Chciałabym mieś taka własną bibliotekę,na przykład taką
http://komputerowe-uslugi.pl/zsz/images/stories/biblitswiata/walker1.jpg
Wyobrażasz sobie mieć takie cudo w domu?? :p
Nie, nie wyobrażam :PP Może aż taką to nie, ale jak juz będę na swoim kiedyś to na pewno będę chciała mieć jakiś pokoik urządzony z moimi książkami i innymi przyjemnościami :D
A ja bym chciała taką...i wyszłabym z niej chyba po 60:D
Też kiedyś bym chciała tylko coś mojego,taki azyl,gdzie tylko ja bym miała dostęp :)
Oj... Ja i tak z laseczką będe pomykać a w listach końca nie bedzie widać :D
Będę mieć :D :D :D
Haha :D a czyli nie mam prawa się udzielać bo "godzinę" temu konto założyłam. No brawo dla ciebie. Zawsze tak powierzchownie ludzi oceniasz ;>
Tak,zakładasz konto i od razu najeżdżasz na ludzi.
Weź kobito daruj sobie.Miłego filmwebowego życia.
Ja najeżdżam na ludzi?:D dobre :P ale chyba was nie wyzywam tylko napisałam że denerwują mnie takie pisanie o stefanku :P bo nie moge sie doczekac odpowiedzi jak wytlumaczycie zachowanie stefanka na moscie? chyba sie nie doczekam, bo znowu nie macie argumentow ;D;p:D
Jezu,ja nie jestem za Steleną,co więcej,powoli przestaję być za Deleną,niech Damon w końcu znajdzie laskę która będzie na niego zasługiwała albo niech Elena w końcu na oczy przejrzy.
Na serio,to Twoja misja walczyć na argumenty z fanami Steleny?
Moją misją jest poprostu potwierdzenie przez fanow steleny ze stefan rowniez nie jest idealny i wiele razy nieumyslnie ale nawet i umyslnie doprowadzil do niej niebezpieczenstwa i tez nie jest w 100%fair w stosunku do niej :P
Jestem za Steleną bo:
- mimo iż stało się to bardzo szybko to Stefana Elena pokochała
- bo to On troszczył się o nią od początku (Damon mówiący, że ma nadzieję, ze Elena umrze)
- bo mimo tego co zrobił z nim Klaus On nie przestał darzyć Eleny miłością (powiedział bratu że ją kocha)
- bo On nie jest egoistą i bierze pod uwagę zdanie Eleny (nie tak jak Damon karmiący ją swoją krwią)
- bo wie, że dla Eleny ważniejsze jest bezpieczeństwo jej bliskich niż jej bezpieczeństwo i dlatego chroni nie tylko Elenę ale też Bonnie, Jeremiego, Caroline (Opiekował się Caroline po przemianie)
- bo nie wymyśla sobie głupich zabaw na nudę typu "przemienię Vicky w wampira" (;])
- bo sceny Steleny powodują u mnie szybsze bicie serca (szczególnie w 3 sezonie )
Dlaczego nie jestem za Deleną:
- bo był egoistą
- bo na początku nie chciał Eleny, zakochał się w niej po tym jak Jego brat to zrobił
- bo nie liczy się dla niego nic tylko to, żeby mieć dla siebie Elenę
- bo mimo że ją kocha jest dla niej dupkiem (zabił Jeremiego)
- bo wykorzystuje jej przyjaciół (romans z Caroline)
- bo Elena kocha Stefana :)
Wybacz ale naprawdę nie chce mi się więcej wymieniać ;) Dobranoc.
Miałam się nie wysilać, ale bałam się, ze nie bd za steleną jak tego nie napiszę :(
Pomijając epizod z Klausem, to Stefan zawsze był przy niej, nie narzucał jej swojej woli jak Damon, pozwalał jej mieć własne zdanie, co nawet w ostatnim odcinku Elena powiedziała ;]
Dokładnie. Po za tym nawet po epizodzie z Klausem ja kochał, a nie wrócił do niej po to by ją chronić :)
No oczywiście! Nie obnosił się z tym na lewo i na prawo, bo chyba wiedział, że narobił bigosu i nawet nie na miejscu było by gdyby zaczął znowu podbijać jak gdyby nigdy nic... Za to Damon idealnie wyczuł moment, żeby zrobić nieczyste zagranie... ;] Kota nie ma to szczur chciał sobie zaharcować :D Ale trzeba z powrotem do dziury zagonić, a raczej do innej myszki :D
Elena go pokochała, ale jak byli na tej cudownej wycieczce ( gdy Damon walczył o jej życie i jej przyjaciol) to powiedziała mu że chce mieć dzieci to sorry ale chyba nie z nim;p i chyba nie pamiętasz tego odcinka jak on ją nakarmił swoją krwią i zupełnie odwrotnie niż Damon (nie po to aby uratować jej życie ale by jej go odebrać) własnie jak wytlumaczycie tą scene na moście ? przecież nie był już wtedy zauroczony prze klausa :P
Walczył o jej życie? Walczył o życie jej przyjaciół? To jakim cudem przepraszam Jena była częścią rytuału? Dlaczego Elena tam zginęła? Chyba trochę słabo walczył.
Skąd ta pewność, że Stefan chciał zabić Elenę? Czy Ty masz wątpliwości co do miłości Stefana i Eleny? No to rzeczywiście :D Stefan nie chciał jej zabić tylko przekonać Klausa. To samo powiedział jej. Proponuję więc uważniej oglądać serial, a przynajmniej te Stelenowe sceny a nie przewijać tylko na Delenkę :)
Przykro mi ale oglądam na zywo wiec nie mam mozliwosci przewijania :) a poza tym czesto sie lapalam na zlym polskim tlumaczeniu wiec wole oryginal :/ Elena tam zginęła bo Stefan jej pozwolil. To tak dla przykladu: jakas bliska twoja osoba mowi "chce popelnic samobojstwo" a ty co odpowiadasz? tak jak stefan? ze "dobrze, to twoj wybor, ale przynajmniej umile ci te ostatnie dni zycia'? ta scena byla dla mnie chora ;p
Elena jest wolną dziewczyną i powinna podejmować własne decyzje. Jej ultimatum było proste, albo umrze, albo zostanie wampirem. To brał pod uwagę Stefan, a że wiedział, że Elena nie chce zostać wampirem to pozwolił dopuścić do rytuału. Gdzie sam potem poszedł i chciał coś zdziałać. Więc nie wmawiaj mi, że Stefan tak po prostu pozwoliłby Elenie umrzeć. Po prostu uszanował decyzje Eleny w sprawie jej wampiryzmu.
Wytłumacz mi teraz Ty w takim razie, dlaczego Damon zabił Jeremiego? Bo Elena wolała być ze Stefanem? Bo to jego kochała? To według mnie jest chore :)
Damon zabił Jeremiego w afekcie, zabił też Lexi i potrafię się przyznać ze to bylo złe ale to bylo sezon wczesniej :P ale jak widać zmienił się i dlatego jestem za deleną :) a wytlumacz mi dlaczego stefan zrobil to wszystko elenie na moscie,gdzie zgineli jej rodzice, bo z tego co widzialam to chyba przez niego strasznie cierpiała...:P a to bylo kilka odcinkow temu wiec powinnas pamietac:P
W afekcie? Czyli, że co? Damon jest wkurzony, przychodzi do Eleny, ta mówi mu, że kocha Jego brata co było wiadome już dawno i hop, zabija sobie brata dziewczyny, którą kocha tak bardzo. To jest niewybaczalne.
Stefan nie chciał zabić Eleny ale to już Ci tłumaczyłam. To co zrobił jej na moście, zrobił po to, żeby Klaus uwierzył w jego nieprawdziwe zamiary. Nie powinien oczywiście tego robić, sam nawet się do tego przyznał i Elena mu wybaczyła.
Ale Elena nie powiedziała "i forgive you" :P powiedziała to do Damona w 2x22 a to co juz nie pamietasz ze Stefan zabił SWOJEGO ojca ? albo zabił tyle ludzi? chociaz nie był zauroczony przez Klausa? i co powiesz ze Klaus mu kazal? zabijał nawet wtedy gdy klausa przy nim nie było :)
Czyli teraz sugerujesz, że Elena nie wybaczyła Stefanowi parę odcinków temu akcji na moście a w ostatnim odcinku zbliżyła się do niego prosząc by poczuł coś ludzkiego? Śmieszne :D Może rzeczywiście, może ona w ogóle nie miała mu tego za złe :)
Zabił ojca bo przechodził przemianę i sam sobie nigdy tego nie wybaczył tak samo jak tego, że sprawił, że to Damon przeszedł przemianę.
Hahahah "zabił tyle ludzi". Za to Damon nie zabił nikogo :D hahaha, Stefan przynajmniej próbował zmienić swoje życie, nie chciał zabijać. Jak byś nie pamiętała, nie pił on ludzkiej krwi do chwili gdy Klaus go do tego zmusił i zrobił to by uratować brata.
A czy ja napisałam ze Damon nikogo nie zabił?!dlaczego sugerujesz ze ja mam klapki na oczach i nie widzę co Damon zlego zrobil ? Ja widze tak samo dobre rzeczy jak i zle. A wy-Stelenowcy usprawiedliwiacie wszystkie glupie ruchy Stefana...bo stefan zabil ojca bo przechodzi przemiane i zaluje tego, A damon to nie zaluje tego ze "zabil" Jeremiego, powiedzial elenie w samochodzie ze zaluje.
A w ogole to uwazasz ze Stefan kiedys zrobil cos zlego?;D
Dziewczyno czego Ty oczekujesz?! ;] Że ktoś podkuli ogon i przystanie na Twoje na siłe argumenty? Na PotulnegoWywróconeOczy Damona?! ;] :D A za chwilę polecisz się wyżalić? Phi... Śmieszne... :D
Nikt tu nie uważa, że Damon to potwór a Stefan anioł, ale stwiając na szalę to niestety, ale to Damon ma więcej za uszami w stosunku i do wszystkich i do Eleny.
A gdzie ja mam się iść wyzalić o co ci chodzi?:D aaa czyli rozumiem ze jestes cichym obserwatorem,rozumiem :) Ale mozesz mi powiedziec co Stefan zlego zrobil wg ciebie? skoro mamy prowadzic dyskusje...:P
No a jak ;] Żałosny szpieg, czyż nie? Ściska dupkę? :D
Naprawdę nie muszę Ci się na Twoje zawołanie tłumaczyć ;]
Jak już zostało napisane: zabił ojca? OK. Przemienił Damona? OK. To było daaawno, Eleny wtedy nie było, nawet nie wiedział o jej istnieniu :) Stefan poznaje się z Eleną, zakochują się w sobie aż tu nagle wparowuje Damon, po co? Aby zapewnić sobie rozrywkę gnębiąc brata i spełniając swoją obietnicę ;] Stefan był "czysty" kto za każdym razem go podpuszczał i namaiwał do picia krwi? Damon ;] Kto zabijał dla rozrywki? Damon ;] Kto przemienił Vicky? Damon ;] Kto zabił Jeremy'ego i później przyznając się w żywe oczy o tym Elenie? Damon ;] Kto napoił Elenę krwią, bo jak by to mogło być, musi ją mieć? Damon ;] Od razu odpowiem na argument napojenia przez Stefana, działał w dobrym celu, miało na celu wyprowadzenie Klausa w pole o czym później powiedział, więc nie wiem czy widzisz różnicę, ale w I przypadku jest egoistyczna chęć zatrzymania kogoś dla siebie, w II przypadku ochrona (to że ochrona bardzo ekstremalna i skrajna to już swoją drogą)
Złe działania Stefana przez Klausa chyba są w pewnym stopniu usprawiedliwione, bo:
-są przez Klausa a nawet zaryzykowałabym w pewnym sensie przez samego Damona, bo to przez ratowanie jego tyłka doszło do całej konfrontacji Stefana z Klausem
-nie był sobą w przeciwieństwie do Damona, który robił wszystko zawsze "na trzeźwo" ;]
"Kto napoił Elenę krwią" tego argumentu prosze cie nie przytaczaj, gdyz Stefan zrobil to samo ale nie dlatego zeby ja uratowac tylko w zupelnie innej intencji, wiec dzialasz na swoja niekorzysc. I zrobil to dla Klausa,rozumiem, ale narazil ja na niebezpieczenstwo. A Damon nie chcial jej miec dla siebie, przeciez ona ma swoj wybor i moze wybrac Stefana. I wlasnie Damon sie przyznal Elenie, bo potrafi sie przyznac ze "zabil Jeremiego". WIem ze Damon jest targany emocjami i wlasnie dlatego chialabym zeby byl z Elena :P
To dlaczego nie uszanował tego "jej wyboru"?? Szanuje tylko te wybory które są dla niego wygodne? ;p
Bo tak jak wczesniej napisalam, pozwolilabys aby ktos z twoich bliskich popelnil samobojstwo? chyba nie :)
A ja Ci jeszcze raz przypomnę, że to nie była sytuacja "wstaję rano i chcę sobie strzelić w łeb dajmy na to, a ktoś OK" Był plan! Był Elijah! Nie było nic totalnie w ciemno! Stefan potrafił to zrozumieć, Elijah, Bonnie, wszysycy, tylko nie Damon...
No tak tylko jednak nie wszystko wypalilo ;) I gdyby nie John,ktory przypomnial sobie ta historie z corka i matka ich plan by sie nie powiodl i elena by przepadla:d
Teraz to wiemy, ale na tamten czas nie było tego wiadomo, każdy mógł zaufać w myśl tego planu, każdy, tylko nie Damon...
A czy ty uważasz, że to, że Stefan podczas przemiany zabił swojego ojca, który chciał zabić jego wpływa na Stelenę? Bo moim zdaniem nie. To wydarzyło się 1864 a nie w 2009. Za to ruch Damona i zabicie Jeremiego wpływa na Delenę i to bardzo...
Oczerniasz Stelenę ratując Delenę i piszesz mi argument, że Stefan "zabił tylu ludzi" który tak naprawdę jest z dupy wzięty, bo Damon ma na koncie tyle samo ofiar. Do tego przez 2 sezony serialu on nadal zabijał, bo był zły, no halo.
Stefan popełniał błędy i wiem o tym. Nie jestem jakaś przewrażliwiona na tym punkcie. Nie mam też klapek na oczach, ale czy Ty nie masz tego nie wiem ;)
Ale ja teraz nie opisywałam ogólnie Steleny ale stefana...poza tym jednak, zapomniałam o tym;d ale przeciez stefan nie powiedzial o tym morderstwie elenie tylko ja przed nia to ukryl :) i dlatego Elena byla taka zaskoczona... ja nie ratuje deleny tym argumentem ze stefan zabil duzo ludzi. Polecam czytanie ze zrozumieniem. No nareszczie po parunastu postach doczekałam się zdania ze "Stefan popełniał błędy i wiem o tym" WOW, Jestem z siebie dumna :D:D
To ja już Cię nie rozumiem. Chcesz dyskutować na temat S/E/D a teraz piszesz, że to co piszesz nie dotyczy Steleny. Pogubiłam się, przyznaję. Czytam ze zrozumieniem, chociaż Ciebie trudno zrozumieć :)
A ja polecam Tobie poczytanie jakiś moich postów na temat Steleny, bo nigdy nie uważałam, że Stef to aniołek.
Tak po za tym lubię obu braci, tyle tylko, że wolę starego Damona z pierwszego sezonu i Stefana przy Elenie :)
No właśnie stefek to nie aniołek, to dlaczego zawsze znajdujecie jakies argumenty zeby go bronic w sytuacji gdy nawet on wie ze zle zrobil:D Nie chce mi sie czytac jakis wczesniejszych twoich postow. Czytam to co piszesz teraz. No rozmawiamy o Stelenie i Delenie ale akurat w tamtym poscie jak wynikalo z mojej wypowiedzi pisalam o Stefanie, samym Stefanie oraz o samym Damonie. Bo sama zaczelas pisac ze "damon zabil jeremiego"
Damon zabił Jeremiego, a Jeremy to brat Eleny co oznacza, ze bezpośrednio skrzywdził Elenę i to wpływa na Delenę jak już powiedziałam :) Nie zawszę znajduję argumenty, bo jak zrobi coś źle i nie ma na to wytłumaczenia to nie ma. Najpierw masz pretensję, że nie podałam Ci argumentów przemawiających za Steleną a teraz masz ale, bo mam te argumenty. Zastanów się, naprawdę :D
Ale ja ci powiedzialam ze mam pretensje ze podalas mi te argumenty? znowu mi cos wmawiasz. Tylko smieszy mnie to ze z kazdej zlej decyzji chcecie na sile Stefana usprawiedliwić. Zamiast napisać od razu -wtedy zrobił źle, bo np popelnil straszny grzech zabijac ojca:D to wy sobie wysuwacie argumenty tj byl w trakcie przemiany. (ale to nie zmienia faktu ze go zabil.! )bo napisalas ze do teraz tego zaluje, ok. ale nie napisalas..np "no faktycznie wtedy zrobil ŹLE" :P i o to mi chodzi ;p
o shit, to rzeczywiście. Tak Stefan zrobił źle zabijając ojca, zrobił źle okłamując Elenę, zrobił źle pozwalając jej iść na rytuał chociaż nie miał innego wyjścia, zrobił wiele złego w 3 sezonie. Co z moimi klapkami ? ;ooo
Twój naród żyje w ciemnocie? :D I wnioskujesz tak na podstawie serialu? To chyba jakieś jaja :D
Bo mu nie wybaczyła. Tylko podziękowała za to, że przyznał się, że nie powinien odstawić tej całej akcji na moście. Podziękowanie a przebaczenie to dwie różne sprawy ;]