To się nie równa z Brickleberry który był naprawdę świetny i trafił w mój gust jak i mojej dziewczyny. Gdy tylko zobaczyliśmy że twórcy serialu z 2012 r. wypuszcza kolejną animacje byliśmy zachwyceni, ale w dniu premiery cała euforia poszła precz gdyż serial jest mega słaby, niesmieszny i na siłę. Widac że twórcy...
Oglądając Paradise PD ma się wrażenie, że ogląda się Brickleberry... i nie ma co się dziwić. W końcu to ci sami twórcy, a nawet usłyszymy głosy tych samych aktorów co w Brickleberry (co prawda nie wszystkich). Fabuła skupia się na grupie policjantów w małym miasteczku, którzy nie do końca odnajdują się w swoich...
nie ogladalem Brickleberyy nad ktorym czesc osob sie tutaj spuszcza i osobiscie uwazam ze nie ma nic gorszego jak porownywac nowe ze starym, nawet jezeli czasem starsze jest lepsze ( Simpsons > Rozczarowani...) takze ten tego - jezeli lubicie ostry humor dla doroslych czyli seks, narkotyki, przemoc w wersji...
Już Brickleberry bylo słabe w swoim chamstwie i głupocie, ale większego dna niż ten serial dawno nie bylo...
Paradise PD od samego początku było marną podróbką Brickleberry, nawet nie udaje, że kopiuje pomysły na postacie, wątki czy historię. Wszelkie "przepisane" postacie były na gorsze.
Jedyne postacie, które jakoś wybiły się, ponad swoje odpowiedniki, to byli Kevin oraz Gina, których wspólne zestawienie, nawet...
Cóż, po ostatnich animowanych produktach Netflixa (Final Space, Rozczarowani) miałem pewne obawy. I niestety stało się.
Pierwszy odcinek jest po prostu słaby, nieśmieszny i czasami wręcz wulgarny.
Jeżeli w takim South Parku żarty dotyczące patologi, seksu, genitaliów, narkotyków, etc. potrafiły wywołać nawet lekki...