Te obie postaci są bardziej beznadziejne niż mogło się wydawać.Ta pierwsza miała przejść cudowną przemianę i co ledwo wróciła,jak za starych czasów pakuje dupę na stałe do mieszkania faceta któremu ukradła majątek.I to jeszcze gdyby chociaż raz przenocowała,czy tylko przyszła w odwiedziny.A ta sobie siedzi w najlepsze pije kawcie ma wszystko w dupie.
I jeszcze to załosne słysząc dzwonek uciekanie,co ta idiotka myślała że Bartek który pewnie dokłada się do rachunków będzie tylko wpadał raz na dobę po rzeczy i spał na ulicy,bo Jowita wróciła.
Schowała się za łóżko i myślała że znów jakoś to będzie,ten wejdzie jak po ogień i wyjdzie.a jak Bartek pokazał trochę charakteru to jeszcze najchętniej by mu nawtykała bo już jej nie pasowało że ten jest przeciwko,powinien powiedzieć super że jesteś sorry że wogóle odważyłem się wejść,już mnie nie ma będę mieszkał na dworcu,albo płacił za Hotel,będę cię krył jak Kaśka.
Kaśka to samo żenada typ już dawno powinien dostać w mordę od Bartka i Artura co za wstrętny niewdzięcznik,typ od lat mieszka za free w jego mieszkaniu,płaci tylko pewnie za opłaty,a rozporządza cudzym mieszkaniem jak swoim.Jak jest taki dobry niech da jej na hotel.Dobry cudzym kosztem.Ciekawe czy byłby taki dobry gdyby to jego okradła.Typ powinien wylecieć razem z nią z chaty.Jowita nawet jak Bartek jest na nie,zamiast ubrać się i wyjść dalej sobie siedzi i ani myśli się wynosić,żadnego honoru.
Ja rozumiem że produkcja oszczędza jak może na pomieszczeniach,ale bez przesady,można przymknąć oko że w każdym małym mieszkaniu lokują po 5 nawet 6 osób,ale żeby z wszystkich mieszkań pakować Jowitę do mieszkania Artura.
Oczywiście Kaśki nic nie nauczyła sytuacja z Radkiem,który przynajmniej mógł zwalić wszystko na Jowitę.Na dodatek formalnie to ona wzięła kasę.Czy jak nawet ona nie ma nawet złotówki,to Kaśka jak taki szlachetny nie może jej pożyczyć trochę kasy,tylko takie cyrki odwalają.Jowita ledwo wróciła a już jest bardziej żenująca niż nawet taka Aśka i parę innych.
Ta Kasia po chwilowym przebłysku znów daje się robić jak idiotka temu przygłupowi,typ kręci,babskie rzeczy w mieszkaniu,jąka się gada do kogoś,ktoś się rusza w mieszkaniu a ta jeszcze go przeprasza.
BRAWO SCENARZYŚCI TEN WĄTEK TO MEGA ŻENADA WIĘKSZOŚĆ PRZY NIM TO REWELACJA JESZCZE RAZ BRAWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a na dodatek jak Błażej i Daria się żegnali w szpitalu z Radkiem to Jowita jak mumia ani słowa. Błażej do Darii że na jego miejscu oni by mu pomogli. No Radzio może i tak ale Jowity wizerunek jest tak zszargany że mało kto by w to teraz uwierzył
z tego co pamiętam,Jowita nawet jak miała kasę i układy,niechętnie pomagała innym,ona była z tych że każdy ma radzić sobie sam,kowal własnego losu.Radek tak czasami się starał,obrywał za innych,wiec pewnie by nie ignorował sprawy,przecież ma jakieś osiągnięcia.
Jowita nawet jak miała apartament piętrowy,to niechętnie gości przyjmowała,a o zamieszkaniu mowy nie było.
Tak Jowita chociaż powinna jakoś podziękować,przeprosić,powiedzieć jestem waszą dłużniczką,a laska jakby chciała powiedzieć to był wasz obowiązek.
Jowita to chyba z tym fotografem pomogła a tak nie przypominam sobie jakiś akcji z nią na plus.
PS.Może od września w końcu to Radek i Jowita będą się wykazywać dla innych,wypadałoby.
Słabe też było jak dostała pracę menadżera Fitnessu i z miejsca stawiała warunki,duże wynagrodzenie,sama dopiera sobie zespół,podejmuje decyzję bez nadzoru.A przeszła samą siebie z tym procentem od zysków.
nie słyszałem do tej pory żeby menadżer,bez udziałów w firmie,miał procent od zysków.Zamiast się cieszyć,że ma pracę jak inni ją wykoleili,ta gwiazdorzy.
PS:2: Zresztą pytanie czy procent w sensie 1 procent,czy kilka procent,bo wiadomo że jak np 10 a nie symboliczny jeden to wyjątkowo odpłynęła.
Tak sobie pomyślałem że scenarzyści mogą zrobić powtórkę z Igora,czyli Ted owszem teraz zniknie,a np po dwóch latach się okaże że dostał śmieszny wyrok np 5 a może 8 lat,bo np gliniarza zabił niechcący że niby chciał go tylko ranić,albo że gliniarz chciał go zastrzelić i musiał.Innych czynów mu nie udowodnią,albo znowu ten prawnik się wystraszy i mu pomoże.Ted np pójdzie jeszcze na współpracę tzn powie na jakiś innych przestępców coś,a potem np zmniejszą mu wyrok za dobre sprawowanie,a potem wyjdzie bo że niby chory jak Igor.
Albo że gliniarz nie zginął,tylko był rany i upozorowali jego śmierć,albo lepiej miał kamizelkę kuloodporną.
Ted tam odpowie za max dwa postrzelenia i już na starcie dostanie kilka lat,a potem wyjdzie po dwóch.
I znowu zacznie się Ted Show,jak dziecko jego to będzie się bawił w dobrego ojca,który ma prawa,a jeśli Radka to będzie się mścił niczym Hitman.
Albo poprowadzą ten wątek bardziej logicznie że np dziecko ma z rok,i po dwóch latach siedzenia Teda,do jego celi przyjdzie jakiś jego asystent czy facet od brudnej roboty,Ted który ma duży wyrok,zleci mu zabicie całej trójki w zamian za sporo kasy,albo sporo własnych udziałów.
Potem żeby podkręcić akcję J i R dowiedzą się że Sam został zabity,będą wiedzieć kto kazał,albo Ted np z więzienia się będzie wydzwaniał i odgrażał że niedługo do niego połączą.
Pokażą np jak jakiś nowy Boss co przejmie interesy Teda po śmierci Sama,będzie wydawał rozkazy dwóm a może 3 ludziom którzy będą śledzić R i J.
A i zastanawiam się co było najbardziej załosne u Teda:
1.To że kilka razy mógł sprzątnąć R i J i tego nie zrobił.
2.Miał mało ludzi,a tych co miał go kiwali Stach i Sam,a jedynego co ręki na niego nie podniósł sam wpakował do paki.
3.Jego ślepa miłość do Jowity i utopienie morza kasy.
4.Sama końcówką że właśnie to że ludzie go olali i sam musiał na 4 wyskoczyć,wiadomo generalnie najgorsza była miłość do Jowity,co było przyczyną wszystkiego innego,ale to ostatnie jak wszyscy go olali to najlepsze podsumowanie jaki był załosny,to jego upadek.
ja myślę że 3 i 2 a 2 to nawet żałośniejsza bo faktycznie wszyscy go olali a jedyny który był za Tedem i go nie robił w jajo to trafił przez Teda do pudła by ratować głupią sukę.
ty to zawsze posłodzisz o Jowicie,że aż mi się humor poprawia,dobrze że nie tylko ja "lubię"Jowitę.Zacząłem dopiero oglądać ten odcinek a tu już Radek nagrał Jowicie mieszkanie u Darii i Błażeja ciekawe gdzie ona tam będzie mieszkała będzie mieszkać z nimi w pokoju,Aśką czy Luizą pewnie to drugie,dziekuje mieć taki pokój dla siebie jak Aśka nie dość że wszystkie spotkania towarzyskie u niej w pokoju,Luiza może sobie wchodzić i ćwiczyć to teraz Jowita będzie mieszkać u niej w pokoju.Radek już u Kaśki bo zakaz Artura już go nie obowiązuje,a Bartek nawet się jeszcze nie wyprowadzić,szkoda że nie w piątkę z Jowitą.
Mogliby dalej mieszkać w tym mieszkaniu,dlaczego nie skoro studio i tak musiało je wynająć.
Jowita pewnie zaraz będzie się tam zachowywać jak u siebie i nawet nie szukać pracy.
Daria niby na początku odcinka zła na Jowitę ale już się zgodziła ich brać,pewnie nawet jej nie pocisnie.
na początku to Jowita była mi obojętna, później znikła, później wróciła i już wkurzała na maksa a później było w miarę jak trochę się zmieniła i była milsza, później choroba to nuda ale ona ok, a później znów okazała sie dz. i od tego momentu do kitu z nią :P. Nie cierpię jej. Możliwe że znów mi się zmieni ale jednak teraz z tą miną, ja nie wiem. I jeszcze jaka zdziwiona była że Radek nie chce do niej wrócić. No cóż przyzwyczaiła się że pląta jej się pod nogami, a teraz nie chce wracać na smycz ( póki co). Radek i Jowita to teraz dla mnie najgorsze postacie bez honoru, na trzecim miejscu chyba Sabina bo to taki trójkącik i później Kaśka. Blee. jak jeszcze ta 4 się spiknie bo Radek i Jowita będą mieszkać u Kaśki a Sabina zostanie psiapsiółą Jowity to chyba zacznę przewijać ich :P. Albo oglądać żeby się pośmiać z niezguły Kaśki, z poniżenia Radka przed Jowitą, z naiwności Sabiny i z tych min glonojada ( inaczej Jowita). Nie obrażając glonojadów może. Ja nie wiem też gdzie oni chcą ją upchnąć u Błażeja, ale skoro dało radę u Beaty to u Błażeja tym bardziej.
No i 5. Ted nie zabezpieczał się bzykając Jowitę, tak by był pewny że z Radziem jest w ciąży lub w ciąże by nie zaszła i wtedy miałby ją w garści i nie błagała by go o litość ze względu na dziecko bo dziecka by nie było.
robiła test i były dwie kreski, potem wymiotowała co jakiś czas. zawsze może się jeszcze okazać że poroni albo że no nie wiem, coś tam, ale ja sie spodziewam ze będzie miała z Radziem dziecko i pewnie znowu zamieszkają wszyscy u Kaśki chociaż Artur ich wywalił, bo że to dziecko Teda to wątpię żeby tak zrobili. nie ma to zbytnio sensu chyba że chcą skłócić Radka i Jowitę na milion odcinków
niby ten ginekolog ją badał i robił USG,więc raczej go nie przekupiła,poza tym w szpitalu by wyszło że nie jest w ciąży.Jest w ciąży i chyba nie poroni,bo to byłoby drugi raz,a chyba raczej w serialach często kobieta przy pierwszej ciąży poroni,a przy drugiej rzadko,byłoby zbyt pesymistycznie.
Tak pewnie urodzi dziecko, wyjdzie że Radka i wtedy Radek na kolanach wróci do pani Jowitki. Na pewno tak będzie. Pewnie po wakacjach zrobia szybko parę miesięcy później. Kilka odcinków i zobaczymy starego dobrego Radzia służącego.
e raczej 3 miesiące póżniej,przecież muszą zrobić myk kilka miesięcy póżniej bo niby trzeba przerwę wakacyjną odrobić,a przeciez przerwa faktycznie to prawie 3 miesiące,do września od 10.06
Jowita będzie np w 5 może 6 miesiącu,albo nawet 4 i Radek oczywiście nie zostawi,kobiety w ciąży.Przecież jeżeli T jest ojcem to i tak dziecka z nią nie wychowa.
To olewanie Sabiny jest mocno przesadzone,tak Daria musi byle kiedy cały dzień wypełniać sobie z facetem z którym jest długo,bo przecież ponad rok przynajmniej,mieszka z nim i nie może nawet na godzinę spotkać się z najlepszą przyjaciółka,reszta też oczywiście nie ma czasu.Tylko ciekawe co robiła Daria jak Błażej pojechał służyć Jowicie.Takie totalne olewanie,wielcy przyjaciele jowity.
Jak zwykle tylko rodzice się spisali,reszcie nawet nie jest głupio.Spotkanie w Barze żenada,laska jak zwykle chciała ją poniżać,szkoda że nawet za niesłusznie uderzenie jej nie przeprosiła,niby za odbicie faceta tak.Sabina powinna jej powiedzieć,to co jej Natan czyli nie dzwoń do mnie więcej.
Mikser to chyba drugi olewany teraz ciągle w pracy,chyba w tym serialu chcą pokazać dominację ludzi w związkach,bo ci wolni ledwo rozstaną się z partnerem partnerką to już idą w odstawkę,traktowani jako coś gorszego.
No dokładnie. Tak samo pomyślałam. Bo Błażej pojechał do Jowity a wtedy Daria pewnie czekała, a mogła sobie z Sabiną pogadać. Poza tym mogła zaproponować jej pójście do kina. Ja myślałam że Daria idzie tylko z Błażejem, wiadomo romantyczna randka ale szli też z Kaśką i Kasią. No niby to na dwie pary więc Sabina znów by była jak piąte koło u wozu ale mogliby jeszcze kogoś wziąć, tylko nie bardzo wiadomo kogo, bo Natan w robocie, poza tym nie chciałby widzieć się z Sabiną, z Radkiem też nie wypadałoby, Mikser w robocie, Aśka i Luiza też w pracy. Miksera też olewają to fakt. Bo właśnie jest sam. Szkoda że złodzieja i szmaty nie olewają. Ich to nigdy. Jeszcze Błażej zakupy jej przynosi, jakby sama nie mogła. jest w ciąży ok, ale może nieść kilka rzeczy, nie ma jeszcze brzucha. Poza tym sobie drinka zamówiła też coś !.
A w ogóle to Daria i Błażej właśnie cały czas się widzą, bo razem mieszkają. Niby ostatnio Daria dużo pracowała, Błażej jest taksówkarzem, ale i tak spędzają dużo czasu razem.
Może i nie jestem wielkim ekspertem w tych sprawach,ale sorry jak się mieszka w jednym domu,ba w jednym pokoju,to siłą rzeczy spędzasz razem sporo czasu,powiem że czasami wcale nie jest dobrze tak ciągle wszystko razem,sam znałem takie pary,co nawet na minutę się nie rozdzielą i bynajmniej dzisiaj nie są szczęśliwym małżeństwem z gromadką dzieci.
Na początku związku,ale to głównie jak nie mieszka się razem to przejdzie taki układ,ale mieszkajac razem po ponad roku związku,bez jaj,bez kitu.
A co w tym dziwnego, że po roku mieszkania razem chcą wyjść na randkę? Tym bardziej trzeba wtedy gdzieś razem wychodzić żeby w rutynę nie popaść. A wspólne mieszkanie wcale nie oznacza spędzania razem wiele czasu, widzę to po sobie, jak siedzi się w pracy łącznie z dojazdem jakieś 10 godzin, pracując na zmiany także w weekendy to mało tego czasu zostaje. Tylko spanie, śniadanie i kolacja razem i to też nie zawsze. Ale różni są ludzie, niektórzy muszą sobie robić "przerwy" bo cały dzień z żoną/mężem to już za długo :P
akurat oni sporo czasu spędzają razem przecież raptem dzień wcześniej byli na imprezie u Radka,więc może i są pary,co raz na miesiąc gdzieś razem wyjdą,ale nie Błażej i Daria ci akurat poza ostatnim że Daria zapracowana sporo razem spędzają czasu.
Gdyby to była para na nic nie mają czasu,nigdzie się nie wybierają,to ok,ale też nie przesadzajmy,czy w ciągu całego dnia atrakcji,nie można znależść marnej godziny czasu dla najlepszej przyjaciółki,przecież Sabinie chyba nie chodziło żeby z nią siedziała od 7 rano do 21 wieczór.
Chodziło mi oczywiście o głównie pary,na zasadzie pracują razem,czasami jeszcze studiują,mieszkają razem,praktycznie sami wspólni znajomi,prawie bez czasu bez siebie,może i są pary których taki układ pomógł,ale te pary co ja znałem raczej słabo na tym wyszło i lepiej te gdzie partnerzy sporo się widują ale bez przesady.
Przy osobnej pracy,to już zawsze siłą rzeczy jest ta odskocznia,przerwa.Ale dla mnie to nie wyglądało jak para ludzi która jest spragniona sama na sam,tylko totalne zlewanie,skoro można iść z inną parą.a jakby nawet podczas spotkania z Sabiną,Błażej się przyłączył.Zresztą ta impreza Luizy też była niedawno i też się widzieli razem.Dla mnie ta para to nie z tych co widzą się rzadko.
poza tym chyba związek Darii z Błażejem nie rozpadnie się bo Daria przez godzinę spotkała się z przyjaciółką,tym bardziej że Błażej znalazł czas na spotkanie z Jowitą i robienie jej zakupów.Rozumiem gdyby związek się rozpadł bo Daria od dłuższego czasu pracuje całymi dniami.Jak Sabina siedziała kilka miesięcy w więzieniu to też ją olewali,i nikt nie miał czasu raz jej odwiedzić,nie przesadzajmy,że ludzie w związkach to już nie mogą się spotkać raz na ruski rok z kumplem.
na 5 spotkań jeżeli 4 będą z ukochanym a jedno z przyjaciółką to chyba tragedii nie będzie.
też tak myślę :). Mnie to wkurza jak ludzie tylko z partnerami/ partnerkami spędzają czas a z przyjaciółmi nie. Ale oczywiście jak nastąpi rozstanie to gdzie np. Daria poleci? Do przyjaciółki :);P
w tym rzecz.Często i w realu i w tym serialu w innych zapewne też,pokazują faceta/kobietę w związku jakby słuchajcie ja mam teraz kobietę i mam luz od wszystkich kumpli.Daria wręcz się odnosi mam cię w dupie a potem będzie do Sabiny jaki Błażej niedobry.Przecież tym bardziej powinna ją szanować,bo to u Sabiny długo mieszkała,przecież ta robota to też dzięki jej ojcu i jej oraz matce.
Na miejscu Sabiny wolałby słuchaj jako kumpel nie masz nic do zaoferowania,nie dzwoń do mnie,a nie to zlewanie.
Poza tym jak dzisiaj odpada,to się proponuje jakiś termin słuchaj za dwa dni może od 18-20 masz czas,poza tym jak pracują razem to łatwo się dograć,teraz nawet po spotkaniu związanym z pracą dwie godziny pogadamy.
Kiedyś mnie nawet Paweł irytował jak ciągle wszędzie z Anką i też trochę wydaje mi się że zlewał kumpli że Ania to tamto.
Wiadomo jak się jest w poważnym związku,to się nie spotyka człowiek z 20 kumplami albo więcej,ale dla kilku czasami,chyba się znajdzie czas,kumple nie są tak czasochłonni jak praca.
We wszystkim trzeba zachować umiar. Ja mam z kolei alergię na roszczeniową postawę znajomych, którzy często mówią "znalazł sobie kobietę i teraz w ogóle nie spędza czasu z nami, zdziadział" itp. Jeśli ktoś nie spędza czasu z kumplami to widocznie po prostu nie chce, ewentualnie tak siedzi pod pantoflem że nie ma nic do powiedzenia, ale to raczej rzadkość. Wiadomo, że jeśli jest się w poważnym związku to partner/ partnerka jest na pierwszym miejscu a znajomi gdzieś dalej, w końcu to nie z przyjaciółmi spędza się życie. Dużo zależy też od tego na jakim etapie życia ci przyjaciele są. Mnie np. już nie kręci picie na umór w knajpach i jakieś dzikie imprezy, to już nie mój świat i zdecydowanie wolę z moim mężem siedzieć.
Ostatnio w Pierwszej miłości super impreza zorganizowana przez Luizę pokazała jak życie idzie do przodu i jak wszyscy się świetnie bawili ;)
Ogólnie przyjaciół nie powinno się olewać, ale pod warunkiem że oni sami potrafią okazać zrozumienie. W przeciwnym razie szkoda czasu na takich ludzi.
oczywiście że się zgadzam,trudno że jak masz już męża,czyli jesteś w bardzo poważnym związku,żebyś wyżej ceniła kumpli,kumpele.Nawet chłopaka dziewczynę ceni się wyżej,a co dopiero żonę,męża.
Mnie właśnie chodzi o ten umiar,a nie że Daria najwięcej czasu spędza z Błażejem,przecież jak ma 5 spotkań towarzyskich w jakimś okresie czasu,to jedno z najlepszą przyjaciółką to nie jest dużo,gdyby było odwrotnie to słabo.
Poza tym co okazuje się że Błażej i Daria mają bardziej czas dla Jowity i Radka którzy przecież nie byli tak z nimi związani,zwłaszcza Jowita.
Owszem jeśli ktoś nie jest w związku,to nie rozumie do końca,tych w poważnym związku,poza tym wiadomo nie chodzi mi o głupkowate bezsensowne obracanie flaszki z kumplami,potem spanie cały dzień,tylko o to żeby czasami dla najbliższych kumpli znależść chwilę czasu na poważną rozmowę,gdy tamci są w potrzebie,mają problem,chcą się poradzić.
Nie dość że teraz przeginają z olewaniem Sabiny,co już w więzieniu było pokazane,rozumiem że kilka osób orientacyjne ją olało bo jej nie wierzyło że jest niewinna czyli przede wszystkim Jowita,Mikser rozumiem jeszcze że wizytę w puszce darowała sobie luiza w końcu partnerka Miksera,więc chciała być lojalna.No powiedzmy jeszcze Aśka.A reszta.
Mogli chociaż się przejść czasami Radek,Błażej,Daria ewentualnie Kaśka,a chyba poza Natanem raz po interwencji Grażyny,była tylko Daria z Radkiem,nawet Błażeja chyba nie było.
Zabawne było też jak w pięciokącie Patrycji tzn jeszcze Mirka,Krystian,Fabian,Dominik były podziały.
Najpierw była tylko Patrycja,Mirka potem do dobrych dołączył Fabian,reszta ci żli.
Potem drugie zestawienie Dominik chyba przeszedł na dobrą stronę a Mirka na złą.
Trzecie Fabian przechodzi na złą,a na dobrej tylko Dominik plus Patrycja.
Czwarta Fabian wraca na dobrą.
Piąte Krystian przechodzi na dobrą,na złej zostaje sama Mirka.
Szóste zestawienie Fabian wraca na złą.
Siódme wśród dobrych zostaje Patrycja,Dominik,Krystian reszta znika.
Ósme znika Patrycja i zostaje tylko dwóch dobrych Dominik i Krystian.
śmieszne,przecież nawet nie ma przed kim się ukrywać,dobrze że w tej norze została.I jeszcze Błażej prosi ją żeby się przeprowadziła,pewnie przecież to do Aśki do pokoju wpakowała by dupę,najlepiej Aśka powiedziałaby ok,Błażejku może faktycznie głupio żebym ja miała duży pokój,ja wezmę wasz pokój,a wy z Jowitą w trójkę w dużym ok?od razu ten podnóżek by humor stracił,mam wrażenie ze z Błażeja większą sz..teraz robią niż Kaśki już chyba Kaśka by nie wypaplał kto robił za siódmego gościa.
Szkoda że jeszcze Błażej się nie lał z Sabiny,wiesz nie dosć że Natan słowem się do niej nie odezwał to Radek też ją zlał,oczywiście wszystko w trosce o Sabinę,sprzedałby ją do największego wroga.
Tak sobie przypomniałem że może ten gliniarz dlatego chciał jechać na komendę właśnie ze strachu,bo uznał że Ted na jednego policjanta może wyskoczy,zwłaszcza jak będzie z obstawą jak przyjdą we trzech,może czterech to już będzie ciężko,a na komisariacie się nie odważy,bo co nawet z ekipą wbiegnie do komisariatu pełnego ludzi,a te ćwoku chciały zostać w hotelu,jakby myśleli że Ted nawet z ekipą nie zaatakuje bo jest policjant.
Dopiero dwa odcinki po wakacjach, a już mam dość Radka i Jowity. Najpierw ona do niego wydzwania, a on ją zlewa, potem on do niej przyłazi do szpitala, ona go zlewa, a potem biedny Radzio nie wie co ma zrobić i co chwilę na przemian ma focha na Jowitę, żeby zaraz chcieć do niej polecieć... Najgorsza para, najgorszy wątek, najsłabsza gra... Dzisiaj przeszli samych siebie.
Radek generalnie mnie nie zaskoczył,myślałem że będzie się poniżał przed Jowitą,bo znów ją zobaczy,a tutaj niby dał się złamać,jak ta trafiła do szpitala,i pocisnął po nim Natan,Błażej,Kaśka.Gorzej Jowita,co laska przez moment się poniża przed Radkiem i zamiast się cieszyć,to fochy.a poza tym chce mieszkać sama,taka honorowa.Wystarczy że Radek mówi jesteś egoistką a ta pakuje się do nich z walizkami,świetnie odegrała przed wszystkimi ofiarę,i jeszcze Artur ma się litować nad samotną matką,ledwo zaszła w ciąże a już Ted dał jej sporo kasy,ostatnio trochę Sam.
Ja rozumiem że kobieta w ciąży nie powinna mieszkać sama,ale czy mieszkanie na małym metrażu w kilka osób,to taki komfort,zresztą i tak będą się ciągle kłócić z Radkiem,a stres to wiadomo czym w ciąży grozi.
Poza tym chyba mało która ma tak jak Jowita komfort że całą ciąże nie musi pracować,i zawsze ktoś ją pilnuje,jak kobieta mieszka z mężem,to jak on idzie do pracy,to kto ją pilnuje krasnoludki.
Ja tej Jowity w ogóle nie rozumiem. Chce mieć spokój i dlatego zrywa z Radkiem i nie chce do niego wracać, a jednak pakuje się do malutkiego mieszkanka gdzie mieszka Radek i kilka innych osób. Gdzie tu sens? I owszem jak ma zagrożoną ciąże to lepiej żeby nie mieszkała sama, ale nie chciała mieć kontaktu z Radkiem i mieć coś z nim wspólnego żeby się nie stresować, a teraz będzie z nim mieszkać, więc i tak równie dobrze może z nim być od razu, bo wiadomo że i tak któregoś dnia wezmą górę emocje i zaczną się całować, a potem to już łóżko jak zawsze :).
no zabawne zostańmy przyjaciółmi,i może jeszcze Jowita sprowadzi nowego faceta do tego mieszkania,a Radek będzie im kibicował.Jowicie chyba nic konkretnego nie dolega,to był bardziej stres,niż naprawdę ciąża zagrożona,wątpię żeby przy zagrożonej ciąży,ją tak puścili,niektóre kobiety muszą niemal całą ciąże leżeć.
no tak, racja gdyby to była ciąża zagrożona to by musiała leżeć i najlepiej w szpitalu, więc to tylko przez stres, ewentualnie też inne sprawy, ale nie wiem czy np sama robiła większe zakupy, bo Błażej jej stale pomagał. No cóż najlepiej to w ogóle niech Jowita sprowadzi nowego faceta do tego mieszkanka, Kaśka z Kasią, Radzio niech sprowadzi też jakąś kobietę i może jeszcze Bartek najlepiej z Emilią do kompletu.
i Radek z tym Romeo Jowity za bety,przy wszystkich mieszkańcach i wpadli na resztę,bo nawet nie było przy tym tłumie jak się bić,i cała ósemka ląduje na podłodze,coś jak Paweł wiele lat temu przyszedł nastukać Bartkowi,za wyrywanie Maryśki i wraz z ówczesną laskąArtura i nim tzn cała czwórka wylądowała na podłodze.
a po ustawce Radek i ten Romeo dalej w kiepskiej sytuacji,bo wpadają na siebie.
No tak to by było bombowe :). Ale to jeszcze można powiedzieć, że Kaśka kiepska robota, Jowita i Radzio bez, a Bartek i tak będzie w wadlewie. Ale ja się zastanawiam co zrobią z Maryśką jeżeli weźmie ślub z Michałem oczywiście. Czy będą dalej mieszkać w tej klitce? Pewnie tak :P. Może jeszcze kogoś dokoptują. Znając życie, to Majka sprowadzi Huberta bo np będzie w depresji i nie będzie chciała spuszczać go z oka, by coś sobie nie zrobił, niech jeszcze Ewa się znów wprowadzi do Maryśki i Krystian, zmieszczą się :P.
mnie zawsze bawiło w tym serialu,że większość pracuje całymi dniami,a nie stać ich nawet na małe mieszkanie,tam chyba wszyscy mają pensje jak na Wschodzie,a koszty utrzymania jak na Zachodzie.
Ha, tu masz rację, też mnie to zawsze dziwiło, jedynym wyjątkiem jest Maryśka, która g...o robi a nieźle żyje i wszyscy u niej mieszkają. Nawet mieszkanie Świątków jakimś cudownym trafem wpadło w jej posiadanie. Nie wiem też jak ona to robi, że na całe dnie Julki z domu się pozbywa.
Warto dodać,że Maryśka jest genialna z tego powodu,że kobieta jak ma sporo luzu w sensie zajmowania się dziećmi,to pomagają jej mąż,ewentualnie biologiczny ojciec dziecka,jeśli jeden jest mężem,a drugi ojcem,poza tym jej rodzice,albo rodzice ze strony ojca,Majka bez tych wszystkich ludzi sobie radzi.
z mieszkaniem to prawdziwy majstersztyk,ludzie pół życia kredyty spłacają,a ta została właścicielem,bo zapewne Świątki uznały,że mają za dużo pieniędzy.
tak Maryśka to praktycznie nic nie robi, czasem coś ugotuje albo raz pokazali jak sprząta ale to w sumie malutkie mieszkanko. Melka w sumie odwala większość roboty, ale teraz głównie się uczy lub siedzi z Martą w fitnessie, Julka pewnie u Anety jest, bo Majka stwierdziła pewnie że jedno dziecko więcej czy mniej Anecie nie zrobi różnicy, a Majka będzie miała czas dla swoich dwóch fagasów. Mieszkanie też dostała za darmochę. Teraz Majka nawet już do barbariana nie chodzi bo musi w końcu ślub przygotowywać, a najlepsze że mają zorganizowane wesele, ale daty nie mają w urzędzie ustalonej, no o tym to nie słyszałam :). Oczywiście Hubert wprowadzi się do Michała. No tak, dwóch facetów Maryśki i rywali muszą być blisko siebie :). Najlepiej niech śpią jeszcze w jednym łóżku. Dobrze że nie u Maryśki będą wszyscy mieszkać. A pro po tego to oczywiście Jeremi musi wprowadzić się do Beaty bo dlaczego nie. Jeremi ma własny pokój i duży dom, ale lepiej gnieździć się w jednym małym pokoju- kuchni i to jeszcze z Mikserem :). Ja nie wiem co ci ludzie w tych serialach mają w głowie :).
z Jeremim trochę się nie dziwię,bo trudno żeby dzieciak wściekły na ojca,poszedł do kogoś obcego,a poza ojcem nie ma chyba innej rodziny,gosposia to tylko myśli o kasie od ojca,a Beatka to jedyna bezinteresowna co go przyjmie,choć w tej sytuacji,Mikser powinien iść mieszkać do jego ojca.
Z tymi fankami,to przesadzili,zawracały na siłę dupę,a jak na Jeremiego i tak długo był cierpliwy.
Hubert tak obowiązkowo,ostatnio myślałem że to zaproponuje,a i zapomniałaś o Marcie,bo ona chyba nie ma stałego mieszkania,a no i w sumie jakby Bartek z Emilią nie chcieli mieszkać z Jowitą to mogliby właśnie z Maryśką,jakoś nie widzę na jednym pokładzie dwóch takich twardych lasek jak Emilia i Jowita,w sumie kto jak nie Emilia miałby ograć Jowitę w tym serialu,no bo raczej nie dupowata Maryśka.
a Tola wyjątkowo lubi szefów,ledwo dała sobie spokój z Arturem,już w łóżku z Maksem,i zrobią to w tym samym pokoju co z Arturem,dobrze że ich nakrył,przynajmniej widzą jak to jest jak się w publicznym biurze,uprawia seks.Tola pewnie po tym nakryciu,dalej będzie bajerować Artura,że poszła z nim tzn Maksem do łóżka,żeby uśpić jego czujność,czyli bardziej dla Artura.
a no i Sandra zostawiła Huberta,bardziej sensowne byłoby w drugą stronę,w końcu to on marzył o dziecku,a ona dzięki dziecku,miała monopol na zatrzymanie go.Wersja próbowałem z nią być,ale odszedłem,bo bez dziecka nie miało to sensu,bardziej by pasowała,choć z drugiej strony,Hubert miałby jakąś alternatywę,a tak nie ma.
No tak, też mnie to zdziwiło, ponieważ to Sandrze zależało na Hubercie i go uwiodła, a on później chciał być z Maryśką, ale okazało się że Sandra w ciąży. Ona nigdy wcześniej dziecka nie chciała mieć, ale pomyślała że dzięki temu usidli Huberta, no jasne, to głównie w serialach takie usidlenie faceta na dziecko, bo teraz nie te czasy by być z kimś tylko dla dziecka. Hubert natomiast własnie tylko dla dziecka to zrobił, by miało pełną rodzinę. Ale widocznie później faktycznie trochę Sandrę pokochał, ale bez dziecka to i tak nie miało sensu, a Sandrze może też się odwidziało. Albo tak mówi, żeby nie było że Hubert ten zły, bo od razu rzucił Sandrę bo dziecka już nie ma.
można by rzec,że dla zwiększenia dramaturgii,czyli Hubert bez dziecka,zostawiony przez kobietę,trochę minęli się z logiką,bo to raczej Hubert powinien odejść w tej sytuacji,Tak,z tymi facetami co mają dziecko z kobietami których nie kochają przesadzają,traktują to niemal jak wyrok,tak było z Arturem jak nie chcesz z nią być,ojcem też nie będziesz.
Pewnie w realu,owszem Sandra prysnęła by w ciąży gdzie chciała ale facet wynająłby detektywa,ten by ją odnalazł,zrobił badania i pewnie wywalczył jakiś kontakt z dzieckiem.
Chyba tylko Maryśka jest taka z tych matek w serialu,że nawet po 20 latach nieobecności,grzecznie wpuściłaby Pawła do córki.
Maryśka dała czasu,nie wiedziała że Melka ma maturę,choć ta też trochę przesadziła,ok zajmowała się Julką,Maryśką ją olewała,ale jak latała za Krysiem było ok,poza tym,nie każdy ma komfortowe warunki do nauki,Hubert świnia,powie że była striptizerką,kumoterstwo w Barze,na całego nikogo nie szukają,ale dla Melki etacik się znajdzie.