Nie dziwię się czemu, taki syf, ma tak dobrą ocenę jak tu same dzieci głosują, syf totalny,
cała główna obsada, jest wysoko w TOP 100 ale za co ? Za tę rolę, przepraszam bardzo, ale
specjalnych umiejętności aktorskich, to oni nie wykazują, i jeszcze wszystko takie same jak
ze Zmierzchu, rzygać się chce, po obejrzeniu 3 odcinków dałem sobie spokój, nie chciałem
siebie dłużej męczyć, koniec tematu 1/10
W sumie nie ma o co walczyć.
napisałam przemowę lepszą niż komorowski, ale stwierdziłam, że teraz korzenie sie przed wami byłoby poniżające (ta, wiem)
pozdrawiam
Dobra zróbmy test. Evilmended napisała mniej więcej tak: "Krytykujecie każdego, kto napisał, że VD jest do bani". Teraz ja napiszę, że VD jest do du py:) Zobaczmy, jak mi odpiszecie na ten komentarz:P
Nie dam rady, bo mam zakwasy:P Zapomniałem Aga, że jak dodam komentarz, to temat wskakuje na top:)
Z drugiej strony nie dowiedziałabym się, że ignorowanie kogoś to synonim wyrażenia ,,patrzeć na kogoś z góry". Człowiek się całe życie uczy :P
Nie wiem, może się mylę, ale są osoby, którym podoba się VD i są też takie, którym VD się nie podoba:P W rzeczywistości forum VD jest opanowane przez miłośników tego serialu. W związku z tym Twoja krytyczna "opinia" jest stosowna max do jednego zdania. Wszystko co ponad to, jest wielkim nieporozumieniem i słowną potyczką. Poza tym, wskaż mi jakieś dwa inne seriale, które skrytykowałaś na forum, zaczynając podobny temat??? Wiarygodność ma tu znaczenie, bo mi jakoś do głowy nie przychodzi żeby skakać na fora poszczególnych seriali i pisać, jak to bardzo są denne:P
Nie, nie skaczę z forum do forum i nie hejtuje na wszystkie seriale.
Tylko tu już nawet nie głównym tematem było VD, ale to z jaką dokładnością można przepisać definicje ze słownika i jak "NiE pOdOba c! $ie to spie*dalaj, dzieciaQ".
I tak, serial można ocenić po dwóch odcinkach. Ale skoro trzeba poczekać "aż się rozkręci" żeby wciągnął to raczej nie jest za dobry.
Dobry serial powinien wciagać w każdej minucie, w każdym odcinku. Chociażby "True blood".
Albp lepiej nie, no bo przecież tam głównym tematem jest seks, wiec co to w ogóle za serial, nieprawdaż.
A z seriali dla młodzieży to "plotkara" i "skins".
Nie mają może "tej wielkiej głębi" jaką niesie VD, ale przynajmniej nie masz ochoty uciąć komara podczas emisij.
Z tym, że serial musi wciągać w każdej minucie to nie rozbrajaj.
Bo to po prostu niemożliwe.
I właśnie że często trzeba poczekać, aż dany serial się rozkręci.
Wiem po sobie;)
Niemal żaden serial, który po zapoznaniu się z całością - zakwalifikowałam do moich ulubionych, z początku nie zachwycał.
Ba, zwykle wręcz odwrotnie...
Chyba tylko "Rome" wciągnął mnie natychmiast po pilocieXD
To, że w ,, Plotkarze" seksu mniej pokazują (to nie kablówka) nie znaczy, ze jednym z jego głównych tematów nie jest seks :P. A ,,Skins" na pzrykład też jest dużo bardziej kontrowersyjne od ,,True Blood".
Co do TB to mnie na przykład nie wciągnęło od pierwszych odcinków, baa nawet uważam, ze pierwsza seria jest nudna, ale potem się rozkręcił. I nie chodzi tu o sceny seksu. VD na pewno nie ma ,,wielkiej głębi" bo nie jest film Kubricka tylko serial dla młodzieży.
ps. Nie przepisać. Znać. W tym przypadku prawie robi już nie wielką, ale kolosalną różnicę.
True Blood powiadasz? To może napisz coś konstruktywnego na ten temat? Bo jakoś nie kojarzę Cię z tamtejszego forum.Jest tam taki fajny temat porównujący oba seriale a chciałabym poznać Twoje zdanie.
Bzdury piszesz, co tu więcej pisać. Dziewczyny napisały Ci już wszystko w tym temacie. Nie czytasz, nie słuchasz, przemyśl. Rozbroił mnie tekst z oceną serialu po dwóch odcinkach:D hehe Spróbuj, może powinieneś zaczynać oglądać od końca?:P
oj tam, oj tam . Ian (Damon) gra bardzo fajnie ;)
ale żeby nie było, to mówię,że każdy ma swoje zdanie i swój gust.
a serial ten niekoniecznie oglądają głupie nastolatki :)
A True Blood wciągnęło Cię od pierwszego odcinka ? Sama jakiś czas temu trochę pojechałam po Czystej Krwi - sorki - po jakimś czasie chyba po 6 czy 7 odcinku się wciągnęłam , ale dalej sądzę że poziom aktorstwa w jednym i drugim serialu nie jest najlepszy i aktorów stać na dużo więcej .
ja obstaję przy tym że aktorsko serial stoi bardzo dobrze, nie potrafię się do nikogo przyczepić. Ale skoro pojawiają się głosy krytyki, to bardzo proszę, słucham w jakich serialach aktorzy tak świetnie grają :)
Dobra spróbuję z tego wybrnąć :) . Jak na serial gra aktorska jest dobra ale niektórzy zaczynają mnie zwyczajnie irytować - co gorsza aktorzy przez których zainteresowałam się serialem - Ian i Matt . Wiem , że stać Ich na więcej a z każdym odcinkiem mam coraz większe wrażenie , że grają tak samo . Dobra już się nie czepiam .
rozumiem, też Matta nie lubię :)
ale wiedz o tym że Iana połowa tego forum będzie bronić do ostatniej kropli krwi. Tego aktora widziałam w kilku filmowych produkcjach i nie masz racji, wszędzie gra inaczej. A staram się odciąć Iana od Damona :) Żeby nie było!
Chodziło mi o Matta Davisa czyli serialowego Alarica zarówno jego jak i Iana stać na dużo więcej . Dodam jeszcze , że byłam i jestem fanką zarówno Matta Davisa jak i Iana od kilku lat na długo przed Pamiętnikami :)
uu jestem zaskoczona :D skąd ich znałaś?
ok moja pomyłka, jakoś lepiej operuje mi się serialowymi imionami xD
Matt - od roli Warnera w Legalnej Blondynce Ian - od roli Boone'a w Lost i tak parę lat zleciało obejrzałam chyba wszystko co się dało z nimi obejrzeć :) . Czepiam się tylko Pamiętników niczego więcej już przestaję uwielbiam obydwóch i mam nadzieję , że w 3 sezonie Alaric i Damon narozrabiają :)
Oglądałem wszystkie odcinki, nie każdy był porywający, ale ogólnie serial mi się podoba. Dominuje w nim atmosfera napięcia, ciekawe wątki. Mi tam się podoba. Zmierzch to może pierwsze odcinki przypominały, gdy się dalej ogląda całe szczęście tak nie jest.
nie mów kolego że to syf bo to jest super serial i nie masz nic do niego. Przejrzałam seriale jakie oglądasz i też powiem że to syf bo Simpsonowie na pewno nie sa ambitnym serialem. Nawiązałeś jeszcze do zmierzhu. Też nie lubię tej sagi no ale niektórzy ja uwielbiają i się do tego nie mieszam bo każdy lubi co chce. Chciałabym tylko powiedzieć że Pamiętniki Wampirów były napisane na długo zanim meyer wpadła na pomysł aby napisać zmierzch.
I nie mów że to syf bo to obraża innych ludzi którzy uwielbiaja TVD( w tym mnie). Więc daj sobie spokój i zostaw takie uwagi dla siebie.
zapewne filmy oceniasz po pierwszych 5 minutach... żal
bo nie widzę innego wyjaśnienia skoro oceniasz serial po obejrzeniu zaledwie 7% odcinków
w takiej sytuacji zaznaczasz "nie chce obejrzeć" lub "chce obejrzeć" zamiast "oglądałem" bo to zwyczajne kłamstwo
nie obchodzi mnie twoje zdanie,. serial MOIM ZDANIEM jest totalnym dnem i nieporozumieniem więc 1/10
a mnie nie obchodzi Twoje zdanie, nie nadajesz się na użytkownika takiej strony bo nie umiesz oceniać
Dziecko, nie powiedziałam przecież, że nie można używać najniższej noty...
tylko, że aby oceniać trzeba obejrzeć... Naucz się czytać ze zrozumieniem.
Zobacz pierwszy odcinek drugiego sezonu i napisz tutaj w czym przypomina Zmierzch i wtedy możemy dalej prowadzić wymianę zdań... Bo póki co do niczego ona nie zmierza.
HAHA ten serial nie przypomina mi Zmierzchu w ogóle, mało tego, Zmierzch moim zdaniem jest o wiele lepszy, po co mam oglądać więcej jak po 2 pierwszych już mnie mdli. KONIEC nie zmienię oceny ,a twoje zdanie naprawdę nic mnie nie obchodzi.
" i jeszcze wszystko takie same jak ze Zmierzchu" - to twoje słowa, sam sobie zaprzeczasz
Wszystko takie same jak ze zmierzchu chodziło mi o tę samą fabułę, mimo to, zmierzch jest bardziej DLA MNIE wciągający, chociaż też MOIM zdaniem arcydziełem nazwać tego nie można.
Fabuła nie jest taka sama, ale tłumaczenie się nie zmieni tego, że sam sobie zaprzeczyłeś i dalej to robisz... możemy tak w kółko pisać ;]
Taka sama fabuła hmmm
1. Więc tak i w Zmierzchu i w Pamiętnikach głównymi bohaterami są wampiry - ale, chwileczkę czy przypadkiem w ,,W wywiadzie z wampirem" też przypadkiem tak nie jest?
2. No, ale i w Zmierzchu i w Pamiętnikach mamy wampira zakochanego w śmiertelniczce - podobnie jak w Więzach Krwi, Nick Knight czy Moonlight - to chyba najbardziej popularny motyw w wampirzym nurcie
3. No, ale tylko w Zmierzchu i w VD jest dwóch wampirów zakochanych w jednej kobiecie - a nie przepraszam to nie Zmierzch to True Blood
4. No, ale zarówno w Zmierzchu jak i VD jest walka wampirów z wilkołakami - Z tym, że oba seriale to mogły ściągnąć z serii Underworld, które było pierwsze :p
5. I VD i Zmierzchu wampiry zaiwaniają po słoneczku - z tym, że w Sadze pani Meyer świecą :p We wcześniejszym Moonlight również, ale bez efektu świetlnego
To nie jest zarzut tylko do ciebie, ale do wszystkich którzy porównują Pamiętniki do Zmierzchu. Ludzie, ja się pytam jak fabuła tych dwóch może być taka sama?! Byłabym w stanie wysunąć kontrowersyjną hipotezę, że VD jest fabularnie podobne do TB, ale nie do Zmierzchu!
i trzeba dodać jeszcze, że to co opisała aivia to nie są główne wątki, a raczej poboczne fakty... głównymi wątkami w fabule są mniej wiecej po kolei: odwieczna (dosłownie) walka dwóch braci, zła i okrutna Katherine, klątwa, rodzina pierwotnych... o czymś zapomniałam?
No tak, ale w Zmierzchu Cullenowie to kochająca rodzinka, jedyna zła (?) wampirzyca, to ta ruda co potrafi uciekać (nie pamiętam imienia), ale romansu z Edziem nie miała, co do klątwy to na upartego dałoby sie podciągnąć to jasnowidztwo Cullenówny, a już rodzina Pierwotnych to już wypisz wymaluj Volturi :P
jakby się chciało tak wszystko podczepiać to można by powiedzieć, że bajka "reksio" była jak film "wilkołak" ;p
no z klątwą to w sumie gdyby ktoś założył klątwę na zdolności Cullenów to tak by było tyle, że w Zmierzchu jedynie wampiry wiedziały o swoim istnieniu plus te "niby" wilkołaki ;p (niby bo czytałam ksiązkę i tam było jasno powiedziane, że nie są wilkołakami) :P
Volturi bardziej pasuje do TB bo oni rządzili wampirami, a rodzina pierwotnych to po prostu twarde skurczybyki ;p
po 3 odcinkach to sie może nie wypowiadaj....serial naprawdę dobry...choć muszę przyznać, że gdybym oceniała go po 3 odcinkach to bym mówiła że słaby...
Bardzo lubię VD, ale z jednym muszę się zgodzić - TOP100 aktorów na filmwebie jest bardzo niemiarodajne... to nie jest ranking najlepszych aktorów, a zaledwie najpopularniejszych - stąd aktorzy o średnich zdolnościach grający w popularnych serialach i produkcjach uzyskują lepsze noty niż naprawdę świetni aktorzy z niesamowitym warsztatem, którzy grają w czymś mniej popularnym - tak jest i raczej nic tego nie zmieni.