T: 56
Poprzedni (55): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele+%3A%29,2766851
To jest takie polaczenie elegancji, ale z odrobina luzu :D
Bardzo sie napalilam i chyba kupie, ale po urlopie. Bo jest swietna :))
Ja bym taką bardzo chciała, ale bez kotków jednak :D Właśnie taką beżową, bo moja beżowa swoje lata ma i to taki worek jest.
Mi tez sie wlasnie marzy taka kuferkowa, sztywna :) Bo tez do tej pory zawsze mialam worki/miekkie.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/aktor-posiadal-dziecieca-pornografie- grozi-mu-do-20-lat-wiezienia,647843.html
Ojej, nie słyszałam o tym...
Ja już o tym czytałam niestety. Oby gnił w więzieniu, a najlepiej krzesło żeby go spotkało skoro ma takie predyspozycje. Jeszcze może wyjdzie, że nie posiadał, ale i sam taką tworzył. Chory umysł.
Na fw potem zobaczyłam domysły fanów, że może to taka pornografia z nieletnimi nastolatkami, które wyglądają na 18 :D Jakby to umniejszało powadze sprawy. Przykre, tyle powiem. Nie wiem jak się powinno za coś takiego karać, trudno mi powiedzieć. Dobrze, że w Stanach jest na takie coś duże ciśnienie i to, że ktoś jest znany nie jest okolicznością łagodzącą. Jak z Polańskim chociażby. Trzeba mieć dystans. To, że się kogoś lubi jako artystę czy nawet człowieka nie powinno wpływać na negatywną ocenę takich występków. Gdybym się dowiedziała, że ktoś z rodziny czy jakiś kolega też ma taką kolekcję, to mówiłabym tak samo.
Glee opowiadało o tolerancji, akceptacji, że możesz spełniać swoje marzenia, dawało wiarę w siebie, otuchy, uczyło szanowania siebie. Teraz okazuje się, że w takim serialu występował ćpun, który nie dożył 30 tki i pedofil. Ciekawe, co jeszcze.
Wiesz, różnie w życiu bywa, w Glee też popełniali błędy i to sporo, ale wiadomo, w serialu zwykle kończyło się dobrze, a w życiu już niekoniecznie. Daleka jestem od usprawiedliwiania przestępstw seksualnych, ale już uzależnień zwykle ludziom współczuję. Szkoda mi Cory'ego.
Ponoć sprawa wyszła już pod koniec zeszłego roku, ale ja zawsze z newsami do tyłu. Ignorantka ze mnie.
U mnie KD 70% i 1 chce zobaczyć. A M skomentowała, że "trzeba zobaczyć", ale nie zaznaczyła :)
No czytalam wlasnie. Pamietam jak bylo na goraco tutaj o "Glee", filmiki itp. i ja wlasnie na tego aktora zwrocilam uwage wizualnie a tu taka niespodzianka... :I
Kiedy cos ogladasz? ::D
Nie przepadałam za jego postacią, taki dupek typowy właśnie. Chociaż potem już trochę lepiej i zyskał. Wizualnie nie mój typ, ale pewnie atrakcyjny nawet.
Może dzisiaj wieczorem? Mam upatrzone filmy.
Ciekawe jak mi po serialu sie spodoba, wizualnie juz dokladnie i jako postac :PP
Ol jea! :D Bede szpiegowac po pracy lub jutro :))
Na zajęciach omawiamy przygotowane już wczesniej w domu tłumaczenia różnych oficjalnych dokumentów. Świadectwa z różnego zakresu, umowy, instrukcje obsługi i stosowania różnych produktów, ulotki, broszury, strony internetowe przedsiębiorstw itp.
Ćwiczenia. Nie mam już wykładów. Obecnie mam też tłumaczenia literackie jeszcze. W poprzednim roku miałam też przekład ustny, czyli takie tłumaczenie jak na konferencjach np. To dopiero mózg siada jak trzeba tak ze słuchu :D
Tak? Popatrz, a jak wczoraj się żaliłam, że takie tłumaczenia są bardzo męczące i pracochłonne, bo to często język oficjalny i medyczne/prawnicze zwroty, które trzeba sprawdzać, to mi powiedzieli "to wrzuć w translatora". A jak sami potrzebują, żeby im coś przetłumaczyć prostego co dało by radę właśnie w translatorze, to walą do mnie jakoś... Nie lubię jak ktoś umniejsza pracy innych ludzi kompletnie nic o niej nie wiedząc. No ale ludzie tacy są :)
Sa zawody, kierunki gdzie jedne osoby maja predyspozycje, sprawdzaja sie, ba! nawet chca takich prac i sa osoby, ktore nie podolaja, niesmialosc, brak smykalki, umysl nie taki. Trzeba sie samemu odnalezc i wlasnie nie krytykowac. Do tego tez zadna praca nie hanbi.
No dokładnie. A nawet jak czyjeś studia czy zawód wydają nam się głupie, to zawsze można się ugryźć w język. Ja nikogo nigdy nie krytykowałam pod tym kątem, a sama wiecznie wysłuchuję jak to łatwo pewnie jest i w ogóle. Cóż, łatwo czy trudno to pojęcia względne. Jakbym była świetna z matmy to i na polibudzie byłoby mi łatwo przecież...
Ja podziwiam ludzi z jezykowych kierunkow :)
No tak :) Dziewczyny z polibudy tez podziwiam :D
Wczoraj wróciłam późno, wchodzę w nocy do łazienki a tam na ścianie nad wanną pająk gigant. Atak paniki, prawie się popłakałam. Musiałam obudzić moją siostrę i jej chłopaka xD żeby któreś z nich zabiło. Jezu, co za wstyd xD
A teraz sobie prawie strząsnęłam papierosa do kawy... Co się ze mną dzieje xD
Ja bym pewnie polala woda ze sluchawki prysznicowej :D
Okres sie zbliza? Nerwowy okres? Albo zbieg okolicznosci :PP
A jakie w ogole palisz? :D
Ale one wyłażą potem ponoć. Zresztą nie zmieściłby się w odpływie :/ To był taki ten gruby, kątnik. Poza tym był na nie kafelkowej części ściany, więc bym farbę zalała. Strasznie się boję pająków.
Mam okres :D
Czerwone na przemian z jakimiś słabymi ;) Teraz akurat czerwone L&M, ale nie smakują mi xD za to te lighty mają fajne, do tych wrócę. Jezu stoczyłam się.
Ale ogólnie to ciągle wybieram coś innego.
No ja tez nie przepadam, tez sie boje, pajakow, owadow, robakow, glist, chrabaszczy, zab, nawet ryb, nie dotkne :D Ale z kolei nie boje sie myszy i szczurow :) Mialam szczura (w sumie to mojego brata byl) a myszki to bardzo duzo razy mialam. Slodkie sa, te wasiki, ogonki, oczka jak perelki :D
No to masz odpowiedz :)
A mentolowe jak?
To nie jest stoczenie :P Nalog po prostu. Ja powiem Ci szczerze nawet teraz jeszcze czasami mam takie mysli, ze fajnie by sie bylo rozlozyc z kawa czy piwem i papierosem. Ja lubilam palic, uwielbialam. Ale brzydki zapach i kondycja jednak sa robia swoje. Bo OK, mecze sie na cardio, ale wczesniej ja nawet po schodach (3 pietro) bylam zmeczona, cwiczyc nie bylabym w stanie jak palilam.
Finansowo jestem na zero, bo kasa z papierosow teraz idzie w rate tv, ale po splacie ta kwote bede chciala sobie odkladac. Wtedy bedzie fajnie :)
A co rodzice, znajomi?
To ja z tego to tylko robactwa w zasadzie tylko. Pająki i chrabąszcze szczególnie.
Ślimaki, dżdżownice, żaby (ropuchy nie :P), myszowate i jaszczurki są spoko. Ryby też. No i węże są spoko, ale boję się ukąszenia po prostu. Sam wygląd mnie nie odpycha.
Nie paliłam nigdy :)
Wiesz co? U mnie to chyba jeszcze nie jest nałóg. Fakt, trwa to już pewnie dobre 1,5 miesiąca, ale nie mam jeszcze czegoś takiego, żeby "musieć zapalić". Potrafię kilka dni nie palić i nic, nie ciągnie. W nałóg się wpędzić nie zamierzam, teraz chcę to palę, a potem zobaczymy.
Nikt nie wie. I właśnie tym podyktowane są przerwy. Zabiliby mnie i oni i znajomi. Ci bliżsi są już niepalący. Wykład bym dostała. Nawet przed siostrą się właśnie kryję, bo wiem, że by się rozniosło jak to Kasia popala. Hukowa sytuacja trochę, no ale trzyma w ryzach. Wiem, że nie mogę przesadzać.
Weze, tez okropne, takie sliskie, fuj :D gady, plazy nie, jedynie zolwie sa fajne :)
To moze warto skonczyc zanim zacznie byc nalogiem. Wiesz, to tez nie jest tak, ze kontroluje, kontroluje, bach, musze :D
Rodzice tez niepalacy rozumiem?
Widziałam ostatnio żółwia pływającego w parku. Pewnie się komuś znudził...
Pewnie tak... Ale nie chcę jeszcze :D No rozumiesz... :D
Właśnie nie... Papierosy zawsze były w moim życiu, wiec jestem do nich od zawsze przyzwyczajona. To nigdy nie był dla mnie zakazany owoc, więc kompletnie mnie ominęła faza palenia po krzakach jak moje koleżanki u których w domu się nie paliło. Nie kusiło mnie nigdy. Palili i rodzice i dziadkowie, potem na studiach też mieszkałam z palaczką trochę i zawsze kawa i papieros razem, z tym że ja bez papierosa :D No ale te najbliższe mi osoby nie palą i nigdy nie paliły. Mama nadal pali, tata już nie... Ale ostatnio zapalił z nerwów i coś czuję, że popala od tamtej pory.
Rozumiem :)
Moja mama jak juz sie dowiedziala to w sumie nie gonila jakos specjalnie, normalnie palilysmy razem itp., no ale brat jak mama nie wiedziala to nie bylo mowy o paleniu przy nim, jak mama juz wiedziala no to palilismy juz razem we trojke, ale tez zawsze chociaz mala uwaga byla, a czemu ja pale... Dodam, ze sam pali :D Dlatego zawsze mnie to denerwowalo jak osoba palaca zwraca uwage innej palacej, bardzo nie lubie hipokryzji i nawet po prostu staram sie nie odpowiadac na takie zaczepki... staralam :D
Wiesz jak nie paliłam to też nakłaniałam do rzucenia, ale nigdy na chama. Poza tym nigdy też nie kasłałam przy palaczu i nie robiłam scen jak moja znajoma chociażby, która strasznie wyzywała jak było w mieszkaniu palone gdy mieszkałyśmy z palaczką właśnie. Nie przeszkadzało mi szczególnie jakoś. Nie lubię po prostu jakiegoś takiego szczeniackiego podejścia i daj szluge :D
Eh, Twój brat. Cięta na niego jestem :D
Mi nawet teraz tez nie przeszkadza jak ktos pali obok, ale w domu Moj i jak osoba palaca przyjdzie to na balkonie jest palenie, juz nie w domu :P
Na studiach mieszkalismy w 4 osoby, 1 osoba byla niepalaca, ale palacze palili tylko w kuchni, nie palilismy w pokojach. A jak imprezy byly to ta niepalaca dziewczyna tylko prosila "nie wszyscy na raz, bo sie zaczadze" :D
:D Ostatnio poruszylam z mama temat bycia chrzesna, ze chyba jednak nie chce... Nawet przyznala mi za racje moje zdanie i argumenty.
Ja zjem, pozmywam, moze poczytam chwile, zeby "odpoczac" i krecenie z serialem :D
Pa, milych zajec :) i nie stresuj sie i nie denerwuj :)
Byłam na zajęciach, dostałam 4 za kiepskie tłumaczenie nad którym się strasznie męczyłam, więc jestem zadowolona :) Muszę jeszcze jedno wysłać i koniec.
Zrobiłam ten biszkopt co planowałam tydzień temu. Tzn czekam jeszcze na galaretkę, żeby ją wylać na wierzch. Ogólnie to jest taki jak tort cappuccino, tylko że 2 blaty, a na górze zamiast bitej śmietany są już ułożone gęsto truskawki i na to pójdzie truskawkowa galaretka.
Film - 2 znajome widziały i obie dały 6/10, jeden chce zobaczyć.
Co do tego oleju to się nie sugeruj. Tylko trzymaj obowiązkowo w lodówce. On się nie zepsuje po tym czasie, a tylko trochę straci na wartościach. Ale do użytku na włosy nie powinno być różnicy.
Ja bym się więc na Twoim miejscu trzymała tego, że masz wysoką porowatość i zaczęła od lnianego. Nie ma co kombinować z innymi i kupować od razu po kilkanaście różnych.
Do średniej jest dobry arganowy natomiast. Co prawda najtańszy nie jest, ale na Twoje włosy nie potrzeba tak dużo nakładać. No i plusem jest też to, że jest świetny na cerę. Nawilża i ma działanie przeciwzmarszczkowe. Ja czułam różnicę po używaniu. Moja mama też używa ;)
U mnie w domu mama też tylko w kuchni może albo przy otwartym balkonie ;)
Słusznie z tą chrzestną. Nie ma się co sugerować jakimiś zabobonami dodatkowo, zresztą z tego co wiem to nawet z takiego religijnego punktu widzenia one są negowane i uważane za grzech. Jedyne co by mnie mogło przekonać do tego to ewentualność, że może byście się z tym bratem pogodzili, ale jeśli nie, a dzieciak ma cierpieć na tym, to nie ma co się zastanawiać.
To chyba clakiem niezle? :)
I jak ciacho wyszlo?? :)
Nie jadlam jeszcze truskawek :D
59%, 1 znajomy: 9
Mam 250 ml butelke, moze zdaze zuzyc :D
Ale tlustej cery chyba nie bardzo mozna olejowac? Jak to? Powiedz :))
Poki co brat jest jeszcze niczego nieswiadomy. Ale coraz bardziej sie utwierdzam w "na nie".
W ogole jestem padnieta, nie krece dzis kolem, wczoraj, rano i wieczorem wystarczajacy trening w pracy. Chyba poczytam, bo ogladac mi sie nie chce...
Jutro robie bananowca :))
W ogole mam juz wolne jezeli chodzi o biezace rzeczy, wszystko poszlo na wakacje :D