W nowym odcinku przeszedł samego siebie! Sięgnął zenitu, po prostu fantastycznyyyyyy! A ta scena z telefonem - tyle emocji , jak nigdy, taka chemia, taka tęsknota, takie uczucie. Obiektywnie stwierdzam, że w chwili obecnej Damon może się co najwyżej schować przy Stefanie.
Puszczalski? Dlatego, że Elena go nie chce on ma żyć w celibacie? No błagam Cię... mnie też trochę raziło, że kocha Elenę a sypia z innymi (Rose, Andie), ale potem sobie uświadomiłam, że ona zawsze będzie wzdychać do swojego świętego Stefanka, a Damon też ma prawo być szczęśliwy.
I gdzie Stefan bardziej męski? Nie potrafi sam uratować swojej dziewczyny, tylko prosi innych o pomoc. I owszem, mazgai się.
Blush i mademe czy jak ci tam troche przesadzacie z tą obroną Damona... Każdy może myśleć inaczej nie musicie odrazu na kogoś naskakiwać. cały ten klubik czy co z Offtop zaraz sie tu zrzuci i bd chronić Damona ja tez osobiście wole Damona ale stefa też bardzo lubie, i scena z telefonem była piekna . Czytałam co blush pisze w pierwszym sezonie Elena nie była smutna przez Stefana tylko przez Damona wiec nie wiem co ty pierdzielisz..
Madame musi coś sprostować.
Nie jestem ani team Damon, ani team Stefan. Gdyby jednak nie postać Damona, rzuciłabym te Pamiętniki od razu. Stefan jest nudny, był i będzie.
Damon nie, ale też jest dupkiem. Tylko, że Stefan większym. Dlaczego? Wszystko zawsze zwalał na Damona, a sam w środku taki jest. Ba, nawet gorszy. Teraz to zobaczymy w 3 sezonie. Damon również udaje, bo on gdyby był sobą to gorsza pipa od Stefana.
Damon zabiłaj dla sportu, Stefan to robił i robi z wielkiej potrzeby. On musi, nie to, że chce.
O źle cie oceniłam wyobrażałam sobie że bd sie ze mną kłóciła do upadłego by bronić Damona ale widze że jesteś dojrzalsza :)
Bronić? Żadna z nas go nie broni, tylko przedstawia fakty. Ja jako osoba "z boku" śmiem tak stwierdzić. Dziewczyny są bardzo dojrzałe.
Ale bredzisz.
Pozwól że coś przedstawię z innego forum. : I. Liga Obrony Damona.
Motto: Bronić Damona zawsze i wszędzie, do ostatniej kropli krwi.
Zasady:
1. W przypadku naruszenia opinii Damona, członkowie LOD są zobowiązani bronić go przed atakami wroga (czyt. zwolenników
Stefana).
Więc nie zaprzeczaj..
Ej, Ty bierzesz motto LOD w 100% na poważnie? xD Współczuję Ci, naprawdę. Bo to właśnie pokazuje Twoją niedojrzałość :P
Nie wiem co wy bierzecie na poważnie a co nie, bo jak widze jak bronicie wszystkie Damona to wiesz jak by to był wasz cel w życiu, ale sama widzisz wasze motto BRONIC DAMONA! ;] to jest to
Rozumiesz pojęcie dystansu do siebie? ;)
LOD została stworzona w wyniku tego, że grupa osób próbowała przemówić Stelenowcom do rozsądku, wymieniając fakty, które przemawiały na korzyść Damona ;) Nie uważamy tego za swój główny cel w życiu, nie mamy 12 lat xD
ciężko ci odpowiedzieć na to pytanie czasem piszesz bardzo inteligentnie a czasem jak dziecko, bez urazy.
Bo czasem pisze poważnie, a czasami żartuje, ale niektórzy mają problemy ze zrozumieniem ironii, bez urazy.
Gratuluję, naprawdę ;)
Oceniać kogokolwiek po kilku nic nie mówiących postach na forum internetowym ;)
Przez te nic nie mówiące posty wyrabiam sobie o tobie opinie.. to chyba logiczne.
Nic nie mówiące o mnie, jako osobie ;)
Ja też zaczynam sobie wyrabiać o Tobie opinię... Tylko że chyba jednak mam odrobinkę lepsze podstawy ;)
O prosze, to powiedz mi dlaczego masz lepsze podstawy do ocenienia mnie? A ja ich nie mam ?
Ja również gratuluję oceniania osób, których się w ogóle nie zna po kilkunastominutowej rozmowie i kilku postach.
Znam ją pięć miesięcy i intelektualnie na pewno nie ma 15 lat.
do czego w tej dyskusji potrzebny mi dystans do siebie? o.o
Tak ale zawsze Damon jest u was najlepszy biedny i wgl, a jak było pare dobrych scen ze Stefanem i ktoś o tym napisał to od razu musicie przemówić że wcale nie i Stefan jest okropny i wgl nie fajny a Damon wspaniały, ale niech będzie w porządku. A wy kim jesteście Damonowcami? o.o
Chodziło mi o nasz dystans do siebie, nie Twój ;)
Bo Damon, czego by nie zrobił, dostaje po tyłku, a Stefan zawsze jest głaskany po główce, choćby wymordował pół wschodniego wybrzeża ;)
A sceny ze Stefanem są po prostu słabsze. Możecie sobie mieć inne zdanie.
Jak już, to Delenowcami ;) Chociaż nie używamy takiej nazwy ;)
Nie będę broniła tu Stefana ani Damona.. zresztą Damona nie musze bo wy to robicie cały czas..
Podaj mi przykład gdy damon dostaje po tyłu (nie wiem chyba ci chodzi z powodu Stefana)?
Chociażby sprawa rytuału. Stefan dzielnie poszedł się ofiarować, o jaki wspaniały! Tylko że Damon, nie mówiąc nikomu, uratowawszy Car i Tylera, poszedł się ofiarować pierwszy, tylko Klaus go nie chciał ;) Ale i tak, zostało to zupełnie zignorowane, bo przecież Stefan przyszedł do Klausa na rytuał :P
No dobrze Damon uratował Car I nikomu nie mówił Stefan też nikomu nie mówił tylko przyszedł uratować swoją ukochaną a to że miał większą publiczność od Damona to wiesz.. Naprawde nie chce żeby wyszło że ja jestem jakaś zwolenniczką Stefana bo to nie prawda, lubie ich obojga.
Oczywiście, że powiedział, że idzie się ofiarować Klausowi ;) Stefan jest dobry w ogłaszaniu takich rzeczy ;)
No dobrze poinformował ich o tym , może chciał znać ich zdanie czy dobrze robi?
Napiszę jakie podobały mi się sceny ze Stefanem
- w pierwszym sezonie, jak poszedł do Alarica by się przekonać, co to za jeden
- jak dał Johnowi swoją krew
- gdy miał problemy z krwią. Wtedy był taki na luzie, uśmiechnięty. Nie chodzi mi o chęć zabijania absolutnie
- jak wyjaśnił sposób zabicia Katherine :D
- jak się opiekował Caroline
- jak zrobił pułapkę na Damona (to było cwane)
No to tyle. Dla równowagi mogę napisać za co Damona nie cierpię
- za zabicie Lexi
- za zabicie Jeremego
- za zabicie Jessici
- za danie swojej krwi Elenie
- za obsesyjną chęć uwolnienia Kath
W ogólnym rozrachunku wolę jednak Damona. On żałuje swoich czynów, choć sie nie zawsze przyznaje. Stefan natomiast przed Eleną wszystko ukrywa i nie pokazuje jej całego siebie. Ona wierzy w to, co on chce by wierzyła.
Z tego co pamiętam z wcześniejszych sezonów Stefan też bardzo żałował swoich czynów czyż nie?
Napisałaś że Damon żałuje swoich czynów ale nie zawsze sie przyznaje a że Stefan ukrywa wychodzi na to samo... I już nie przesadzajmy bo wynika z twojej wypowiedzi że Stefan jak by nią manipulował a tak nie jest.
Skoro żałował, to dlaczego zawsze obarczał winą brata?
Stefan może nie tyle, że nią manipuluje, ale przedstawił jej fałszywy obraz swojej osoby.
Ta naiwna wmawia sobie, że on jest dobry i kochany.
Wiki69 - zgadzam się w pełni, Damonowcy to jakaś sekta! Damon nie jest cudowny, dziewczyny przejrzyjcie na oczy. Zakochał się w Elenie i to jest niby takie cudowne? zresztą będąc facetem raczej ciężko byłoby się w niej nie zakochać. I to, że ją broni to naturalny odruch. Ale musi zrozumieć, że Elena wybrała Stefana ( świetnego gościa) a nie tego seksoholika, który sypia z innymi na oczach dziewczyny w której niby jest tak "szaleńczo " zakochany. ZERO poświęcenia. Stefan to ten jedyny.