A to wredota, zawsze znajdzie sobie jakąś maskotkę ;) i znowu wątki zaczynają się zapętlać, fajnie że Jer przyda się do czegoś więcej niż do niedokończonych rozmów z Anną.
Nowe zdjęcia z odcinka, Klaus z Eleną:
http://www.ndobrev.pl/gallery/displayimage.php?album=1093&pid=72095#top_display_ media
http://www.ndobrev.pl/gallery/displayimage.php?album=1093&pid=72096#top_display_ media
http://www.ndobrev.pl/gallery/displayimage.php?album=1093&pid=72097#top_display_ media
i kolejne 2 zdjęcia Eleny i Klausa
http://www.ndobrev.pl/gallery/displayimage.php?album=1093&pid=72253#top_display_ media
http://www.ndobrev.pl/gallery/displayimage.php?album=1093&pid=72254#top_display_ media
Dziwny ten odcinek, muszę go przemyśleć. Nie jestem w stanie nic sensownego w tej chwili napisać.
Delena <3
Stefan:/ Jest dupkiem teraz? OMG, jak ja go nie znoszę. I nic mnie obchodzi, że jest pod urokiem Klausa, nie znoszę go.
Klaus:/ Niech go wreszcie załatwią (wiem, niemożliwe) i przywrócą Eliaszka.
Matt&Bonnie? No nie mówcie...
Dobrze,że Tyler przeżył, już się bałam:(
Zakończenie niezłe.
Tyle.
no cos ty ;] super byl
akcja sie rozkreca,
Caroline teraz bedzie sie bala ze Ty jako hybryda bedzie zabijal wszystko co sie rusza
Stefcio bedzie sie bawil w starego Damona i na odwrot
chyba jedyne co sie nie zmieni to jęki Elki
Majkelo wkroczy do akcji :)
Mnie tam się bardzo podobał ;) Tyler hybrydką - woow. Michael wampiro-łowcą? Ciekawe. Nie mogę się doczekać jak Roche wkroczy do akcji ;) Szmatt + Krwawiąca? Serioooo? W sumie dla mnie ok - oby dwoje są beznadziejni i pasują do siebie;) Damon w tym odcinku uroczy. I Delena <3 Ciekawe czy Elena w końcu coś zrozumie... Rebecca nie zawodzi. Klaus to już w ogóle - najlepszy w tym odcinku. Anna&Vicky nuda, czekam aż się rozkręcą. Stefcio też nuda w sumie. I to tyle. Czekam na resztę Pierwotnych i Michaela;)
Klaus w tym odcinku po prostu rządził. Był niesamowity. Trochę mało było Damona, ale rzeczywiście tym razem był uroczy. Taki ciepły i opiekuńczy .... :D Piękna scena Delenowska na koniec, i wejście Stefana - było świetne. Pokazał, że ma Elenę konkretnie gdzieś.
Fajny duet Katherine + Jeremy. Zaskakujący, bardzo ciekawy. Szkoda, że tak mało scen.
Co do krwi Eleny - miałam już takie podejrzenia, bardzo mnie nie zaskoczyli. Ale Pierwotna Wiedźma była sprytna i przewrotna, to trzeba przyznać.
Tyler - coś mnie tutaj niepokoi... według mnie nie będzie z nim dobrze, podejrzewam, że może przejść na Ciemna Stronę Mocy, niestety. Oby tylko nie zginął, bo zaczęłam go lubić ostatnio.
I Matt wreszcie się na coś przydał ;)
reesee, co masz na myśli mówiąc, że pierwotna wiedźma była sprytna i przewrotna? Bo zastanawiam się i nie wiem o co chodzi, może dlatego, że coś mi umknęło, bo nie miałam polskich napisów. Czekam z zaciekawieniem na odp :)
Z tego co zrozumiałam. To ta pierwotna wiedźma powiedziała Klausowi że żeby tworzyć hybrydy musi wypić krew Eleny dotąd aż zginie. A okazuję się, że Elenia nie może zginąć, ( no chyba że Klaus nie będzie chciał już robić hybryd ) i jej krew daje dopiero hybrydy. Więc ta wiedźma oszukała Klausa by nie mógł robić hybryd. Okej, chyba tak, jak coś to mnie poprawcie bo nie jestem pewna czy dobrze napisałam.
Pierwotna Wiedźma powiedziała Klausowi, że doppelganger musi zginąć podczas rytuału, a tak naprawdę powinno być zupełnie odwrotnie, krew doppelgangera była niezbędna do utworzenia hybryd. Klaus wypił krew - stał się hybrydą.
Dokładnie tak jak napisała meel.
Z całego serca czekałam na taki odcinek!!! Był po prostu genialny pod każdym względem (no może poza Mattem i Eleną przez większość odcinka). Zdecydowanie najlepszy odcinek w 3. sezonie :) akcja, akcja i jeszcze raz akcja :)
Nie wiem ile razy jeszcze napisze że uwielbiam Klaus, w tym odcinku był genialny bo pokazał do czego jest zdolny i to ze zdwojoną siłą. W końcu dorwał Elenę, "naprawił" Stefana - ja nie mogę jak on go rozbestwił a myślałam że w przypadku Stefa bardziej się nie a tu proszę :) Nie spodziewałam się kompletnie że Klaus przemieni Tylera w hybrydę...normalnie szczęka mi opadła.
Stefan&Elena - na końcu odcinka wyglądało na to że coś do niej dotarło, że Stefan naprawdę odszedł. Na sali gimnastycznej mnie strasznie wkurzała bo mimo że widziała na własne oczy jak Stefan zabija Donę i tego chłopaka to ona dalej go broniła twierdząc że to wina Klausa...ale jak Stefan niespodziewanie zjawił się w domu to chyba wyglądała jakby się go bała czy coś w tym rodzaju. Wogóle ta scena w domu mi się podobała bo role Damona i Stefana się odwróciły.
Strasznie mi się podobał Stefan w tym odcinku bo ugryzł Elenę (!) i wogóle podobał mi się jego widok jak był na skraju emocji: z jednej strony chciał zaatakować Elenę a z drugiej strony nie chciał bo czuł że nadal ją kocha. A jak Klaus "wyłączył" w nim emocje to już wogóle bajka :) tak się patrzył obojętnie na Elenę i ruszył w jej stronę żeby dorwać się do jej szyi. Prawdziwy wampir z krwi i kości :) naprawdę jestem pod wrażeniem :)
Damon&Elena - uwielbiam patrzeć jak Damon opiekuje się Eleną :) to jest po prostu miód na moje serce i oczy :)
Katherine&Damon - jee..ten ich pocałunek w aucie^^ wogóle fajni byli w tym odcinku :) po prostu w swoim żywiole :) I faktycznie mieliście rację że w bagażniku jest Jeremy :)
Rebecca - zepsuta do szpiku kości podobnie jak jej brat :) no ale w końcu to Pierwotni^^ strasznie lubię tą dziewczynę i mnie strasznie rozwalało jak ona się tym telefonem bawiła xD a Stefana jak sprała :)
Matt - rany ta sierota zawsze musi coś głupiego wymyślić...no ale w końcu ma co chciał - może pożegnać się z Vicky.
I na koniec Michael wchodzi do gry :) już się nie mogę doczekać kolejnego odcinka aż on zacznie coś działać
Świetny odcinek. Po prostu jestem pod wrażeniem. Ten serial jest genialny, nie ma co do tego wątpliwości.
Końcowa scena - najlepsza. Zastanawiam się, dlaczego Michael obudził się zaraz po otworzeniu trumny? Nie było sztyletu, ani nic podobnego. Oj, czuję, że to będzie zdecydowanie jedna z najlepszych postaci.
Stefan, nasz upierdliwy Stefan. Naprawdę sądziłam przed tym sezonem, że on będzie zły. To wszystko było złudzeniem. Przecież on to robił, by chronić bliskich, a nie dlatego, że on naprawdę tego chciał. Podobało mi się, jak walczył z urokiem i tylko to. Zrobił się dupkiem dopiero po zauroczeniu przez Klausa, też mi ripah :D To wszystko widziała nasza droga Elenka. W związku z tym, nie widzę absolutnie żadnej "Deleny" w przyszłości.
Na szczęście nie o samą miłość tu chodzi. Tyler hybrydą. I tu rodzą się pytania:
- czy Tyler będzie w drużynie Klausa
- czy jest tak samo potężny, jak jego stwórca
- czy jest w stanie mu się przecistawić psychicznie, jak i fizycznie
Damona było mało, ale za to w jakich momentach. Facet ma łeb na karku i taka prawda. Nie zgrywa cwanego rozpruwacza, który udaje, że ma wszystko pod kontrolą, że panuje nad sytuacją (czyt. Stefan). Damon po prostu jest inteligentniejszy, bardziej przebiegły i nie ma, co więcej dyskutować. Wystarczyło jedno zdanie, by Klaus zniknął z MF ;] Umie trafić w czuły punkt wroga, czego Stefan absolutnie nie potrafi.
Już myślałam, że naprawdę młodszy Salvatore wbije sobie ten kij od miotły w serce :P Ech, szkoda wielka.
Nienawidzę Klausa bardziej, z odcinka na odcinek. Cóż, nigdy nie przepadałam za psychicznymi. A Klaus, gdyby był człowiekiem, to w pokoju bez klamek powinien siedzieć. Mam nadzieję, że ten Michael to jego ojczym i zrobi z nim porządek.
Rebecka śmieszna kobieta :D Kolejna taka bitch, ale i tak mi mało. Jest Kath, ona, ale chcę więcej ;) Niezłe ziółko to pewnie mamusia Pierwotnych.
Matt i Bonnie, jako przyjaciele bardzo fajni. Nic więcej, absolutnie nie.
Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek.
Ja tam już uwielbiam Michaela:D W SN był super jako Balthazar i pewnie tutaj będzie podobnie.
Mamusia to pewnie jeszcze większe ziółko będzie niż Rebecca i Kath razem wzięte ;)
Woooow! Co za odcinek! Zdecydowana czołówka, jak do tej pory.
Nie będę się rozpisywać na temat oczywistych kwestii. Nurtuje mnie jednak jedna - nie było powiedziane, że Michael (łowca) ściga wyłącznie Klausa i jego rodzinę, ale ogół wampirów. Możliwe więc, że i dla naszej "paczki" stanie się zagrożeniem. Jestem bardzo ciekawa, jak to się dalej rozwinie, bo wygląda bardzo, bardzo obiecująco.
Poza tym, może to i zbyt wybiegające w przyszłość, ale intryguje mnie kwestia ostatecznego wyboru Eleny. Wątpię, aby któryś z braci zginął, chociaż w sumie mogłoby się to zdarzyć pod koniec serialu, kto wie (czy nie byłoby to zbyt proste?!). Stefan w końcu przecież powróci do bycia Stefanem. Jestem niezmiernie ciekawa, kogo Elena wybierze pod koniec serialu - bo, nie oszukujmy się, wokół tego oscyluje cała fabuła. Wszystkie wydarzenia, jakkolwiek byłyby interesujące, są tylko tłem. Ja, w każdym razie, będę niezależnie od decyzji, bardzo zawiedziona, bo uwielbiam obu panów :)
Ja mam taką teorię, że Elena nie wybierze żadnego z braci.... to są związki bez przyszłości. Elena, żeby być z którymkolwiek z braci "na zawsze" musiałaby stać się wampirem, a w przypadku Eleny to raczej nie możliwe. Ona chciałaby mieć dzieci, prawdziwą rodzinę. I ona właściwie kocha obu, na pewno nie chciałaby, żeby jeden z braci cierpiał. Pewnie Elena spotka w pewnym momencie jakiegoś sympatycznego, porządnego mężczyznę łączącego w sobie cechy Damona i Stefana, będzie z nim bardzo szczęśliwa, a bracia Salvatore odejdą w pokoju, a wszyscy troje będą ciepło wspominać razem spędzone lata.... :)
Czy coś w tym rodzaju:)))
A ja mam jeszcze inną teorię. Elena obudzi się i okaże się, że to wszystko był sen hehe:)
podoba mi się ten pomysł! :D okaże się, że była w śpiączce po wypadku w którym zginęli jej rodzice i to wszystko jej się śniło. a gdy już wróci do domu i zacznie chodzić do szkoły okaże się, że do jej klasy dołączył nowy uczeń - Stefan. ale nie będzie wampirem :D
A co wtedy z Damonem? :)
Takie zakończenie byłoby dla mnie ogromnym rozczarowaniem, aż tak mnie chyba scenarzyści nie skrzywdzą :)
Bo Klaus,bo Klaus jest od tego aby bawić nas ,aby bawić nas na całego :).
Ale impreze rozkręca ten "stary" skubaniec,teraz pora na kolejnych "gości" na imprezie bo "Melanż musi trwać!"
"Bo Klaus,bo Klaus jest od tego aby bawić nas ,aby bawić nas na całego :)."
Genialne;)
No to jak zamienili się rolami to Elena mogłaby być wreszcie z Damonem ;) Odcinek bardzo dobry, ale można było się pogubić z tą całą krwią i w ogóle ;) Noi Stefan mnie rozwalił tym "carry on "na końcu ;):D
Pomysł z krwią jest dobry. Okazuje się nagle, że bardziej pomogli Klausowi niż zaszkodzili dzięki temu, że Elena żyje. Mam nadzieję tylko że schemat ze Stefanem i Damonem nie będzie dokładnie taki sam jak w 1 sezonie- tylko zamiana ról. Muszą to jakoś skomplikowac.
Aż nie wiem jak ten odc. opisać. :D Świetny! Tylko Klaus poszedł na łatwiznę zauraczając Stefana.
A mnie jakos ten odcinek nie powalił.
Tak się strasznie bałam, że zabiją mi Tylera, a tu bum. Stał się hybrydą :evil: chociaż jakoś mi to nie pasuje :|
Stefan.. głupi Stefcio.
Majkel.. zaczyna robić sie ciekawie. Ale zszokowana jestem, że jest wampirem, który poluje na inne wampiry.
Elena.. zostawcie ją w spokoju.. za dużo już przeżyła.
8/10
Dzisiaj będzie tak w skrócie. Właśnie skończyłam oglądać i jestem pod wrażeniem. Jak na razie najlepszy odcinek :)
Delena <3 Ostatnia rozmowa jak najbardziej na plus.
Michael - już go lubię. Niech porządnie skopie tyłek Klausowi.
Czekam z niecierpliwością na Elijaha :D
Stefan nawet jak chce (i musi) być zły, to mu to nie wychodzi. Żałosne.. Coraz bardziej mnie nudzi..
Podoba mi się współpraca Jeremiego i Kat, haha.
Bonnie i Matt... nie pasują do siebie, ale byliby dobrymi przyjaciółmi.
No i Tyroline. Martwiłam się o nich dzisiaj, ale na szczęście dobrze się skończyło.
Mi się dziwnie wydaje, że Tyler będzie udawał, że nic się nie stało, a tak naprawdę jego nowa natura będzie nad nim mieć władzę. A co do odcinka, niezły. Brakowało mi trochę Damona, ale cóż. Stefan mnie nudzi nawet kiedy jest tym złym bratem, scenarzyści próbują zrobić z niego wielkiego męczennika, który tak wiele poświęcił dla uratowania brata, a teraz to wszystko się mści. Klaus na serio ma zrytą banię i mam nadzieje, że dowiemy się dlaczego. Matt i Bonnie ekhm, wole się na ten temat nie wypowiadać. Akcja z Tylerem i Klausem ciekawa, tego się nie spodziewałam. Coś czuje, że nasza słodka Kath zechce wykorzystać Jeremiego. Odcinek Interesujący.
nie łącznie teraz po kilku scenach Jeremiego i Kat oraz Matta i Bonnie w pary:). Jer był zmuszony współpracować z Kat, a Bonnie i Matt są przyjaciółmi od dawna:). w końcu ruszyli z wątkiem Matta, super. Damona mało kolejny plus:).
wydaje mi sie niestety, ze z Deleny NIC nie bedzie! - no bo stefan sie tak poswieca, a ona by baraszkowala z jego bratem? ;]] Im bardziej sie Stefan robi zly, tym bardziej romans damon - elena nie bedzie paradoksalnie mial racji bytu - jak myslicie?
Odcinek, że tak powiem zajebiaszczy :)... Michael ahh :) Już jest najciekawszą postacią w serialu a w pewnym sensie go jeszcze nie ma :) Postać ta była pokazana nawet nie z 15 sekund a już mnie tak intryguje, że ohh i ahh xD
Kilka słów na temat odcinka...
Zacznijmy od... OMFG.
Zajebisty odcinek, bez dwóch zdań :D Fullblown Rippah Stefcio genialny :D W tej Delenowej scenie pod koniec był jak odbicie lustrzane Damona z początku 1 sezonu :P
Tyler hybrydą... Nie, żeby mi to wcześniej nie przyszło do głowy, ale jednak trochę mnie to zaskoczyło ;)
Matt rzucający się do basenu z ciężarkiem był troszkę śmieszny xD Dureń straszny z niego :P Tylko że wychodzi na to, że widzenie duchów to nie kwestia czarów...
Delenowe sceny śliczne ^^ Widać, że Damon ciągle myśli tylko o Elenie, na własnym szczęściu mu zupełnie nie zależy.
Baaaardzo ciekawi mnie ten cały Michael :D
To chyba tyle... :P
no, nie lubię go za bardzo:).
Matt dureń, czy ja wiem,. w końcu udało mu się i widzi siostrę. a Matt i Vicky to bliźniacy?
a Delena będzie, spokojnie. będzie Delena, Stelena, może jeszcze Matt+Elena.