Uprzejmie proszę Was, aby na potrzeby odpowiedniego sklasyfikowania tego ścierwa (używanie słowa serial w tym przypadku zakrawa na groteskę), wprowadzić możliwość oceny 0/10...
Ponieważ chciałem dowiedzieć się o co chodzi z tym całym "mięsnym jeżem". Włączyłem ten odcinek, po kilkunastu minutach wyłączyłem, bo po prostu poczułem jak mi komórki mózgowe obumierają... takie twory uwłaczają ludzkiej godności...
Bardzo przyjemny serial, opowiada o tak ponadczasowych wartościach jak miłość, przyjaźń, rodzina, seks czy przyjemności. Do tego odrobina humoru na poziomie i mamy znakomitą produkcję na weekendowe wieczory :) Każda historia kończy się większym lub mniejszym happy endem co również poprawia humor widzów. Do tego gościnne występy gwiazd, np. Krzysztofa Ibisza. Widać, że twórcom się chciało zrobić coś nowego i nieszablonowego. Wiadomo, że nie wszystko jest dobre, grę aktorską możnaby poprawić ale mimo wszystko trzeba takie rzeczy wybaczyć, budżet na pewno nie był zbyt wysoki. Daję mocna ósemkę.
Bóg wybacza, ale ja nie. Nie oglądam takich produkcji, ale koledzy śpiewali mięsny jeż, mięsny jeż to obejrzałem. Popieram Daniello, powinna być dopuszczona ocena 0 dla tego czegoś. Jak się komuś podoba to można wystawić 3/10, ale 8/10 to guba przesada.
Ale przecież pmw to nie tylko mięsny jeż ale też kilkanaście innych, znacznie ciekawszych odcinków. A to, że Polacy śmieją się z grubej kobiety to też najlepiej nie świadczy...
Ja też cię popieram. Też włączyłem to coś,że by się dowiedzieć co to jest ten mięsny jeż. Z opowieści miało być to coś niesamowicie śmieszne. Nie dość że nie śmieszne,a żenujące to jeszcze ilość głupoty jest aż za duża by to się dało oglądać.
Oglądaliście dziś? Piękne zakończenia obydwu historii. Matka zaakceptowała wybrankę syna, wpływ na to miały jego kłopoty zdrowotne ale mimo wszystko myślę że przesłanie jest dość czytelne- to nie wygląd jest najważniejszy. Za to druga historia uczy nas o tym, że wbrew pozorom to nie na pieniądzom najbardziej zależy kobietom, a cwaniaczki zawsze w końcu gorzko płacą za swoje intrygi.
Też po części tak myślę. Może ten serial nie ma efektów specjalnych, a gra aktorska jest jaka jest.
Ale już za samo to, że angażują w te produkcje "ludzi z ulicy" jest na plus. Wiele ludzi ma szansę sobie gdzieś pojechać,nabyć nowe doświadczenie i zarobić.
Owszem, bardzo często są momenty żałosne, typu "mięsny jeż", ale przecież to jest śmieszne.
Przecież o to chodzi, żeby się pośmiać i przy okazji przypomnieć co jest w życiu ważne. (tak jak taszi powiedział, można w każdym odcinku zaobserwować jakiś morał).
Jak widziałem tą "wybrankę" jej syna jak biegała w kostiumie kąpielowym to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. Jak można doprowadzić się do takiego stanu?
Mam nieodparte wrażenie że jesteś idiotą, widzisz...jest miejsce na różnicę w gustach i nawet czasami potrafię się zgodzić że nie powinno się o nich dyskutować, jednak czytając wypowiedź taką jak twoja zastanawiam się gdzie mogę kupić to co ty bierzesz, ponieważ bez chemicznego wsparcia trudno jest mi wyobrazić sobie żeby komukolwiek mogło się to wiadro szczyn podobać.
Seriale takie jak "pamiętniki z wakacji" "dlaczego ja" i co tam jeszcze polszmata produkuje kręcone są prawie że bezbudżetowo tylko po to żeby za absolutnie minimalny wysiłek ze strony wszystkich którzy biorą udział w tej herezji zarobić cokolwiek, to trochę jak ze sprzedażą zepsutych komórek na Allegro, fakt że nie działa i ma na szybce pęknięcie bo poprzedni właściciel wypier*olił się po pijaku na beton...ale sprzedawane jest za bezcen więc ktoś na pewno to kupi.
Swoją drogą zastanawia mnie jak takie beztalencia jak obsada/twórcy tego pokrytego niestrawioną kukurydzą parującego gó*na ciągle pozostają zatrudnieni. Czy w Polsce aż tak trudno o kogoś kreatywnego kto mógłby pracować z ograniczonym budżetem ? For f*ck sake, znam ludzi którzy w zaciszach własnych domów produkują sami lepsze produkcje niż to...więc chyba nie może być aż takiej kreatywnej posuchy w polsacie, nie ?
Druga sprawa która nie daje mi zasnąć....jak myślicie, ile razy już dostał wpierd*l na mieście ten blondynek co śpiewał o "Mięsnym Jeżu" ? Niby głupie pytanie, ale skoro youtubowi V-logerzy często nie mają życia po tym jak się publicznie ośmieszą, to jak przeje*ane w życiu może mieć ktoś kto się stał internetowym memem śpiewając o ułożonej na półmisku wędlinie która to według twórców tego rodzyna z dupy jest "potrawą przekazywaną z pokolenia na pokolenie" ?
No tak, bo żeby coś było DOBRE, to musi na to pójść kupa kasy ;]
Nieważne, że jedyne co zostanie ujęte w tej wysokobudżetowej produkcji to bardzo realistyczne wybuchanie łbów. Ludzie, dajcie sobie spokój z tymi pseudo mądrymi wypowiedziami, bo to jest bardziej żałosne niż najżałośniejszy 'dowcip' w Pamiętnikach z wakacji.
"znam ludzi którzy w zaciszach własnych domów produkują sami lepsze produkcje niż to..."- może dla ciebie jest to lepsze, może dla kogoś lepsze będą pamiętniki.
A co do ostatniej twojej myśli. Ludzie ośmieszają się na yt, masz rację. Ale robią to co robią, bo tacy na prawdę są, w Pamiętnikach z wakacji GRAJĄ. a wstydzić to się powinni ci, którzy się z tych ludzi śmieją. Ja osobiście śmieję się z HENIA a nie z CZŁOWIEKA, KTÓRY HENIA GRA.
Tego czego nie zrozumiałeś debilu to właśnie TO że dziwi mnie dlaczego tak pozbawiona jakiegokolwiek pomysłu banda idiotów jak twórcy "Pamiętników z wakacji" ma posadę podczas gdy wielu niezależnych filmowców/pisarzy pozostaje bez pracy. Nawet z ograniczonym budżetem da się zrobić coś fajnego, różnica tutaj jest taka że Polsat MA pieniądze, jednak zamiast jednej porządnej produkcji na którą niestety troszkę trzeba byłoby kaski wyłożyć żeby zatrudnić kogoś kompetentnego , wolą produkować dziesiątki takich worków gnoju za bezcen, bo nawet jeżeli widzów będzie niewielu to i tak się budżet zwróci z nawiązką bo kosztowało to tyle nic.
Oprócz tego, że jak komuś brakuje argumentów to ciśnie DEBILAMI i IDIOTAMI to jedno,
drugie jest to, że to ty nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi.
Skoro to jest "worek gnoju" to dlaczego tyle ludzi to ogląda? To jest twoje zdanie, więc jak cię to tak boli to idź sobie oglądaj te świetne niezależne filmy i dyskutuj na ich temat ;]
Swoimi wypowiedziami chcesz sprawić, że ludzie przestaną oglądać to, co im się podoba a zaczną interesować się tym co ty?
Jednym podoba się to, drugim tamto. Jesli tego nie mozesz zrozumieć to świadczy o twoim ograniczeniu umysłowym. Bo jesli mam inne zdanie od twojego to jestem DEBILEM.
Puknij się w główkę.
Jest jakaś dopuszczalna granica kiedy to już nie jest odmienny gust, a brak jakiegokolwiek.
"Trudne Sprawy" są zabawne, pozostałe klony da się znieść, ale "Pamiętniki z Wakacji" to przegięcie. Z wybryków buractwa na polskim podwórku można się pośmiać, ale gdy widzę biało-czerwoną hołotę na plaży w Hiszpanii - nóż się w kieszeni otwiera. Kobieta o tuszy hipopotama podskakująca na plaży w stroju kąpielowym, przygłup paskudzący do bidetu, głupie pindy nastoletnie próbujące wyrwać Hiszpana i ich męskie odpowiedniki - mam dosyć.
nic dodać nic ująć; dałem 1 i mam wrażenie, że zbyt wysoko oceniłem "produkcję"
Podpisuję się pod tym obiema rękami..... to coś to dno dna + milion metrów mułu...........tragedia........... ale najgorsze jest to, że ludzie to oglądają... muszą mieć naprawdę straszną srakę w głowach......
Proponuje trochę luzu i dystansu. Pamietniki z wakacjii sa idiotyczne, ale człowiek z poczuciem humoru i dystansem dostrzega tu absurd i parodię rzeczywistości. Dialogi i całe sytuacje sa tak przerysowane, że jest to poprostu niesamowiecie zabawne. Moim zdaniem jest to poprostu taka konwencja. I nie nalezy tego "dzieła" traktować na serio.
Widzisz... absurd i parodię rzeczywistości to idealnie pokazywał Monty Python, Czarna Żmija, czy inne tego typu brytyjskie komedie. Tak samo w Polsce mamy parę klasyków, które doskonale kpią sobie z otaczającego nas świata - i to rzeczywiście jest zabawne, bo szmat sytuacji jest właśnie w genialny sposób przerysowany. "Pamiętników z wakacji" nie można traktować na serio nie dlatego, że wyśmiewają otoczenie w sposób inteligentny, tylko dlatego, że są po prostu dnem totalnym... tam absolutnie wszystko jest beznadziejne i żałosne, a "aktorzy" to nawet z ulicy nie są wzięci, bo nawet tam można by spotkać kogoś utalentowanego...
Ja nie twierdzę, że jest to zrobione w sposób inteligentny, może zalezy to od poczucia humoru, ale mnie osobiście tego typu absurdy śmiesza. To, że jako powiedzmy "serial telewizyjny" Pamietniki sa beznadziejne, zgoda. Ale dzięki tym absurdalnym sytuacjom i drewnianego aktorstwu, Pamietniki sa kultowe. Nie bez przewodu po yotubie, kwejku czy demotywatorach krążą bohaterowie tego tworu.
Spoko, to niestety prawda - takie żenady typu "Pamiętniki", "Trudne Sprawy" itp. stają się kultowe, ale dlatego, bo są po prostu tak żałosne, że nie pozostaje nic innego jak się śmiać. Tylko w tym przypadku owy absurd niestety wynika z tragicznego poziomu producentów/scenarzysty/reżysera/"aktorów", którym zachciało zrobić się kolejny "realistyczny serial". Bo czym innym jest absurd zamierzony, a czym innym właśnie taki, jak prezentują wspomniane przeze mnie "produkcje"...
Nie wiem czy ludzie występujący w tym serialu są naprawdę inteligentni inaczej czy są zmuszani do tego przez producentów.
Zgadzam się w 100 procentach. Tylko, że ten produkt ma być opłacalny a opłaca się to czego żąda publika. No i ta publika to dostaje. Więc jaki masz z tym problem? Nikt ci nie każe tego oglądać. Jeśli myślisz, że to coś kogoś ogłupia to jesteś w błędzie, bo telewizje komercyjne robią badania i tak jak radia komercyjne puszczają, czy produkują dokładnie to co większość ludzi pragnie oglądać, ale ciebie do tego przecież nie zmuszają. "Serial" jest bardzo słabo wykonany a jego absurd nie polega na tym, że cokolwiek przedstawia w absurdalnym świetle. Jego absurd polega na tym, że to jest tak słabe a mimo to podoba się i to większości a nie mniejszości, czyli spełnia podstawowe założenie bardzo dobrego produktu w ogóle nie będąc dobrym produktem. Patrząc przez taki pryzmat można z tego szydzić i tyle. Przy tym to coś w ogóle nie udaje bycia czymś mądrym. Wręcz przeciwnie. To jest tak jak z tą reklamą jednej z sieci, w której występuje Wojewódzki. Antypatię do niego jako celebryty wykorzystano jeszcze bardziej promując pewną markę. Facet nie udaje tu, że jest kimś mądrym, poważnym, że powinien być szanowany. On się pozornie śmieje z samego siebie i wyraźnie mówi: Wojewódzki, celebryta z telewizji. No a ludzie to kupują. Podniecają się tym a Wojewódzki odcina znów milionowe kupony od tandety, na której jedzie od lat. Czy to nie jest prawdziwa ironia? Gość mówi "jestem wielkim g." a ludzie jeszcze bardziej biją mu brawo niż gdyby się tego wypierał.
Taki świat. Pozdrawiam.
Według mnie problem nie polega na istnieniu czegoś takiego jak ta produkcja. Problem, zwłaszcza w Polsce polega na tym, że co jakiś czas pojawia się kolejny hit tego typu jak mięsny jeż. Ludzie, którzy się tym naprawdę podniecają podniecają się tym bo inni się tym podniecają. Ja rozumiem podniecanie się najbardziej mierną rzeczą, ale gdy to podniecanie wynika z faktu, że to się nam naprawdę podoba. Tu jest zupełnie inaczej. Podoba się, bo komuś innemu się podoba, więc tak musi być, to jest teraz modne, na czasie, trzeba być na bieżąco i trzeba nawijać o jakimś jeżu. To jest smutne a nie ten badziewny serial. Jest na to jedno określenie: "Do kupy zlatują się muchy" a całe zjawisko świadczy tylko o tym, że jakby Amerykanie byli głupi to Polacy biją ich w tej głupocie kilkukrotnie i to na pewno a sami się z Jankesów tak naśmiewają.
Wiesz, to jest chyba trochę inaczej z tymi osławionymi Pamiętnikami (albo Trudnymi Sprawami dajmy na to). Ludzie, jeśli już to oglądają, nie traktują tego jako dobrej produkcji, tylko jako komedię (niewymagającą). Kiedyś czytałem jakiś art o tym, że coś takiego, jak ten serial, podnosi też w człowieku poczucie własnej wartości - patrząc na takich idiotów w telewizji, można się pocieszać, że nietrudno być lepszym od nich ;). Serio, to tak działa pewnie. A, że jest przy tym beczka śmiechu czasem (właśnie z "głupoty" tych celebrytów/postaci serialowych), to i jest na to popyt. Ale jasnym jest dla mnie też to, że coś takiego za Chiny ludowe nie przyjęłoby się w zachodnich krajach (w USA również). Co jakoś o nas świadczy, jako o narodzie ;)
Tak się składa, że Trudne sprawy są na bazie podobnego programu robionego w Niemczech.
A to ciekawe, bo myślałem, że to oryginalny pomysł Okila. Czy ten program też jest tam tak znany, jak u nas nasza polska wersja?
A ja to wiem, jak puszczają to i pewnie ma popularność:D
Szczerze mówiąc, nie znam osoby, która oglądałaby to na serio, dużo osób nabija oglądalność żeby się pośmiać.
"Szczerze mówiąc, nie znam osoby, która oglądałaby to na serio, dużo osób nabija oglądalność żeby się pośmiać"
Dokładnie tak
1 to wystarczająca ocena. Ta produkcja ośmiesza polaków albo daje wskazówki jak się zachowywać zagranicą! I nie mam w nich nic zabawnego, poczucie humoru ala kiepscy (ten sam twórca), generalnie idealne ścierwo dla Polsatu. A dla wszelkich obrońców pamiętników - nic was nie usprawiedliwia!
Zgadza się, to coś trudno nazwać filme, serialem czy czymkolwiek, nie grają tam aktorzy, nie kręcą tego operatorzy itd. Mogłoby to zniknąć z filmweb jako że nie mieści się to w kategori film. Ale jest to śmieszne, komiczne i idiotyczne, są jaja niesamowite, daję 1 ale to coś mnie bawi
Po obejrzeniu 20 minut tego serialu czułem się tak jakby mi ubyło 50 milionów komórek mózgowych.
Dla mnie "Świat wg Kiepskich" jest o wiele gorszy. Widocznie Okił ewouuluje. :):) Buhahaha
Popieram cię śmiech śmiechem ale jak tak ma wyglądać telewizja w przyszłości to ja chyba podziękuje za kablówkę,cały abonament i nawet telewizor.
http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+z+wakacji-2011-646514/episodes
Od dzisiaj można już oceniać poszczególne epizody.
Zapraszam :)
PS. Ja tam dałem 7 i serdecznie s*am na to, co macie n/t temat do powiedzenia ! Nigdy nie dostosowywałem swoich opinii do zdania innych i w tym wypadku też tak nie będzie !
Gdybyś przeczytał temat od początku, to byś wiedział dlaczego obejrzałem. I nie martw się, nie zamierzam tego robić więcej, gdyż takiego g**na najzwyczajniej w świecie oglądać się nie da. I chyba Ty jesteś moherem, skoro dajesz temu czemuś (sic!) 7. Ale spoko, wolny kraj - ja Ci życzę powodzenia w dalszym zagłębianiu się w to arcydzieło polskiej telwizji ;]