Oczywiste jest, że paradokument nie będzie nigdy uchodził za filmowe arcydzieło. Mnie ten serial
bardzo bawił. Luźny klimat wakacyjny. Plaże, kurorty, imprezy. Towarzystwo komediowe. Pomyły na
gagi z przymrużeniem oka, ale do drinka i chrupek niezła pompa :):)
Okił Khamidow to prawdziwy mistrz komedii. Zeby stworzyć takie ,,arcydzieło'' naprawde trzeba byc lebskim kolesiem. Kiepscy przynajmniej śmieszyli humorem a to ,,cus" głupotą nie pojęta. W tych serialach(typu Dlaczego ja? itp) podstawą do dobrego(a wręcz ,,kultowego") odcinka jest głupota. Myślałem ze ,,mięsny jez"...
jadlem dzisiaj kulturalnie lunch, w tv jak zwykle nic ciekawego, wiec zatrzymalem sie na pamietnikach, akurat lecial 35 odcinek, w pewnym momencie o poranku gosc wstaje z lozka w luznych bokserkach, rozkracza sie i widac mu jaja! ;o
na stronie polsatu na szczescie jest slaba jakosc, wic jest wzgledna cenzura, ale w tv...
LOL. Ja myślałam, że wampir z Ukrytej prawdy to szczyt absurdu, ale Bill i Sofokles to po prostu
mistrzostwo. :D
Tak patrzę na filmwebową ocenę i może serial nie zasługuję na notę w okolicach 7-8, ale takie 5,6 spokojnie PzW by sie należało.
Ja niestety nie trawię telewizyjnego chłamu dla tych, którzy nie mają dość swoich problemów, by
oglądać w telewizji jeszcze cudze.
seriale tego typu, moim oraz społeczeństwa, chodź się do tego nie przyznają, są dużo, dużo lepsze
od polskich superprodukcji tasiemcowych typu: KLAN, M JAK MIŁOŚĆ, BARWY SZCZĘŚCIA,
PIERWSZA MILOSĆ, oraz szmaty® z kurvy® TVN.
Gra aktorska w tego typu serialach jest dużo, dużo lepsza (oczywićsie zdarzają się tragiczne
wyjątku sztuczne).