T: 46
45: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2433770
No i po strachu (czyt. maturze) ufff :D Siema tak w ogóle, co tam u Was? Jakieś nowe seriale? :)
Jak poszło? Moja kuzynka też w tym roku pisała :)
Ja Orphan black i Orange is the new black :)
Jakoś poszło, generalnie mam to w du pie, tylko angol się liczy a tu akurat dobrze :D
OB zaczęłam oglądać, fajny serialik.
A o tym drugim nawet nie słyszałam :(
Strasznie Cię przepraszam, że nie odpisywałam, ale jestem trochę zamotana :D
Kiedyś obejrzę :D
Spoko, rozumiem, ja też ostatnio tak ledwo ogarniam niestety i czekam aż to się skończy wreszcie :D
Jak wszystko :P
Dobranoc wszystkim i do usłyszenia :)
Pozostaje mi liczyć, że jak znów wrócę, to coś tu przybędzie xD
Obejrzałam, nie wiem czy do końca tygodnia wyduszę z siebie coś więcej niż arrow.olicity.thea.sara w stylu telegraficznym :D I nawet nie ma z kim o tym porozmawiać, moje serce.
Obejrzałam OITNB!
Szczerze mówiąc to trochę się przekonałam do tej Alex (co znaczy jedynie, że już mi tak nie działa na nerwy jak na początku xD), a teraz czytam na imdb, że pojawia się tylko w pierwszym odcinku drugiego sezonu. Szkoda w sumie. No i czy to filmweb wariuje czy oni faktycznie wypuszczają naraz cały sezon? :o
Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie wypuszczają :D A co do Alex to serio tylko w jednym? Ojej. Szkoda, myślałam że jeszcze jednak poprowadzą jej wątek z Piper.
No w sumie to jak to jest serial Netflix.. (na jakiej zasadzie to działa?! XD)
Ja się zastanawiam co z tą fanatyczką całą :D
Działa na zasadzie wypożyczania filmów i seriali, więc w sumie racja, logiczne że w całości dają.
No ogólnie jestem ciekawa co dalej będzie ;)
Chyba jedyny taki serial ;D
Mnie w sumie zaskoczyli z tą śmiercią tej... w warkoczach (Tricia chyba?). Nie spodziewałam się tego. Szkoda jej : (
Nie no, House of Cards też m.in, nie jedyny :D
Też mnie zaskoczyli, ale w sumie dobrze, bo za różowo było. A tak od tamtego momentu jakaś większa akcja się zaczęła.
Tak? :O
Ale ja ją lubiłam! Nie mogli się pozbyć Crazy Eyes? Wkurza mnie straszliwie :D
O tym mnie chyba Anulka oświeciła jakiś czas temu :D Pewnie można sprawdzić w google co jeszcze xD
Ojeeej. No to przykro mi. Ja w sumie w jakiś sposób lubię każdą, ale nikogo też znowu tak bardzo mocno.
Też w sumie za nikim nie przepadam jakoś bardzo. Za to nienawidzę kilku postaci xD Na przykład tego strażnika z wąsem. Cholerny dupek, ugh xd
Ja też. Wstrętny jest.
I ja w ogóle wąsów nie cierpię, także bym się go brzydziła niezależnie od charakteru. A wąsy w pakiecie z takim dupkiem? Coś okropnego.
I tego od "lesbians can be very dangerous" xD Właściwie ze strażników lubię tylko tego młodego - przyszłego ojca ;d
Głupki z nich, masz rację. Ale uroczy są razem : ) Poza tym to taki ciekawy ship xD
Dostanie dłuższą odsiadkę, a serial potrwa dłużej - super! :D
Chociaż za pobicie pewnie też jej przedłużą. A Tiffany trafi do szpitala i może ją przeniosą czy coś :P
Teraz jeszcze mi się przypomniało, bo widziałam, że z Kejt nie umiałyście żadnej wybrać. W sumie Nicky najbardziej lubię :D
Ja właśnie próbuję obejrzeć finałowy odcinek, ale mi się zacięło i się wścieknę zaraz :/
Laura to zdementowała - w drugim sezonie występuje w 4 odcinkach i ponoć mają ważne sceny z Piper :)
I w 3 sezonie pewnie będzie jej więcej ;)
O, współczuję. Mnie to łatwo zawsze z równowagi wyprowadza ;D
Widziałam już chyba te ważne sceny na tumblrze xd
Ale dziwne, że będzie tylko w czterech odcinkach. Gdzie zniknie? Pod ziemie się zapadnie?
Zaczynać House of Cards czy Lost Girl? Bo zaś ostatnio mam problemy ze snem (to jest jakaś wada fabryczna chyba -,-), więc chcę się czymś zająć żeby noc szybciej przeleciała xd
Oby :P Bo ja ściągnęłam, a koleżanka co mnie namawiała teraz mówi, że już jej się nie podoba po 2 sezonie... i mnie trochę zgasiła.
Breaking Bad kończ, BI.TCH...
Ciągle 20 minut mi zostało... :/ Także nie wiem jeszcze nawet za bardzo jak się 1 sezon kończy.
Też mam potworne problemy ze snem ostatnio. Ale to z nerwów parszywych które mam już na wykończeniu. Jak przetrwam najbliższe 1,5 miesiąca, to będę pełna podziwu.
Nope.
Meliskę pij ;D Nie, serio. Na mnie czasem działa (chociaż nie wiem czy to nie jest aby kwestia psychiki, hahah xd). No i ogranicz kawę, jeśli pijasz.
Ja nie mam zielonego pojęcia dlaczego mam te problemy ze snem. Nie ważne czy cały dzień siedzę w domu czy cały jestem zajęta i wieczorem padam ze zmęczenia. Jak już przyłożę głowę do poduszki to senność gdzieś znika magicznie. No i tym sposobem sypiam ostatnio 3 godziny w porywach ;/
10 minut i ciągle się wiesza. I hate the Internet :<
Szkoda mi w tej sytuacji Larry'ego. Fajny facet :(
Oj różne rzeczy brałam na uspokojenie swojego czasu. Też tak śpię po 3 godziny. Kładę się specjalnie później żeby się nie budzić w nocy, a potem leżę i zasnąć nie mogę.
Też mi Larry'ego szkoda! A lubiłam ich razem... fajna z nich para była (nacisk na była xd)
To jest najgorsze właśnie. Kręcę się jakbym owsiki miała, a czas zwalnia z każdą minutą. Coś strasznego.
UDAŁO SIĘ skończyłam.
Szkoda, ale Piper jednak chyba nie jest go warta.
No dokładnie :D
E tam, nie jest taka zła. Gorzej Alex potraktowała.
Ok, po przemyśleniu masz rację. Nie jest go warta.
Czy ja wiem czy gorzej. Jak by nie patrzeć Larrego zdradziła. Jej związek z Alex zbyt zdrowy nie był i to w obie strony - nie dziwię się, że chciała odejść. A teraz w więzieniu? Też jej się nie dziwię, że nie chciała dalej brnąć w związek z kimś kto ją wsypał i potem kłamał na ten temat.
Tak, tylko że po tej scenie jak ona przychodzi do Alex, po tym jak z nią Larry zerwał, zupełnie zmieniłam punkt widzenia. Bo o ile dobrze pamiętam ona zawsze wiedziała czym się Alex zajmuje, więc się w to wpakowała dobrowolnie. Ograniczona nie jest (chyba), więc o możliwych konsekwencjach była świadoma - ale od początku serialu robi z siebie wielką poszkodowaną, bitch please xD. A jakby mnie ktoś zostawił zaraz po tym dowiedzeniu się o śmierci matki to pewnie też bym potem wsypała. Wredna jestem, no cóż xD A teraz w sumie oszukała i Larry'ego i Alex. Okej, ja wiem. Sytuacja nietypowa i na pewno ciężka, ale Piper mnie irytować zaczęła i tyle ;D
Spragniona miłości, haha. Bidulka xD
No mnie też Piper z tym denerwuje, ale chodziło mi tylko o to, że jednak Larrego potraktowała gorzej, bo z Alex można uznać, że wina się rozkłada. A Larry czym jej zawinił? Za uczciwy chyba był i zbyt jej oddany. A ona właściwie cały ich związek zbudowała na kłamstwie (ominięciu niewygodnej prawdy).
Także jego żal mi bardziej.
Owszem, wiedziała w co się pakuje, ale to że piszesz się na coś mając lat 20 nie znaczy, że po X czasu nadal będziesz zadowolona z tego samego. Pieper zdaje się dawała Alex sygnały, że się nie układa już wcześniej i mówiła, że nie chce już mieć do czynienia z narkotykami, także... Może timing rzeczywiście niefortunny, ale zrobiła co zapowiedziała - odeszła.
Masz rację jednak, Larry'ego potraktowała gorzej. Szczególnie, że on taki lojalny wobec niej był. Mało który by po czymś takim był tak wyrozumiały, a on jej chciał nawet tą zdradę później przebaczyć. Szkoda faceta, źle trafił.
No tak, to prawda. Może jestem w tym osądzie trochę niesprawiedliwa, ale ja bym w takiej sytuacji pewnie nie odeszła. Może to i byłby błąd, ale nie wyobrażam sobie tak tej osoby zostawić. Ale to dlatego, że ja się bardziej cudzymi niż swoimi uczuciami przejmuję, więc może się powinnam uczyć od takiej Piper, która odeszła dla własnego dobra.
No właśnie to było w tym najgorsze, że on jeszcze tak bardzo walczył o ten związek ;(
Zresztą charakter Piper dobrze oddały też flashbacki. Np. ten w którym przechodzą na dietę i Larry się pilnuje mimo że to nie był jego pomysł, a Piper podjada potajemnie i potem się przyznaje skruszona - niby głupota, ale czasem po tak małych rzeczach już się można poznać na człowieku.
Odejść bym pewnie odeszła, ale może nie w dzień pogrzebu.
Ten flashback ten mi w pamięć zapadł. Niby głupoty, ale dużo mówią o człowieku.
O właśnie. O to mi chodzi. Nie w dzień pogrzebu.