Marta zdaje się lubi Grobić :D

Napisz jak Ci idzie Glee i gdzie jesteś :D

Jestem po 4x08. Średnio mi szczerze powiem idzie, bo jak na razie nie dzieje się nic ciekawego. Trochę mi znów się oczy zaszkliły na Finchelu i takie tam, ale dupy nie urywa :D

Coraz bliżej Quinn z wodą xD

Ale jak się spoliczkowały z Santaną to też było bosko <3
:D

To też świetna scena :D

Nie zdziwiłaś mnie, bo niestety czwarty sezon to już nie to samo Glee..
Zachęcę Cię mimo wszystko..
http://25.media.tumblr.com/4e69b8c97ae20c4da72ccb08d8fac622/tumblr_mibv2fv6Gk1qg 076no1_500.gif xD

:D

Widzisz ja akurat mam owe dni z cyklu "przeglądam tag Steferine i jest fajnie" xD
Może uda mi się tym Ciebie zarazić.. wystarczy wejść na mojego tumblra http://rosesrain.tumblr.com/ (przewodni ship *Brittana* gdzieś na razie zaginął xd)

Nope, nic nie czuję :D

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=batWHiHeLPo
Ja po tym filmiku mam zawsze fazę na nich.. nawet jak mi przypadkowo ta piosenka poleci w słuchawkach to "Steferine feelings" powracają xd

Nee, nawet mi się nie chcę oglądać szczerze powiem ;/
Może jakoś tak negatywnie jestem nastawiona do serialu, że nic jakoś do mnie nie trafia.

Widzisz, ja oglądam właściwie tylko dla SK, więc te sceny z 2x04 na mnie strasznie pozytywnie działają ;d
Nowe odcinki mi się średnio podobają, żeby nie powiedzieć w ogóle, ale cóż... czekam cierpliwie xd

czekam z tobą :d To mnie głownie trzyma przy serialu. No i powiedzmy jakby Stefan byl singlem - bez Caro i Eleny przy boku to jeszcze bym jakos przetrzymal do konca :d

O ile trzymaliby poziom. Mam na myśli ten teraz, wykładziny może nie przerasta, ale idzie przymknąć oko. Jak spadnie niżej to nie wiem czy dam rade oglądać.

No wlasnie mówię - jezeli by nie niszczyli Stefka a fabula by byla na jakims ok poziomie to bym ogladal dalej. Byleby mu nie wciskali Caro, Eleny lub robili z niego przeszkody dla DE. I by mial interesujący watek.
Szczerze to ten sezon znacznie milej (co nie znaczy ze rewelacyjnie) mi się ogląda niz poprzedni, który byl katastrofą. Nie wiem co się niektórzy uczepili tak bardzo. Akcja się toczy szybko, duzo w miarę fajnych nowych postaci (a nie jak April), Stef ma swój wątek. Jest Kath. Dla mnie ok. 10000 razy bardziej wolę ten sezon niz 4.

O ile zrealizują SK to w moim odbiorze najprawdopodobniej to będzie znacznie lepszy sezon od poprzedniego xd
Nowe postacie.. byleby nie było więcej takich jak Aaron (chyba, że się zdziwię i się rozkręci)

Tessa, Silas, Nadia im się w miarę udali. Jestem na tyle zainteresowany by ich oglądac - szczerze mówiąc wolę ich oglądac niz Matta, Jeremiego czy ducha Bonnie. LOL

Nie wiem jak mozna mówic ze ostatni sezon byl lepszy. Fabulę mozna strescic tak. Elena to wampir z sire bond (az 7 odcinków im to zajęło by ustalic), trzeba zdjąc sire bond by sie przekonac co czuje - trzeba znaleźć cure - cure ma Silas (do 4x14). Ukradli cure a Elena się wyłączyla. Znajdzmy cure i ją uleczmy wtedy odzyska uczucia i zdjęte sire bond. ---Matko ale te watki denne jak się je rozpisze - zdnych twistów praktycznie nie bylo. W 5 odcinkach tego sezonu wydarzylo się wiecej niz w 23 poprzedniego LOL.

Stef wyszedl po 2 odcinkach, znamy mitologię doppelgangerów po 3, Silas stał się czlowiekiem po 5. Takie powinno byc tempo akcji - a nie te dluzyzny z ostatniego sezonu pozapychane romansami. Wątek byl cienki jak tabliczka czekolady.

Ostatni sezon był pod trójkąt (wiem, cały serial jest pod niego zrobiony, ale jednak to co się działo w poprzednim to porażka xd)
Teraz zresztą romanse wydają się ciekawsze (a może powinnam napisać romans, bo mam na myśli tylko SK xd).

Też wolę oglądać Tessę czy Nadię (nawet Silasa, chociaż jest nudny strasznie i nijaki.. chociaż gra go Paul xd) zamiast Jera, Matta czy Bonnie (która też zaczęła mnie strasznie wkurzać tym wiecznym "dla Eleny")

Kiedyś też tak właśnie miałam, ale teraz już nie mam, bo serial sam w sobie jest za słaby, żeby się shipami cieszyć.

Mój "zapał" też momentami opada, ale cóż.. skoro zdecydowałam się oglądać i wyczekiwać SK to oglądam.
A poziom serialu.. cóż, jak napisałam wyżej, wykładziny nie przerasta, ale chociaż nie spadł do piwnicy xd

Oglądać to ja też oglądam, tzn może akurat teraz już mi się nie chcę :D
To też nie tak, że SK jest dla mnie martwe czy co... Ja wiem, że wystarczy jedna dobra scena i mi te uczucia powrócą jakoś chyba. Ale najpierw Stefan musi odzyskać pamięć, bo inaczej tego nie widzę ;/
Skoro nawet DE mnie ruszyła raz w tym sezonie, to czemu SK by nie miało :)

Kiedy Cię DE ruszyła?

"jestes moim zyciem" z koncówy 5x03 - znaczy slutty - nie mnie :d Mnie zadne sceny DE nie ruszają z tego sezonu.

Co? Co to za scena? Ładny tekst.. ale nie pamiętam (może przewinęłam xd)

Ja tez nie pamiętałam xD

Nie przewinęłaś, bo to był koniec odcinka :D
http://youtu.be/JQpypPwLu7Y?t=1m50s

Serio tego nie pamiętam xD
Hm..
Dobra, już wiem czemu. Przerwałam chwilę wcześniej i zapomniałam później dokończyć xd

no gadka szmatka ze Damon nie podda się przeznaczeniu i nikt nie bedzie mu dyktowal kogo ma kochac. I ze Elena jest jego zyciem. Juz miala go pocalowac, ale Stefan się obudzil z amnezją.

Dokładnie.

http://static.comicvine.com/uploads/original/14/148983/3068160-8189339576-wut.g. gif

Co dokładnie czy czy "że co?" :D

"Kiedy Cię DE rusza?"
"Dokładnie"

Albo pomieszałam kolejność, bo jak jest tyle wypowiedzi to nawet fw miesza co było do czego albo czegoś nie zrozumiałam xd

Obydwie był zaadresowane do Kejt, tyle że robb odpowiedział jej za mnie :D No to ja pod jego wypowiedzią dodałam już tylko "dokładnie" :D

Slutty się podobala scena DE z koncówki 5x03 :d - smiesznie to wyszlo jak się widzi te posty :d Mozna miec problemy ze zrozumieniem

A niech się komu podoba co chce :d Mi np. prawie kiss Steleny się podobał, byl swietnie nakręcony i mial duzo chemii, więc co kto lubi.

Dzięki za wyjaśnienie ;d
Mi się SE nie podoba już w ogóle, a jakby zaczęła to bym miała wyrzuty sumienia, więc się nad tym nie zastanawiam xD

w sensie podobala mi się scena - sama w sobie, wyrwana z kontekstu - jak aktorzy ze sobą wspólpracowali, chemia, ujęcie kamery, poza. W tym sensie mi się podobala SCENA. Ale jako ogól no to bym dal Elenie po glowie.

A czemu ci przeszkadza amnezja Stefana w wątku SK? Moim zdaniem to fajny motyw by jakos pchnąc to do przodu - oczywiscie nie na caly sezon, ale z 3-4 odcinki by byly fajne. Jakby tak bez uprzedzen mógl wyrazic swoje zainteresowanie Kath. Juz nawet pisalem dlugo o tym wczesniej z Rose. No chyba ze się boisz ze to by mialo dzialac na zasadzie sire bond - ze bedą trzymac w niepewnosci co Stef naprawdę czuje az do finalu, kiedy wróci mu pamięc. Nie sądzę by tak bylo. Szczerze mówiąc niestety pewnie nawet jednego odcinka z amnezją nie zobaczę, bo Kath ma pomóc Stefowi w przejsciu przez traumę z okresu wakacyjnego, co wskazuje raczej na powrót wspomnien.

Bo nie podoba mi się wątek amnezji i tyle.

Ale już tłumaczę szerzej. Dla mnie amnezja to sztuczne rozwinięcie akcji... to jak... hmmm... zrobienie czegoś nieprzemyślanego po pijaku, może i popycha coś do przodu, ale nie w taki sposób jaki by się wymarzyło.

Ostatnio jak oglądałam odcinek moja mama przychodzi:
M: Znowu te wampiry?
K: No.
M: Przecież mówiłaś, że już tego nie oglądasz.
K: No wiem...
M: To już Ci się odwidziało?
K: Teraz jak zadałaś to pytanie to sama nie wiem po co to w ogóle oglądam.

xD
Chyba żeby się na Paula pogapić :d

Nie no... ja to się przed mamą bym wstydziła przyznać do TVD, jeszcze by mnie do Steroline przekonywała albo do Steleny, także dziękuję bardzo :D

Moja mama by nigdy czegoś takiego nie obejrzała :D Ona uważa, że wszystkie seriale to bezgraniczna głupota i strata czasu :D
Ale siłą rzeczy widziała co tam oglądam jak jeszcze mieszkałam w domu i kojarzy ze 2-3 tytuły :d Sama bym się w życiu nie przyznała xD

Moja mama lubi seriale :D No akurat TVD by jej raczej nie podeszło, ale jak coś, to na 100% by była za jakimś "nie moim" shipem :P

Hahaha, moja TVD by nigdy nie obejrzała xD
Ogranicza się do tych telenowel tvp typu M jak Miłość ;d

Podejrzewam, że shipowałaby Stelenę -,- (chociaż nie ma pojęcia o co w owym "shipowaniu" chodzi xd.. raz mi się przypadkowo wyrwało i próbowałam wytłumaczyć, bez skutku)

shipowac - w skrócie moglas powiedziec "kibicowac" :d

To też powiedziałam, bo nie mam pojęcia jak to inaczej wyjaśnić, ale jakoś nie do końca do niej dotarło. Nie rozumie samej idei xd (nawet się zastanawiała czy ona kogoś "shipuje" w M jak miłość, hahahaha.. i się dziwiła, że mnie to rozbawiło xd)

No może Piotrka z Kingą :D Pinga? Kirka? :DDD
Albo Martę z kolejnym facetem, który z niewyjaśnionych przyczyn leci na tę pozbawioną gustu kobietę, wielką sędzinę która od X sezonów nawet nie przeglądała żadnych akt ani nic, ale kogo to obchodzi przecież xD

Piotrka z Kingą z pewnością xd
Pewnie jeszcze Martę z przystojnym adwokatem (nie mam zielonego pojęcia dlaczego jest z tą beznadziejną sędziną, ale może to dlatego, że nie oglądam na bieżąco? XD)
Irka z Mirką (propozycja nazwy shipu? :D).. Lucka z Basią? xd

Hahahahaha Lucka z Basią <3

Ich to chyba sama shipuję :D