A propos Klausa w ciele Ricka, tweet Matta w odpowiedzi na tweeta Josepha: "Dear joseph, you're very welcome. Now dont f*ck it up ;) @_josephmorgan: Wrapped the second season today. Want to take this moment to thank @ErnestoRiley for being so very accommodating. Thanks again Alaric! ;) "
Nom, ja się nie mogę doczekać, jaki będzie fajny Pierwotny te pół millenium temuXD
Klaus to dureń: dał się wykiwać Bonnie i Damonowi. Jak na Pierwszego wampira to trochę słabe... I te jego śmieszne zagrania... na Damonie nie zrobiły wrażenia. Coś słabo się stara nasz Klaus. A taki miał być straszny i groźny. Czekam co będzie dalej :)
czy tylko mi sie wydaje, ze matt wypowiada swoje kwestie jak scharczały robot?
oczywiscie uwadze mej nie umknela beznadziejna fryzura damona (zwlaszcza to ulozenie z tylu na skocznie narciarska) paskudne spodnie oraz okropnie rozpieta koszula :D
wiem, ze to wszystko na potrzeby potancowki jednak musialam to z siebie wyrzucic :D
Ja też. Coś w sobie miał, kłopoty przyciągał, a teraz to tylko łazi po tym ekranie i ciągnie Bonnie za rękę:
"Nieee róbb teggooo"...
Flegmatyk;)
No k u r w i c y serca dostaje, jak to słyszę. Najpierw Stefan jojczał do Eleny: "Niee rób tego!" jak chciała się poświęcić dla dobra wszystkich, a teraz Jeremy robi to samo z Bonnie. Normalnie porażka. Zakochani faceci to ciepłe kluchy. Wyjątek - Damon, ale on tez już mięknie... ehhh....
Teraz jest chodzącym żalem :-P no bo jak sie coś stanie z krwawiącym noskiem to co zrobić? :-P fakt jako ćpunek był zabawniejszy... A teraz taka Jenna która się pałęta nie wiadomo po co... Hmmm...
Hej, a zastanawialście się nad tym, kto był pod koneic odcinka? Bo ja to widzę tak:
a.) Kath
- brak naszyjnika, od razu rzuciło mi się w oczy
- dziwne zachowanie po wejściu do pokoju i na korytarz
- wyraźniej pomalowane oczy
b.) Elena
- znajomosć ostatnich wydarzeń
- subtelne reakcje, których Kath raczej nie mogła by udawać
No i jest jeszcze neutrulany fakt- po co Kath miałaby to robić? Pomyślałam sobie, że jakoś uwolniła się od Klausa (tylko jak?) i chciała zaprotestować, wiedząc, że Klaus nie chce, by uwolniła Elijaha. Ale to też do końca mnie nie przekonuje.
To była Elena. Jestem praktycznie pewna. Dlaczego?
1. Naszyjnik miała Kat, w momencie porwania, więc Elena nie miała jak go odzyskać.
2. Kat nie mogła się wydostać od Klausa, na pewno jej kazał zostać, gdzie jest i dalej sobie nożyk w nóżki wbijać.
3. Ninie po prostu mogło nie wyjść Elenowate zachowanie albo taki był zamierzony efekt.
4. Kat, nawet gdyby mogła fizycznie to zrobić, raczej by nie wskrzesiła Eliaszka.
Kath naszyjnika nie miala juz w poprzednim odcinku - wyraznie widac pod koniec jak budzi sie w domu Alarica/Klausa i dotyka szyi stwierdzając ze nie ma naszyjnika. wiec to raczej odpada :)
Dokładnie poza tym w mieszkaniu Alarika jest to samo zaklęcie uniemożliwiające wyjście Katrinie.
No ale chyba po scenie z Katriną zapomnieli Elenę umyć i dlatego wyglądała jak Kat też miałem takie pierwsze wrażenie :-P
To nie dobrze bo w ciężkim makijażu kobity nie chcą sie całować :-p no i trochę niesmaczny taki makijaż :-pppp
No jak dla mnie dużo nudniejszy od poprzedniego o ile w poprzednim coś się działo o tyle w tym mam wrażenie ze był napisany na kolanie. To zmówienie się żeby nabrać Klausa... Strasznie nadmuchane. Scenarzyści w ogóle zapomnieli o Caroline i Macie tak jakby niedokończone bo Carolina już wiedziała że coś sie dzieje a potem nikt jej nawet nic nie wyjaśnił w ogóle pominięto... Takie hmmm... przerwane... Odcinek ewidentnie bardzo słaby, chyba najsłabszy z ostatnich, jedyny plus że Elajża wraca :-)))) A Klaus widać bardzo się bał Elajży.
A no widzisz no to jedyny plus, tak na prawdę to było jasne że Elajża będzie musiał wrócić a ten sztylet będzie trzeba z jego klateczki wyciągnąć :-P
;-D no my przeca razem czekamy aż Elajża rozrusza to towarzycho ;-P co nie? :-)
A Kath z tym swoim tekstem "Kill me" do Klausa/Alarica żałosna. Gdzie się podziała jej wola walki, przebiegłość? Zawiodłam się na niej. Ok, boi się Klausa, ale żeby aż tak? To nie w jej stylu.
oj to bylo bardzo slabe. katherine, ktora okreslano najgorszymi epitetami przez cale dwa sezony siedzi cichutko i grzecznie proszac o smierc. tez mnie tym zawiedli.
Może uznała, że i tak ją zabije, to po co przedłużać. W końcu to przed nim uciekała przez pół tysiąclecia.
I jaki to musi być bydlak, żeby naszą Kat przestraszyć do tego stopnia.
To w stylu Eleny, nie Kath... Chyba się nie pogodzę z tym, że stała się taka potulna. Liczę, że może jeszcze pokaże pazurki...
Jeśli tylko przeżyje Klausa, to pewnie jeszcze pokaże. Zakładam, że to Klausik tak na nią działa, a nie, że nagle zupełnie spotulniała.
Ze strachu odebrało kobicie rozum. Jak sobie przypomnę, jak pięknie wyrolowała Damona, kiedy jeszcze siedziała w krypcie i wmówiła mu, że jak zabije Elajżę, to ona utknie w tej krypcie forever. Gdzie są teraz te jej błyskotliwe pomysły? ehhhh Szkoda....
No ja też się zawiodłem... I tak jeszcze ze strachem patrzyła... Taka wystraszona zupełnie jak Rose... Trochę to nie pasowało do Katriny...
odcinek jak zawsze był genialny :> ale parę elementów tak się wyróżniło:
po pierwsze bardzo fajnie była zrobiona pierwsza scena, kiedy klaus kazał kath sobie wbijać nóż w nogę. a potem jego pełen arogancji i wyższości całus w czoło. w ogóle widać tutaj genialną grę aktorską alarica, który wcześniej grał potulnego i bardzo opiekuńczego nauczyciela, a teraz zagrał cynicznego, potężnego wampira.
następnie matka caroline mnie strasznie denerwuje. jako policjantka powinna być odważna, a nie ciągle mówi, że musi sobie przemyśleć sprawę z wampirami itp. i w ogóle ona i matt to taki nudny odłam głównej fabuły. nic nie robią a tylko drażnią..
z kolei bardzo mi się podoba szkolna organizacja balów, albo nawet imprez w mieście. brakuje mi czegoś takiego w gdańsku. takie zaangażowanie i wspaniałe stroje i rekwizyty ♥
i kolejne słowa ironiczne słowa damona, którym towarzyszy jak zawsze nieprzeciętna mimika twarzy: 'cos mi się wydaje, że nie będzie pryszczatym nastolatkiem'. na temat wyglądu klausa.
a sporo klaus przejął ciało alarica, a ten może wchodzić do domu salvatorów, to bez potrzeby przypisali bracia dom elenie. i tak jej nie chroni.
mimo napięcia, które zawsze towarzyszy mi w oglądaniu pamiętników, strasznie lubię te 'zabawne' wstawki. jak scena, kiedy bonnie zrobiła demonstracje swojej siły, przerzucając damona przez pół pokoju. :>
potem kolejna zabawna scena. kiedy stefan wymienia czułe słówka z eleną i w końcu mówią:
elena: kocham cię.
stefan: powiedz tak, kiedy ta noc się kończy.
damon: kiedy tylko zechcesz..
on zawsze wie, kiedy się pojawić, żeby zepsuć całą namiętność w scenie :D
kolejną rzeczą jest taniec damona i eleny na balu. elena mu wyznaje, że się boi, na co damon odpowiada, że czuje się spoko jak ogórek :D
elena dobrze udaje płacz. widziałam wiele filmów i seriali i nie wszyscy potrafią dobrze grać takie sceny. w niektórych jest to aż żałosne. w ogóle ten odcinek był dobrze zagrany przez elenę. brawa dla niej.
a z tą śmiercią bonnie od początku było coś nie tak. taka bohaterka od początku serialu nie mogła zginąć w sekundę bez jakiś eksplozji i zniszczenia połowy miasta. ale i tak dobrze, że jej nie uśmiercili, bo jeremy znowu miałby doła, a żal mi już go. wreszcie jest chociaż trochę szczęśliwy.
i pod koniec te piękne słowa damona: 'zawsze wybiorę Ciebie'.
ale teraz jest tylko pytanie, czy mówił to do eleny czy do kath i która z nich ożywiła eljaha? chociaż pewnie elena, bo damon szybko poznaje kath.
a tak poza tym, to cieszę się, że eljah wrócił do gry. bardzo go lubiłam i szkoda było, że szybko skończył swoją rolę w serialu.
i do tego bonnie jako tajna broń. pewnie teraz coś wymyśli jak zabić klausa, bez zabijania siebie.
już nie mogę się doczekać następnych odcinków. a już niedługo koniec sezonu, więc pewnie 'dramatycznych' wątków się nazbiera, żeby w końcu w finale sezonu, połowa się wyjaśniła a milion nowych pytań doszło. może wreszcie klaus zaszczyci bohaterów swoją prawdziwą osobą :>
♥
No, i to ja rozumiemXD w całej rozciągłości.
Jeno chyba w pewnym momencie pomylili Ci się Pierwotni...
Ale nic nie szkodzi, kolejna osoba której się jednak podobało.
Kamiń z sercaXD