Temat 35
Poprzedni: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2334006
Przy okazji - Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ;)
Skończyłam "Kevin sam w domu" :D Uśmiałam się :D Jak zawsze :D Jutro dalsze seanse, mam plan na jakiś duży, długi, bo już sami będziemy, to będzie można sobie totalne lenistwo zafundować :D
http://static1.wikia.nocookie.net/__cb20131226151014/vampirediaries/images/c/c8/ 1521459_682091571812272_456582783_n-1-.png
wygląda na to ze aktor grający Wesa mial wpadkę - dal twitta ze jest na planie z Niną Dobrev i kiedy tagowal tego twitta, to ujął nie tylko Elenę ale i Katherine - więc wygląda na to ze profesorek bedzie mial sceny z oboma doppelgangerami. I nie jest to z 100 odcinka, bo Wesa w nim chyba nawet nie ma i 100 odcinek nakęcili wieki temu, a to jest nowy twitt - kręcili chyba 5x14 albo 5x15
http://www.jukebo.com/glee-cast/music-clip,deck-the-rooftop,x38qzl.html leci :p
Mi powoluteńku idzie xD
Filmy znowu stanęły, bo kończę Plotkarę i czytam znowu cztery książki naraz (tzn teraz w sumie wszystkie oprócz "Efektu Lucyfera" poszły w odstawkę, bo uznałam, że muszę się skupić na tej "poważnej lekturze". A te pozostałe to "Morfina" Szczepana Twardocha, "Czarna Lista" B. Thora i "Doktor Sen" Kinga xd)
Matko, mam jeszcze tyle filmów, książek, fanficów i seriali w planach, że chyba będę musiała zrezygnować z wychodzenia z domu i spania xD
No mi też lista nie topnieje szybko... Więcej dochodzi jak ubywa... Ale ważne, że ubywa :D
Książki tylko pojedynczo :D Seriali i tak mam wystarczająo, jak bym umiała to bym zrezygnowała z jakiegoś :D Z jednej strony czekam na koniec "Pamiętników..." i "Originals" :D Wtedy szybciej będzie szło :D
Czytasz Kinga?? :) Ja mam na półce, ale jeszcze nie czas ;p
A ja ostatnio nie potrafię jednej książki czytać, chociaż kiedyś też wyznawałam zasadę, że tylko pojedynczo. Nawet nie wiem kiedy mi się to tak zmieniło i z czego wynika..
Wiesz, ja w sumie też czekam na koniec TVD, ale z drugiej strony nie ważne jak głupi ten serial by ostatnio nie był to pewnie będę miała lekkiego dołka jak się skończy (tak samo jak po skończeniu książki i szczególnie po skończeniu serii, to prawie jak pożegnanie przyjaciela xd np za każdym razem mi strasznie smutno jak kończę czytać ostatnią część Pottera xD) + jakoś się przyzwyczaiłam do spamowania w tym wątku, smutno będzie... :D
Zaczęłam, ale że mi przysłali ten "Efekt Lucyfera" szybciej niż się spodziewałam to daleko w lekturę nie zabrnęłam i pewnie po przerwie zacznę od nowa. Coś czuję, że przyda mi się poczytać Kinga po tej książce, bo mi się go tak strasznie przyjemnie i lekko czyta i nie muszę się specjalnie wysilać (to jest komplement w stronę autora, można powiedzieć xd).
Ja jestem za bardzo uparta i konsekwentna w swoich zasadach, więc mi się raczej nie zmieni... :D Chyba, że ciąża i hormony powywracają wszystko do góry nogami :D
Nie no ja też nie chcę za bardzo końca, bo serial świetny jak dla mnie, ale to takie wynalezienie pozytywu z ewentualnego końca :D
King fajnie pisze, ja zawsze na pierwszą książkę polecam "Chudszy" :D
Możesz się sama zaskoczyć jeszcze nie raz xD
Wiesz, że chyba nie czytałam? Warto? xd
Nie mówię nie, ale póki co, póki jestem w pełni świadoma swojego poczynania to nic takiego nie będzie miało miejsca :D
Pewno! :)) http://lubimyczytac.pl/ksiazka/8569/chudszy niby przeszło 400 stron, ale (akurat w konkretnie tej) czcioka dosyć luźna, szybko się czyta i przez nią i przez ogólnie fabułe/akcję :)
Okej. Wreszcie mogę przeczytać "Efekt Lucyfera" Zambardo. Cóż, inne książki idą na razie w odstawkę ;D
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/50008/efekt-lucyfera-dlaczego-dobrzy-ludzie-czyni a-zlo to? Niecienka :PP
To ta.
Zimbardo* tam miało być, pisałam z komórki, zawsze wtedy robię literówki xD
Tak szczerze to byłam w szoku jak mi ją przysłali. O ile ilość stron nie wywarła na mnie wrażenia to format już owszem xD Naprawdę duża i czcionka dosyć cienka. No, ale to akurat dobrze, długo się na nią naczekałam. Ale teraz, po przeczytaniu dopiero niemal stu stron (musiałam się wracać czasem, bo czytałam, a myśli mi już pędziły w zawrotnym tempie i się po chwili orientowałam, że zgubiłam wątek xD) muszę poczytać jakieś głupoty w internetach, bo się psychicznie zmęczyłam. Mimo tego już mogę ją polecić z czystym sumieniem, bo wiem że warto przeczytać i mieć na półce ^^ (zawsze to jakoś usprawiedliwi guilty pleasure, w postaci Intruza, ukryte za resztą książek... *zapada się pod ziemię*)
Czemu w szoku? :)
Wydaje się ciekawa :)
A to wstyd mieć/czytać tą książke?? :D Ja mam ją zaznaczoną razem z filmem :D
W szoku dlatego, że nie spodziewałam się jej zaraz po świętach, byłam pewna, że poczekam dłużej ;D
Wstyd to może przesada, ale chwalić się też nie ma czym xD
No dzisiaj normalny dzień pracujący :D
Eee... Wstyd to lubić S. Connor :D I mieć całą serię książek "Pamiętników Wampirów i Stefano" :D
Niby tak, ale ja jeszcze święta czuję. Zawsze mam takie przedłużone o jeden dzień, bo w rodzinie urodziny, więc to taki trzeci dzień świąt w zasadzie xd
Ja mam książki PLL, wstyd mi za nie, ale ciągle się nie umiem zebrać żeby sprzedać. A by było na jakieś inne, ugh ten mój słomiany zapał i wrodzone lenistwo mnie już męczą xD
Broń Boże pozbywać się książek, ręka by mi uschła jak bym coś takiego zrobiła :D
Wiesz, że patrzyłam na te książki, ale dużo ich jest, więc nawet nie zaznaczałam, ale mam je w pamięci :D
A ja wolę się TYCH pozbyć żeby mieć więcej pieniędzy na nowe i jakieś ciekawsze xD
Niektórych za żadne skarby bym nie oddała, zresztą lubię mieć swoje ulubione książki w pobliżu w razie jakby mnie raptem dopadła grypa i miałam spędzić cały dzień w łóżku, ale akurat te mi tylko zagracają mieszkanie, bo mimo, że czytało się dosyć przyjemnie, przyjemnie odmóżdżająco (xD), to kolejny raz tego czytać nie zamierzam, bo jak już nie ma co liczyć na plot twisty to ta lektura wydaje się strasznie bezsensowna ;d
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/36401/angielski-pacjent czytam, na razie takie se... :p
Ja też nie widziałam jeszcze, ale o ile kiedyś bardzo chciałam, tak potem mnie coś zniechęciło ;)
Siostra ma na dvd, kiedyś jej "ukradnę" najwyżej ;P
Mnie zawsze rozwala to, że Ralph jest Voldemortem.. xD
No ja może też się niedługo zbiorę i obejrzę ;)
Kurka, to jest trochę marnotrawstwo w tym Poterze ;D Mógłby Voldzia ktoś brzydszy zagrać ;P
A ja siedzę i kolejny film próbuję wybrać i znowu nie umiem xD
Slutty!! :D Sieroto Ty :D
Pasowałabyś do mojego narzeczonego :D Macie idetyczne problemy :D
No właśnie bym raczej nie pasowała ;D Ja potrzebuję kogoś kto mnie mobilizuje ;D
Problemy, nie problemy, moja metoda na "nie mogę się zdecydować" i tak jest dosyć efektywna. W grudniu obejrzałam już 53 filmy + 1 krótkometrażowy, ale taki 25-minutowy za to ;D
Dzisiaj rozmawialiśmy o kolejnych serialach, to ja mówię jaki (bo moja kolej na wybór :D) a on "ja nie wiem... nie ma takiego serialu co bym chciał obejrzeć... no może "Simpsonów" albo "South park", ale one lecą i nie będziesz chciała" :D :D :D A ja na to "co roku minimum kilkanaście seriali powstaje a Ty nie masz co obejrzeć?! Chciałabym mieć taki problem" :D
Ja bym Cię wzięła szybko w obroty :D
O kurczę, to ja bym tak nie mogła wspólnie z Tobą oglądać. Mam na coś ochotę = nie ma dyskusji ;D
A on tak bidny ulega... ;D
Nie sądzę. Obawiam się, że by doszło do awantury, ja słynę z tego, że mnie ciężko przekonać do czegoś czego nie chcę sama zrobić.
"Daj se spokój, Kaśki nie przekonasz" - to się często u mnie przewija w domu.
Albo: "Ty to powinnaś wstąpić do (i tu nazwa partii politycznej - nie wchodząc w politykę ;D), bo się Ciebie przegadać nie da"
Także mogło by być między nami ostro ;D
U mnie nie ma, że czegoś nie obejrzę, mogę wszystko, ale najpierw muszą zostać spełnione odpowiednie warunki i do tego czasu mogę czekać, czekać i czekać, nawet parę lat :D
Nie, nie i jeszcze raz: nie! :D
On go genialnie zagrał, nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli. Aktorem jest świetnym, trzeba przyznać. Czasem mi ciężko uwierzyć, że Francisa w Czerwonym Smoku i Christophera w Pokojówce na Manhattanie gra ten sam aktor.. xd
Co masz do wyboru? :D
<to był żart> ;D
Grał w Pokojówce na Manhattanie? ;D O fu.ck... zapomniałam o tym xD
Spory wybór...
- 2 część "Minionków" - ale raczej odpada, bo 1 mi się nie podobała xD
http://www.filmweb.pl/film/Minionki+rozrabiaj%C4%85-2013-587324
Poza tym:
http://www.filmweb.pl/Persona
http://www.filmweb.pl/Jackie.Brown (Już koło roku się zbieram xD)
http://www.filmweb.pl/film/Trzy+kamelie-1942-36800
http://www.filmweb.pl/Zaczarowana
http://www.filmweb.pl/Duza.Ryba (widziałam już, ale nie pamiętam dokładnie i nie ma ocenionego ;< )
i parę innych, ale te są w "top" ;D
Po północy takie subtelne żarty wysyłasz i liczysz na to, że zrozumiem? Zapomnij xD
Dziś pewnie wybrałabym Zaczarowaną, bo potrzebuję czegoś lekkiego, ale ogólnie to Persona już po samym gatunku i opisie mnie zainteresowała (mam jakieś takie zboczenie, że jak widzę "psychologiczny" to z miejsca bym oglądała/czytała xd). Duża Ryba wydaje się nie być w moich klimatach, ale Marta wysoko oceniła, więc może zaznaczę.. warto sprawdzić (kieeedyś) xD
Wydawał mi się być przystępny ;D
A ja w końcu poszłam spać, też nie głupi sposób na spędzenie nocy - Polecam ;D
Zaczarowanej się boję - widziałam początek i póki akcja się działa w bajce, to mnie nie irytowało, a potem już niestety zaczęło.
Mam pewien problem z gatunkiem "psychologiczny", bo według mnie, często niestety mamy tam do czynienia z pseudo-inteligenckimi wywodami, lub też jakimś dziwacznym nagromadzeniem symboli, zjawisk, które pod sam koniec filmu zostawiają odbiorcę z kompletnie pomieszaną głową, a jak tak już to sobie poukłada, to często niestety wychodzi na to, że film był o niczym, kompletnie o niczym. Totalnie wydumane brednie. Dlatego od dawna się zabieram za tego Bergmana, ale jakoś tak nie mogę, bo boję się, że właśnie tak będzie.
Nie pamiętam "Dużej ryby" za dobrze, widziałam parę lat temu i z tego co pamiętam mnie ten film poruszył bardzo. Poza tym To Burton, a ja od dłuższego czasu powtarzam sobie jego filmy także przyszła pora i na ten ;)
Własne żarty zawsze wydają się być przystępne ;)
Na to bym nie wpadła! Muszę kiedyś spróbować, może stąd te wory pod oczami.. xD
Tak szczerze mówiąc to Zaczarowaną oceniłam tak wysoko, bo mam dobre wspomnienia z jej "oglądaniem", właściwie ocena ma z tym więcej wspólnego niż z tym na co film zasługuje. Szczególnie, że ja widziałam z dubbingiem i mi ciarki chodziły po plecach ja słyszałam te słodkie głosiki xDD
Zgadzam się, że psychologiczne często na siłę próbują udawać wielkie dzieła, a ich reżyserów ewidentnie poniosła wyobraźnia i zapomnieli o złotym środku przez co wyszły naiwne melodramaty napompowane pustymi pseudo-filozoficznymi bzdurami, ale tak czy inaczej większość lubię jeżeli mogę coś z tego wyciągnąć. A już takie, które pozostawiają mnie w stanie kompletnego oszołomienia, uwielbiam xD
Dasz wiarę, że nie spojrzałam na reżysera? No skoro Burtona to obejrzę, bo dużo jego filmów mi zdecydowanie przypadło do gustu :)
Możliwe ;D
Nie? ;D Też na to dopiero ostatnio wpadłam i jestem zaskoczona efektami ;P
Kejt się zachwyca to chciałam obejrzeć w końcu coś "od niej". Też z dubbingiem próbowałam ;)
No dokładnie jest jak piszesz o tych psychologicznych. Btw, Figt club.... Fight club.... mnie ten film za pierwszym razem oszołomił ;P
Dam wiarę. Nawet na 90% byłam pewna, że tak własnie zrobiłaś, dlatego za drugim razem wspomniałam już, że to Burton xD
No to muszę spróbować skoro jesteś zachwycona :D
No to oglądaj w takim razie ^^
Fight Club! Miałam obejrzeć... może jutro mi się uda xD
Jak Ty mnie znasz xd
http://www.youtube.com/watch?v=aOD43neIwO4 *.*
Dlaczego ja dopiero teraz odkryłam te nowe utwory Kodaline? Jakie to jest idealne! Chyba wiem co będę robić resztę wieczoru :D
Ja ogólnie uwielbiam oglądać jak ktoś rysuje, a tu mam do tego jeszcze taki fantastyczny podkład xD