T:49 Poprzedni: (48) : http://www.filmweb.pl/serial/Pamiętniki+wampirów-2009-502112/discussion/Stefan+i +przyjaciele,2469587
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20111120204656/glee/images/5/51/Santana_raisi ng_hand.gif
Madame - Co do rzeczy w których jestem szybka:
Nauka - Nie, w życiu. Odkładam zawsze na ostatnią chwilę.
Sprzątanie - Szybko mi idzie, ale wciąż za rzadko to robię.
Bieganie - Nie umiem szybko, łamaga ze mnie. Za to chodzę bardzo szybko i duże dystanse, bo nie lubię komunikacji miejskiej.
Zawieranie nowych znajomości - Absolutnie nie. Jestem nieufna jak cholera.
Z rzeczy jakie robię szybko to:
- zakupy dosyć często
- wybuchy agresji mam szybkie i gwałtowne
Malina:
Też mam tak z tym TŻ'etem. Zresztą zdarzało mi się pod wieczór czytać te niektóre wypociny żeby się pośmiać.
A ja odnośnie tego Nowego Roku "Ojjj Ty mnie nie prowokuj do filozofii, a mam ku temu teraz predyspozycje :D". Się rozpisałam a tu koniec tematu.
Ty nieufna? Dobrze wiedzieć. O i agresywna, to nie dobrze. Boję się.
A wiesz, że można skopiować treść i przekleić? :D Ja tak zrobiłam :)
Tak, nie znam drugiej tak nieufnej osoby jak ja.
Ale tylko jak już kogoś dobrze znam, na obcych się tak nie wkurzam. Bliskim tylko życie uprzykrzam :P
Tak i uczyniłam, to kopia :D
Ale Ty jesteś niedobra Dynio jedna, przyznaj się ile razy laptopem rzuciłaś po przeczytaniu czegoś na forum?
Ooo, widzisz. To jeszcze mogę dorzucić, że szybko i dużo mówię. W internecie też, dlatego moje posty są z reguły dłuższe niż dopuszczalne standardy przyjmują :D
Jeśli o typ osobowości pytasz to raczej introwertyk/melancholik. Ale emocje długo tłumię i jak wybuchną to nie ma co zbierać. Po prostu niektóre osoby tak na mnie działają.
Raczej taka bomba zegarowa z opóźnionym zapłonem.
Niby tak, ale trudno takie rzeczy zmienić jednak :)
Walczę z tym. To są w sumie obce mi osoby, nie moja wina, że są głupie czy coś, nic się nie poradzi :D
W sumie dlatego zaprzestałam zaglądania w internecie do wielu miejsc, bo mnie ludzie za bardzo irytowali i poziom agresji mi skakał. Już wystarczy, że na co dzień trzeba się użerać nieraz z chorymi osobnikami, to po co jeszcze w internecie tego szukać.
Ja też tak mam,ale wtedy szybko zakładam słuchawki na uszy i włączam coś na co akurat mam fazę,odpalam tekstowo i jadę z koksem :)
Pozwolę sobie się tu podłączyć ;D Obejrzałam te Blue... nie wiem jak ocenić xD
I widziałam, że Ci się śniłam! Yeeey *excitement intensifies*
I hej wszystkim!
Moje fale umysłowe Cię tutaj ściągnęły :D
Powiem Ci, że ja też już bym tak tego filmu nie oceniła. Chyba miałam wtedy jakiś okres większej akceptacji dla scen pornograficznych xD Mam zresztą dużo takich filmów, że wiem, że będę musiała zmienić ocenę, ale jeszcze się z tym wstrzymuje.
Za to widzę resztę obejrzanych i zaskakująca zgodność <3 Szczególnie mnie cieszy "Tacy byliśmy", bardzo mi się podobał ten film :)
I hej Ci :)
Bardzo możliwe ;D
Najwyraźniej xD Ja się zastanawiam czy nie zostawić bez oceny po prostu, bo naprawdę nie wiem jaką mogę wystawić. Było parę ładnych scen, które się naprawdę przyjemnie oglądało, ale reszta... Poza tym główne aktorki miały jakieś takie wieczne przyćpane twarze i mnie strasznie irytowały ;D
Tak na marginesie to czy młodzież we Francji naprawdę się tak zachowuje? Zepsuli mi obraz tego kraju xD
Taaaak, piękny był! Poza tym oglądałam tego samego dnia co Blue, więc oczekiwań nie miałam już za dużych, a film okazał się taki wspaniały, że aż chciałam dać 9 ;D
Krudowie za to beeeeznadziejni. Miałam dać 5, ale zasugerowałam się Twoją 6 xD
Madame,pytałaś co u mnie,ja chcę wiedzieć co u Ciebie:D
Ostatnio jestem tu dosyć często,a Ty gdzieś zniknęłaś;(
I brakuje mi taniej żywności ostatnio.... :D
Malina nie mogę tak z prywatności się obnażać. Wiedz, że się dzieje.... 10 nie ma, a ta już leży leń.
No dobra,niech Ci będzie,w sumie racja.
Tej,ja dziś lezę odkąd wstałam.Z przerwami do łazienki,po picie,i po chipsy do sklepu.
Żadna MEl B Tobie nie pomoże :D
Chcesz dobrego instruktora do ćwiczeń?
Masz http://www.youtube.com/watch?v=EV0nNRsCxMM
Ej,opier.d,alam się ostatnio,mam nadzieje,że Malaga tego nie przeczyta xD
A tak w ogóle,to ćwiczyłam..i tyłek mam fajny,o!
Przed nie zrobiłam,guła ze mnie.
Efekty po pośladkach przychodzą łatwo i w miarę szybko,ale na takie cardio czy inne uje muje dzikie węże to ja za leniwa jestem :P
Cardio dobre jest, ale wole te od Tiffany. Albo biegać :P Musisz mieć dobry organizm, mi zmiany tak szybko nie przychodzą, trudno :(
U mnie sprawa wygląda tak,że nie muszę spalać kalorii,tylko rzeźbę wyrobić. A To jest trudniejsze niż gubienie tłuszczyku :P
Stooo laaat stoo laaat niech żyje żyje nam, a kto Madame <3 I życzę Ci spełnienia marzeń i żebyśmy się bliżej poznały, heheheszki :D
http://24.media.tumblr.com/cbe9a7703fee9e8cdadf35225db15245/tumblr_n0tluyULq71sz ie1po3_250.gif
i masz Natalkę ;D
Slutty:
No właśnie i książka i serial nie ma powalających opinii... ot takie lekko powyżej średniej, ale zobaczymy :D
No raczej nie trafię, mam nadzieję przynajmniej :D
Dzisiaj zrobiłam rozgrzewkę, brzuch i swoje rozciąganie i zjadłam Activię :D Miałam od 1 zacząć, ale ja chcę mieć te niedziele wolne, więc przesunęło się na dzisiaj :D A Ty ćwiczysz? :D
Zapytam chociaż nie wiem po co... :D "Soprano" stoi co? :D Mi 6 odcinków zostało :o
Madame:
zdrówka i spełnienia marzeń :*
Cóż... spoczęłam na laurach chyba. Wszyscy mi mówią że wyszczuplałam, ciuchy na mnie wiszą, w niedzielę wlazłam w mega obcisłą sukienkę XS i jakoś tak przestałam ćwiczyć gdzieś po drodze :D Chociaż wciąż mi brakuje 1kg, do mojej "wydumanej wagi idealnej" :/
No ale zrobię chociaż tę pupę może dzisiaj + jakaś tam własna rozgrzewka :D
Stoi, jak wszystkie seriale. Prawdę mówiąc ja nawet tej "Kompanii braci" jeszcze nie skończyłam xDDD
Ja też trochę zeszczuplałam, ale ten brzuch... I też dążę do wymarzonej wagi... Mój to się śmieje i mówi, że chyba tej z przedszkola :o :D Ale jest w błędzie :D
Ja przez pierwszy tydzień będę robić tak jak wczoraj a od przyszłego dorzucę albo nogi i pupę, albo samą pupę :) Nie chciałam znowu wszystkiego robić wczoraj na raz, bo pamiętam czym to się skończyło za 1 razem... :D
Ahahahhaha :D A Ty to chyba z Martą oglądałaś, tak...? Ona skończyła? :D
Hahaha xD Dobrze, że Ci tak mówi :D Ja prawdę mówiąc osiągnęłam tą z początku gimnazjum. Potem miałam jakiś skok i moja "życiówka" to 9 kg więcej niż teraz :)
No właśnie dobrze, że trochę obniżyłaś tę poprzeczkę, bo to nie warto się tak zamęczać.
Miałam oglądać, a wyszło tak, że się rozjechałyśmy :) Nie wiem czy skończyłam... Sprawdziłabym na FW, ale odkąd nie ma listy "oglądanych", to nie sprawdzę :/ Chociaż może ocenę wystawiła, to by znaczyło, że skończyła. Sprawdzę :D