T:41
Poprzedni (40): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2393101
Ale w sensie, że wchodząc na forum z telefonu? ;D Chyba jest... ;) Ale raczej z telefonu tylko oceniam, bo nie chciałabym ryzykować udziału autokorekty na forum ;D Raz tak na Fb mi niefortunnie coś się zmieniło xD
Nie mówiąc już o tym, że nie zapomnę co moja przyjaciółka odwaliła korzystając z FB w telefonie. do tej pory się z tego śmieję xD
Nie mam autokorekty na szczęście :D
No i ja właśnie na telefonie nie mam tej opcji. Wkurza mnie to bardzo, szczególnie że pisząc w ten sposób łatwiej zrobić literówkę.
Podzielisz się tym wspomnieniem czy zostawisz mnie w takiej okropnej niewiedzy? :D
;D
Przyjaciółka chciała mi pokazać na fb jakiegoś chłopaka, jej znajomego, który "robił fajne rzeczy" ;D (już nie pamiętam co to było, jakieś takie dosyć oryginalne hobby). Problem polegał na tym, że to było jakoś przed świętami chyba, siedziałyśmy same w mieszkaniu, padł nam internet i w ogóle bida ;D No to ona wzięła telefon i że mi go znajdzie i pokaże na telefonie. Tyle że nie była zbytnio zaznajomiona z aplikacją fb na tel ;D No i nie bardzo wiedziała gdzie tam jest wyszukiwarka... I oczywiście zamiast wpisać jego imię i nazwisko w wyszukiwarkę, to napisała to w tym "o czym teraz myślisz" (czy jak to się nazywa, w każdym razie ta chmurka do tworzenia posta ;D) no i oczywiście to opublikowała xD
Gdyby to był jakieś jej bliski przyjaciel, to spoko... ale to raczej taka luźna znajomość, więc trochę dziwnie publikować czyjeś imię i nazwisko w postach, tym bardziej, że przyjaciółka raczej nigdy nic nie udostępnia na fejsie ;D Zaraz po tym oczywiście padł internet w telefonie, a my zaraz miałyśmy do domu na Święta wracać ;D Jakoś udało jej się znów połączyć, ale potem znowu nie umiała tego skasować za Chiny ;D Taka panika, że szok, no bo przecież jak się wpisze nazwisko znajomego w post, to od razu tej osobie się odhacza oznaczenie i idzie do niej powiadomienie, także zależało jej, żeby to usunąć zanim on odkryje, że ma Stalkera ;P Pamiętam jej łzy w oczach i mój atak śmiechu, prawie już dzwoniła do siostry, żeby ta jej weszła i z komputera w domu to usunęła ;D
No ale w końcu samej jej się udało i do siostry zadzwoniła tylko po to, żeby się upewnić, że nic głupiego nie ma na tablicy ;D
Hahaha, prawie żałuję, że tego nie odczytał, bo historia byłaby jeszcze zabawniejsza xD (wiem, okrutna ze mnie istota :D). To ja kiedyś jakimś cudem zamiast napisać w oknie rozmowy napisałam w tym właśnie polu i opublikowałam. Dobrze, że tam nic osobistego czy czegoś za co musiałabym się wstydzić nie było ;D
Ale ja ogólnie mam talent do takich rzeczy. Niezliczoną ilość razy na gg pisałam odpowiedź nie do tej osoby co trzeba.. xd
Czy ja wiem czy okrutna? ;D To moja przyjaciółka, a prawie się tam na dywanie tarzałam ze śmiechu z jej nieszczęścia xD Muszę jej to przypomnieć... chociaż lepiej nie, bo mi wypomni moją ostatnią wpadkę. Ja to dopiero jestem pechowcem ciągle odwalam jakieś głupoty xD
Jakby to jeszcze można było w moim przypadku na pech zwalić... a gdzie tam, zwykłe rozkojarzenie xD No i zdarza się zdecydowanie za często. Potem się tłumaczyć muszę ;D
Ja jednak stawiam na pech, bo czasem aż trudno uwierzyć, że mogłam zrobić to co zrobiłam ;P
No ale rozkojarzenie też robi swoje ;D
Oj robi i to nie tylko pisząc w internetach czy jakichś tam komunikatorach. Ile ja razy jakieś głupoty bredziłam, bo mówiłam o jednym i myślałam o drugim... a jakie czasem słowotwórstwo odwalam XD
Na pech zwalam raczej.. zalewanie herbaty zimną wodą, zostawianie komórki w lodówce albo wychodzenie z domu w kapciach (tylko na klatkę schodową! Po mieście tak JESZCZE nigdy nie chodziłam xD). Zabieganie, rozkojarzenie i PECH, oto przyczyny (nie wrodzone predyspozycje, ależ skąd!) xD
Ja to samo ;D
Całkiem niedawno tak sobie kawę zrobiłam xD Nalałam wodę do czajnika, włączyłam czajnik (tylko zapomniałam włączyć go do kontaktu) i po jakichś 4 minutach znów poszłam zamyślona do kuchni, wzięłam czajnik do pokoju (to nic, że był zimny i w ogóle nic z niego nie parowało xD) i zalałam sobie kawę. Dopiero jak już podniosłam kubek to się zorientowałam, że woda była nieprzegotowana ;D
Tak?
Mi z twarzoksiążką nie jest po drodze xD Pamiętam jak raz ktoś mi wysłał wiadomość, na którą nie wiedziałam jak odpisać, więc uznałam, że przemyślę i to tak zostawię na jakiś czas zanim wymyślę co napisać... potem mi koleżanka powiedziała, że tam się odznacza, że przeczytane... xD
Nom, kiedyś też coś tam zrobiłam, a później zrezygnowałam jednak z pisania tego i usunęłam, a koleżanka do mnie że dostała powiadomienie i o co chodzi :D Wcisnęłam jej kit, że pewnie facebook jak zawsze sobie coś wymyślił xD
Ta, od jakiegoś czasu to jest, wkurzająca rzecz :P
Odznacza, że przeczytane? O fu.ck... A ja koledze ze dwa tygodnie nie odpisywałam i potem mu napisałam, że mnie nie było, a byłam tylko mi się nie chciało odpisać ;D
To niedobrze, bo to nie był mój pierwszy raz, że odpisuję jak mnie najdzie po tygodniu ;D
Haha ;D Też sposób ;D
Zawsze mogło być też tak, że kliknęłaś w powiadomienie, zobaczyłaś wiadomość, ale już nie miałaś czasu odpisać, a potem zapomniałaś ;D
Takie coś to mi się też niepokojąco często zdarza. Tak samo jak odczytywanie smsa rano/w nocy jak jestem nieprzytomna, wracam spać, a później kompletnie tego nie pamiętam i afera, że nie odpisuję :D
Z smsami to już w ogóle. To straszne, ale ja bardzo często świadomie olewam smsy, bo mi się nie chce odpisywać, a potem zapominam. I dostaję telefon i opie.rdal od razu ;D Teraz się trochę wycwaniłam, bo jak mi się nie chcę odpisać, to wysyłam wiadomości w stylu: "Boli mnie głowa idę spać" i wtedy mogę też na drugi dzień zwalić, że byłam nieprzytomna i dlatego się nie odezwałam ;D potworne to jest xD
http://vampirediaries.pl/14818-spoiler-elena-walczy-z-wirusem
nie wiem o jaki pocałunek chodzi i na razie nie chcę wiedzieć :PP Ale... dlaczego znowu będą ją ratować... tzn. wiem, bo wirus itp., ale ledwo wróciła i już znowu wskakuje w centrum uwagi...
Nie. Pisałam wczoraj :p
Miałam ogladać jutro a dzisiaj film, ale chyba zamienię, bo film długi a ja wcześniej spać muszę iść, jutro mam stresujący, urzędowy dzień, muszę się wyspać no i poczytać wieczorem, bo fajną książkę zaczęłam a nie wyrobiłabym z filmem, książką i wyspaniem dzisiaj :D A jutro można posiedzieć :)
A Ty?
Ja właśnie skończyłam ;P Świetny odcinek, podobał mi się, może dlatego że nie było prawie wcale tych durnych czarownic i Heyely ;D
Marcela w sumie też było niewiele, cały czas tylko Pierwotni ;)
Chodzi o A6W... Bo każde ćwiczenie robisz okresloną liczbę razy z tabelki (1 i 3 na każdą nogę, czyli wychodzi tak jakby podwójne te powtórzenia) a przy 5to różnie, albo że od 5 do 15 powtórzeń albo tak jak przy 1 i 3 ćwiczeniu, powtórzenia na każdą nogę wg tabelki.
No od 5 do 15 to po 1 - jednak spora rozbieżność, bo mogę iść na łatwiznę i robić po 5 i równie dobrze po 15 właśnie... a po 2 - "nierówne" fizycznie względem reszty ćwiczeń w dalszych dniach :p
A z kolei wg tabelki, to OK, teraz jeszcze idzie, jak za 1 razem robiłam i doszłam do 14 powtórzeń to też robiłam, ale jak już będe na ostatnim tygodniu to przecież to będzie w sumie 48 brzuszków na napiętym brzuchu (wiesz o co chodzi), naprawdę megaciężko będzie...
Jak Ty robiłaś teraz?
I w ogóle - kiedy zaczynasz? :D
Nie poszłam dzisiaj na basen :( więc mogłam nadrobić seriale, także niżej opinie:
Glee:
Uroniłam łezkę na rozmowie Carole i Burta. Ogólnie całość była dosyć przygnębiająca, mimo wszystko nie podoba mi się taki koniec. Były sytuacje kiedy ND bardziej należała się przegrana, a teraz już nie ma nawet szans na odegranie się.
Wybór piosenek był po prostu fatalny, ale uważam że zaśpiewali naprawdę dobrze i podobał mi się duet Blaine'a i Tiny.
Jean Baptiste to świetny lider i Throat Explosion swoimi wykonaniami naprawdę pozamiatało, zasłużyli na wygraną.
Dobra i potrzebna była rozmowa Sue i Shuestera. Tylko standardowo Becky wzbudziła we mnie zażenowanie.
Mercedes i jej wątek... o rany, przypomniałam sobie że tak właściwie to jej nie lubię i nawet z radością wymieniłabym ją na Tinę.
Fajnie, że pokazali chociaż krótką scenę w Nowym Jorku.
Włosy Sama są tak okropne...
Smutno mi, że to koniec pewnego rozdziału.
HIMYM:
Śmiałam się oglądając odcinek, nie wierzę xD
Ted był świetny po prostu, uwielbiam go takiego :D z resztą... ja go zawsze uwielbiam. Do tego Ranjit i Billy Zabka xD
No i Kapitan!! I Boats, Boats, Boats <3 Czemu nie wpadłam wcześniej, żeby ich szipować?!
Lily i Marshall są tak cudowną parą, aż mnie wzruszają.
Matka Robin mi się nie spodobała, wątek z robieniem z ojca Robin Barney'a był denny.
Naiwnie wierzę, że kiedy matka zapytała Robin o tę osobę, na której może polegać to że pomyślała o Tedzie...
GLEE
Ja trochę na odwrót, piosenki bardzo lubię, ale wykonanie ND było mega nudne. Nie wierzę, żeby "More than a feeling" dało się zaśpiewać jeszcze bardziej bez polotu. Zresztą to samo z "I Still Haven't Found What I'm Looking For", słabo to im wyszło... tzn nie źle, ale w życiu mi nie przyjdzie do głowy, żeby tego jeszcze raz w życiu posłuchać. Gdyby nie to, że w międzyczasie pokazywali Finna ;< to bym przewinęła. Throat Explosion natomiast rewelka ;)
Głupio to trochę rozegrali. Szkoda, że tak to się skończyło ;(
Ogółem odcinek przygnębiający, według mnie głównie właśnie przez to ciągłe wspominanie Finna, no i ta końcowa rozmowa Sue i Shuestera też wzruszająca.
Becky wiadomo ;/
Też bym wolała Tinę od Mercedes. Kiedyś Mercedes była fajna, teraz jest groteskowa jakaś... ;/
HIMYM
Jedynie Lily i Marshall mi się podobali i strasznie mnie wzruszyła ich rozmowa. To co powiedział M było totalnie cudowne, świetny facet <3 Reszta bez szału, raczej nudna . Jedynie panika Matki Robin w samolocie mnie trochę rozbawiła xD Ale potem motyw z porównywaniem Ojca z Barneyem to rzeczywiście dno. No i Ted też taki jakiś głupkowaty był.
Jak dużo wcześniej podali tytuł tego odcinka, to stawiałam, że Daisy może być imieniem Matki, no ale tak też fajnie ;)
Jeszcze mi TVD i TO zostały. TO chyba obejrzę ;)
Też tak myślałam o Daisy i zaskoczyli mnie ;) Szkoda w ogóle, że nie było Matki w tym odcinku, bo już tak malutko ich zostało.
Po samym tytule kusi, żeby przeczytać... :D http://lubimyczytac.pl/ksiazka/190791/zgorzkniala-piz.da :D
Nie powinno być tej kropki, ale musiałam, bo filmweb nie pozwolił mi opublikować... tytułu książki :D ale i tak dobrze przekierowywuje :D
Link i tak działa :D
Opinie chyba dosyć podzielone. Opis taki nawet ciekawy ;p
No właśnie mnie też nawet zaciekawił, ale moja lista i tak jest przeogromna, więc odpuszczę... :p
Ja pier.dolę... myślałam, że pomału TBBT się będzie kończyć, a tu news, że je przedłużyli na 3 kolejne sezony ;O Jestem w szoku. Tzn że będzie 10 sezonów, wow. Nie sądziłam, że zaliczą jeden więcej niż HIMYM. No ale w sumie oni w przeciwieństwie do HIMYM właśnie trzymają poziom, były doły, ale teraz jest znów super ;) Tylko mimo wszystko nie wiem czy starczy pomysłu na jeszcze 3 sezony. Wolałabym jeden, ale mega dobry.
NOWY TEMAT (Anulka nie gniewaj się ;D): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2409626
Oj, przepraszam ;< Ustąpiłabym Ci... Zresztą jeszcze chyba 2 tematy i odpuszczam zakładanie ;D