Hahahahaha :-) To Ty taka już zrezygnowana? Przeca to nadzieja powinna umierać ostatnia... No niedługo 2012 może jaki meteoryt uderzy w Stefana i Delena murowana :-)
A godosz;)
Ja tam od razu - w momencie gdy Klaus wcielił się w nauczyciela - zauważyłam wyraźny wzrost klasy&sex appealuXD
Moja kumpela (też fanka TVD) stwierdziła nawet, że Rick z miejsca zrobił się jakiś "ładniejszy"XD
Zresztą w ogóle nie rozumiem jak tak można Pierwotnego objeżdżać;)
Coby nie powiedzieć, Klaus to w końcu Najstarszy - "tatuś" wszystkich wampirów.
Gdyby nie on, psa z kulawą girą by nie było, a raczej - żadnego osobnika z kłami i wzmożoną chętką na ludzką krewkę...
Nie byłoby wampirzego Elijha, Katheriny, Damona, Stefana - i w ogóle i w szczególeXD
Show little respect, my Dear;)
Cieszyłabym się jakby pokazali nam, jakim cudem stał się krwiopijcą choróbka.
Zawarł pakt z diabłem czy co?
Nie żebym się specjalnie zdziwiłaXD
"Ja tam od razu - w momencie gdy Klaus wcielił się w nauczyciela - zauważyłam wyraźny wzrost klasy&sex appealu"
Zgadzam się, chyba dlatego, że zmienił tembr głosu. Ciekawe czy Jenna zauważy? Może mu szybciej przebaczy?
Do WhiteDemon:
Gdzie jest powiedziane, że Klaus był pierwszy? Gdzie jest powiedziane, że Klaus jest "tatusiem" wszystkich wampirów? Nigdzie. Jest powiedziane, że jest najstarszy, ale jak dobrze oglądałem nic poza tym.
Cóż, nazywają go najstarszym wampirem w historii, a dokładnie Elena nazywa a bracia przytakują. Pamiętam, że jej kwestia brzmiała mniej więcej: So, do you want to tell me that the oldest vampire in the history (of the world?) is hunting/coming for me? Podobne określenia padają cały czas, chociaż fakt, głównie nazywają go po prostu Pierwotnym.
Dodatkowo, do czasu, gdy zainteresował się Eleną był uważany przez wielu za mit.
Nie jestem rozczarowana Klausem, bo od samego początku spodziewałam się po prostu psychopaty. To, że zarówno Elijah jak i Klaus są pierwotnymi nie oznacza, że obaj muszą być dżentelmenami z wielką klasą. Klaus to egomaniak, świr, a mentalnie - ośmieliłabym się rzec - dzieciak. Tego się spodziewałam, tak go sobie wyobrażałam i rozczarowana nie jestem. Klausa się nie boję, nie ma w nim tej aury. Natomiast gdy tylko widzę na scenie Elijaha, mam gęsią skórkę. Uhhh, moja słabość do tej postaci nie zna granic.
Jedyna rzecz, która mnie rozczarowała do tej pory, to zapewnienie tworców, że Klaus będzie bardziej "damonowaty" niż Damon. Moim zdaniem nie powinni iść tym torem, tylko pozwolić tej postaci rozwijać się samodzielnie, aby lśniła, ale nikogo jednocześnie nie przyćmiewała. Daniel Gilles bądź co bądź miał duży wkład w kreowaniu swej roli - to on postanowił, że Elijah powinien być facetem z klasą, bo wyrafinowani mordercy robią jednak większe wrażenie niż dziecinni psychopaci. Myślę, że to jeden z powodów, dlaczego Klaus wcale nie wygląda na najstarszego wampira. A może on wcale nie jest tym pierwszym? Rose albo Stefan powiedzieli, że jest najstarszym ZNANYM Pierwotnym. Elijah sam go wspaniale określił ""Klaus is the most feared and hated of the originals [...] Klaus` obsessions have made him paranoid. He`s a recluse." Co się nam kojarzy z obsesją? Rozchwianie emocjonalne i psychoza, ale na pewno nie szyk i elegancja. Zazwyczaj, przynajmniej.
Mówiłam, że to jedyna rzecz, na której się zawiodłam? Okej, jest jeszcze jedna. Spodziewałam się wymyślniejszych tortur niż tylko wbijania sobie noża w nogę. Bądź co bądź Klaus szukał Katherine przez ponad pięćset lat, a więc jego gniew powinien być o wiele większy. Gdybym była takim Klausem, na samym początku ukarałabym Katherine tak, że błagałaby o śmierć i żałowała tego, że kiedykolwiek uciekła, a dopiero potem torturowałabym ją klausowym sposobem przez przynajmniej 250 lat, jak to Kalaric się zarzekał.
"podziewałam się wymyślniejszych tortur niż tylko wbijania sobie noża w nogę. Bądź co bądź Klaus szukał Katherine przez ponad pięćset lat, a więc jego gniew powinien być o wiele większy."
Otóż to. Dokładnie o tym myślałam pisząc o fantazji :P
Pozostaje tylko nadzieja, że w następnych odcinkach Klaus wykaże się większą finezją, jeśli chodzi o dobór odpowiednich tortur dla Katherine.
Jak dla mnie oryginalny Alarick ma znacznie więcej klasy i stylu w sobie niż korzystający z jego ciała pan pierwotny. Może we własnej osobie będzie pod tym względem lepiej... może nie (swoją drogą to ciekawe jak jedna postać grana jest przez dwóch aktorów, dale duże pole do porównań). Co do sexappealu, to powiem, że obaj panowie go niestety, nie posiadają.... ale Gregory Hause też nie :P
"zresztą w ogóle nie rozumiem jak tak można Pierwotnego objeżdżać;)"
Oj można, można. Zwłaszcza jeśli spodziewało się wyrafinowanego, ziemnego uroczego drania, z fantazją, a dostało się przeciętnego psychopatę, gadającego jak naburmuszony 16 latek :P
moim zdaniem nie mozna porownac alaricko klausa do samego klausa, bo przeciez ten jeszcze nam sie nie objawil we wlasnej postaci/osobie. chyba sie troszke za bardzo nastawilas, ze pierwotni musza byc dostojni, miec duzo klasy i stylu. ja tam klausem nie jestem ani troche rozczarowana. osobiscie nie oczekiwalam tego ze bedzie drugim elijah ani tego, ze bedzie lepsza wersja damona. podoba mi sie jego swirza natura i wydumane ego. mysle, ze dalsze odcinki moga pokazac go w calej okazalosci charakteru jak i wygladu i wtedy bedzie mozna go lepiej ocenic.
ps. jak tam rozmowa kwalifikacyjna?:)
Zgadzam się. Mimo że Klaus nie jest dżentelmenem ani nie ma w sobie (przynajmniej jak na razie) ani odrobiny wdzięku, to i tak jestem nim zachwycona. Za jego komentarze na temat Ricka i jego ubioru, za jego psychotyczne uśmiechy, za jego wystraszoną minę, gdy Bonnie powiedziała, że da radę go zabić; za jego urażone ego, gdy Damon stwierdził, że nie jest pod wrażeniem jego dedykacji; za jego taneczne ruchy, kiedy przedzierał się przez parkiet; za to, że lubił lata dwudzieste; za to, że mimo tego, iż jest najstarszym znanym wampirem, nie może pochwalić się dobrą znajomością historii - w odróżnieniu od Stefana, który rzucał trafnymi datami na prawo i lewo, a nawet ukończył Harvard.
to wszystko czyni z niego ciekawa i zupelnie inna niz pozostali bohaterowie postacia. poza tym ja juz go lubie, bo mam slabosc do zeschizowanych osobnikow ;)
To tak jak ja ;) Polubiłam go od razu, podczas gdy Elijaha początkowo nienawidziłam, a wręcz życzyłam mu śmierci. Przekonałam się do niego dopiero w 10 odcinku. Klaus jest na dobrej drodze do bycia naprawdę ciekawą postacią.
"nie oczekiwalam tego ze bedzie drugim elijah ani tego, ze bedzie lepsza wersja damona."
Ależ ja nie chciałam, żeby był kopią jakiejkolwiek innej postaci z tego serialu, tylko żeby robił to co robi z większą finezją, bez tych wypowiedzi jakie to lata 60. były złe :). W sumie myślałam o kimś w stylu Kimbleya z Fullmetal Alchemist, albo Mayuriego z Bleacha, względnie Orochimaru z Naruto. Wierzcie mi na słowo, to wszystko świry i psychopaci z obsesją, ale jacy. I żeby nie było, każdy jest inny, ma swój niepowtarzalny styl. No i właśnie tego spodziewałam się po Klausie :P. Takiego czegoś nie do podrobienia.
"jak tam rozmowa kwalifikacyjna?:)"
Tak jak się spodziewałam. Beznadziejnie, ale i tak wziąłem skierowanie tylko dlatego, żeby przypadkiem mnie nie wykreślili z ewidencji. Ogólnie szukam dalej roboty :P.
Ale powiedz mi po czym się tego spodziewałaś? ;) Z opowiadań Elajży można było od razu wywnioskować: O, to będzie psychopata!
Więc powinnaś była wsłuchiwać się w opisy, a nie jedynie snuć własne wyobrażenia bo teraz tylko narzekasz ;)
Psychopata tym bardziej powinien mieć styl, żeby być jeszcze bardziej psychopatyczny :P
Problem w tym, że VD to nie jest anime - nie możesz oczekiwać, że Klaus będzie podobny do Mayuriego z Bleacha (uwielbiałam to anime!) Poza tym każdy inaczej patrzy na to, jaki powinien być prawdziwy psychopata. Mi Klaus jak najbardziej odpowiada - styl też ma, gorzej z wdziękiem, ale być może po prostu się z nim nie urodził, hah ;)
"TVD to nie jest anime"
Bravo i święta racyja;)
Choć kurcze gdyby był takim schizolem jak np. Rosiel z "Tenshi Kinryoku' - też miałabym mega zacieszXD
Ale nie mieszajmy lepiej.
Mnie też bardzo pasuje taki Klaus jaki jest - oby przynajmniej utrzymał się na tym poziomieXD
A i jeszcze jedno. On jednak przypomina jedną postać z anime, a mianowicie Aloisa Trancy z "kuroshitsuji 2". :D
Hyyy! - co Ty opowiadasz??XD
To mus jest, bym obczaiła te anime.
Dzięki;)
Podejrzewam, że zacny tytulik.
Nie polecam... Chyba, że lubisz psycholi, którzy wydłubują oczy pokojówką (nie wiem czemu, ale dostrzegłam podobieństwo do tego dźgania się Kateriny... a tak chodziło o poziom finezji tych tych tortur xD)
Aha, łe;)
Myślałam że to coś fajnego.
A jeśli chodzi o to dźganie nożykiem...
Hm, może zwyczajnie mimo wszystko - nadal ma do niej słabośćXD i stać go względem niej tylko na takie "igraszki"- hihi.
Zresztą, to za mało hardkorowy serial - żeby ją jakąś piłą łańcuchową na części dzieliłXD
W sumie pierwsza seria tego anime jest dobra... ale nie mam w niej Aloisa. (i właśnie dlatego jest dobra). A co do Klausa... to przecież jest jeszcze tyle możliwości... Może poranić jej stopy i kazać chodzić, bo wygaszonych, ale ciągle jeszcze gorących węglach, albo po podgrzewanej od dołu metalowej płycie, może zdzierać z niej skórę, może rozpuszczać ją w kwasie... może dużo może.
Panny gadające o anime o pamiętnikach wampirów o torturowaniu... Użes Ja się Was normalnie teraz boję! X-)
Nie no ja powaga już taką nienawiść na innych tematach co do Stefana widze ze tam sie już jakieś kółko zamachowczyń samobójczyń szykuje które chyba niedługo podejmie decyzję o likwidacji cielesnej Stefana/Pawła normalnie 0_o... Użes... :-P
No tu to faktycznie jakiś greeanpace Stefanowy by się przydał bo co on nie zrobi to żle postawi pierwszą prawą nogę wychodząc z domu BAM komenty: "no jak on mógł tak prawą nogą zacząć toż Damon przez niego nie mógł tego i tamtego, on już nawet nie zwraca uwagi na Damona, a co sobie ta Elena myśli jak Stefan zaczyna iść prawą noga, przecież oboje z Damonem tak ładnie zaczynają lewa, a w ogóle to ja nie mogę już patrzeć na tego Stefana, bo on nawet jak stoi to wygląda jak by myślał żel o Damonie, no ja też jak na niego patrze to mam takie wrażenie ze on nawet jak leży, stoi i idzie to zle myśli o Damonie a tylko Damon dobrze myśli o Elenie" I tak w kółko... Ja jak to czytam to mam wiesz już nawet dość oglądania serialu który nawet lubiłem, żadne wybitne kino ale dało sie oglądać mimo scenarzystów :-P ale jak już widzę na forum pałanie taką nienawiścią do kogoś no uffff.... Serio to aż nieprzyjemnie...
To był tylko przykład psychola z klasą. No jak mówiłam, chodziło o coś charakterystycznego. Coś, co ma tylko on. No i oczywiście o finezję... prze de wszystkim finezję, a tego jednak zabrakło. :P
Ja się Klausem nie rozczarowałam. A to jest w ogóle pierwszy tak naprawdę odcinek, w którym zauważyłam realne szanse dla Damona i Eleny :) Jakoś tak inaczej na niego patrzyła i podczas tańca i na końcu odcinka jak go przyszła przeprosić.
Ja też się nim nie rozczarowałam. Dokładniej takiej postaci jak on brakowało w TVD.
Zawsze miałam słabość do psychopatów, więc mam nadzieję, że się Go nie pozbędą, bo się naprawdę wścieknę.
Kiedyś będą musieli się go pozbyć - chyba że wolisz, aby Elenka padla trupem. Klaus musiałby przejść na stronę Scooby Gangu, żeby żyć, a to raczej niemożliwe ;p.
Gdybym miała wybierać między Eleną a Klausem, to nie byłby to zbyt trudny wybór, Elenka może padać martwa. xD Ale raczej niemożliwe jest by serial mógł przetrwać bez głównej bohaterki, wiec zaczynam się przygotowywać na najgorsze. Liczę chociaż na to, że pojawi się jeszcze w 3 sezonie. Nie mogą Go zabić już teraz! Nie zdążyłam się jeszcze nim nacieszyć. :P
Ja też trzymam kciukim, coby pobroił jak najdłużejXD
Zresztą, jakby nawet Elenka kipła - cóż to dla TVD?
Może "wrócić" w każdej chwili, wiadomo jak;)
Trzeba się jednak przygotować na to, że Klaus nigdy nie będzie główną postacią - co nie znaczy, że nie może poegzystować sobie w świecie TVD przynajmniej do połowy 3 sezonu ;)