Ale wtedy będę mogła cię po zamęczać tym jak bardzo się zdenerwowałam ;P
Jenny też nie lubię ;D
No N jest fajny ale taki dupowaty, zero takiego charakteru ;P
Tak jak tam już gdzieś napisałam ,oglądaj i jak będziesz po 2 odcinku 4 sezonu to daj znać ;D
A propos tej dyskusji. Może to was zdziwić, ale mediana wieku oglądających ten serial w US to 29 lat. Powiem więcej, GG ma jedną z najmłodszych publiczności w US, bo np. takie 90210 i OTH to 32 lata, a Vampire Diaries prawie 34 lata. Seriale takie jak GG, OTH czy 90210 są traktowane jako guilty pleasure. Warto jednak wziąć pod uwagę, że to właśnie GG ma najbardziej rozpoznawalną ekipę ze wszystkich serialów skierowanych do młodych ludzi, no i moim zdaniem też najbardziej utalentowaną. Powiedziałabym, że ich kariera może potoczyć się w najgorszym wypadku jak większości aktorów z Dawson's Creek, a to naprawdę nie jest źle, szczególnie w przypadku Josha i Michelle, nie wspominam tutaj o Katie już ;)
Myślę, że co do samego serialu trzeba brać pod uwagę, że jest on oparty na tzw. plot-driven, czyli robimy wszystko, by pociągnąć wątek, a rozwój charakteru schodzi na dalszy plan, to wiąże się przede wszystkim z tematyką tego serialu. Jeżeli ktoś to zauważy, myślę, że nie powinien mieć pretensji. A poza tym dużym plusem tego serialu jest muzyka, a także zdjęcia i Nowy Jork. Naprawdę NY jest tutaj nieźle promowany, począwszy od restauracji, przed kluby, do bibliotek i nawet okolicznych miejsc wypoczynkowych jak Hamptons. Ważną sprawą są odniesienia do filmów, książek i sztuki, akurat to moja ulubiona część serialu i muszę powiedzieć, że te nawiązania są realizowane w miarę konsekwentnie. Ostatnio nawet scenarzyści przyznali, że piszą sezon 5 w odniesieniu do dwóch znanych powieści, w sezonie czwartym było to głównie Washington Square.
Haha, Chuckmother- ten odc. był boski :D
Ojj tak, ja Jenny na początku lubilam, jak była po prostu sobą, dalej palałam do niej sympatią gdy probowala sie wzbic bardziej i przypodobac reszcie, ucieczka z domu, projektowanie ciuchow itd.. Ale pozniej jak robila wszystko zeby zaszkodzic zwiazkowi Sereny i Nate'a- wkurzyłam sie strasznie i miałam ochote ją wytargać za te kudły. ;d
Jestem juz po 3 odc., zaraz zaczne 4 ech.. Wszystko, wszystko sie chrzani, ale dobrze ze Dan nie jest jednak ojcem. :D Cos cienko widze jego związek z Vanessa, moze sie myle, ale takie schodzenie sie, zrywanie i znowu schodzenie.. Moze niech w koncu kazdy z nich odnajdzie nowa, lepsza polowke.. xD
A ten, dziolchy, powiedzcie mi co się stało z ta Viktorią,bo mi cos sie z iitv stalo, byl jakis blad i w momencie gdy wlasnie o niej byla mowa nie moglam zobaczyc tylko przewinac, wiec nie wiem co z nia jest...Ona zwiala po tym całym trójkąciku czy jak?
Ano tak, Olivia, sorry za zmyłkę, już mi się imona mieszają, za duzo tych seriali :D
Spoko. Ale nie pamiętam co się z nia stało. Chyba wyjechała gdzieś, nie? Powiedziała Danowi, że on kocha V. Że widziała to w jego spojrzeniu podczas seksu.., Nie wiem, nie chcę wprowadzać cię w błąd :)
Aha no okej, ja wlasnie tą scene przegapilam bo mi sie iitv psuło.
W zasadzie dobrze ze jej juz nie ma, choc nie powiem- ten trójkąt mnie rozwalił :D
aż mi sie przypomnial wtedy film "vicky cristina barcelona" ;p
Nie widziałam a bardzo chciałam zobaczyć, muszę to nadrobić ;D
Mnie też to rozwaliło, choć przeczytałam wcześniej że będzie ale jak to było w serialu to nie mogłam uwierzyć i to jeszcze DAN?!
Dobry był potem kolejny odcinek jak on szedł ulicą, i taki szpan ;P
To był początek kolejnego odcinka, Dan szedł ulica, śmieszne wymachując ramionami, później jakieś dziewczyn się za nim obejrzały a on taki uśmiech od ucha do ucha ;D
Obejrz obejrz, Allen ma dobre filmy, bylam jeszcze w kinie na "co nas rkeci co nas podnieca", niezle sie usmialam ;D
Haha nooo, ja tez nie moglam uwierzyc, Chuck owszem, ale Dan.. Taki cwaniaczek co to nie on, jaki dumny z siebie playboy :D
No, normalnie nie do wiary ;P
Obejrzę, ogólnie chciałabym jakieś filmy Allena pooglądać. I mam zamiar wreszcie obejrzeć filmy z Audrey Hepburn. Kiedyś zaczęłam oglądać 'Doczekać zmroku' ale leciał późno wiec nie do końca .. Miałam bekę jak potem zobaczyłam B w swoim śnie z tego filmu ;P
Haha, no ja wlasnie tez chce filmy z Audrey obejrzec,w koncu Blair jest jej wielka fanka :D
Ale Allena polecam, o tak :D
Z Audrey widziałam tylko klasyka- "Śniadanie u Tiffany'ego". Zaczęłam też "Sabrinę", bo akurat się zaczęła na tvp 1, ale po 20 minutach wyłączyłam, bo mi się nudziło. A śniadanie obejrzeć warto. Choćby dla ponadczasowej urody Adurey :)
Wstyd sie przyznac, ale ja nawet śniadania..." nie widzialam ;d. Ale nadrobie, spokojnie :D
A Audrey faktycznie piekna, ma niesamowity typ urody:)
Przez książkę myślałam, że B powinna być bardziej podobna do Audrey. Ale świewtnie ją wystylizowali w tym śnie, gdy szukała tego kota.
I aj też, i ja też! :D
Swoja droga nie moglam sie powstrzymac przed zmiana avatara- czyz nie jest piekny?!?! :D
Właśnie chciałam do Avatara nawiązać ;D
Fajny, fajny ale teraz muszę się przyzwyczaić z ety to ty, bo zawsze na av patrzyłam ;P
Tez powinnam sobie zmienić bo ten mam już chyba z półtora roku ;P
Zauważyłam! Wchodzę i wchodzę z nadzieją, że zaskoczysz mnie jakims świetnym zdj... ;d
A takie standardowe, poszłam w wasze ślady i jest Chuck i Blair ;P
Może jeszcze nad czymś pomyśle ;P
Hahah, ja teraz pewnie będę często zmieniać bo oni mają za wiele pięknych zdjęć :D
Ach, mamy wszystkie piękne avatary, az do siebie apsujemy z tym przewodnim Chair haha :D
Myślicie że rożowa bluzka zamiast bialej na zakończenie jest ok? Dodam że ejst oczywiście elgancka. :D
Myślę, że spoko. Moja koleżanka idzie w niebieskiej koszuli :) A twoja bluzka jest elegancka, więc nie będą się może czepiać :)
Myślę ze spoko, ja się wybieram klasycznie w białej ale nie wiem co zrobić z włosami ;P Chyba zepnę w klamrę :P
A ja ide jak zwykle w rozpuszczonych, moje kamry i spinki nie sa zbyt mocne aby utrzymac burze moich kłaków siegajacych do pasa, musze zainwestowac w cos solidniejszego bo juz nie pamietam kiedy wyszlam z domu w spiętych włosach :D
Włosy do pasa, znam wiele osób które by i zazdrościło. Ja mam takie krótsze ale da się je spiąć, właściwie chciałabym mieć takie do ramion, może trochę krótsze ale tak lubię spinać włosy :P
Ja w sumie az tak nie narzekam, w zerowce wlosy mi siegaly do pasa, a w 2 kl. pdst. kuzynka ktora jest fryzjerka, obciela mi wlosy do poziomu usuzm niej wiecej, wyobrazcie sobie ta metamorfoze :d wtedy fajnie wygladalam w krotkich, ale teraz anwet gdybym sciela wlosy do ramion, czulabym sie niemal łyso, tak sie rpzyzwyczaialm :D
poza tym nie lubie ksztaltu mojej twarzy dlatego tez mega rzadko spinam wlosy, ajesli juz to glownie w domu :D
Mnie sie wydaje ze mam łeb jak talerz ale wiele osob mi mowi ze to bardziej ksztalt owalny :D Ja nie wiem, czesto mnie zachecaja do zwiazania wlosow bo podobno lepiej mi nawet niz w rozpuszczonych ale ja cos nie umiem sie przełamać :D
Ja mam tak ze zwykłym związywaniem w gumkę, wydaje mi się wtedy że moja głowa jest jeszcze większa, ale ostatnio się przełamałam :P
Przyda sie, hahah, ale juz wiem zebede sie dziwnie czula i jak napotkam czyjes spojrzenie to szybko te wlosy rozpuszcze xDDD jestem psychiczna :d
Ja też jestem...;p Ostatnio pomalowałam się eyelinerem i jechałam do szkoły autobusem.. Jakieś laski dziwnie się na mnie gapiły.Koleżanka mi powiedziała, że mam je olać. I przybrać ten "mój wyraz twarzy". Ona uważa, że często mimiką twarzy wyrażam wyższość xD
Mi wszyscy mówią że mam bogatą mimikę i ze robię takie miny że nigdy takich nie widzieli xD I mówią że powinnam zostać aktorką. Moja mama też tak mówi ja twierdzi ze udaje chora by nie iść do szkoły ;/