Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
2009 - 2017
7,7 123 tys. ocen
7,7 10 1 122874
6,0 5 krytyków
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów

poprzedni wątek:
http://www.filmweb.pl/serial/Pamiętniki+wampirów-2009-502112/discussion/Stefan+i +przyjaciele,2230209?page=20


mozna dalej prowadzic dyskusję :)

Kejt__

Fiorellę tez w miarę lubilem ale ten Protagonista - maminsynek bardzo czasami mnie irytowal. OMG. Natomiast Lusesita i Gustavo to para idealna - co za chemia. A Angie to swietna aktorka - jak ona pokazuje cierpienie, jak ona potrafila zagrac taką dziewiczą i kompletnie nieobeznaną ze swiatem dziewczynkę, która wyrosla z czasem na silną kobietę, to tylko ona potrafi. Duzo lepsza wg mnie aktorka niz Nina - z calym szacunkiem.

ocenił(a) serial na 6
robb264

Andreas? :D Ale on nie był zły :D Ja właśnie wolałam Fiorellę, bo fajna chemia między nimi była. Ale Luz Maria miała niezapomniany klimat, to co się tam działo to po prostu epickie :D Wszystko co potreba w dobrej telenoweli, amnezje, wypadki, udawanie inwalidztwa, biedna piękna niewiasta itd. Zgadzam się, naprawdę b. dobrze grała ;)

Kejt__

Jako calosc i jako parę wolałem Luz Marię. Kostiumowe, piękny soundtrack, powoli rozwijające się uczucie protów a nie jak we Fiorelli ze z dnia na dzien się zakochali. Uwielbiam villanów z Luz Marii. A jeszcze jak one 2 byly w duecie to komedia. Natomiast we Fiorelli za bardzo mnie irytowal Andreas i jego mamuska. I tak samo ta głupia Czabuka - co za idiotka BLeee.

Kocham motyw inwalidztwa i jak Angelina skonczyla. Mirta jej fajnie dokuczala jak cos jej nie wyszlo. :D

ocenił(a) serial na 6
robb264

No mamuśka Andreas była przyj.ebana równo :D Czabuka to mama Fiore? Bo nie jestem pewna.
Ja uwielbiałam całą familię Andresa seniora najbardziej :D

No, jak Angelina zginęła to myślałam, że koniec i w ogóle, a tu takie zwroty akcji :D
Urocza była ta telenowela :D

Kejt__

A oglądalas "Cud miłosci"? Watek głowny z zemstą za masakrę na rodzinie byl ekstra. Proci juz mniej. Ale villany byly dobre.



Kochałem Robertę z Fiorelli. To byla fajna babka. :d

ocenił(a) serial na 6
robb264

Nie oglądałam.

Roberta też była dobrym villanem. :D

ocenił(a) serial na 1
robb264

Pamiętam to! to Chyba jakaś końcówka lat 90 była :D ja nie mam cierpliwości do tych telenowel :) Pierwszą obejrzałam dopiero jak poszłam na studia i trafił mi się fan i tak zaczęłam oglądać :P

Slutty_Pumpkin

Warto obejrzec ponownie :d ja na yb znalazlem po polsku calą serię :D - co za emocje - nawet po latach. A Angelina i Mirta to znacznie lepsze antagonistki niz Klaus i reszta Pierwotnych :d ZNACZNIE LEPSI

ocenił(a) serial na 1
robb264

Hahaha xD

Btw, widzę avatar zmieniony :P

Slutty_Pumpkin

Tamto ujęcie bylo za sztampowe - ze stillsa jakiegos. A to wydaje się lepsze - i Nina piękniej wygląda.

A biorę z XIXw . by nikt nie pomylil się KOGO LUBIĘ. Bo z daleka na malym obrazku, ktos nie daj Boze, pomysli ze lubię Elenę. ha ha ha

ocenił(a) serial na 1
robb264

Nie daj Boże! :D

ocenił(a) serial na 6
robb264

Naprawdę, obie były takimi stukniętymi sukami, że ciężko to przebić :D

Kejt__

LOL Jakie sceny były niektóre zabawne. Np. jak próbowaly ubrac Luz Marię jak pajaca jak byly na hacjendzie. Zalozyly jej ten kolnierz ortopedyczny i mówily ze to naszyjnik :D Albo potem jak Mirta kazala go nosic ten murzynce - sprzątaczce i powiedziala ze dzięki temu schudnie :D (a tamta się zakleszczyla ha ha ha). Jeszcze zacytuję jedną przezabawną scenkę.....:P

Kejt__

Mnie rozwalila jeszcze scenka - chyba odcinek 28:P - Gustavo się juz zakochał a u Luz M. byl to ostatni moment zaprzeczania i niewiedzy. Gustavo przyszedl do Luz sie pozegnac, bo wiedzial ze musi wyjechac, bo namiętnosc go zzera. Usiadl kolo niej, kiedy ona cwiczyla pismo i się gapil na nią upity miloscią. Luzka oczywiscie dziecinna nic nie podejrzewala. Gustavo juz nie wytrzymal i ją juz złapal w pas i przyciągnąl. Luzka oczywiscie dalej niewsiadoma, chociaz on chcial ją pozrec wzrokiem - i pyta się go " a dlaczego pan tak na mnie patrzy, dlaczego nie puszcza?" LOL. Gustavo uciekł... A nieswiadoma Luz Maria zaniosła mu kawę do pokoju - LOL - sama się pchala w paszczę lwa. I juz wtedy Gustavo ostatecznie wybuchl i ją namiętnie calowal :D - to bylo przerywane dla smaczku -scenami Modesty u jej syna, który juz planowal zaręczyny z Lusesitą :d

Kocham tez scenę z koncowych odcinków jak Gustavo po raz 1 po latach, nie pamiętając kim jest Lusesita, rzucil się na nią w bibliotece, tak ze ksiązki im z rąk wypadły :D

ocenił(a) serial na 6
robb264

BARDZO ŻAŁUJĘ, ŻE NIE PAMIĘTAM TYCH SCEN! :D Jest to gdzieś w internecie, hahaha :D

Kejt__

no jest na yb :D

masz 28 odcinek : (około 12 minuty się zaczyna:P)
http://www.youtube.com/watch?v=0us2QOiXb1c&feature=c4-overview&playnext= 1&list=TLenfX_Rcszy4

i na tym kanale są wszystkie chyba odcinki
http://www.youtube.com/user/Princessq1608?feature=watch

robb264

Kurna, kojarzę to!!!! ;DDDDDDDDD

ocenił(a) serial na 5
robb264

Mi się to akurat kojarzy z Glee ;D Lubię czasem obejrzeć, chociaż ten najnowszy sezon nie umywa się do poprzednich, niestety ;p

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Ja oglądam maniakalnie, akurat tego coveru szczerze nie znoszę :D

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Mi się nie podoba ze względu na Finna, bo on ma średni głos moim zdaniem. Natomiast Santana nadrabia za niego, więc ogólna ocena pozytywna ;p

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

No racja, część śpiewana przez Santanę jest spoko, ale ogólnie jakoś ten mash up mi nie leżał :D

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Każdy ma inny gust ;p
Mi niektóre covery podobają się bardziej niż oryginały a niektórych coverów słuchać nie mogę. Np. wolę gleekowską wersję Girl on fire (śpiewane zresztą właśnie przez Santanę, której głos podoba mi się najbardziej z całej obsady ;p).

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Ja mam to samo ;) Chociaż najczęściej lubię jedną i drugą wersję. Co do Girl on fire to też wolę wersję Glee, wcześniej nie przepadałam nawet za tą piosenką.

Z żeńskiej części obsady też najbardziej lubię głos Santany i w ogóle postać ;)

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Też nie przepadałam za tym utworem póki nie usłyszałam w glee ;p
O widzisz, ja też najbardziej lubię jej głos i ją jako postać. A z męskich to chyba Puck i uważam, że ma najlepszy męski głos. Blaine też ma dobry, aczkolwiek wolę Pucka ;p Kurt to w ogóle nie moja bajka ;)

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Ja najbardziej lubię Blaine'a i Sama, chociaż Puck też jest niezły. Kurt to jest dla mnie osobna kategoria, ale też uwielbiam go słuchać ;)

A jeżeli postacie to tak samo, Kurt, Blaine, Sam :D Lubię jeszcze Quinn chociaż rozumiem, że to raczej dziwne, haha :D

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Czemu? Ja w zasadzie z postaci kobiecych to najbardziej bezsprzecznie Santana, a później Quinn właśnie ;D
Szkoda, że teraz występuje sporadycznie.. no, ale najważniejsze, że Santana jest ;p
Z facetów to ciężko wybrać, więc wybiorę trójkę: Puck, Blaine, Sam, chociaż dwóch ostatnich mam ostatnio przesyt ;D Kurt to faktycznie osobna kategoria..
Aha, no i Britt lubię, ale to nie w każdym odcinku ;D
Hm, z ciekawości: Britt z Samem czy Santaną? ;>

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

hahaha jesteś moją soulmate wobec tego :D po prostu przyzwyczaiłam się, ze ludzie przeważnie bardzo nie lubią Quinn ;) a mnie jej okropnie brakuje, w pierwszym sezonie lubiłam najbardziej ją i Kurta.

Britt jest spoko, ale czasami przesadzają z tym jej zachowaniem. Będzie mi jej pewnie brakować w 5 sezonie. Chyba bardziej jednak skłaniam się ku Britt+Sam.
Z Santaną miały sporo bardzo fajnych scen i lubiłam je jako parę, ale to się wypaliło w jakiś sposób po prostu. Santana ruszyła do przodu i potrzebuje czegoś innego.
A związek z Samem bardzo się sprawdził jak dla mnie, trochę ogłupili Sama przy niej, no ale wybaczam. Słodka z nich była para i piękne były sceny z Shooting Star.

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Ja jakoś ciągle nie mogę przeboleć break up Brittany, a to dlatego, że po pierwsze postać Santany została rozwinięta mniej więcej w tym samym okresie i miałam okazję ją pokochać (miłością platoniczną rzecz jasna xd), po drugie dlatego, że Naya świetnie to wszystko zagrała i mam słabość do tej pary w związku z tym, a po trzecie dlatego, że Britt jest znacznie mniej irytująca przy Santanie, a zdecydowanie bardziej przy Samie, chociaż tu właśnie wszystko sprowadziło się do tego, że jak napisałaś "ogłupili Sama" :(
W zasadzie to mi się najbardziej podobał Sam z Mercedes.
Adekwatny gif (napis może mniej ważny, ale trudno ;p) http://24.media.tumblr.com/3ca17f7a933382231cba5840b2b3f0be/tumblr_mpnmpuRWtJ1s5 yr3ro1_500.png

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Naya bardzo dużo włożyła od siebie w zagranie Santany i tego wszystkiego z Brittaną z tego co wiem, dzięki niej bardziej poważnie potraktowano ten wątek. Scen miały dużo naprawdę pięknych i dużo mądrych scen z Brittany to właśnie te z Santaną. Uwielbiam scenę z końca 2 sezonu jak Brit mówi czym był dla niej ten rok i mówi Santanie że ją kocha i w ogóle. A ich zerwanie było straszne, jeszcze musieli wyjawić, że łzy dziewczyn były prawdziwe :(
Tylko, że ja widzę teraz Santanę rządzącą Nowym Jorkiem i 'zdobywającą świat' :D
Ja Sama najbardziej lubiłam z Quinn ;)

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

O faktycznie! Sam z Quinn byli świetni, dla mnie była to taka para cudna z cyklu Barbie i Ken ;D http://www.youtube.com/watch?v=zqkk1sZhRWw
Z jednej strony też tak właśnie widzę teraz Santanę i jakoś nie mogę tam przypasować Britt, ale z drugiej jakoś ciężko mi się przestawić, za długo im kibicowałam ;p
Wstyd przyznać, ale ja sobie prawie oczy wypłakałam jak Santana śpiewała Britt Mine: http://www.youtube.com/watch?v=Gx7lcYEy2jA :(
A np. mimo, że nie podoba mi się gleekowska wersja landslide to lubię w pewien sposób, bo mam "sentyment" ;D
A Quinn to jeszcze lubiłam z Puckiem!

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Quinn i Sam to po prostu cukier, miód, liryczne cudo :D Szkoda, że tak krótko trwał ten związek, bo to był chyba jedyny czas kiedy Quinn była naprawdę szczęśliwa, to jak się wtedy przy nim uśmiechała, po prostu magia.

Ja cały odcinek break up prawie ryczałam, bo Klaine to moja para numer jeden ze wszystkich par, Brittanie też kibicowałam i scena była zabójcza. Nawet Finchel, którego nie trawię mnie wzruszyło :D

O, Quinn i Puck też swoje momenty mieli :D Lubię też Quinn z Santaną, haha :D

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Haha, wiesz co właśnie tak wyszło dziwnie, że w glee najbardziej lubię akurat dwie pary homoseksualne ;d Numer jeden nadal Brittana a później Klaine właśnie :>
Ten odcinek faktycznie był miażdżący. Ja w ogóle na niego przygotowana nie byłam, bo jednak na glee częściej się pośmieję niż popłaczę, więc zaskoczenie chyba też zrobiło swoje.. ;p
Quinna i Sama można powiedzieć, że zniszczył Finn, bo to o ile dobrze pamiętam to było tak, że Quinn zdradziła Sama z Finnem :<
Hahahha, Quinn z Santaną to nie najgorszy pomysł xD Była jakaś "ich" scena na jakimś weselu, coś mi tak świta.. ale już dosyć długo nie oglądałam i mam ubytki w pamięci.. xd

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Mam to samo xD przez większość czasu miałam 1. Klaine 2 Brittana :D
No ja się spodziewałam, bo czytalam spoilery, ale nie mogłam uwierzyć, że jak to tak nagle wszyscy zerwą w jednym odcinku. I jeszcze to wykonanie The Scientist i flashbacki, mój gwóźdź do trumny.

Finn jest winny całemu złu tego świata :D Jak Quinn mogła na niego polecieć i zdradzić Sama ;/

Tak, miały małą przygodę na weselu :D One mają świetną relację, albo się leją czy sobie dadzą po twarzy albo są takie słodkie razem ;)

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

A ja właśnie zazwyczaj staram się unikać spoilerów, więc nie miałam pojęcia o tych planowanych zerwaniach ;D Jedynie nazwa odcinka mi coś przy włączaniu zasugerowała, ale aż takiego kopa emocjonalnego się nie spodziewałam. The Scientist było świetne! Bardzo mi się podobało ich wykonanie, a oryginał również lubię ;p
Też tego nie rozumiem! I nie mam pojęcia co one widzą w Finnie. A samego Finna to polubiłam dopiero w tym sezonie, wreszcie faktycznie wie czego chce, jeżeli o Rachel chodzi oczywiście. A sama Rachel mnie okropnie przeważnie irytuje xD
Tak! Pamiętam :D Faktycznie, mają cudną relacje. Generalnie to uznałam, że mi się ta ich scena z przygodą za bardzo spodobała, hahaha. Co też glee robi z ludźmi... ;p

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Ja się spodziewałam, że zerwanie Klaine będzie z innych przyczyn, zdenerwowali mnie tym strasznie :P I w ogóle tym co teraz robią z tą parą.

Też polubiłam Finna dopiero teraz, świetny był z Puckiem w koledżu ;) W ogóle jak Finchel nie jest razem to ich bardziej lubię, bo Rachel też teraz polubiłam, a tak to mnie nieziemsko irytowała cały czas i mi to psuło oglądanie, bo tyle jej :D

No naprawdę Quinn i Santana to taka moja guilty pleasure hahaha. Po prostu Naya i Dianna mają taką naturalną chemię razem :D

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Tak, to co robią z Klaine jest okropne. I jeszcze ten finał bez wyjaśnienia co z oświadczynami.. :<
Blaine jest za to coraz bardziej uroczy, chociaż nie wiem czy to możliwe xd
Wiesz co, że ja też dopiero teraz znoszę i nawet umiarkowanie lubię Rachel? Chociaż zaczęłam zmieniać do niej nastawienie w okolicy tego odcinka, a dokładniej to chyba nawet tej piosenki: http://www.youtube.com/watch?v=yxwms9Msops W ogóle mi się teraz bardzo podoba "trójkącik" w NY ;D Santana oczywiście jak zwykle rozwala system ;D
I podoba mi się przyjaźń Santana/Rachel/Quinn.. śpiewały coś razem, chyba "Love song", nie?
Hahaha, moja chyba też xD Tak jak w TVD Klefan, też mają naturalną chemię ;p

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Blaine jest jak taki słodki szczeniaczek, który dostanie pewnie kopniaka od Kurta, bo to jest niepoważne i będzie mi go żal :P

Tak, trójkącik z NY jest genialny, kocham ich sceny po prostu :D Najbardziej nie mogłam z tego jak Santana i Rachel chciały, żeby Kurt się posikał przez włożenie mu ręki do garnka z wodą :D I ta scena w łazience 'One, Rachel's beautiful. Two, you're a bitch. And three, those are my products.' :D
Też mi się podoba ta przyjaźń między dziewczynami, tak to była Love Song. I w ogóle lubię to jak się zmieniła relacja Rachel-Santana, bardzo mi się podobała ta scena z rozmową o teście ciążowym. Naprawdę to był dobry pomysł, żeby oni zamieszkali razem, mogliby więcej scen dostawać.

Dokładnie, to jedna z takich par gdzie po prostu nie można tego nie czuć między nimi, haha :D

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Ja w sumie nie jestem za tymi zaręczynami, ale mi już na zapas szkoda Blaine'a, że mu Kurt odrzuceniem oświadczyn zada cios ;<
Nie mogłam z tej akcji z guilty pleasure, nawet zapamiętałam imię "ramienia" Kurta xD Bruce jak się nie mylę ;p
Co do Love Song to byłam w szoku jak usłyszałam głos Quinn! Jakiś taki ostrzejszy. Dalej mi się podoba, ale się zmienił ;p Mi się zresztą od początku bardzo podobał jej głosik nosowy ;p
Relacja Rachel-Santana jest fantastyczna i mi się osobiście bardzo podobało jak Santana potraktowała Brodiego (nie pamiętam jak on miał dokładnie na imię) :D Szkoda, że jest tak mało Quinn, bo relacja Quinn-Rachel też była ciekawa. Lubię ich wspólne wykonanie "I feel pretty/unpretty" ;)
Wynika z tego, że mamy wspólne serialowe guilty pleasure :D

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Haha no jak czytam to się zgadzam ze wszystkim. Ja jestem anty oświadczyny, najpierw to oni powinni normalnie wrócić do siebie i mieć normalny związek.
W ogóle cały odcinek Guilty Pleasures bardzo lubię :D

No, szkoda że tak mało teraz Dianny i prędko znowu nic nie zaśpiewa :( I też bardzo lubię ten jej nosowy delikatny głosik :D Ona jest taka eteryczna jakaś, jakby nie stąpała po ziemi normalnie :D

Santana i jej 3 meksykańskie oko każdemu skopią tyłek :D Uwielbiam to jej grzebanie we wszystkich rzeczach xD

I feel pretty/unpretty polubiłam po odcinku dopiero jak kiedyś sobie słuchałam, sama nie wiem czemu. W ogóle to była dosyć ważna relacja i dziwne, ze miały tylko jeden duet :P

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Ja też jestem anty oświadczyny, w ogóle jestem prawdopodobnie dziwna, bo jakoś nie widzę tej "magii" podczas ślubu i nie szaleję za białymi sukniami i welonami ;p
Tak, cały odcinek Guilty Pleasures jest świetny. Jeszcze mi się zapisał w pamięci s02e15, taaa.. ten z landslide ;D Ale on jest ogólnie strasznie zabawny. Tam chyba są m.in. "seksowne" miny Kurta, tekst Santany, że jak regionalne są pod hasłem "seksi" to "z Berry w rajstopach nie mają szans", no i Holly Holiday jak powiedziała Emmie, że "zaciska usta, jak ona nogi", hahaha xD To był świetny odcinek, a pamiętam dosyć dobrze, bo kilka razy oglądałam xD
Wiesz mnie czasem irytuje, że tak zapominają o tych przyjaźniach. Np. Mercedes i Quinn, przecież Quinn nawet u niej jakiś czas pomieszkiwała, a później tak po prostu zapomnieli o tej relacji. Właśnie pretty/unpretty czym częściej puszczałam tym bardziej mi się podobało ;p
Hm, w sumie Rachel zarówno z Santaną jak i z Quinn miała tylko po jednym duecie.. trochę ubogo ;p
A Quinn faktycznie jest taka jakaś, jak to ujęłaś, eteryczna ;D to dziwnie zabrzmi, ale mi się wydaje jakaś taka niezwykła i strasznie subtelna nawet jak jest akurat w danym momencie wredna xd

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Ja nie cierpię ślubów :D A w serialach to już w ogóle, takie wątki śluby, dzieci itp. w serialu dla młodzieży to nie dla mnie.

Ja jeszcze kocham Blame It On The Alcohol z imprezą u Rachel :D Seksowne miny Kurta xD Do dzisiaj nie wiem jak Blaine miał wtedy taką poważną minę :D
Hahaha zapomniałam o tym tekście, kocham te pojazdy Santany. I Holly też była super, jedna z najlepszych quest star ;)

No, zdarza im się gdzieś zgubić te przyjaźnie. Kurta i Mercedes też w sumie, albo Quinn i Joe zaczęli coś i urwali.

W sumie to Rachel i duety.. gdzie tam, ona musi mieć solo xD

Dianna jest jak anioł :D Naprawdę ma taką subtelność i klasę w sobie, że aż przyjemnie na nią patrzeć. A jak jeszcze nie była w cheerios i ubierała się normalnie to w ogóle, tak zwiewnie itd.

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Dzieci w serialach dla młodzieży to faktycznie kiepski pomysł, chociaż w Glee ciąża Quinn mi nie przeszkadzała.. ale już dziecko w TVD to śmiech na sali xD
Impreza u Rachel w ogóle świetna była ;D
Teksty Santany są zawsze świetne xD Holly bardzo lubiłam i uwielbiam Sue, ale pamiętam, że bardzo nie trawiłam April. No irytowała mnie okrutnie.. podobnie zresztą jak Terri.
Hahhaa, faktycznie. Przecież Rachel to Gwiazda xd
Zdecydowanie lepiej mi się Quinn podobała ubrana tak normalnie właśnie, szczególnie w rozpuszczonych włosach. Czytałam, że niektórych irytuje jej głos nosowy i się strasznie zdziwiłam, bo ja właśnie uwielbiam ;p

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

Jej ciążę akurat zrobili w miarę wiarygodnie. No, pokładałam duże nadzieje w The Originals, a tutaj wyjechali z dzieckiem...

Też mnie irytowały najbardziej April i Terri! Czekałam tylko aż się jej pozbędą i w końcu Will będzie z Emmą.

W ogóle nie przepadam za tymi ich strojami z cheerios, a już Blaine wygląda naprawdę strasznie :D Wszystkim wychodziło na korzyść jak nosili normalne ubrania.
Właśnie ludzi przeważnie irytuje Quinn i wszystko co z nią związane, niech żałują :D

Dobra, spadam spać bo już późno :D Dobranoc ;)

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Dobranoc ;) Ja już też spadam, ale jeszcze odpiszę. Jak zechcesz to możesz na to odpisać kiedyś xd
Też pokładałam duże nadzieje w TO, ale po pierwsze ciąża, po drugie zwalona postać Rebeki.. jakoś nie czuję się specjalnie zachęcona do oglądania.
Emma jest świetna, strasznie ją polubiłam już na początku ;)
Ubrania z cheerios to faktycznie porażka na całej linii ;D Jeszcze Quinn to jakoś w nich wygląda, ale mi się bardzo nie podoba Santana w tym wdzianku, jestem zdecydowanie na nie. Wielka ulga oglądać ją w normalnych w najnowszym sezonie ;p Irytuje mnie też czasem to jak potrafią spaprać charakteryzację Brit. No szczególnie z początku w tej grzywce prostej wyglądała okropnie. Czasem potrafią ją bardzo korzystnie poubierać i zrobić pasującą fryzurę, a czasem to jakby na ślepo ubierali...
Dokładnie, Quinn jest fantastyczna, niech żałują Ci co jej nie lubią ;D

ocenił(a) serial na 6
rose_fw

A pewnie, że odpiszę, o tym to ja mogę gadać i gadać :D Nic mi nie mów o Rebece nawet, tak ją kiedyś uwielbiałam, miałam nawet długo avatar z nią :(

Ja uwielbiam Emmę tylko nie lubię już PedoWilla i mnie wkurza, że ona nigdy nie będzie miała wątku bez niego. W ogóle słyszałam jakieś pogłoski, że ta aktorka ma teraz jakiś inny serial i będzie jej jeszcze mniej.

Santana we wdzianku cheerios wygląda jak bułka na twarzy, bo ten kucyk do tego :P
A co do Brittany to czasami wygląda naprawdę paskudnie, a czasami umieją ją tak dziewczęco ładnie wystylizować. I też jej ten kucyk stanowczo nie dodaje uroku :P

ocenił(a) serial na 5
Kejt__

Mnie strasznie zawiodła postać Rebeki. Sama się bardzo cieszyłam jak się pojawiła, bo już nie shipowałam Steleny i miałam interesującą alternatywę dla Stefana :D Od razu zaczęłam im kibicować.. byś widziała jaka byłam uradowana jak w czwartym sezonie mieli parę odcinków wspólnych. A później zrobili z Reb drugą Caro i tylko o balach gadała. Na domiar złego zaczęła się uganiać za Mattem...
Will mnie okropnie irytuje szczególnie w tym sezonie. A jak śpiewa to przewijam, bo mi się niespecjalnie jego głos podoba ;D
O kurcze, nawet nie wiedziałam... ale fakt, już teraz było dużo mniej Emmy. Wcześniej pojawiała się w każdym odcinku :(
To najlepiej w tym kucyku chyba wygląda Quinn ;D Chociaż też wolę ją zwyczajnie ubraną, no chociażby tak: http://julieparticka.com/blog/wp-content/uploads/2011/09/Quinn-Fabray-old.jpg Tak zresztą też mi się podobała: http://media9.onsugar.com/files/2011/05/20/6/1689/16895092/d8/Quinn-quinn-fabray -19850054-500-613.jpg
Brit i Santana wyglądają jak "bułka" w tych kucykach, to prawda ;D Brit moim zdaniem całkiem ładnie wygląda w takiej stylizacji: http://www3.images.coolspotters.com/photos/570990/brittany-pierce-and-forever-21 -flying-high-cropped-jacket-gallery.png , mam nadzieję, że pamiętasz mniej więcej z kiedy to, bo nie chciało mi się lepszego obrazka szukać ;p No i ogólnie w dłuższych, prostych włosach: http://images.wikia.com/glee/images/4/4c/Brittany-pierce-glee-heather-morris-Fav im.com-296663.gif
A co sądzisz o nowych postaciach? ;p Bo ja szczerze mówiąc oglądam dla tych starych, z nowych nikt mnie jakoś bardzo nie interesuje. No w sumie najciekawsza jest ta Kitty, ale to taka podróbka Santany. Może bardziej: połączenie Santany i Quinn.

ocenił(a) serial na 5
martusia_47

Hahahaa, Friends! <3
Ja mam zaciesz jak to słyszę: http://www.youtube.com/watch?v=fg9pkAYvrSM :D

rose_fw

No to też! <3
Jak obejrzę HIMYM to chyba od nowa Friends obejrzę, a co :D

ocenił(a) serial na 5
martusia_47

Joe był świetny :D
Dla mnie HIMYM to taka nowsza wersja Friends ;p Oba seriale świetne moim zdaniem ;D

rose_fw

Ja kochałam dosłownie wszystkich, najmniej chyba Rachel chociaż też była świetna ;D