. Jakoś nikt nie oceniał jej za to :D Jeśli chodzi o Elenę to cudują jak konie pod górkę. No tak, trzeba zadowolić dwa teamy póki serial trwa. Kasa, kasa kasa, szkoda ;]
fakt, robią z niej świętoszkę i to zupełnie niepotrzebnie, bo wolałabym, żeby miała jakieś ludzkie odruchy, a nie zgrywała Matkę Teresę z Kalkuty, co to chce wszystkich chronić, wszystkim pomagać, być szlachetną i prawą, a w rezultacie to jej wszyscy muszą ratować dupę i taka z nią robota... zresztą jakby chciała być taka uczciwa, mogłaby się raz na zawsze rozmówić z Salvatorami, powiedzieć z którym chce być, a z którym nie, ewentualnie stwierdzić, że nie będzie z żadnym i dać im spokój, a nie takie pierdu pierdu, na tego spojrzy, z tamtym zatańczy, tamtego przytuli, z tamtym porozmawia o uczuciach... moim zdaniem to jest egoistyczne i interesowne, nie wiem czy ją po małolacku jara "mrok" i "bycie cierpiącą", czy podnieca ją, że wszyscy na nią lecą, ale masz racje - scenarzyści skaczą z Deleny na Stelenę, żeby niby każdego zadowolić. Ja bym wolała, żeby to się jakoś klarownie rozwiązało, chociaż na parę odcinków. Z drugiej strony Stefan to samo - tu jej każde spier*alać, tu jest cierpiętniczo-zazdrosny...
Niestety i to skakanie z kwiatka będzie trwało dopóki TVD trwa. W sumie na tym głównie serial się opiera, to trzyma oglądalność, Amerykanie są widocznie mało ambitni. Póki TVD się nie skończy to nic się nie wyjaśni. Uważam, że powinno być tak, że w 4 sezonie Elena nie wybierze żadnego. Opłaci się producentom, bo zagorzali fani teamów będą wyczekiwać na rozwój wydarzeń łudząc się, że z którymś będzie :D Mnie się to już dawno znudziło serio. O ile w 2 sezonie naprawdę to miało sens, te stopniowe pokazywanie uczuć Damona, tak w tym ja nie wiem o co chodzi. Damon nadal ją ratuje, ta go odrzuca, wierzy w powrót Stefana, ten ją odrzuca, ten za nią zaczyna latać, ta nie wie co robić, Damon sobie odpuścił, ta jest zazdrosna. Niech ją przemienią, bo mam dość, że aby ratować jej życie ktoś musi na tym ucierpieć...
True, true!!! Niestety - w 2 sezonie ten trójkąt się sprawdzał i po finale byłam przekonana, że w 3 sez.Elena będzie z Damonem, Stefan ewentualnie wróci pod koniec sezonu i wszystko się skomplikuje, bo ona będzie z jego bratem, a przecież on się dla nich poświęcił itp. A tu się okazało, że od początku do końca 3 sezonu nie będzie z żadnym, tylko - jak mówisz - wszyscy się odrzucają, są zazdrośni, robią sobie na złość, żeby za chwilę rzucać wszystko i biec na pomoc... zawsze byłam za Deleną, ale teraz chwilami myślę, żeby ona już była z kimkolwiek, albo sama, byle był jakiś konkret
W moim przekonaniu Elena i Damon nigdy nie byliby razem szczęśliwi. Jest Stefan, więc oboje mieliby wyrzuty sumienia. Zresztą bracia muszą się trzymać razem. Kochają się, tyle lat a jakoś nawzajem się ratują. Czy Stefan by się tak poświęcił np. dla Eleny, jak dla Damona? Nigdy. I to jest zdecydowanie mocniejsza więź. Braćmi będą na zawsze, a związki niekoniecznie są na długo.
Ja bym chciała żeby wprowadzali nowe postacie, a wiemy, że producenci to potrafią - tworzyć klimat i dobrać aktorów ;D Kogoś dla Damona, dla Stefana i dla Eleny. Albo niech Elenę z kimś tam połączą kto już jest, obojetnie. I niech to się zakończy raz na zawsze :D
Chcę w końcu retrosp. z Elijah Klausem i Tatią :P
no może nie byliby szczęśliwi, ale tak sobie wyobrażałam 3 sezon (of course jeśli chodzi o tę trójkę) - D i E są ze sobą, ale wraca S, robi się dramatycznie bla, bla, bla... a wyszło tak, że albo żaden jej nie chce, albo obaj ją chcą, ona to już w sumie nie wiadomo czego chce... brakuje jakichś mocniejszych akcentów, obojętnie co by to było - rozmemłali ten trójkąt niemiłosiernie
O tak. Myślę, że od tego 18 zacznie się jazda bez trzymanki aż do finału. Kurcze to już niedługo koniec :(
Oj ta przyszła nie będzie taka długa. Zleci ;)
http://www.youtube.com/watch?v=gyN_jD58qCI ciągle będę tego słuchać ;D
To co, trochę gifków z odcinka ;)
http://30.media.tumblr.com/tumblr_m1c8erDjXn1qjel7jo3_500.gif w końcu wspólna scena ;)
http://26.media.tumblr.com/tumblr_m1c8erDjXn1qjel7jo4_250.gif można się tylko domyślać, co ona tu sobie myślała
http://26.media.tumblr.com/tumblr_m1c8erDjXn1qjel7jo5_250.gif ciekawe co on...
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m1c536jpMd1qggrzoo6_250.jpg to ze zwiastunu. Tam jest folia na dole? Rebekka prawie jak Dexter :D
http://25.media.tumblr.com/tumblr_m1c3m3kbBl1r7mqggo3_250.gif
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m1c3m3kbBl1r7mqggo4_250.gif
nie uda wam się chłopaki :P
http://26.media.tumblr.com/tumblr_m1c369OVX41r7mqggo1_250.gif
http://30.media.tumblr.com/tumblr_m1c369OVX41r7mqggo2_250.gif
Elena też mogłaby wyjechać na jakiś czas, odsapnąć :P
http://25.media.tumblr.com/tumblr_m1c26dXK7g1qahud8o3_250.gif
http://27.media.tumblr.com/tumblr_m1c26dXK7g1qahud8o4_250.gif
Wiedziałam, że te sceny będą śmieszne i coś się za nimi kryje. Także dziewczynki nie panikujcie i nie łączcie Damona ze wszystkimi, bo wiadomo, że on poza Elcią świata nie widzi :P Bo czasem zabawna jest ta wasza panika :D
http://30.media.tumblr.com/tumblr_m1bzqs5O1Y1r8ru5lo1_500.jpg Sucha, Nath dla Ciebie ;p
http://26.media.tumblr.com/tumblr_m1bvih8a3N1qhycu9o1_250.gif niech ten Tyler już wraca jestem ciekawa co z nimi będzie
Świetne zdjęcia :) Jak dla mnie ten odcinek był świetny, chociaż się trochę obawiałam :P Matt jako Riczek psychopata po prostu genialny.
Ja nie panikuję i wiedziałam, że tak właśnie będzie :P Przecież wiadomo, że Damon kocha Elenę :P Sztef się nawet dzisiaj przydał na coś i fajnie, że miał scenę z Meredith :D
Ale najbardziej to już się nie mogę doczekać następnego odcinka :DDD
Wiesz czytałam nieraz wypowiedzi niby na temat "nowego" trójkąta :P Wiedziałam, że TVD to nie Moda na Sukces, także podobały mi się te sceny. W ogóle fajna nowość z tym, że wampiry mogą przekazywać czyjeś myśli. Mnie się podoba. Ciekawe czy u ludzi też tak mogą zrobić.
Tak Stefan się przydał na coś ;D Zasłużył sobie na drinka, widzisz potrafi się opanować... A nie, Elenka najchętniej widziałaby go jedzącego wiewiórki.
Oj następny odcinek będzie mocny. W ogóle Elijah mi się dziś śnił, może będzie w następnym tygodniu :D
Ciekawi mnie wątek Sage i Finna :)
Tak, nowy trójkąt :P Sage kocha Finna, a Reb w następnym odcinku torturuje Damona. Więc z tym "trójkątem" możemy się pożegnać :D Mi też się podobały te sceny :D No i można sobie było na Damona popaczeć :D Z tym przekazywaniem myśli to po prostu rewelacja. Bardzo mi się ten pomysł spodobał. Może jeszcze to będą dalej rozwijać.
Pomoc Damona okazała się skuteczna, a Elena jeszcze do niego ma pretensje. Przecież to wampiry, muszą pić ludzką krew. W tym momencie to naprawdę Eleny nie rozumiałam.
Fajnie, że chociaż na chwilę pokazali Jera :D
Mnie też ciekawi. Może w następnym odcinku się więcej dowiemy :)
I w końcu pojawi się Klaus. Tęsknię już za nim :)
Car była cudowna :) Uwielbiam ją :)
Właśnie, zobacz jaka to musi być silna miłość... Niedość, że dla niego zgodziła się dla Finna przemienić w wampirzycę to jeszcze czeka na niego ponad 900 lat, szok. Nie pozowoli go zabić za nic w świecie, więc rozumiem, że była zła na Damona. Myślę, że Sage mogłaby być nauczyć co nieco Elenę. Może nie tyle, co nauczyć, ale uświadomić jej własne pragnienia. Fakt, że jest jeszcze nastolatką, więc za wcześnie by się na takie coś decydować. Ona chociaż ma komfort wyboru, Caroline nie miała... Ona była przeurocza, to za nią powinno latać pół MF, nie za Eleną ;D
Dokładnie. To jest dopiero miłość. Podoba mi się postać Sage i mam nadzieję, że jej szybko nie uśmiercą. Za to Reb zaczyna mnie wkurzać. Jakoś na początku bardziej ją lubiłam. Eleny to chyba nikt nie jest w stanie przekonać. Dopiero jak Damon by na serio zginął albo wyjechał zdałaby sobie sprawę co do niego czuje.
Car jest taka cudowna, że od razu jak ją widzę to się uśmiecham do monitora :)
Ja Rebekke lubię. Próbuje ratować rodzinę, mściwa mi ona w niczym nie przeszkadza.
Sage bardzo ciekawa postać. Chcę jej retrospekcje z Finnem :)
Mnie się podoba, że Damon sobie odpuścił tą całą Elenę. Mógł zostać przy Car ;) Tylko skąd mógł wiedzieć, że aż tak sobie zaplusuje jako wampirzyca ;D Ten to ma pecha :D
Mi też nie przeszkadza, że się będzie mściła. Tylko po ostatnich odcinkach jakoś tak mi się wydaje, że już nie mają pomysłu na tę postać.
Ciekawe czemu będzie płakała :( http://galeria.vampirediaries.pl/albums/userpics/10011/019~0.jpg
Faktycznie, mógł się trzymać Car :D
Pewnie z powodu Finna. Może ten ją odrzuci? Zginąć nie zginie, bo ma być Finn w finałowym odcinku tak? A Sage?
Szkoda będzie :/ Masz zdjęcie tego scenariusza, co Ian wkleił? Nie pamiętam czy ona jest w finale, czy nie.
hehehe, przeczytałam: "najchętniej widziałaby go jedzącego parówki" xDDDDDD mnie też ciekawi wątek Sage (nie wiem czemu zapowiadali, że ona niby taka piękna jest - mnie się nie podoba wcale) i Finna - dziwne tylko, że to było 900 lat temu... dobrą pamięć mają te wampiry :)
dla mnie to szok, jak sobie ten Finn ma radzić we współczesnym świecie - przeleżał w trumnie 900 lat... trochę dużo xDD a w ogóle - wybaczcie ignorancję, ale na tamtym etapie myślałam, że Esther i Finn zginęli bezpowrotnie i przyjęłam to do wiadomości zupełnie bezrefleksyjnie - gdzie teraz jest Finn? I jak to się stało, że on i mamusia wyparowali, a teraz nagle wrócą?
Dla mnie również szok przeleżeć 900 lat w trumnie. Nie znamy Finna w ogóle, więc nie wiemy jak sobie poradzi.
Dziwisz się jak wyparował... Tak jak kiedyś Elijah z Klausem gdy ten chciał go zabić. Szybki jest, więc co za problem wziąć mamuśkę pod pachę i uciec.
masz rację, w sumie zmyliło mnie to, że po zabiciu Abby wydawało mi się, że Finn i Esther również umarli - ich plan się nie powiódł i jakoś się wiesz, rozsypali w proch czy cośtam :P ale fakt, oni po prostu spieprzyli i teraz wracają...
Ciekawe czy Klaus i Rebekka przekonają Finna do swoich racji. Co jak co, ale on jest zaczarowany przez Esther. Kto wie, jakie on ma naprawdę zdanie?
chyba jeszcze nie ma swojego zdania... ciekawe czy fakt, iż zabicie pierwotnego zabija wszystkich pierwotnych, można jakoś obejść?
Można. Bonnie będzie łamać to zaklęcie. Klaus ją czymś będzie szantażować, więc będzie musiała je złamać. I dobrze.
Kate, szykuj swoje paczałki
http://27.media.tumblr.com/tumblr_m1bkds1x9A1qdl9t5o1_500.gif
http://28.media.tumblr.com/tumblr_m1bklfKxUb1qdl9t5o1_500.gif
http://25.media.tumblr.com/tumblr_m1bkqlDFKJ1qdl9t5o2_500.gif
http://29.media.tumblr.com/tumblr_m1bggnBbkE1rrmvkeo1_500.jpg jedno i drugie z biegiem czasu się wyrobiło, prawda? :D
W ogóle mi Kate kojarzy się z damską wersją Deppa :D
Oj teraz się trzymaj :D
http://28.media.tumblr.com/tumblr_m1bfhxBzkf1qd1kvjo1_250.gif
http://29.media.tumblr.com/tumblr_m1bfhxBzkf1qd1kvjo2_r1_250.gif
Strasznie podoba mi się jego łazienka :D W ogóle ich cały dom, a Rainn nastraszyła, że on mógłbyć wybudowany właśnie z tego drzewka na Pierwotnych. Ulżyło mi jak się okazało, ze to most ;D
a propos mostu - naprawdę retrospekcje z wypadkiem rodziców Eleny niczego nie wniosą? eee, szkoda, ta scena miałaby potencjał :(