poprzedni temat:
http://www.filmweb.pl/serial/Pamiętniki+wampirów-2009-502112/discussion/Stefan+S ilas+i+przyjaciele,2284700?page=20#post_10649037
Rose chyba odpoczywa od spoilerów, a Madame jak daję słowo nie widziałam ani tu, ani na serialowych chyba od początku września/końca sierpnia.
Klaine jak mniemam :D
Nienawidzę ich :D
KLAINE.
Cokolwiek inne pary robią, Klaine zawsze robi to lepiej, true story.
Nigdy jeszcze nie słyszałam takiej pięknej mowy oświadczynowej (tak to się nazywa?) jak wczoraj i po prostu ryczę, ryczę, ryczę :D
I w ogóle było coś co mi się skojarzyło z himym <3
xD Ja niestety też zaliczyłam dzisiaj premierowe odcinki, ale takie sobie ;/
To chyba jedyny powód dla którego mogłabym zacząć oglądać Glee, kiedyś :) Na gifsety się fajnie paczy :D Niektóre są urocze :)
Nie wiem? Zaręczyny jeszcze są :D Chodzi ci o ten moment jak się pyta kogoś czy zostanie mężem/żoną, tak? :D
HIMYM? Ooo co takiego?
Tak, o tą mowę którą się wygłasza przed Will you marry me :D
"We met right here. I took this man's hand and we ran down that hallway. And for those that know me, I'm not in the habit of taking people's hands I've never met before but I think that my soul knew something that my mind and body didn't know yet. It knew that our hands were meant to hold each others, fearlessly and forever, which is why it's never really felt like I've been getting to know you, it's always felt like I was remembering you from something. As if every lifetime you and I have lived, we've chosen to come back and find each other and fall in love all over again, over and over for all eternity. And I just feel so lucky that I found you so soon in this lifetime because all I want to do, all I've ever wanted to do is spend my life loving you. So Kurt Hummel, my amazing friend, my one true love, will your marry me?"
Bo była taka rozmowa Kurta z jego ojcem na temat tego czy to nie za szybko z zaręczynami i inne takie.
No i on mu to przedstawił tak ładnie, że chodzi w tym wszystkim o czas, że on by chciał mieć dodatkowe 10minut z matką Kurta gdyby tylko mógł i inne takie. I skojarzyło mi się to z Tedem i jego 45 dniami, jak poszedł do matki.
Och, Boże Kejt... Teraz ja mam łzy w oczach, a nawet nie widziałam tej sceny...
"And for those that know me, I'm not in the habit of taking people's hands I've never met before but I think that my soul knew something that my mind and body didn't know yet." <3333
Chyba mnie coś bierze - chora zawsze łatwo się wzruszam :D
45 dni Teda to przepiękna scena, jedna z najbardziej wzruszających w tym serialu <333
No bo to po prostu piękne jest :D Love Love Love, jak tytuł odcinka :D
Fandom Klaine jest najbardziej rozpuszczony ever, nic tylko rzygać tęczą.
Dostajemy sceny rodem z fanfiction :D
A wyobraź sobie, że ja do tego jeszcze widzę paralele w tym wszystkim zawarte!
No można się zaryczeć :D
:D Zazdroszczę normalnie. Moje shipy w każdym serialu są zaniedbane, bo albo są niepopularne albo idą w złym kierunku. Nigdy nie dostałam jeszcze w 100% tego czego bym chciała ;/
Kurczę, Glee brzmi pozytywnie :D Może zimą albo późną jesienią... jak dokończę te smutniejsze seriale.
Haha, teraz ja Tobie będę wstawiać Glee i dręczyć :D No to jest pierwszy serial gdzie trafiłam w końcu, że podoba mi się ta ogólnie lubiana para, może dlatego że tam nie ma raczej trójkątów, a przynajmniej nie na taką skalę.
Proszę bardzo :DDD
Ja nawet lubię Trójkąty w serialach. Tylko bardziej przy zasadzie, że nie ma takich momentów "przejść na siłę" jak w TVD - z łóżka do łóżka. Już nawet w himym ten trójkąt ma więcej klasy. Robin rozchodząc się z Tedem była wolna, spotykała się z innymi i dopiero potem była z Barneyem. Ted w międzyczasie też kogoś miał. To jest naturalniejsze.
Właśnie, zapomniałam!
P.S http://youtu.be/xp5ZR_Lc5aM
3 sezon jest chyba najbardziej wzruszający jak dla mnie. Chociaż w każdym są momenty że płaczę.
No ja też lubię jak to jest smacznie zrobione, ale przy moim szczęściu wszystkie pary, którym kibicuje są przegrane, więc miła odmiana :D
Dean ma zawsze zajebistą muzykę w aucie!
To moja odpowiedź: http://www.youtube.com/watch?v=D31TUq8_6T4 :D
I fajnie śpiewa :D
Fajny, dziękuję :) Tyle, że o ile chciałabym sobie obejrzeć Glee za względu na samą fabułę, to nie za bardzo mnie przekonują te występy muzyczne. Nieraz oglądałam je i nie specjalnie mi się te covery podobają. Może w to trzeba się wkręcić :)
No, słyszałam kiedyś jakieś jego wykonania, Marta mi pokazywała.
Powiem Ci, że mnie też nie przekonywały covery i np. w 1 sezonie przewijałam ich całe mnóstwo, zwłaszcza wykonania Rachel, której głos mnie usypia po prostu, ale jakoś tak z czasem się przyzwyczaiłam. Zwłaszcza, że piosenki są często ważne dla fabuły. I mimo że nie wszystkie wokale są imponujące to zawsze z tymi wykonaniami wiąże się sporo emocji i kiedy już powiążesz piosenkę z daną postacią/sytuacją to naprawdę robi większe wrażenie.
" i kiedy już powiążesz piosenkę z daną postacią/sytuacją to naprawdę robi większe wrażenie"
No własnie przypuszczałam, że tak jest. Zresztą sama czasem układam sobie soundtrack do swojego dnia i podśpiewuję/słucham sobie czegoś co jest adekwatne do sytuacji w której jestem :D
No właśnie! Ja mam to samo xD Dlatego teraz to już mnie to cieszy, że mam to w Glee na talerzu :D
Z wywiadu z Plec o TO:
“People are always asking how will it be different, and why should I care about watching two versions of the same world. And that is the key: You just can’t retell the same story with different players in a different location,” Plec says. While The Vampire Diaries is best known for Damon and Stefan battling for Elena’s heart, the war in The Originals is over control of New Orleans’ French Quarter.
Czyli może jednak TO naprawdę będzie krążyć wokół walki o władzę, a nie o serce nastolaty...
Honor the history — we’re not erasing the impact of people like Katherine, Caroline, and the legendary Matt Donovan. “It would be unfair to get an audience so invested in couplings and relationships and the histories of these characters that we’re taking to their own world and act as though they never happened,” Plec says. “So the goal is to, without alienating a new audience who has no clue who these people are, still be respectful. If we were just breaking this first episode clean without all the history, there would be romance in it for Klaus. But because there’s still unfinished business with Caroline — even if he doesn’t mention her by name in the first episode or two — he is by no means going to be jumping into any kind of romantic relationship in the very beginning.
Taaa... Klaus nie wskoczy od razu w nowy romans, poczekają odcinek...albo dwa, bo zdaje się w 3 czy 4 chyba jakiś bal się zapowiada i Cami na nim będzie. Czuję dalsze powtarzanie scen Klaroline.
ona sobie jaja robi. Przeciez juz ustawiają Haylijah na calego. Tylko Mabekah bedzie naprawdę zamknięta. Te cale Kalijah - wolę nawet nie pamiętac - moga juz do tego nie wracac, a zapomnę ze istnialo.
Tylko ja dalej nie rozumiem dlaczego Klaus Marcela po prostu nie zarznie. Marcel jest mlodszy, slabszy - i wystarczy jedno wilkolacze ugryzienie Klausa by blagal o zycie.
Dokładnie. No ale ja akurat jestem z tych, których to cieszy niezmiernie.
Nie czepiałabym się akurat tego. Równie dobrze można by powiedzieć - Dlaczego swojego czasu Klaus nie poszedł do szkoły w MF i nie zagroził że będzie zabijać wszystkich aż gang odpuści i da mu to czego on chce. Przecież z nimi miał jeszcze większe szanse, a jednak zawsze było jakieś mini usprawiedliwienie dlaczego nie wykorzystał tego w pełni.
I tak samo jest teraz w TO. Klaus obiecał niby tym czarownicom, że zrobi to ich sposobem - bez rozlewu krwi. Jest jeszcze ta cała tajna broń Marcela. Może i dla Klausa to by nie było takie groźne, ale pewnie dla reszty miasta już tak. Marcel z pewnością jest przygotowany na to, że Klaus na jakimś etapie zagra w otwarte karty, ale na początku spodziewam się raczej jakichś intryg i "badania sytuacji". Niby jeszcze się przyjaźnią, ale wiadomo że jeden czeka na błąd drugiego.
http://31.media.tumblr.com/90da5268a0c8650fb037fe85e72f0682/tumblr_mtsfk3oTga1so 55buo1_500.png
masz haylijah
Ale ze mnie hipster. Lubiłam Haylijah'ę zanim jeszcze nakręcili wspólną scenę, a nazwa shipu stała się official.
ha ha - dopiero sobie uswiadomilem ze dziewczyna Paula bedzie się calowala z Danielem - przyajcielem Paula. I juz to robila z Jo Mo :d ha ha ha
Wątpię żeby to miało dla nich jakieś większe znaczenie. Są takie aktorskie duety, które często grają ze sobą w filmach i mają sceny miłosne, a jednak nic miedzy nimi nie ma prócz przyjaźni.
Paul za to całował się z Claire - BFF Phoebe :)
no ale ja nie mówię ze bedą jakies uczucia - po prostu mnie bawi wizja wspólnej herbatki Paula, Phoebe, Daniela gdzie ktos napomknie o wspólnej scenie sexu czy cos. Takie to jakies dla mnie zabawne.
Myślę, że to ich paradoksalnie do siebie zbliża wszystkich :)
Poza tym, cholera wie jak się bawią jak Kamery są off :D
kolejny spoiler
http://24.media.tumblr.com/873ff947ff91bc554b3fe256f20cad62/tumblr_mtsge22L761so 55buo1_1280.png
Ha, czyli wyraźnie tłumią entuzjazm fandomu - nie będzie big epic SE love.
Może w 4 Stefek zacznie pękać i się posypie psychicznie.
ta scena SE to raczej bedzie scena Stefana, który mierzy się ze swoimi demonami moim zdaniem. Smutna i gorzka. Chociaz nie powiem, zawsze - bez względu na wszystko, cos mnie lapie w scenach sentymentalnych, gdzie cos się skonczylo a ktos próbuje się tego trzymac jak ostatniej deski ratunku - jest w tym cos przerazliwie smutnego.
Haha piszesz to dziewczynie która przez 8 sezonów shippowała i zawsze będzie mieć sentyment do pary, o której już w 1 odcinku serialu było wiadomo, że nie skończy razem - oficjalnie wiadomo :D I teraz nastąpi brutalny koniec, a mimo to nie umiem odpuścić :)
SE mnie nigdy nie ruszała. Nic, ani jedna scena. Mimo to rozumiem, że fanom może być przykro, że tak odeszła.
Bardziej to czułam w GG, gdy Blair była już znów z Chuckiem, a Dan przyszedł u niej przenocować. Wtedy mi serce pękało ;((
a patrz jaka su.ka z tej doppel-vision - sledzę ją bo zawsze dodaje spoielry na tumblr - a jak wyskoczyla z tym spoilerem o Haylijah i się zapytala innych o zdanie- to dalem komenta, ze shipuję Haylijah bo widzę wiecej chemii miedzy nią a Elijahem niz nim z Katherine. I ze nie lubię Kalijah - i usunęla mój komentarz LOL
kolejna woalka zalobna
http://24.media.tumblr.com/199ba60d6ccb7d9fb52133e4be931797/tumblr_mtsmcwMul21so 55buo1_500.jpg
Nie wiem czy się za mną zgodzisz, ale wg mnie tu wygląda to nieporównalnie gorzej :D
czy ja wiem? nie jestem tak uprzedzony do Caro jak ty i ogólnie widzę tu bardziej Candice, do której zupelnie nic nie mam. Moze tylko fakt, ze siebie samej nie przypomina jest na minus. Gdyby dali mi to zdjęcie od czapy, to bym od razu sie nie domyslil ze to Candice.
Matko jedyna, ale ja nigdy bym nawet nie pomyślała o Accoli gorzej, tylko dlatego, że gra znienawidzoną przeze mnie postać - nie wiem czy pamiętasz, ale na tym okropnym plakacie mi się nawet podobała :D
Według mnie po prostu źle to wygląda i tyle, niepodobna do siebie i ten wzrok pusty skierowany Bóg wie gdzie.
* z naciskiem na "podobała", bo po ponownym zerknięciu na plakat dotarło do mnie jak to wygląda :)
Czyli Silas w ogóle nie będzie się ukrywał...
A Bonnie mnie przeraża, nikt normalny by tak nie zrobił.
DE pod kołdrą...ufff :D
Picie wprost z torebki to chyba gorzej niż z butelki, ale co tam.
No i Stefan :( To może być naprawdę nieprzyjemne w oglądaniu ;/
Taaaa jeszcze zapomniałam na komentarze spojrzeć, ale do przewidzenia.
"Deeeeeelena" się ciągnie od góry do dołu :D
płytkie te komenty - zwlaszcza ze są ciekawsze fabularnie sceny w tym promo. A Dulleny i tak nic sexownego tu nie pokazali
Scenka w wannie - Damon/Elena
https://www.facebook.com/photo.php?v=10152322635504968
Nie chciało mi się szukać, akurat na fb byłam :D
Całkiem nieźle to wygląda... Ian ma ten dziwaczny uśmiech, ale i tak nie jest źle jak na mój gust.
mnie smieszy jedna rzecz - gdyby nie cosmic bond to Elena by nawet nie pomyslala o Stefanie, a fani SE się cieszą? z czego?