Niestety nie, ale podejrzewam, że w przyszłym sezonie w końcu będzie na to szansa :D Bo trójkąta już nie ma :D
Chociaż tyle dobrze:D Ale teraz pewnie Ichabod będzie rozpaczać 2 sezony albo jak to bywa w serialach fantasy, jego żona ożyje. Bo domyślam się, że umarła?:D
Ja teraz nadrabiam jednocześnie OB i UTD. Jak dobrze, że skasowali ten drugi :P
Dobrze się domyślasz :D Też tak sobie pomyślałam, że to jeszcze nie koniec i może jakoś wróci, ale to już by była przesada... Bo ileż można wałkować ten sam wątek?
Też mam OB do nadrobienia. Z UTD jestem na bieżąco z czego się niezmiernie cieszę, bo nie nadrobiłabym na raz takich bzdur xD A tak to został mi ostatni odcinek i kolejny zepsuty serial z głowy :P
"Bo ileż można wałkować ten sam wątek?" - zadałam to samo pytanie w 6 sezonie TVD kiedy pojawiły się teorie, że Bonnie da Damonowi cure. 3 odcinki później Bonnie dała Damonowi cure :D Oj można długo niestety:/ Dlatego na razie powstrzymam się z nadrabianiem SH:P
Ja właśnie oglądam 12 :P Jeszcze dwa i wolność:D Jak ogłoszono, że serial skasowany to od razu naszła mnie ochota na oglądanie, żeby go skończyć i mieć całkowicie z głowy xD
OB zostały mi jeszcze 3 odcinki. Potem chyba nadrobię BatB xD I to chyba będzie na tyle. Do reszty porzuconych seriali może kiedyś wrócę, ale na pewno nie teraz. Zastanawiam się tylko nad True Detective. Zrezygnowałam z 2 sezonu po przeczytaniu masy negatywnych komentarzy. Jesteś może na bieżąco?
Skończyłam:D Następny sezon byłby tragedią, całe szczęście że do niego nie dojdzie:D Ale nie powiem, gdyby zrobili spin-off z Julią, Big Jimem i Indym, to bym obejrzała:D Ta trójka razem była jedyną dobrą rzeczą w tym sezonie xD
Dzisiaj dokończyłam w końcu UTD - ale beznadziejny sezon :P Dobrze, że już koniec :P BatB obejrzane, True Detective stanęłam na 1x01, więc Ci nie pomogę :(
No i przed chwilą obejrzałam Castle.
"According to new spoilers, Caroline is going to be pregnant in this season of The Vampire Diaries. Caroline is going to be pregnant with Jo and Alaric’s twins. I am not making this shit up. As far as I know, the basic story line is that Jo’s father pulled a uterus switch with Jo and Caroline before Jo died, and so now Caroline is carrying the fetuses of her 40 year old former teacher and his dead wife."
:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Niestety, Julie przerzuciła się na mocniejszy towar:D
Nie wiem skąd jest ten spoiler, ale wywołał niezłą burzę:P Jeżeli to prawda, to współczuję Candice, że wykorzystali jej ciążę do takich chorych pomysłów.
Ale w ogóle po co? Zabili Jo, to zabili, na ch*j drążyć temat? Nie wystarczyło tradycyjne zasłanianie brzucha torebką, poduszką, wazonem i odpowiednie kadrowanie? Po co jakieś kolejne magiczne uga buga?
Nijak, bo oczywiście scenę dramatycznie urwano w momencie, gdy się dowiedziała. Co więcej, najprawdopodobniej będą z Alarickiem parą.
http://31.media.tumblr.com/d79a10928d0bc884da11cc73c73508b9/tumblr_mjud20KIDS1s8 uzeno6_r1_250.gif
Po tej emotikonie stwierdzam, że lepiej nie przyznawać się, że widziałam ich sceny i tak jakby im shippuję xD Więc się nie przyznaję, nic nie pisałam xD
aaa, nie wiedziałam, że wiesz, więc od razu postanowiłam sprzedać wszystkie newsy ^^ jeśli nie oglądasz tego sezonu, to pewnie łatwiej Ci shippować na podstawie tylko ich scen, bo nie widzisz tego całego rozgardiaszu na ekranie - trójkąt na trójkącie i trójkątem pogania, Pledzilla paruje każdego z każdym, byle "coś się działo" - mam wrażenie, że usiłuje wypróbować każde możliwe połączenie i zobaczyć, co się widzom spodoba i co może ewentualnie zastąpić Delenę
Pewnie masz rację. Ale fajnie, że znalazła kogoś dla Bonnie i nie jest to Damon :P Nie wiem jak trzeba mieć zryty beret żeby wpaść na pomysł zamiany macic. Masakra:/
Zamiana macic ma na pewno lepsze uzasadnienie niż magic dream Eleny;)
I też chcę więcej Enzo i Bonnie;) Głównie Enzo.
WHAT !?!???? co ja pacze
A mogli jakoś w miarę skończyć ten serial na 4 sezonie. Swoją drogą zastanawia mnie jakie zioło Julie jara?
Najgorzej, że pewnie sama się tak podjara swoim genialnym pomysłem z magiczną ciążą, że zrobi kolejny sezon tylko po to, by kontynuować ten epicki wątek :/
Ej ludzie, ale to nie jest 100 % potwierdzone :P Z tego co czytałam, to spoiler wyszedł od tych o samych co pisali o śpiączce Eleny, co okazało się prawdą. A poza tym co tak się rzucacie, myślałam że już nie oglądacie:P
Oglądamy, a jakże. Trochę masochizmu w życiu nie zaszkodzi, zwłaszcza w przerwie PLL xD Ale coś w tym jest, myślałam, że temat Jo będzie ograniczony do kilku smętów na jej temat znad szklanki pełnej wysokoprocentowego alko, ale widzę, że Riczek coś się już rzuca, żeby ją przywrócić do żywych, więc ten spoiler wydaje się dość prawdopodobny (jak na Pledzillę oczywiście).
Ja przyznaję, zerknęłam na parę scen, które zawierały słowo "Elena", ale od ilości tego Bamonowego nonsensu zrobiło mi się słabo...
Mnie przeraziło to, jak bardzo Bonnie upodobnili do Eleny. Nie wiem, może przesadzam, ale widzę tu "inspirację" nie tylko w wyglądzię Kat, ale i mimice, gestach, ogólnie sposobie gry.
Coś w tym jest.
No nic, ja czekam na kasację i finał z Niną. Bo teraz tego nie da się oglądać.
Czy to nie jest wystarczający powód żeby zakończyć serial o wampirach: http://oi61.tinypic.com/ff7plv.jpg ? :D
Nie wyobrażam sobie kolejnego sezonu, więc też czekam na kasację. Gdyby TVD był rozpisany na 4 sezony (3 takie jak były + czwarty, by jakąś fajną akcją - np. z Pierwotnymi - to wszystko domknąć z przytupem), bez tych wszystkich Podróżników, Silasów, heretyków, leków, dziwacznych więzi itd. to pozostałby genialnym serialem, który pewnie pozostałby moim ulubionym i do którego wracałabym co jakiś czas. Tymczasem serial stał się karykaturą samego siebie, a na 80% postaci już nie mogę patrzeć.
No proszę, człowiek pisze o magicznej wymianie macic i wszyscy powracają na forum:D Gdybym wiedziała, to sama bym coś takiego wymyśliła już dawno temu:D Szkoda, że na dziewczynkę nie podziałało, długo jej nie ma na filmjebku :(
hej :) masz racje, korzystanie z poczty tutaj jednak nie ma sensu, mogliby ją trochę ogarnąc. Pisze wiec tutaj, bo znowu nie dojdzie. Jak tam ten sin sin identidad? będzie nadal tłumaczyny? bo chciałam zacząć ale widzialam Twoje zapytanie na fw tego serialu i się trochę zawahalam.
tak, napisałam bezpośrednio do tłumaczki i obiecała, że serial dalej będzie tłumaczony, więc mam nadzieję, że tak będzie...
co myślisz o finale PLL, o SaB i początku Castle'a?
Już się odnoszę do maila. Wczoraj nie miałam zbyt wiele czasu na rozpisywanie się.
Ogólnie sezon PLL mi się bardzo podobał, o dziwo, bo wiesz jak marudziłam ostatnimi czasy :D także ten sezon wyjątkowo na plus i oglądałam regularnie. Natomiast co do finału...teoretycznie wszystko spróbowali połączyć i jakieś ręcę i nogi to ma, ale jak na to spojrzeć z boku to jest wyjątkowo skomplikowana historia z tą zmianą płci. Wydaje mi się, że trochę przekombinowali,a już patrząc na to jak ładna i kobieca jest Cece to az trudno w to uwierzyć:P No a poza tym, to co pisałaś, kilka rzeczy się nie zgadza. I chyba to co najbardziej się narzuca to rozbieżności między tym kiedy faktycznie zginęła mama Toby'ego i ten błąd aż razi w oczy. A pewnie osoby, ktore mocno studiują serial wyłapią jeszcze więcej takich rzeczy. Także sezon mi się podobał, informacja o tym kto jest A już mniej. Tym bardziej, że ta teoria pojawiała się bardzo często, wiec w sumie nie był to jakis wielki szok dla mnie.
Co do SaB to się z Tobą zgadzam. Cała historia z tym gwałtem i jego okolicznościami jakoś do mnie nie przemawia. Teraz niby pokazują, że Tank się jednak czuje winny i ze bierze winę na siebie, ale moim zdaniem zapłacił za to zbyt wysoką cenę. A jego sytuacja była własciwie identyczna jak Bay, tez byl pijany, tez nic nie pamięta, nie ma świadków kto tu kogo zgwałcił. Także wiadomo, że publika będzie trzymać tutaj stronę kobiety, ale ja mam mocno mieszane uczucia. Nie podoba mi się łącznie Bay z Travisem. Za duzo tych kombinacji. Znajac zycie to kiedy już Travis się zdecyduje wyznać swoje uczucia to wtedy też Emmett się opamięta i będzie chciał odzyskać Bay i znowu wszystko od początku. Z Emmettem w ogole mam ostatnio problem, chociaż mam wrażenie, że w serialu ta jego zmiana jest trochę wyolbrzymiona i bardziej próbują nam wmówić jak to się mocno zmienił niż nam to faktycznie pokazują. Nagle wszyscy go uważają za zadufanego buca, a w moim odczuciu nic takiego nie zrobił. Zmieniło się jego otoczenie, priorytety, wiadomo że pojechał tam robić kariere, wiec dla mnie pretensje Travisa, że zamiast oglądać z nim mecz to wolał lizać tyłek ludziom z branży są mocno przesadzone. Co do Daphne to mam nadzieje,ze dadza sobie spokoj z mieszaniem i Mingo zostanie na dłużej. Załamuje już ręcę jak widzę ilość jej adoratorów. Ja wiem, że w serialu musi się coś dziać, ale robią z niej miss świata :D A Mingo jest świetny, może trochę głupkowaty, ale bardzo kochany. I Daphne tak nie gwiazdorzy przy nim :)
No i jeszcze Castle...z gory mowie, ze nie widzialam 3 odcinka, wiec odwoluje sie tylko do 2 pierwszych. Zaczęło się bardzo dobrze, pierwszy odcinek mnie tak wkręcił, że nie umiałam się doczekać na 2, ale pozniej troche czas prysł i już mi się tak nie spieszy :D zamiast kontynuować wątek zniknęcia Castla i wyjasniać powoli te sprawe to znowu będziemy się bawić, przez pewnie co najmniej pol sezonu, w kotka i myszke. Kate będzie scigac zabojcow a Rick Kate, przy okazji może się w biegu spotkają kilka razy. Ktoś komuś niespodziewanie uratuje zycie itd :D Nudne, powielane i nie wrozy niczego dobrego. Tak sobie czytałam trochę forum i doczytałam, że Nathan i Stana bardzo się nie lubią i musieli Stanie zaproponowac lepsze warunki finansowe, żeby w ogole została, bo krążyła informacja, że planuje zrezygnowac z serialu. I jak tak patrzec na rozwoj wydarzen to faktycznie cos w tych plotkach moze byc, bo ewidentnie rozdzielili ich swiaty. Niby sa w jednym odcinku, ale robia rozne rzeczy i nie musza sie ze sobą męczyć :D Na dłuższą metę jednak tego nie widze. Czas chyba konczyc ten serial, zanim wszyscy pouciekają z tonącego statku.
No to tyle :D nie dziwię, że ta wiadomośc nie przeszła przez pocztę :D
Oj, zgadzam się z każdym słowem. Ten sezon Pll był fajny i znowu poczułam te emocje, ale finał jednak trochę mnie wkurzył - mieli tyle czasu, mogli to dopracować tak, żeby nie było absurdów z chronologią, no i scenarzyści polegli przy próbie wsadzenia tego wszystkiego do jednego odcinka. Wszystko było pośpiesznie wyjaśniane, dużo ważnych wątków rozwiązali bez cienia prawdopodobieństwa, na zasadzie "bo tak i już" (np. zabicie Bethany przez Monę, Wilden tuszujący kilka razy morderstwa, Cece pozująca do kroniki licealnej jako królowa balu i spotykająca się z własnym bratem, po ucieczce z Radley prowadząca sobie butik w tym samym mieście itp. itd.). Jak na moje, Cece może być A, ale bardzo mnie razi brak konkretnych motywów działania - męczyła Kłamczuchy, bo takie miała widzimisię... nie podoba mi się też to, że nagle Alison zaczęła wywierać presję, żeby wybaczyć Cece i w ogóle wszystko zaczęli pokazywać tak, żeby jej współczuć. Nie dość, że Kłamczuchy wybaczyły Monie, potem Alison, a z Alison zrobili w dodatku kościółkową ciepłą kluchę, to teraz jeszcze CeCe kreują na nieakceptowaną przez ojca bidulkę. Trochę mi brakuje jakiegoś porządnego czarnego charakteru, bo trochę się robi jak w TVD - ultragroźny wróg nagle staje się sprzymierzeńcem, a za chwilę pojawia się kolejny ultragroźny wróg. Cieszę się na przeskok czasowy, ale trochę mi żal, że tyle rzeczy nie wyjaśnili, albo wyjaśnili na odczepnego. No ale ok, nie narzekam już, zobaczymy, co tam wymyślą dalej, a sezon i tak był dobry, w porównaniu z 5-tym to już w ogóle bajka :P wiesz, że 24 listopada będzie jakiś odcinek specjalny PLL? Fajnie!
Co do SaB, to masz rację - ogarnęli trochę Daphne i już mnie tak nie wnerwia jak kiedyś, chociaż nadal nie rozumiem, co ci wszyscy kolesie w niej widzą :P Niestety, czuję, że jej chodzenie z Mingo szybko się skończy, a szkoda, bo niby do siebie nie pasowali, ale on wbrew pozorom jest bardzo kochany i wspiera Daphne. Z gwałtem przegięli, fajnie, że poruszyli sam temat "seksu po pijaku" czy samej "płynności granic"w tych sprawach, ale nie wiem, czemu uparli się tak na tego Tanka - koleś od początku miał pod górkę, Bay niepotrzebnie namieszała mu w głowie, on się zakochał, został porzucony, odszedł dla niej z bractwa (chociaż co on był winni, że jego znajomi okazali się burakami), a na koniec ona się upiła przez Emmetta, poszła z nim do łóżka i oskarżyła o gwałt... ok, nawet jeśli założyć, że on był mniej pijany i że przejął inicjatywę, to i tak nie zasłużył na to, by tak skończyć. Emmetta od jakiegoś czasu lubię trochę mniej, ale masz rację, że trochę na siłę z niego robią takiego najgorszego. W ogóle to całe rozstanie Bay i Emmetta jakoś tak skomplikowali, że już sama nie wiem co myśleć. A to ciekawe co mówisz o obsadzie Castle'a, nie wiedziałam, że oni się nie lubią, szok! No to teraz już rozumiem, dlaczego tak kombinują, że raz jedno znika, raz drugie. Też obejrzałam dopiero 2 odcinki i się zniechęciłam. Ta dużo już kombinują, nie wiem, po co wracają do wątku mordercy matki Kate, zaraz się okaże, że sam prezydent albo papież są w to zamieszani... albo kosmici xD a z tym zniknięciem Ricka, to w końcu coś wyjaśnili? Mogliby pozostać przy tradycyjnym rozwiązywaniu zagadek kryminalnych, zamiast bawić się w wątki, które widocznie ich przerastają. Zamiast odgrzewać kotlety, mogliby dać więcej Ryana i Espo, Lanie itd. No, ale może jeszcze się rozkręcą.
Obejrzałaś ostatniego Castla? odcinek niby spoko, mimo ze go ogladalam na trzy razy :D
Dostalam Twoją wiadomość o sin indenidad i w takim razie sie wtrzymam narazie. Jakby coś ruszyło to daj mi znać, proszę :) a teraz idę na SaB :)
Wiesz, że za tydzień już ostatni odcinek SaB w tym sezonie:o ale szybko przeleciało. I Emmett będzie!! :)
No, bardzo szybko :) a Castle mnie denerwuje - jaki jest sens, że niby Kate odeszła od Castle'a? przecież gdyby ktoś chciał ją uciszyć czy się zemścić, to i tak wiedziałby, że najbardziej ją zaboli, jak dobiorą się do Ricka, po co ta cała szopka z wyprowadzką itp.? I teraz jeszcze Castle lata za nią jak piesek, próbując ją odzyskać, denerwuje mnie to.
Castle jest dosyć wkurzające aktualnie. Kompletnie bez sensu, Rick próbuje niby rozpalić na nowo ich miłość, a Kate mu ciągle potarza, że go kocha, tylko musi coś załatwić, a on dalej swoje i tak w kółko. Nuudaaa niesamowita.
Obejrzałaś finał SaB? ale się napłakałam :( nie wiem czy już widziałaś, więc nie spoileruje. przy scenie Bemmett pękło mi serce:(
A muszę Ci powiedzieć, że za SaB wchodzi nowy serial kryminalny, o parze detektywów. Wczoraj leciał pierwszy odcinek. I główną rolę gra....Ed Westwick :D:D nigdy nie byłam jakąś wielką fanką jego talentu aktorskiego, ale ucieszyłam się, że chłopak jeszcze funkcjonuje, bo jego towarzystwo po zakończeniu GG nie było za ciekawe :D no ale jak obejrzałam zdjęcia z serialu...no no no. taki Ed paryski ;) Wicked city się nazywa. Na pewno będę oglądać :D
No właśnie to mnie wkurza, że ona się wyprowadziła tak bez sensu kompletnie - niby żeby go nie narażać. A co za problem, żeby "ktoś-bardzo-zły-i-wpływowy" dopadł Ricka, czy razem mieszkają, czy nie? Zresztą nie wiem, czy tej Kate nie jest głupio, zostawiła męża bez słowa wyjaśnienia, już nawet Martha ją prosi, żeby się ogarnęła, Ryan i Espo wciąż muszą lawirować między Kate a Rickiem (pewnie sami też średnio ogarniają o co chodzi), a z Ricka znowu zrobili pantofla, który lata za Beckett jak piesek, żebrząc o jej uśmiech czy cieplejsze słowo. Tak było przez większość poprzednich sezonów, potem wreszcie wyznali sobie miłość, byli razem, wzięli ślub, po kiego grzyba zaczynać to od początku :/ Ale odcinek z panią-nosem sam w sobie był nawet ok, chociaż główna intryga trochę skomplikowana.
SaB jeszcze nie widziałam, czekam na napisy, bo skoro to finał, to nie chcę niczego uronić ;) Ale słyszałam, że od stycznia ma być dalszy ciąg.
O tym serialu z Edem słyszałam, nawet go w telewizji reklamują, bo będzie leciał na bieżąco już chyba dwa dni po amerykańskiej premierze u nas. Chętnie zobaczę Eda, szkoda, że aktorki grającej Blair jakoś nigdzie nie widać, też bardzo ją lubiłam. A jakie miał towarzystwo po Glee?
Wiesz, że 24 listopada ma być odcinek specjalny PLL?
Gubie się już w tych odcinkach, zastanawialam się o jakim nosie piszesz :D już wiem!:D odcinek ogólnie spoko, akcje między Javim i Kevinem zabawne. Kobieta od nosa byla swietna i ta jej reakcja na to,ze Beckett jest taka niekumata 'jestes pewien,ze chcesz ja odzyskac, zaslugujesz na kogos lepszego' rozwalilo mnie to :D chyba dlatego mi się tak spodobał ten tekst, bo to zazwyczaj z Ricka robią takiego debila trochę :D A ostatnio to Kate zachowuje się jak idiotka. Tak jak napisalas, co to tak naprawde za roznica czy mieszkaja razem czy nie, jak będą chcieli Ricka dopaść to i tak to zrobią, to nawet jeszcze gorzej, że jej nie ma na miejscu, żeby w razie czego go chronić. Totalny bezsens.
A to SaB za dlugo na tej przerwie nie bedzie :) Ja sobie dzisiaj chyba obejrze te wicked city, faktycznie wczoraj leciało na tvp7 bodajze, o 22;15, ale ja już zasypiam o tej godzinie :D::D
A co do towarzystwa, to taka ekipa z Lindsay Lohan na czele, takze wiesz. W ogole na wszystkich zdjeciach na jakich go widzialam po zakonczeniu GG wygladal koszmarnie :D więc jakie bylo moje zdziwienie kiedy zobaczylam zdjęcia z tego nowego serialu:o
Cos tam o odcinku specjalnym slyszalam, ale nie wiedzialam kiedy. Szkoda, ze nie na halloween ;)
A teraz Castle ma jakiś hiatus? Bo od odcina z nosem nic nowego nie widziałam w necie. Dobrze by było, gdyby wrócili do takich 1-odcinkowych akcji, ale pewnie cały sezon będzie się przewijać wątek zabójstwa matki Kate :/ Swoją drogą to jest aż nieprawdopodobne psychologicznie, kobieta całe dorosłe życie poświęciła szukaniu tego mordercy, złapała tamtego, a teraz znowu coś... dałaby sobie spokój, to i tak nie wskrzesi tej biednej matki.
SaB nadal nie widziałam, za to wczoraj zerknęłam na ten serial Edem, wygląda fajnie (i fabuła i Ed), ale oglądałam w TV robiąc coś na kompie i tak tylko jednym okiem patrzyłam na ekran. Chyba obejrzę jeszcze raz. Fajnie, że będzie dostępny od razu z lektorem i w TV i w necie zapewne.
Tak, Castle jest ma hiatus, chyba do następnego tygodnia.
Obejrzałam miasto zła :) Mimo, że nie lubię seriali o seryjnych mordercach to klimat ma niezły i zapowiada się dobrze. Chociaż ja zawsze przy takiej fabule obawiam się o to, że temat szybko się wyczerpie i ludziom się to po prostu znudzi. Bo ile można się mijać z mordercą, tym bardziej, że mają już trop, dziennikarka nawet już wie jak on wygląda. A poza tym on zabija takim tempem, że zaraz pół miasta wybije. No, ale jestem ciekawa jak to poprowadzą i oglądać będę. No i piękną polka tam gra, nawet jej nie znałam :) Ed pasuje do roli mordercy. Jedynie co mi akurat przeszkadza to właśnie ten lektor:/ fajnie, że odcinki będą się szybko pojawiać w sieci od razu przetłumaczone, ale wnerwia mnie ten głos :D lubię słuchać głosów aktorów, a tym bardziej Eda i jego cudny akcent, który tak ukrywali w GG.