T: 39 Plajtu, plajtu... c.d. :D
Poprzedni (38): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2374678
<3
http://www.ioffer.com/img3/item/508/518/548/strawberry-pumpkin-clothes-cotton-ba by-feeding-bid-b174-8e13.jpg :**************
Obejrzałam 15 i 16 ;)
15 - Tak jak pisałaś, nie był zły. Trochę mnie smuci, że cały ten "mistycyzm", wszystkie te tajemnice które zostały nierozwiązane, rozwiązują w tak ekspresowym tempie, tzn mam na myśli pracę Barney'a. Spodziewałam się czegoś takiego w sumie, ale i tak mi jakoś smutno teraz, że wiem ;D Może to dziwne... ;D Barney jako Jabba był świetny ;D
Poleciały mi trochę łzy pod koniec jak matka zaczęła rodzić i była ta cudowna narracja Teda ;) No i M i L <3 Marshall w łóżku - w końcu coś zabawnego xD
16 - To mnie kompletnie rozłożyło. Chyba 10 z 20 minut to płakałam. Niesamowity odcinek jak dla mnie. Matka jest po prostu cudowna, każda najdrobniejsza głupota w niej jest świetna. Jak bawiła się jedzeniem przy tym swoim facecie, to po prostu od razu poczułam z nią więź ;D, lubię takich ludzi <3 No a to końcówka już to mnie zabiła totalnie. Ogólnie, sam fakt, że zanim ją poznał usłyszał jak śpiewa i się w tym zakochał... No jak w bajce normalnie <3 Zaraz znowu będę płakać. Wczoraj w nocy to chyba jeszcze z pół godziny płakałam - dobrze, że jednak wtedy obejrzałam, bo rano by była tragedia ;D
Także dziękuję, że mnie "zachęcałaś" do tych odcinków ;*** Prawdę mówiąc gdyby nie Ty, to chyba bym nie obejrzała. Nie miałam tego kompletnie w planie, bo trochę się po przerwie odzwyczaiłam i było mi smutno z powodu Teda i Robin.
15- Też mnie te zasmuciło trochę, że powiedzieli co robi Barney. To była jedna z tych rzeczy o której nie chciałabym wiedzieć, chociaż miło było popatrzeć przez chwile na te urywki z wcześniejszych sezonów, a w szczególności na Barneya z długimi włosami <3 Odcinek, w którym opowiada swoją historię jest jednym z moich ulubionych <3
Lily i Marshall według mnie świetnie, to jest naprawdę tak świetna para, zawsze mnie ruszają ich kłótnie i rozczulają te ich wspólne nawyki.
Ted z matką CUDOWNI, piękna była ta scena, jeszcze ten dzidziuś na rękach Teda.
16- No mnie też! Przepiękny był ten odcinek, matka jest genialna i to jak śpiewa o muffinkach<3 I ta scena z Naked Man! hahaha
A także, jej rozmowa z Maxem, kurczę to co pięknego. Moment w którym śpiewa widziałam już chyba z 20 razy :) Wiem już teraz, że będzie mi łatwiej pogodzić się z tym, że Ted nie będzie już z Robin, chociaż oczywiście nadal to moje OTP, ale stawiam teraz na szczęście Teda bardziej.
Cieszę się, że dało się Ciebie zachęcić * Doskonale Cię rozumiem, że wzbraniałaś się przed tym trochę, bo też tak miałam, ale jak zobaczyłam ten jeden odcinek, powróciła moja nadzieja, na cudowne zakończenie tego serialu <3
Też mnie rozczulił Ted z dzieckiem ;) A jeszcze ten komentarz, że synek jest "wyjątkiem od reguły", to takie piękne <3
Śpiewanie o muffinkach, to jest dla mnie coś wspaniałego. Sama robię takie głupoty i trochę boli, że nie wszyscy rozumieją, że to wcale nie jest dziwaczne tylko urocze! ;D No kocham po prostu tę kobietę...
Też bym sobie włączyła tę scenę jeszcze raz, ale prawie już płaczę na samą myśl o tym ;< Jestem jakaś rozchwiana emocjonalnie ostatnio i wszystko mnie wzrusza ;)
Dobrze, że jestem kiepska w opieraniu się Twoim zachętom ;***
No mnie też po tym odcinku wróciła ochota do oglądania i znów mi smutno, że tak mało zostało ;(
Też mi się to bardzo podobało <3 I jeszcze jego rozmowa z Matką w łóżku też była super!
Ja np. czasem jak coś robię to też o tym śpiewam, albo zamiast odpowiedzieć na pytanie jak człowiek, to ja nucę odpowiedź :D Tak więc pokochałam już matkę ;D
Też się cieszę, że jesteś kiepska w tej materii ahaha :* <3
Czuję, że teraz sporo będzie takich fajnych odcinków :)
Och, to cudowne w takim razie <3 Lubię gdy ktoś tak robi, bo czuję się wtedy normalniejsza ;D
Jak tak przewijam oczami po tej rozmowie, to słowo "też" dominuje ;D Także już nie będę pisać "ja też" ;))
Cieszę się, że się cieszysz ;D ;*
Już tylko jeden dzień do kolejnego odc! Mam nadzieję, że na dniach będziesz mogła obejrzeć <3
http://doppel-vision.tumblr.com/post/75279870618/nina-directv-beach-bowl
Ładnie wyszła. Jakoś lepiej niż ostatnio wypada w TVD.
Spoko wygląda ;)
Nie wiem czy widziałaś, ale oglądałam dziś Frozen ;) Miałam Ci napisać jak już zobaczę więc piszę ;D
Bardzo mi się podobał, piosenki ładne i bohaterowie przeuroczy <3
Ooooo :3
Opis! Yeeeey, jak się cieszę, bo byłoby mi głupio jakbyś uznała, że żadnego podobieństwa nie ma xD
hahaha :*
Wiesz co, to pewnie dość niemiarodajna opinia, bo bardzo polubiłam Anię i może też chcę być do niej podoba i dlatego tak uważam xD Trudno powiedzieć. Chociaż wydaje mi się, że jakieś wspólne cechy mamy ;D (to trochę dziwne, że porównuje się do postaci z bajki, ale cóż xDDD )
Zaraz dziwne.. zresztą jak ktoś lubi bajki to czemu nie? :D
Tak, dla mnie z Ciebie jest taka Anna ;p
A mi właśnie tak o... na prawym górnym jakaś taka bardzo pulchna się wydaje na buzi ;p
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2014/02/10199a1c026ccb1b142176bc68f1c2ee_o riginal.gif?1391268074 Okeeej xDD
( http://kwejk.pl/galeria/1998800/6/sprawy-w-twojej-ulubionej-bajce-potoczylyby-si e-znacznie-gorzej.html%23gallerypic )
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2014/02/50f2042f52d55f37690a26e4ae2ed750_o riginal.gif?1391268077
To nie byłoby głupie xD Prawie całą "Śnieżkę" liczyłam na taki obrót sprawy ;D
No ale niektóre są mocno walnięte... nawet jak dla mnie, a ja bardzo komentuje te bajki i też już słyszałam, że popsułam parę moimi przemyśleniami ;P
hahaha akurat tutaj bym się nie obraziła, Śnieżka jest tak głupia, że może taką wersję bardziej bym polubiła;D
To prawda. Nawet wyraz jej twarzy mnie irytował. No i krasnoludki też mnie wkurzały. Oblechy takie małe xD
Śnieżka jest moim nr 1 w rankingu "głupoty księżniczek". Nr 2 to dla mnie Ariel, chociaż sama bajka jest nawet spoko ;)
Ja to zawsze usypiam na tej bajce xdD
Ja Ariel nawet lubię, chociaż faktycznie była bezmyślna, ale chociaż ładna była hahaha ;D No i Sebastian był świetny w MS <3
Oglądałam z koleżanką i też usnęła ;D
Ja zawsze powtarzam, że "dobrze, że sprzedała głos za nogi,bo i tak nic mądrego nie miała do powiedzenia" Czyli w sumie fakt, przynajmniej była ładna ;D
Eryk też był niczego sobie! ;DDD
Ja do Syrenki mam jakiś sentyment, bo często ją w dzieciństwie oglądałam, al;e teraz chętniej wracam do innych bajek prawdę mówiąc ;)
Śnieżka jest straszna, nie lubię tej bajki bardzo, chociaż i tak chyba gorsza była Merida.
Eryk jest niezły, ale jakoś taki przesłodzony trochę ;D
Wolę Aladyna, Księcia Filipa, Flynna z Tangled i o dziwo...Shang'a xD
Z Erykiem chodziło mi tylko o wygląd, ale jeśli chodzi o całokształt to też wolę tych których wymieniłaś :DDD
Mnie też w sumie chodziło tylko o wygląd, ale teraz tak sobie przypomniałam jak tak leżał na tym piachu i się nie odzywał, rzeczywiście w takim ujęciu zyskuje ;D
<3 ;*
Ja widziałam tylko fragmenty z Tedem i Robin :( Jest mi przykro :(
Napiszę więcej jak obejrzę całość.
Eh, jeszcze edytowałam posta! ;D
Chciałam dopisać, że dopiero co "pozbyłam" się dwóch "9", a tu następna ;) Judy jest cudowna <3 Obejrzałabym coś jeszcze, ale jeśli Ty teraz planujesz, to się wezmę za coś innego ;) I tak mam już 2 musicale z nią w ulubionych ;D
Reszta nie jest chyba aż taka warta uwagi. Tzn Lily i Marsh też mieli fajną rozmowę pod sam koniec odcinka, ale jednak trudno mi się skupić gdy widziałam śmierć mojego OTP ;<
Oglądałam wczoraj z nią wczoraj film i zakochałam się w tej kobiecie ;D http://www.filmweb.pl/film/Pirat-1948-31441 POLECAM:) No i Gene Kelly od którego bije takie ciepło, że aż trudno oderwać od niego wzroku :)
"Obejrzałabym coś jeszcze, ale jeśli Ty teraz planujesz, to się wezmę za coś innego ;)" nie zrozumiałam za bardzo tego zdania :D
Ja na spokojnie obejrzę sobie z napisami wieczorem, jakieś pojedyncze sceny Lily i Marshalla widziałam i też mi się spodobały ;)
Ale nasze OTP :(((( To boli :<
No bo jak powszechnie wiadomo, śledzę uważnie waszą aktywność ;D
Także dokładnie wiem, że widziałaś i uznałam, że choć też mam ochotę obejrzeć coś jeszcze, to może jednak przerzucę się na "kogoś innego", a Tobie zostawię Judy, bo dziwnie mi oglądać film zaraz po kimś ;) Tzn, w drugą stronę nie mam problemu, ale sama zwykle odczekuję trochę zanim obejrzę coś od kogoś, no chyba że ten ktoś wyraźnie zaznacza, żebym obejrzała ;D Matko, to pewnie dziwne, ale trudno się mówi xD
Rozumiem. Wiem, mi zmiażdżyło serduszko ;( Szczególnie ta rozmowa w parku między Tedem, a tą wariatką której imienia nie mogę zapamiętać ;D Nie wiem czy widziałaś to akurat, ale jego słowa mocno mnie chwyciły za serce ;<
Ja też śledzę Waszą, także nie przejmuj się ;*
Mi naprawdę nie przeszkadza, że oglądasz filmy z tym samym aktorem, a nawet w pewien sposób to lubię, bo zawsze na świeżo można komentować :) Z Kejt ostatnio tak oglądałyśmy filmy z DiCaprio także my możemy sobie pooglądać razem filmy z Judy, jeśli chcesz ;) Ja jeszcze mam w planach kilka jej filmów obejrzeć :)
Jestem z Tobą :(( Też widziałam :(
Przejmować się nie przejmuję i tak łatki stalkera ciężko mi się będzie pozbyć ;DDD
Wiesz, u mnie plany to i tak jak w kalejdoskopie się zmieniają, zresztą ja bardzo mieszam gatunkowo i rocznikowo ;)
Już któryś raz tak mam, że planuję zobaczyć film z kimś, a tu na drugi dzień okazuje się, że ktoś własnie obejrzał i uznaję, że może obejrzę inny ;D
Z tą Judy to śmieszna sprawa tak w ogóle, bo w nocy przyszło mi do głowy obejrzeć "Czarnoksiężnika..." (od dawna sobie to chciałam przypomnieć), rano weszłam sobie do Ciebie obejrzeć "9" xD a tu patrzę, że masz zaznaczony do obejrzenia, czyli tego samego dnia co ja ten film w nocy oglądałam, Ty najprawdopodobniej go zaznaczyłaś ;)
Przynajmniej tyle ;*
Mi to Twoje śledzenie nie przeszkadza :D ;* hhahaa;)
Też tak czasem mam, bo może to głupie, ale nieraz to ja chcę coś komuś polecić i dlatego staram się wtedy obejrzeć coś, czego jeszcze nikt nie widział ;DDD
Zaznaczyłam go tego samego dnia, a to też dlatego, że słuchałam http://youtu.be/1HRa4X07jdE i pomyślałam, że pora obejrzeć film. I aż się uśmiechnęłam, że go oglądałaś tego samego dnia moja soulmate <3
:*
No to się cieszę, ale mimo wszystko staram się nie prześladować, choć tak ciężko się powstrzymać ;DDD
Awwww... jakie to słodkie! ;D
Czyli to telepatia, wiedziałam! ;* Miałam 2 podejścia pod ten film, ale wcześniej próbowałam go ściągnąć i mi przerwało, dopiero wczoraj w nocy mi się udało ;D
Oj czasem ciężko, masz rację :DDD
Widocznie telepatia! <33 Ja może sobie dzisiaj włączę i obejrzę :)
Obejrzałam jeszcze raz ten fragment rozmowy Teda i tej wariatki. To takie smutne, a zarazem piękne. Czy zauważyłaś to, że Robin w tym odcinku była zupełnie inna niż ostatnio? Zachowywała się jak ta stara Robin, którą tak kocham. Pewnie tak sobie wmawiam, bo kocham tę parę, ale trudno mi się pogodzić, że nie będą razem.
Już mówiłam, w jedną stronę mnie nie razi to, ale gorzej w drugą kiedy mam wrażenie, że to ja nękam xD
No niby zachowywała się jak stara Robin, ale prawda jest taka, że nie do końca mi się spodobała jej reakcja. Ted poświęcił dla niej związek z Viktorią, a ona tylko powiedziała, że źle zrobił, bo ona by zrozumiała gdyby wybrał inaczej. Czyli co...? Ona by odrzuciła przyjaźń Teda w takiej sytuacji? Chociaż co ja się dziwię... Przecież ona odrzuciła Teda. Także nie mogę od niej za dużo wymagać xD
No niektórzy ludzie po prostu nie zasługują na tyle szczęścia co ich w życiu spotyka. Mnie nie musieli by 2 razy pytać gdyby mi Teda ktoś Teda zaoferował ;D
Tak, widzę swój błąd ;D Nie mogłam się zdecydować który szyk zdania mi się bardziej podoba, to wybrałam oba najwidoczniej ;P
No tutaj masz rację, spodziewałam się trochę innej reakcji z jej strony. No ale właśnie, przecież to ta sama dziewczyna która odrzuciła Teda, więc...
Aż mam ochotę obejrzeć 2 sezon, by sobie pooglądać ich sceny :(
Ostatnio jak nie mogłam zasnąć w nocy to też miałam ochotę, ale nie chcę się dodatkowo katować ;/
Ja może obejrzę 2 pierwsze sezony, jak już się HIMYM skończy.
Kurczę, myślałam że będzie mi łatwiej z Tedem i Robin jak już polubiłam matkę, ale wciąż mi smutno.
Sądzę że tak, choć możliwe, że mogą nastąpić pewne komplikacje.
W sumie zostało już tylko kilka godzin do ślubu, nie wiem czym chcą wypełnić pozostałe odcinki. Weselem? No ja naprawdę jestem wytrzymała, ale nie mogę już patrzeć na nieszczęśliwego Teda który będzie patrzył na szczęśliwych Robin i Barneya ;( Jeszcze jeśli w odcinku jest Matka, to łatwiej mi to przełknąć, bo skupiam się na widoku uśmiechniętego Teda. Ale jak Matki nie ma, to odczuwam jego ból normalnie, choć to potwornie głupie ;D